Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 773
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez beta_b

  1. To kluczowe zdania a nie jestem przekonana, czy za tym idzie prawda psychoogiczna. Topiłam się w wieku 9 lat, w podobnych okolicznościach. To trauma. Nie sądzę, żeby po takim wydarzeniu, choćby małe dziecko, tańcząc robiło śmieszne minki. bb
  2. Z grubsza mi pasuje. Jedynie czuję potrzebę zmiany pierwszych liter w wersach na małe / lub duże, w zależności od ważności (bądź nowego zdania). W tej postaci odczuwam démodé (choć w realu nie podążam za modą, ba nawet nie wiem o co w niej chodzi, prócz watku podążania za grupą). b
  3. Nie rozumiem tego, ba, nie czuję, choć intuicyjnie odbieram sztukę. I niczego nie kontestuję. Daję spokój z oceną. Ważne, że we mnie tekst melodią płynie. Nie startuję w konkursie piękności i nie mam ambicji walczyć o głosy. Pozdrawiam Jacku, bb
  4. Mudra ziemi chroni m.in. życie psychiczne. PLKA boi się rozstania. Pozdrawiam, bb PS Kiedyś pisałam tekst obok, ale wklejam: Został w powietrzu ten gest zawieszony niedokończony już uścisk dłoni zanim migawka twarz zasłoniła i twarzy grymas. W klatce schematów myśli i ruchy jak w nieważkości się odbijają sprawy nie kończą nie wyjaśniają zamknięte w kręgu własnych przekonań.
  5. Jacku, pisałam o tym pod wierszem, że był krytykowany. Ktoś go określił „ciabata”. Mojej estetyki nie razi, wcale się go nie wstydzę. Może być skrajnie odbierany. Ale w sumie czy to ma znaczenie? Dziękuję za komentarz. bb
  6. A dla mnie wena jest samo poczuciem. Czuciem siebie bezpośrednio, bez ukrytych strachów. Słowa to jej wizualizacje. Pozdrawiam, bb
  7. Marysiu, to dobrze. Całuję. bb
  8. Za przemiły komentarz Luule dziękuję a to powyżej zatrzymuję pod skórą. Jak dreszcze przejdą - przypomną drobny przykaz ?. bb
  9. To duże słowa przy Twojej wrażliwości. Nawet nie wiem co powiedzieć, prócz dziękuję. Już pisałam, że ja nie potrzebuję porównywać interpretacji z odbiorcą. Zestawiam słowa i litery. Dopowiem jeśli ktoś pyta, ale to nie jest clou. Pozdrawiam, bb
  10. Oxy, właśnie nad tym czasami się zastanawiam: czy rozumienie w poezji jest niezbędne. Łapię się czasami, że nie wszystko rozumiem, ba - wcale mi z tym nie śpieszno. Ściskam ciepło, bb
  11. Cały wiersz to tęsknota w czystej formie. Tęsknota to wielki dar. I wielkie bogactwo w dłoni, mimo bólu i ciężkości...
  12. Potwierdzam.
  13. Podzielam zdanie Marcina, że trudno wyłapać perełki bo przemiał tekstów jest ogromny. Wrzucałam lata temu do "wprawnych" coś, ale jak dla mnie było tam zbyt hermetycznie. Natomiast obserwuję różnicę między gotowcami a wierszami w procesie. Dziś sporadycznie ktoś wrzuca (ew. nowy użytkownik) tekst do worka "do pracy". Może zainteresowani poprawkami publikowaliby tam, a teksty finalne można by przenosić do gotowców? A w gotowcach - ustalilibyśmy - że tylko oceniamy prace gotowe. Punkty minusowe zrzucałyby tekst do "redakcji".
  14. Dziękuję Bolesławie za czytanie. Dziękuję, Waldemarze, za taką ocenę. Pamiętam komentarz - "ciabata". Długo myślałam, czy trafione to określenie - bo nie czuję, że słowa / obrazy są pompowane albo pulchne. Ale oglądam z różnych stron, dałam sobie czas i sprawdzam, i to samo. Co do Twojej interpretacji - pisałam - że słuszna. Janku, to mi pasuje, na spokojnie podmienię, dziękuję. I wszystkim ponownie się kłaniam. bb
  15. Słusznie, Marku, mam zaganiany dzień, przełożyłam odpowiedź na wieczór, ale mnie ubiegłeś. Tylko doprecyzuję: pisząc garnek miałam na myśli bardziej durszlak, przez który mąkę się przesypuje, a tu sadzę. Ruch przesypywania skojarzył mi się z kołyską, a sadza z posypką. Ze smutkiem nieuniknionego, wręcz świadomym brudzeniem, słabością. Przeznaczeniem. Wiedzą, że nie może być inaczej. I sadzą co się osadza na każdym skrawku, a z drugiej strony - można ją obmyć, a to się stanie, gdy dziecko dojrzeje i zintegruje w sobie matkę, przecież tę wybrakowaną... Ale interpretacja w punkt. Ciekawe dla mnie - jak wprost i właściwie ten tekst odebrałeś. A przecież nie jest łatwy. bb
  16. Panowie, faktycznie, ominęłam wzrokiem przy zamieszczaniu info. Ale temat przemyślałam i mimo poglądów politycznych (antypis), patrzę na całość z innej strony. Ile szlagierów wywodzi się z głębokiego PZPR-u, a konkretnie Festiwali Piosenki: Radzieckiej w Zielonej Górze, czy Żołnierskiej w Kołobrzegu? Dla mnie to nie jest nielojalność poglądowa, a raczej kanał dotarcia. Nic na siłę, ale jeśli się skreśli żarliwość, zostanie zwykły efekt i realna sytuacja. Nie mówię, że grupą docelową mają być babcie z miesięcznicy. Ale czy to od razu jest sprzedawanie? Ja startować nie będę, bo się na muzyce nie znam. Miłego dnia, bb
  17. Kadzisz ;D ale się odwdzięczę :D Sadza ślady zostawia, i trafia z dorbinkami do najmniejszych zakątków. Trochę tak miało być. Ciekawe. Podoba mi się. A widzisz co można by jeszcze zrobić? Wszystkim się kłaniam i dziękuję za uwagi i komenty.
  18. Nie mam co zostawić w darze ponad garść chusteczek haftowanych z marzeń i klątwy. Ubogo żyłam, złość nędzną trawiłam bez sił i z żebry, stąd posag zgrzebny. Jeśli go przyjmiesz możesz zmienić oś - ciepło za chłód; zła energia to ten sam żywiołu głód, a gorzej gdy nie ma niczego bo i mędrzec z pustego nie naleje. Zrozum tę klątwę co trzyma po dni kres - napięcie suszące jak siarczysta zima. Nie byłam szczęśliwa, tak kazał żyć bies i odejść w pokorze; daj mi siłę boże uciec od złości bo znów psioczę jak szewc na buty za ciasne dla czaru miłości. Nie płacz! Słabość w mym darze magiczna; nic to że brak z niemocą w parze porwą cię na manowce bólu pośród życia drogi bo gdy przekroczysz wiek iluzji i prawdy dotkniesz jak brzytwy - czerwonej jak śnieg - zrozumiesz. Ja kończę bieg, ty los pochwal - nie z odwetu lecz z fali co do brzegu dobija; wierz mi - lepsze rany niż martwota. Nadaj sens zdradzieckiej mocy bo to moc wszak a nie próżnia i zrób to co się wyróżnia - dojrzej. Znajdź mnie w sobie to ja matka, co nad dzieckiem garnek sadzy kołysała. To starszy tekst, który swego czasu był krytykowany, a ja nadal nie umiem go poprawić, ba - nadal mi pasuje...
  19. Kocie, widzisz zagrożenie? ;D
  20. Przekopiowuję, a nuż ktoś kasy potrzebuje ;D "Rusza konkurs na polski przebój organizowany przez ZAiKS i Polskie Radio. Pula nagród wynosi 100 tys. zł, funduje je stowarzyszenie, zaś publiczny nadawca ma zapewnić promocję konkursu i jego zwycięzców. Konkurs rozpocznie się 12 lutego, a piosenki (niepublikowane wcześniej i napisane w języku polskim) można zgłaszać do 2 kwietnia 2018. Czytaj więcej na: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/zaiks-i-polskie-radio-zaczynaja-konkurs-na-polski-przeboj-organizowany-przez
  21. Przepraszam, że się wtrącę (nie chciałam ale muszę): jak ktoś zna wolnego faceta co gotuje to ja chętnie się umówię.
  22. Jest różnica, bardziej mi pasuje. bb
  23. Janku, to nie było do Ciebie bezpośrednio o tym szerowaniu. Rozmawiamy o kulturze i każdy może wyrazić się i swoje zdanie. Zanim palma się pojawiła na rondzie De Gaulle'a - trwały dyskusje, mnożyć możemy przykłady. Popieram linkowanie ciekawych wydarzeń kulturalnych i rób to dalej.
  24. Wolałabym nie dopatrywać się głębszego przesłania, ale już w wierzchniej warstwie widać motywy. Szokowanie to prosta droga do skupienia na sobie uwagi (ew. na problemie). Obstawiam, że autorka ma deficyty uwagi i pomysł na siebie / traumę aborcji / finansowanie. Reszta się rozniesie. Ja nie sharuje podobnych wpisów. Po co?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...