-
Postów
4 561 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
61
Treść opublikowana przez beta_b
-
Zgrabny, rytmiczny, bez kombinacji, ja nie mam uwag. bb
-
Syndrom opuszczonego gniazda
beta_b odpowiedział(a) na Oxyvia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się wiersz. Ciepły, uczuciowy, szczery i gotowy. Los mnie osierocił wcześniej niż bym chciała, każda z moich dziewczyn była całkiem mała. W strzępy rwana rodzina, prac się różnych imam. Niedosyt w połowie, każdy sobie leci. Mam i nie mam dzieci. Puzzle znów układam, jestem całkiem sama. Czy starość oświeci? I najbardziej bliskie jest mi słowo - nie wiem. To nie skarga krótka - nieprzewidywalność jutra. -
w monologu omownym
beta_b odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jakaż czysta tęsknota, tak intymna, że delikatniej uderzam palcami o klawiaturę, żeby złagodzić poczucie wchodzenia w buciorach -
motyw modliszki, choć to wedle wiki 5-30% przypadków, a fama zła o całej żeńskiej populacji ;) A tak poza tym, im więcej czytam poezji, tym mniej staram się rozumieć a większą rolę odgrywa całościowy odbiór dzieła. Ba, komentarze szukające u autora potwierdzenia, lub odwrotnie - zamazują je. A ja wrażeń poszukuję i po to mi poezja.
-
Deonix, możesz robić specjalizację w erotykach. Czytać je będę ciurkiem. Jestem kolejny raz pod wrażeniem. Obraz, ja to widzę.
-
Miałam Cię nie komentować, ale nie mogę wytrzymać. Twoje teksty zwyczajnie mi pasują, są szczere i czyste, bez kombinowania. Tu wybrzmiewa dysonans ostatnich dwóch wersów. Co mam powiedzieć, że współodczuwam czystą formę?
-
Przeczytałam tekst i komentarze, i zgadzam się z opiniami innych. Sympatyczny, fajny wierszyk.
-
Każdy wers wyszlifowany. Ja tak nie umiem. A to żabka z pogranicza rechotu i szlochu: Mieć miast być? Walka w sobie, albo w głowie? Za całość szacun. Nie mam pojęcia jak te słowa dobrałeś metaforycznie, dźwiękowo, rytmicznie. Majstersztyk. Kostka rubika.
-
Jacku - super. :) Brakuje mi tylko po sylabie w wersach powyżej. O ile myślnik ("TRACH –" ) daje oddech do rytmu i brak sylaby zastępuje, o tyle w pierwszym wersie aż się prosi: uwierzy w cuda. Ale to moje. Pozdrawiam bb
-
Marysiu, brakuje mi 1 wersu na 6 sylab. Prócz tego że brakuje mi spójnej puenty bo nie umiem oddać potrzeby zachowania dystansu i bliskości jednocześnie. Luule, dobrze kombinujesz w poprzednim wpisie. Puenty nie mam. Nie musi być moja jak ktoś lepszą wymyśli. Szukam rozwiązanie dobrego dla wszystkich. I brak rymu wynika z braku pomysłu a nie wyboru. ;) Stąd tekst w warsztacie. O tym mówię: nieznanych, nieprostych emocjach co budzą obawy. I prostych potrzebach co chcą wypełnienia. Justi, czytałam teksty w prozie ale z komórki ciężko mi komentować. Zrobię to po weekendzie. Bb
-
Poprawone dobiazgi, Kocie, co do puenty racja. Od czapy. Na 6 sylab ma być. Gdybym znała właściwą, nie byłoby wiersza. Jolu, dawno Cię nie widziałam, miło że piszesz. Mi się zmienia czasami postrzeganie rzeczywistości dnia następnego, a innym odbiór tekstu - jakie to bliskie :D Justi, poruszam po raz kolejny problemy w relacjach współczesnych singli. Interesuje mnie psychologia. Ale sama również jestem sama i bywam autystyczna. Obserwuję i piszę. Pocą się dłonie ze zdenerwowania. Ma być na odległość, sterylnie, chłodno więc bezpiecznie. Stracg przed bliskością zamraża. Taki stan trochę chciałam opisać. Miała to być szara piosenka, do deklamacji i tańca w oddaleniu. Dziękuję wszystkim za uwagi. bb
-
Odsuńmy się trochę, zostańmy w ukłonie. Za blisko zaczyna być ciasno, zbyt duszno, i pocą się dłonie. Odsuńmy się o krok zajmując pozycje, a tafla oddzieli gry, maski, pozory na codzień tak bliskie. Nabierzmy dystansu jak łyk zimnej wody. Znajomy jest chłód ten - jak bliski znajomy przygarnia spragnionych. Nie pachną mi włosy, nie pachnie Ci ciało. Zostańmy sterylni z daleka tak mało wciąż wiemy o sobie.
-
Nie żyje Dolores O'Riordan
beta_b odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Jej odejście wywarło na mnie wrażenie. Wyłam z nią /czy obok/ wiele razy. -
Póki jeszcze
beta_b odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
W drugiej zwrotce zrezygnowałabym z dużych liter. Jeszcze nie testament ale bb -
Nie wiem, czy tego dotyczy ale dużo śmierci w mojej okolicy i zgadzam się z tytułem.
-
Ciekawy tekst. „Atlas chmur” dawno widziałam ale wrócę z owej ciekawości, żeby doprecyzowac co chciałaś powiedzieć. Tak więc dla mnie to świetna recenzja, ktora skłania do obejrzenia filmu. Pozdrawiam bb
-
Moje myśli poszły w innym kierunku... ale to dlatego, że kosmatki zagarniałam do zagrody a one hyc i poszły w pole. I teraz je ganiam po forach a one hyc - do głupawki przywiodły... jak do wodopoju.
-
W sumie nie ma znaczenia co Tes napisze, skoro mogę poczuć w końcu moje małe, trzęsące się piersi tuż pod stopą szklanki. Herbata uratowana, a ogród latem też (piękny). Pisałam wiele tekstów o pracach ogrodniczych i pielęgnacji kwiatów, i o mszycach, co je pstrykam palcami. Nie nadaje się to na podręcznik działkowca, ale Tobie Gosiu wszelkie rady do ogrodu zbędne, bo na zdjęciu wiadać (namacalnie wręcz) bukiety. Pozdrawiam ciepło i witamy w zieleniaku, czyli orgu. ;) bb
-
Ja to bym chciała, żebyś wrócił do komentowania tutaj. Cokolwiek nie napiszesz, to ze skorupy wychynia się perełka. I nie umiem powiedzieć, jak to robisz ani dlaczego tak to oceniam.
-
Przeczytałam tekst jeszcze raz, tym razem z większym skupieniem i zrozumieniem. I jestem zdziwiona (na drugie mam Zdziwiona) - bo podlir wyraźnie pisze, że przedstawi w niespełnionych marzeniach. Przy założeniu, że pisanie to jego marzenie, to spełnia tę obietnice a ja wychodzę na nielogicznego czytacza (z czym się zgadzam, bo takie miałam początkowe założenie, żeby nie rozumieć). Uff. Przepraszam za natchnienie. Znaczy logiczny jest podlir, jak i ja. Honor uratowany. I cnota. bb
-
Świetne, i jeszcze tu się pośmiałam. :D
-
Nie będę ukrywać, że mam słabość do Twojego pisania. Prócz tego, że mam właśnie głupawkę, uważam że tekst jest wybitny. Ciąży mi ewentualnie logika wypowiedzi, bo rozbitek wraca do pisania a już chwilę później się z nim żegna, i w sumie nie wiem po co. Chyba że tekst ma wykazać wątpliwości i kompleksy. Przy swoich tekstach czasami tłumaczę, żeby czytelnik nie próbował rozumieć, bo nie o to mi chodzi. Zabieg ten stosuję powyżej i jestem zachwycona. Ba, ja wcale nie żartuję. bb
-
Myśliwy, myśli-wa, myśli ... o ba! Diabełki jak myśli. Bez nich mnie nie ma.
-
Marysiu, to skrót myślowy, zbyt krótki, masz rację. Kosmate i poprawne (myśli) stawiają PL w rozkroku, w konsternacji, zatrzymują. Diabełek i aniołek. Ale kosmate zniewalają, odpływa kontrola; są silniejsze, dziergają w skórze jak tatuaż, a PL ulega pokusie... To drobiażdżek ten tekścik, ulotny. Nie wymaga/m zrozumienia. Albo dźwiękowo płynie i trafia do wyobraźni albo nie. Dziękuję za czas i czytanie. :D bb
-
Justyś, dokładnie. Jestem w pracy, ale one podchodzą i się łaszą... ;D a te drugie grożą paluszkiem ;D bb