Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez beta_b

  1. @sam_i_swoi tyle, że nie ma odpowiedzi bez pytania. ;)
  2. @duszka z wiekiem tracę tolerancję dla bezmyślności. Pytania są ok, z głupotą gorzej. Dobre pytania pchają świat naprzód. Pozdrawiam duszko ciepło. bb
  3. Czy jest coś lepszego niż dobre pytania? Pchają myśl na przód, bez wyprzedzania. Nie wiedzą lepiej, z boku nie stoją, do celu drążą i się nie boją. Dobrym pytaniem celujesz w środek. Zadasz właściwie i jest zarodek prawdy co lubi, dobre pytania.
  4. @Marek.zak1 jest zmęczenie, ale też zachwiana wymiana. Grzeczne dziewczynki są wychowywane ma grzeczne, czyli przyjmujące na klatkę różne zobowiązania, bez odmowy. Po co pielęgnuje się poświęcenie? Na rzecz ogółu. A co z tego ma jednostka? Org. w ten weekend Balonowe Urodziny Lublina, nie mogę do imprezy powiedzieć światu "Sp.. j". Ale po... czemu nie ;) Ściskam sąsiedzie, bb
  5. @sam_i_swoi dzięki za zajekoment. @violetta dzięki Miła za lekturę. Myśl może być niepoprawna towarzysko, szczególnie "świecie sp...j", ale lepiej szczerze niż w gumowych rękawiczkach... ;)
  6. @poranki no tak, daleko mi do świecenia przykładem :D a życie w społeczeństwie wymaga poświęceń, dlatego święci są w cenie. Jak ćwiczysz futryny to przybij piątkę. Jeszcze nie umiem, ale w myślach trenuję. Bb
  7. A ja bym tak chciała czasami spektakularnie zwariować i zalać się cała łzami. Niech myślą: wariatka skończona. I przestać dźwigać skały - niech stoją tam, gdzie stały i rzeki nie zawracać, bo to za ciężka praca. I bym też chciała czasami rozwalić futrynę z drzwiami i rzucić je z łomotem na to co będzie potem. (Bo ile grzecznych dziewczynek zmyliły kierunkowskazy i w obietnicy nieba na ziemskim ruszcie się smażą?) Tak, przestać robić za świętą i podnieść wysoko głowę. I szepnąć: mój świecie sp....j już więcej Ci dawać nie mogę. (Bo skoro już będę wariatką, a wszystko przystoi takowej, przestanę się światem przejmować... (I co? obetną mi głowę?)
  8. @Leszczym @Sylwester_Lasota dziękuję za odwiedziny, dobregi dnia, bb
  9. Rewelacja. bb
  10. Odkąd zrozumiałam, że lęk nie jest moim rodzicem ani prawnym opiekunem - to nie ma wladzy, chyba że mu udzielę, bo władzę nad swoimi uczuciani dzierżę sama I mogę dokonać wyboru, czy jest wart przeżywania, czy zamula tylko i nic dobrego nie wnosi. Z żalem gorzej, ale też fo przeżycia, bo jak się ulotni to potem już nie ma. Pozdrawiam, bb
  11. @Kwiatuszek Dziękuję Kwiatuszku za dobre słowo. Pozdrawiam, bb
  12. @Jacek_Suchowicz W związek część ludzi wchodzi uniesieni uczuciem i kroplą nieświadomości; rodzinne zobowiązania, podatkowo lżej, pozyskać kredyty itp. Po co pchać w to Boga, naprawdę nie rozumiem. ;) Ale więcej nie wiem, niż wiem, więc nie jestem dobrym adresatem pytań. (Po co wchodzić w błoto wiedzą dzieci i psy, ale kto to potem posprząta? ;) - deko w tym ironii, ale i ziarno prawdy. bb
  13. Wskrzesić Boga stawia podlir ponad nim. Arogancją wg mnie, nawet jeśli nie wierzę. Ale sprawnie słowa prowadzone. bb
  14. @opal Tak, samoświadomość ma ogromne znaczenie - nie pcha ludzi, gdzie nie trzeba. Ściskam, bb
  15. @Krzysica-czarno na białym dokładnie tak samo myślę. Ściskam Marcinie ciepło, bb @Rafael Marius po to ziemia dla ziemian, aby słabości szlifować. W niebie juz tylko odpoczynek ;). pozdrawiam, bb
  16. @Jacek_Suchowicz Gratulacje! Myślę, że Ci, co się rozchodzą planowali życie razem, potem nie wyszło. Może chodzi o umiejętność tworzenia relacji, wyrażania potrzeb, szacunku dla siebie i innych itp. Fundamentów w jednostce. Zdrada to przecinek w zdaniu. Wierność - zdanie bez przecinka. Ale to nie wszystko by się miłość udała, moim zdaniem. Pozdrawiam ciepło. @poezja.tanczy zwalać winę ludzie uwielbiają. A współudział? Cali na biało, z niedowierzaniem, brną we mgle dalej. Dziękuję Mili za słówko. bb
  17. @Antoine W nadal się waham, czy zachować kropki, czy jechać po bandzie (w pełnym wykwicie obrazu jak teraz). I czy to jest poezja. Ale dziękuję, że jesteś. Lubię Cię. bb
  18. Jak to możliwe, że z takiej miłości taka zrobiła się kupa, tak było dobrze, niewiele zostało, kto kogo w tym wszystkim oszukał? Jak to możliwe, że święte słowa siane na polu o świcie - na miedzy w bluzgach kłótnie zbierały. A miała być miłość w rozkwicie. I patrzą w oczy z niedowierzaniem, że ktoś im podmienił partnera i reklamacje: wybrakowany(!) składają prosto do nieba.
  19. A kto ukojenie da mi: śmierć czy życie? Między snami podróżuję tuż przed świtem, w brzasku błądzę, w mgle spowitej. Kto ukoi łkanie dziecka? Czarna matka będzie pierwsza? Czy przypadek, czyjeś serce uratuje w poniewierce? Gdy bezradność noworodka z codziennością się już spotka, ono głodne i zmęczone, ledwo dycha odwrócone… Jeśli świat mu nie pomoże …………………………………….. wola życia nic nie zmieni. Która matka je doceni? A kto z oczu zaćmę zsunie: śmierć czy życie? Bo nie umiem patrzeć jasno wprost przed siebie, skrajem kroczę, piekło-niebem. Kto kościami rzuci w młode co bez siły kuli głowę? Kto podejdzie i ukoi tę bezradność, co tak boli.
  20. Greckie, rzymskie, skandynawskie boginie. Łączyłaś mity w nową jakość, czy brak mi wiedzy? Wiersz ma klimat. Nie wadzi ni słowo i nic nie brakuje. Ładnie. Bb
  21. Kiedyś nie miałam, teraz otacza. Taki kolor, taki etap. @corival ćwiczenie z empatii to wartość dodana, a może przy wierszu nadrzędna?! ;) Dziękuję Kochana, portalowa siostro. ŚCISKAM Panie ciepło. bb
  22. Tak, niby historia znana, ale sprawnie podana. Podoba się. Bb
  23. @Marek.zak1 dziękuję sąsiedzie. Ta rymowanka miała być przerysowana i zabawna, skamląca i marudna. Ale trudno z prawdziwej tęsknoty żartować. @Rafael Marius uczucie to ryzyko, nie kalkukator. Żart, wiem o czym mówisz. @Antoine W dają, biorą, zyskują, tracą. Nie przewidzisz ilości zmiennych i co życie potem przyniesie (jak się partner w tym zachowa). @poezja.tanczy nieświęta bywam, niosąc potencjał na świętość. A może zwyczajnie: robię co chcę?! Dziękuję Panom za obecność i lekturę. Jest mi łatwiej z innych rzeczy żartować, niż z tęsknoty co wyż/ziera. bb
  24. Kiedy nieznośna się staje tęsknota czas drepcze ciężko, palec za piętą. I oczy same wędrują w niebiosa... (chyba mam w sumie potencjał na świętą ;) Kiedy nieznośna się staje tęsknota myśli przy Tobie watahą miękną i skomlą cicho nabożne słowa, że wierzą, proszą, czekają i tęsknią. Lekcja pokory to jest najlepsza, kiedy nieznośna się staje tęsknota. Za drobną chwilę przy Tobie obok majątek oddać jestem gotowa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...