Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 821
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez beta_b

  1. Nie znam Waldku Twojego pomysłu na ułożenie słów w wersie, ale taki zapis deprecjonuje dobre emocje podlira. "NIE" PRZERZUCIŁABYM do kolejnego wersu. Kosmetyka dla "upie...ch". Pozdrawiam, bb
  2. @Jacek_Suchowicz różnice między planetami a gwiazdami, i czarną dziurą poznałam. ;) To świadoma metafora, przez skojarzenia. Gwiazda świeci, zużywać własną energię. Inaczej planety czy księżyc. Odbijają światło, ale tworzą ew. warunki do życia, które na gwieździe nie będą możliwe. To samo z czarną dziurą. Pozdrawiam życzliwie, bb Drodzy czytelnicy, "gwiazda" brzmi perojatywnie, gdy tymczasem w tekście chodzi o zużywanie własnej energii (światła, uwagi), która to w procesie, bez wymiany, w bliższym kontakcie spala. Gwiazda świeci, ale nikt nie wie, jakim kosztem. Ściskam, bb
  3. @Waldemar_Talar_Talar podkoloryzowane relacje i metafora, tak źle Waldku, liczę że nie będzie. ;) a szanse na zbliżenie do horyzontu zdarzeń w naszym wieku uważam są statystycznie nieistotne. @duszka @GrumpyElf @Radosław @Nata_Kruk tekst skróciłam, skondensowałam skojarzenia, choć trochę mało zostało. Natomiast, czasem mi się biały zdarza, ale nie cenię ich jak rymowanki. Wystarczy strumieni skojarzeń uruchomić, poukładać w wersy i jest. Rytmiczne wymagają liczenia, przetasowania, układania łamigłówki. @Starzec dziękuję, nie wiedziałam, że to skojarzenie będzie czytelne. @Wędrowiec.1984 bardzo dziękuję za objaśnienia. Trochę czytałam. To metafora emocji w opisie księżyca, planet, gwiazd, czarnej dziury. Pozdrawiam wszystkich ciepło, bb
  4. Przepraszam, ale jedyne słowo, które mi przychodzi na myśl to: masakra. Nie chodzi o formę a zawartość. Powiązanie wiary z wyrzutami sumienia i strachu daje tu mieszankę do mocnej pracy. Ale ja nie jestem od tego. bb
  5. Spotkałam się z opinią, że BN ma dziś spełniać inną rolę. Boże narodzenie to pretekst, aby trafić do bajkowego świata prezentów i amerykańskiej kultury. Kolędy ew. w domu, w Wigilię. Reszta christmasowe przeboje. Jeśli to tylko pretekst, to czego oczekiwać? Ale puenta dla mnie nieco odstaje, choć całość dobra, sprawnie napisana. bb
  6. @Jacek_Suchowicz dzięki Jacku za niezawodny, rymowany komentarz. Gwiazdy świecą, ale co z tego, gdy wektor jest w jednym kierunku. @Marek.zak1 tym razem na biało, chociaż w ciemności. Pozdrawiam Panów życzliwie. bb
  7. Nie umiem uwodzić nie jestem księżycem który raz świeci a potem go prawie nie widać gdybym była planetą mógłbyś mnie zasiedlić i rozpocząć nowe życie bylibyśmy tacy prze ziemsko szczęśliwi a tymczasem świecę nawet nie wiesz ile zżera to energii o krok dalej jest już tylko czarna dziura z horyzontu zdarzeń nikt nie wyjdzie żywy PS Obraz stworzony do tekstu przez AI.
  8. Jądro życia. Fajna mini. bb
  9. Pomyślałam o gorzkiej czekoladzie, uwodzeniu. Jeśli ma dać poczucie bezpieczeństwa, to mi by nie dał. Nie słodzi, ale jak zapach wodzi za nos. Jestem za prosta - bądź, a nie owijaj. A co chce podlir? Wiersz ma klimat, ale psychologicznie nie moje rejony. Jestem konkretna a to dla mnie mgiełka zapewnień. Ściskam, bb
  10. Scena z makijażem starzejącej się kobiety. Skojarzenie mam z obrazem. To jak scena z martwą naturą, choć brzmi upiornie. A czyste płótno to brak doświadczeń, to młodość. Tytuł przewrotny nieco, daje wskazówkę, że trochę tych mężczyzn drodze było, i że to ważny aspekt jej życia. Dawno Cię nie było. Bb
  11. Kiedyś obudziłam się od własnego śmiechu na głos, zdarzały się orgazmy. ;) ale fizyczne łzy - po raz pierwszy. Też się zdziwiłam, po "oprzytomnieniu". bb
  12. Dziś pierwszy raz zdarzyło mi się płakać przez sen. Obudziłam się od kapiących po policzkach łzach i na wilgotnej poduszce. Dziwne. A tekst ciekawy, sprawny, jak to u Ciebie. Bb
  13. Myślałem, że to programistyczny myk na wykopywanie starych podstron i tekstów, żeby zwiększyć odsłony strony. Ale obraz smutny -stagnacji na zieleniaku, ściskam Natko. Bb
  14. Maria z Józefem, w poszukiwaniu schronienia, w zapętlonyn cyklu rocznym i kolejnym BN. Ładnie opisane. Ściskam, bb
  15. Przepiękny! Tetu, dla mnie erotyk, dlatego tytułu nie rozumiem w kontekście, ale chyba nie chcę poznawać właściwej interpretacji. To co czytam jest skończoną opowieścią o bliskości. Ściskam, i jeszcze raz - piękne! bb
  16. @Moona @kwintesencja ukłony za dobre słowo miłym Paniom. Pamiętam dom i stare życie, kiedy to pisałam. Jak ten czas, i śnieg pada. bb
  17. @marekg Ok, dobrze, to nie jest specjalnie modny tytuł, a że publikacja w bliskim czasie była, stąd skojarzenie. Przepraszam. bb
  18. Wiersz jest bardzo sprawnie i dobrze napisany, płynny, buduje napięcie. Zastrzeżenie ew. mam do piekła, w kontekście współczesnych odkryć pedagogicznych. Jeśli jesteśmy dziećmi bożymi, a On nas prowadzi i chce wychowywać to działa groźbą. Podobno skuteczniejsze jest wsparcie pozytywne. Chętnie bym przeczytała, dlaczego warto iść do nieba. Piekło umiem sobie wyobrazić. A co do końcówki, to liczę jednak ma ratunek i dobre zakończenie. Pozdrawiam, bb PS Aż się boję czytać wątki religijne, bo znów wkładam kij w szprychy.
  19. @Tectosmith to szkice, brakuje 2-3 kolejnych, żeby je wspólnie prezentować, choćby na wydruku obok siebie. Dziękuję za lekturę. Pozdrawiam, bb
  20. @Marek.zak1 tak prosto, bo mi słów brakuje i bo jestem prosta i dość konkretna. Uściski, bb
  21. @Wędrowiec.1984 nie jestem wrażliwa na pogodę, ale dziś słońce daje jasne plamy na ścianie. Urozmaica gładką szarość. Jest ciekawiej. @violetta tak miało być, opis przyrody niczym opis stanu duszy. A raczej naszego nastawienia (na odbiór). W drugim tekście odbiór był lepszy. ;) Pozdrawiam Was ciepło, bb
  22. Nie zabijaj (słowem). W dodatku impulsywnie, niechlujnie, między pociągami. Agresja pulsuje pod skórą. Mogę się mylić, ale z uwagi na tytuł i zbieżność publikacji tekst wzięłam do siebie. Chyba, że przypadek...? bb
  23. A u mnie śnieg nie pada. Czasem spada kolejna z oczu zasłona słona. A u mnie wiatr zawiewa pod kołdrę wspomnienia, wtedy mnie nie ma. I chmury pędzą po niebie, pulsuje napięcie w pięcie. I mgła bywa, że świata ni ludzi nie widać. Mdła w smaku ta mgła. Zmienna ta pogoda... Może jak śnieg spadnie na dnie się pojawi nagle więcej słońca? *** A ja nie mogę się przestać uśmiechać gdy tak śnieg pada. Gdy spada z nieba płatek. Opłatek. A mi serce nie marznie na mrozie, gdy ręce zacieram, gdy lód skuty w trzy... A mi w głowie obrazów plejada gdy noc zapada. Gdy śniegiem wiatr chlusta w usta. I z nosa para bucha, do ucha śmiech dźwięczy. Zimowy obrazek zostanie w pamięci. PS Tekst sprzed 10 lat, albo dłużej. Tyle zim było, tyle się wydarzyło. Tyle śniegu spadło i się rozstopiło. A życie ciągle (na szczęście) się toczy.
  24. @Starzec zmienię, dziękuję. @jan_komułzykant tak, negocjuję z dekalogiem, bo naprawdę nie rozumiem, dlaczego musimy się u_martwiać, zachowywać post i głodzić a szczęście daje błogie lenistwo, które rzecz jasna także jest grzechem. To religia ma kontrolować człowieka, żeby mu za dobrze nie było? ;) Ściskam, bb
  25. Bardzo mi się podoba. Bb
×
×
  • Dodaj nową pozycję...