Jacku, nie wiem, czy dobrze odczytałam Twoją wypowiedź, bo wydaje mi się, że wkradł się do niej pewien chaos. Jednak, jeżeli większości nie podoba się tematyka jaką poruszam (tj. rodzina i miłość), to niestety nie mogę obiecać, że z niej zrezygnuję. Mogę pisać tylko o swoim życiu, a nie o jakichś fantasmagoriach. A w moim życiu to są właśnie sprawy najważniejsze. Naturalnie, każdy może mieć swoje priorytety i w nie nie wnikam. Pozdrawiam,
Penelope
Ps. Sądziłam, że ten dział rzeczywiście stanie się poważny i merytoryczny, ale widzę, że się tylko łudziłam.