Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Penelope_Coal

Użytkownicy
  • Postów

    555
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Penelope_Coal

  1. Jaki jest cel i sens istnienia poezji org? Bardzo liczę na odpowiedź. Pozdrawiam, Penelope
  2. To już raczej bardzo dyktatorskie zapędy ! pozdr A ja bym słuchała, słuchała i czytała, cierpiała, ale czytała, bo a nuż coś jest ...Dobitna krytyka (wg słownikowego znaczenia) może więcej niż tysiąc pochlebstw. Wiersz Pani nie jest dobrą poezją. Nieudolnie wyszedł pierwszy wers z tym "mi". Potem wersy italiką nijak nie należą do teksu, są sztuczne i nadęte. Następnie idzie wers za wersem - banał, wyświechtane zwroty o szczęściu, no i odkrywcze:"czasem słyszę muzykę". Temu tekstowi brak liryzmu, fantazji, oryginalności. I jakby było mało - na koniec - peelka obraża się i mówi trywialne"pa" Jak bardziej dokładnie napisać o co chodzi, na czym opiera się nieszczególna opinia o wierszu? Jest moja - zaznaczam Pozdrawiam. Powiem szczerze, że to jedna z lepszych krytyk, jakie ostatnio tu dostałam. Przede wszystkim merytoryczna. Dawno mi się coś takiego nie zdarzyło. Jestem w szoku i muszę przemyśleć. A czy miałaby Pani jakieś wizje, może przykłady zmian? Pozdrawiam i dziękuję, Penelope
  3. Ja tu nie publikuję. Wklejam tekst, żeby zobaczyć komentarze. Nigdy nie byłam i nie jestem poetką. Publikuję natomiast na poezji org nie od dziś i nie od wczoraj. I na szczęście już wiem, na czym powinna polegać dobra krytyka i komentarz. Dla piszącej osoby najważniejsze jest wsparcie w pisaniu w kierunku, w którym zmierza. Jeśli ktoś pisze w tym samym stylu pięć czy więcej lat i nic z tego nie wychodzi - powinien sobie odpuścić. Namawianie kogokolwiek do zmiany stylu, czy tematyki pisania, to nadużycie i przegięcie. Ja tyle razy słuchałam niby to słusznych uwag i, zaprzeczając sobie, zmieniałam styl pisania, że teraz już zamierzam się trzymać wybranego przez siebie sposobu wyrażania, który odpowiada mojej wrażliwości i osobowości. Nie oznacza to, że nie przyjmuję krytyki. Ale dobra krytyka to, powtórzę, akceptacja, zainteresowanie, podkreślenie plusów i wsparcie, z minimalnym doradztwem, a nie wyżywanie się na ludziach, jak to czasem ma tutaj miejsce. Dla mnie przede wszystkim ważne jest to, jak to co piszę jest odbierane. Pozdrawiam, Penelope "Ale dobra krytyka to, powtórzę, akceptacja, zainteresowanie, podkreślenie plusów i wsparcie, z minimalnym doradztwem" ... i tu poczułam się zaskoczona. Już nie tylko "definicją" krytyki, nader osobliwą, co tym, że brak zrozumienia słów występuje u osoby parającej się układaniem wierszy (bo podobno nie poezją) Definicja za Wikipedią, ale radzę zerknąć także do Słownika Języka Polskiego, jako miarodajnego źródła: "Krytyka literacka – działalność intelektualna polegająca na dyskusji, ocenianiu i interpretacji dzieł literackich i ogólnie literatury" Z tym, że tu na poezji org nie chodzi raczej o krytykę literacką, a właśnie o krytykę w miękkim znaczeniu. Bo to miejsce to raczej coś na kształt seminarium literackiego, albo kółka literackiego, a nie wydawnictwo. Albo mi się źle wydaje. Pozdrawiam, Penelope
  4. Czy to oznacza, że nie stoisz już na stanowisku, że zawsze i wszędzie priorytetem w haiku powinno być dokładne wyliczenie sylab?
  5. I ok. A dla mnie to, co piszę, ma znamiona poezji, więc zamieszczam te formy na portalu poetyckim. Bo to chyba jest portal poetycki?? Ale zauważ, że nie wydaję ich w postaci książki i nie zmuszam Ciebie, ani nikogo innego do kupowania ich. Nie musisz nawet ich czytać. Pozdrawiam, Penelope PS. Chciałabym wiedzieć z kim rozmawiam, miej odwagę i podpisz się imieniem i nazwiskiem droga Hazro:)
  6. Albo publikować tu można bez względu na styl (a warto byłoby, aby panował tu pluralizm i dowolność w podejściu do pisania), albo ten dział nie ma sensu. Pozdrawiam, Penelpe
  7. Ja tu nie publikuję. Wklejam tekst, żeby zobaczyć komentarze. Nigdy nie byłam i nie jestem poetką. Publikuję natomiast na poezji org nie od dziś i nie od wczoraj. I na szczęście już wiem, na czym powinna polegać dobra krytyka i komentarz. Dla piszącej osoby najważniejsze jest wsparcie w pisaniu w kierunku, w którym zmierza. Jeśli ktoś pisze w tym samym stylu pięć czy więcej lat i nic z tego nie wychodzi - powinien sobie odpuścić. Namawianie kogokolwiek do zmiany stylu, czy tematyki pisania, to nadużycie i przegięcie. Ja tyle razy słuchałam niby to słusznych uwag i, zaprzeczając sobie, zmieniałam styl pisania, że teraz już zamierzam się trzymać wybranego przez siebie sposobu wyrażania, który odpowiada mojej wrażliwości i osobowości. Nie oznacza to, że nie przyjmuję krytyki. Ale dobra krytyka to, powtórzę, akceptacja, zainteresowanie, podkreślenie plusów i wsparcie, z minimalnym doradztwem, a nie wyżywanie się na ludziach, jak to czasem ma tutaj miejsce. Dla mnie przede wszystkim ważne jest to, jak to co piszę jest odbierane. Pozdrawiam, Penelope
  8. Sebku, czy chodzi o to, że skoro piszę o ludziach i historii, której do końca nie znam, nie powinniam tak emocjonalnie rozwijać i ubarwiać tej historii? Proszę o wyjaśnienie. Pozdrawiam, Penelope
  9. Ostatnia strofa jest cudowna, pobudzająca wyobraźnię i otulająca jednocześnie. Pozdrawiam, Penelope
  10. Dla mnie w wierszu za dużo jest nostalgii i smutku, zbyt mało emocji. Trochę takie - lelumpolelum. Nie mój klimat. Pozdrawiam, Penelope
  11. Mi... jest_po_twornie przykro bo wolę ludzi którzy tworzą zamiast niszczyć naturalnie to tylko słowa które orężem nie ma na świecie bardziej niewinnej uczciwszej bardziej niezwykłej ode mnie w irracjonalnych myślach jednak kto nie szanuje szczęścia co jak grom z jasnego nieba musi je oddać czasem słyszę muzykę widzę jak tańczą chwile te niezwykłe potrafisz jak nikt ...obrzydzić ...doszczętnie możesz odtrąbić zwycięstwo nie chcę i nie zamierzam więcej cię widzieć.
  12. pęknięta na pół ścieżka w parku zszarzałym liściasty plaster
  13. Ciekawy, nieco zbyt podniosły w formie, duszowyzwoleńczy tekst:) Pozdrawiam, Penelope
  14. Tak, wiersz to wiersz, Kredensie. Jeśli odbierasz ból sytuacyjny, to znaczy, że dobrze napisany. Choć w gruncie rzeczy nie wiem, na ile dokładnie oddaje sytuację rzeczywistą, bo aż tak dobrze jej nie znałam. To tylko takie moje wglądanie. Pozdrawiam, Penelope
  15. Niestety, nie mam już żadnego kontaktu z tymi ludźmi, nie wiem, jaki był ciąg dalszy. Jakie "one" masz na myśli? Nie rozumiem, czy nie miałeś zaprzestać komentowania moich wierszy? Pozdrawiam, Penelope
  16. ...jesteś potworem wolę ludzi którzy tworzą zamiast niszczyć naturalnie to tylko słowa ale one mają moc nie ma na świecie kobiety bardziej niewinnej ode mnie ani uczciwszej tak samo bardziej niezwykłej w swoich irracjonalnych myślach lecz skoro nie szanujesz szczęścia które wpadło pod nogi musisz je oddać czasem słyszę muzykę widzę jak tańczysz te chwile niezwykłe potrafiłeś jak nikt ...obrzydzić ...doszczętnie możesz odtrąbić zwycięstwo nie chcę i nie zamierzam więcej cię widzieć. *tekst nie ma żadnego związku z rzeczywistością, tym bardziej współczesną. Napisałam go kilka lat temu na podstawie zaobserwowanych zdarzeń
  17. Jakie rozwiązanie? Jeżeli to jest komentarz na forum poetyckim, to ja dziękuję. Wyrażam siebie, raz mieszczę się w formach raz nie, raz jest lepiej, raz gorzej. Wolałabym, żeby komentarz dotyczył treści. Pozdrawiam, Penelope
  18. Nie, chyba na nic nie czekam. Na co mi taki kłopot? Po prostu sobie piszę. Pozdrawiam, Penelope
  19. prawda wszystko się zgadza jak zawsze
  20. brak inicjatywy po ludzku uczciwej zapomnij
  21. Chodzi o to, że z gośćmi w gruncie rzeczy bardzo często jest tak, że chociażby się człowiek nie wiem jak bardzo starał, to i tak na koniec dowie się, co, w którym momencie i dlaczego zrobił źle, i jak bardzo danego gościa tym zranił. Więc o ile jeżeli chodzi o wycofanie i swego rodzaju rezygnację z zaspokajania nadzwyczajnych potrzeb (bo lody zawsze mogą być za mało zmrożone, a likiery za mało słodkie, zaś koktajle nie dość wykwintne), to jednak co do pozostałej części swojej wypowiedzi pozostajesz w błędzie. Jednak naturalnie to jest tylko wiersz i możesz go interpretować dowolnie, ja mogę co najwyżej wskazać jakąś linię interpretacyjną, która wydaje mi się najbardziej kluczowa. I żeby nie mylić peela z autorką, proszę:)) Ja zawsze bardzo chętnie widzę gości w swoim domu i zawsze mam dla nich smakowite kąski, co Oni sami zapewne bardzo chętnie poświadczą. Pozdrawiam, Penelope
  22. Nie można się nie uśmiechnąć po lekturze:) Jednak... zawsze mi się wydawało, że Muzę trzeba wielbić i rozpieszczać, tylko wtedy hojnie obdarza dobroczyńcę swoją obecnością, a nie "nęcić", czy obarczać obowiązkami i jakimś tam czuwaniem;)) Pozdrawiam, Penelope
  23. samo orzeczecznie "bez ciebie" jest pozytywne w tym sensie, że pośrednio pozwala uświadomić sobie zaistnienie jakiejś relacji. To jest ok i fajnie brzmi. Pozdrawiam, Penelope
  24. Anno, przeczytałam z zainteresowaniem twoją interpretację, jednak nie z wszystkimi jej momentami mogę się zgodzić. To prawda, że perła jest określeniem podmiotu lirycznego, odniesionego do każdego człowieka. Natomiast nie do końca zgodny z duchem mojego wiersza, jest ten fragment Twojej wypowiedzi "perełki", w formie dopowiedzeń, przerysowań, biadolenia nad przewidywalnością "gorszego" od peelki ( jak mniemam, tytułowej "perły"), otoczenia Mi się wydaje, że tekst dotyczy strachu, z taką myślą i w takiej kondycji psychicznej go pisałam. Sądzę, że dobrze przekazałam te emocje - strach i wycofanie. Większość ludzi odczuwa różnego rodzaju lęki, nie ma co tego ukrywać. Każdy radzi sobie z nim na swój własny sposób. Na przykład, dlaczego napisałaś pod moim wierszem tak nieprzyjmny i złośliwy komentarz? Na pewno nie jesteś z gruntu złą osobą. Być może po prostu z jakiegoś powodu się mnie obawiasz. Kobiety są pod tym względem dużo wrażliwsze. Pozdrawiam, Penelope
×
×
  • Dodaj nową pozycję...