Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Penelope_Coal

Użytkownicy
  • Postów

    555
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Penelope_Coal

  1. To nie jest definicja wszystkiego. To jest po schopenhauerowsku wyrażony smutek, że każdy sobie rzepkę skrobie
  2. zapośredniczone tzn. niebezpośrednie. Reszty Twojej wypowiedzi nie rozumiem, więc po pierwsze nie potrafię się do niej odnieść, a po drugie, mam wrażenie, że absolutnie jest bez sensu :)
  3. Rzeczywiście, super tekst. Trafność i akuratność to jego zalety. Pozdrawiam, Penelope
  4. Ja mam skojarzenia z tym fragmentem "Miłość, jak wygląda miłość czy to kwiat, a może kamień" Tekst rzeczywiście dość chaotyczny, ale jak rozumiem taki miał być zamiar. Pozdrawiam, Penelope
  5. Nie wiem, kogo Ty lubisz, ale teraz wiem już na pewno, że nie mnie
  6. W tym skrócie literkowym nie podoba mi się, że go nie rozumiem
  7. przeczytałam Twój komentarz, i doszłam do wniosku, że chyba źle się wyraziłeś. Choć oczywiście niewykluczone też, że po prostu źle Cię zrozumiałam. ??
  8. struktur uporządkowanych w osobności zapośredniczone fenomenalne poznanie
  9. bazyl, widzę, że odbieramy na tych samych falach. Zwłaszcza poczucie humoru, jak skórę zdjął, identyczne. Pozdrawiam, Penelope
  10. Ale właściwie dlaczego niebezpieczne? Bo możesz mieć więcej snów ;) żartuję przecież Wiem, wiem. Ja też:))
  11. przytulić Ciebie w rzeczywistości? czemu nie, nie jest to niemożliwe. Na przykład tak na przywitanie. Ale muszą być właściwe okoliczności i obopólna inicjatywa. Myślę, że to mogłoby się udać Ja tak nie myślę. Musisz się uniezależnić mentalnie. Lubić kogoś za osobowość itd. to jedno. Ale spotkanie - zawsze powoduje wątpliwość - czy mi przypadkiem nie chodzi tylko o urodę. W takich wypadkach lepiej ograniczyć wszelki kontakt :P Niestety. Zobaczę tę osobę niedługo. Wykluczone, zmień plany. Poważnie mówię. To niebezpieczne. A. Ale właściwie dlaczego niebezpieczne?
  12. Z moim poziomem wrażliwości, spokój jest nie do przecenienia, najwyżej potem sobie odreaguję, na przykład porzucam toporkiem w Twoje zdjęcie. Ja naturalnie że wolę pszczoły, bo są ładniejsze
  13. wielokrotnosć spojrzeń mieszkających w twojej głowie, troche to synestetyczne, albo symestetyczne Powiem Ci w sekrecie, że mnie patrzenie nie zaspokaja, tylko przytulanie
  14. tak WiJa, racja, nie należy niczego żałować, co nie zależy od naszej woli. Pozdrawiam, Penelope
  15. Tak tak, koniecznie. Nie ma odwrotu. I nigdy przenigdy nie gódź się na żadne przytulanie, nie ma nic bardziej zdradliwego. A odnośnie wiersza - piękny, romantyczny, pełen bólu i nieskończonej tęsknoty. Pisz takie, kiedy tylko masz chęć. A. Dziękuję, za miłe słowo. Dobrze odczytałaś. Widocznie mamy podobną wrażliwość, c.n.u. Pozdrawiam, Penelope
  16. przytulić Ciebie w rzeczywistości? czemu nie, nie jest to niemożliwe. Na przykład tak na przywitanie. Ale muszą być właściwe okoliczności i obopólna inicjatywa. Myślę, że to mogłoby się udać Ja tak nie myślę. Musisz się uniezależnić mentalnie. Lubić kogoś za osobowość itd. to jedno. Ale spotkanie - zawsze powoduje wątpliwość - czy mi przypadkiem nie chodzi tylko o urodę. W takich wypadkach lepiej ograniczyć wszelki kontakt :P Niestety. Zobaczę tę osobę niedługo.
  17. przytulić Ciebie w rzeczywistości? czemu nie, nie jest to niemożliwe. Na przykład tak na przywitanie. Ale muszą być właściwe okoliczności i obopólna inicjatywa. Myślę, że to mogłoby się udać
  18. taka właśnie jestem, szkoda tylko, że nie potrafisz tego docenić
  19. rozumiem, że jest jakieś zagadnienie, które wzbudza Twoje wątpliwości. Uważasz, że dwuznaczności nie powinny występować w wierszach?
  20. nie ma potrzeby nic rozumieć, a już tym bardziej do końca. to zwykły tekst o śnie na temat zbliżania się do siebie ludzi i oddalania. Niektórzy mają z tym problem. Jeżeli podoba się jako utwór, to znaczy że jednak fajnie zrobiłam pisząc go. Jeden czytelnik to dużo, a co dopiero dwóch czy trzech. Czasem człowiek potrzebuje tej małej intelektualnej adoracji. Pozdrawiam, Penelope
  21. dziękuję za uwagi, Aleksie Sinner. Wszystko poprawiłam. Cieszę się, że tekst wywołuje emocje. I to prawda, życie jest przeważnie, żeby nie powiedzieć zwykle, zdecydowanie lepsze. Co należało udowodnić. Pozdrawiam, Penelope
  22. oddycham z ulgą ślad wewnętrzny ukryty nieodgadniony
×
×
  • Dodaj nową pozycję...