Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

andrzej_barycz

Użytkownicy
  • Postów

    781
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez andrzej_barycz

  1. Gadam tylko o swoim odbiorze, bo Ela niczego nie sugeruje, ale jeśli "postać pomnikowa" to ktoś z zalążkiem sztywnego kręgosłupa? Nie miałem zamiaru "podszczypywać" pani komentarza. Sensu szukam zawsze i wszędzie :) Pozostawienie czytelnikowi zbyt dużej (nieograniczonej ?) swobody interpretacyjnej, lub zanegowanie jej użyteczności, uważam za słabość autora i jego dzieła. Wychodzi z tego zawsze jakieś "cokolwiek o czymkolwiek". Pomnik pojawia się po "zlikwidowaniu człowieka", dlatego odpada chyba wariant z "postacią pomnikową". Można oczywiście roboczo założyć, że autorce chodzi nie tyle o substancję biologicznie aktywną, ile o człowieczeństwo i wartości. W tym mieściła by się sztywność kręgosłupa, ale niestety, substancja glutowata, pompa, rozruch, mechanizm, czyni to założenie karkołomnym. To styl Frankensteina z warsztatu samochodowego, ożywiającego martwe bryki... :)
  2. Czy ja kiedykolwiek oczekiwałam sensownej interpretacji???:-))) Po jaką cholerę? Bunt mój wobec ckliwej, beztreściowej, o dusznych kłopcikach poezji trwa. Nuda;-) Proponuję pół-konkret, pół-poezję. E. Trzeba uważać, bo bunt "na etacie", może stać się równie nudny, jak poetyckie landrynki :)
  3. Żywot człowieka poczciwego :)
  4. Dr Frankenstein i dyrektywy unijne z Brukseli ;) Owszem, mógłbym zbudować w miarę sensowną interpretację, ale pewnie sam bym w nią nie uwierzył... Dlaczego "pomnik", a nie manekin ?
  5. Bezwarunkowa miłość i recydywa wybaczania, czyli "krótki film" o uczuciowej katastrofie. To nie tyle "leśne wesy", ile cisza wiatrołomów...
  6. Który to już raz mija się pani z prawdą i dlaczego mnie to nie dziwi... ? "W sprawie moderacji Proszę wszystkich o chwilę uwagi. Jak widać, mimo próśb o pewną czasową dozę cierpliwości i tolerancji, nagromadziła się masa wyzwisk, absurdów, oskarżeń, pomówień, ale też użytecznych spostrzeżeń. Jak wszem i wobec wiadomo, administrator podjął pewne decyzje, które konsekwentnie są realizowane. Żeby nie było nieporozumień, na okres, powiedzmy miesiąca osobą dopuszczającą do działu Zet zostanie pan Andrzej Barycz. Chodzi o to, żeby nie było "skakanki", że ktoś ma dostęp, potem go nie ma, potem ma itp, itd... Reszta tzw. opiekunów będzie przekazywać sugestie, tak więc w razie czego proszę kontaktować się z nami. Dostęp do działu Zet nie jest "wieczny", tak więc trzeba się liczyć z odebraniem. -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: 2013-03-21 15:00:47 napisał(a): M. Krzywak"
  7. proszę...jakaż długa lista oczekiwań co do tego biednego wiersza;)mogę prosić o rozwinięcie wątku?;)idzie Panu doskonale:))... pozdrawiam Oczywiście, że może pani prosić o rozwinięcie wątku już rozwiniętego, tylko po co ? Czego pani nie rozumie ? Proszę uszanować pracę autorki i przenieść swoją uwagę, z barycza na tekst, co jest, owszem, trudniejsze, ale z większą korzyścią dla wiersza, autorki i portalu... bardzo patetycznie wyraża się Pan na temat odczuc po przeczytaniu wiersza.Zbyt patetycznie.Prawda jest taka,że ilu czytelników tyle wrażeń po jego przeczytaniu,tyle interpretacji.Nie może Pan narzucicic czytelnikowi ani sposobu interpretacji ani też jego odbioru w pozytywnym lub negatywnym sensie.Zegnam ,nie wdając się już z Panem w polemikę-bezsensowną zreszta;) Jak rozumiem, pani "wrażenia" nie ma żadnego ? ;) Czy dlatego, by "nie narzucać się" innym czytelnikom ? ;) czy pyta Pan o ten konkretny wiersz?Być może odczucie mam podobne do Pańskiego-wiersz nie podoba mi się,nie tym razem niestety.Jednakże ja nie dyskutuję o Pana racjach ,lecz o sposobie i przekazywania.Sposób w jaki przemawia Pan do Autora nie podoba mi się.Tylko tyle i aż tyle... i zakończmy może tą ironiczną wymianę poglądów pod czudzym wierszem dobrze? Przepraszam Aniu:)i pozdrawiam Najpierw, lekceważąc autorkę i wiersz, wypłakuje pani publicznie jakieś swoje frustracje, potem prawi dęte frazesy na temat percepcji utworu, by następnie przyznać mi rację (!) i strzelić focha na temat urody i elegancji moich wypowiedzi. Na koniec, jakby nigdy nic, przeprasza autorkę... Niepojęte. Kurtyna opada z milczeniem...
  8. proszę...jakaż długa lista oczekiwań co do tego biednego wiersza;)mogę prosić o rozwinięcie wątku?;)idzie Panu doskonale:))... pozdrawiam Oczywiście, że może pani prosić o rozwinięcie wątku już rozwiniętego, tylko po co ? Czego pani nie rozumie ? Proszę uszanować pracę autorki i przenieść swoją uwagę, z barycza na tekst, co jest, owszem, trudniejsze, ale z większą korzyścią dla wiersza, autorki i portalu... bardzo patetycznie wyraża się Pan na temat odczuc po przeczytaniu wiersza.Zbyt patetycznie.Prawda jest taka,że ilu czytelników tyle wrażeń po jego przeczytaniu,tyle interpretacji.Nie może Pan narzucicic czytelnikowi ani sposobu interpretacji ani też jego odbioru w pozytywnym lub negatywnym sensie.Zegnam ,nie wdając się już z Panem w polemikę-bezsensowną zreszta;) Jak rozumiem, pani "wrażenia" nie ma żadnego ? ;) Czy dlatego, by "nie narzucać się" innym czytelnikom ? ;)
  9. W ośmiu wersach zrelatywizował pan całą metafizykę, po tym wierszu nic już nie będzie takie same :)) Lekkie, błyskotliwe i niegłupie.
  10. w wierszu "dom" - 2013-03-29 10:04:12 "załamany zegar rozkłada ręce" http://www.poezja.org/wiersz,91,142803.html ...a tu już po chwili (2013-04-02 13:22:47 napisał(a): Bernadetta1) "zegar się jakby w sekundach rozdziwił prostując wskazówek zaspane ramiona" Miło, że zainspirowałam ))))) Życzę weny !))) nie bardzo rozumiem...nie widzę zupełnie związku.W ten sposób można do każdego słowa się doczepić,podciągnąc pod wiersz... jak widać doczepiło się i podciągnęło...ot tak jakoś ))) Muszę panią rozczarować ;) Deklarowanych z dumą zegarkoworęcznych "inspiracji", nie da się już objąć ochroną patentową, bo to motyw kompletnie przeżuty przez hordy początkujących poetów, z zapałem wyważających otwarte drzwi języka. Proszę próbować dalej... :) a Pan znowu u mnie;)i to z iście szampańskim humorem ;)czy w dziale Z zabrakło już miejsca na Pańskie nienaganne maniery i komentarze?;) Nie. Nie jestem "znowu u pani", proszę sobie nie pochlebiać. Pod wierszem pojawiła się sugestia popełnienia plagiatu, na którą zareagowałem. To wszystko.
  11. Zawsze miło przeczytać "merytoryczny" werdykt wyroczni. Pozdrawiam. Zabawny pan jest z tym swoim dyżurnym wołaniem o "merytoryczność". Sposób w jaki pan zbył, merytoryczną przecież w swych uwagach, dzie wuszkę, jedynie potwierdza, że to puste słowa, a czas poświęcony przez czytelnika na roztrząsanie krytycznych niuansów, jest czasem straconym... Merytoryczny = pieszczotliwy ? ;) Mógłbym skwitować dosadnym: nie mój cyrk, nie moje małpy i zapewne to za chwilę powiem na pożegnanie, ale zanim to nastąpi to może jeszcze parę słów napiszę. Wybacz na początek, że nie będę chama nazywać Panem, ale spójrz na siebie moimi oczami. Po licznych kłopotach portalu, zaczęliście wysyłać e-maile zachęcające do logowania się. Podobnie jak wielu zajrzałem. Podobała mi się nowa moderowana w założeniu zetka. Zostałem do niej zaproszony. Wystarczyło wejść w mój profil, aby zobaczyć jak piszę i jeśli nie mieściło się to w Waszym pojęciu poezji, to dać sobie spokój. Chyba, że potrzebujecie naiwniaków do swoich gierek, drwin i szyderstwa, co wybitnie sprzyja Waszej autokreacji. Dajesz przykład dzie wuszki. Chybiony to przykład i dokładnie przestrzelony. Pamiętam ją sprzed paru lat i widzę, że ugruntowała w sobie typowo belferskie skłonności. Podobni jej katują nasze dzieci jedynie słusznymi interpretacjami poezji. Jeśli ktoś odbiega od schematu, jeśli stosuje metaforykę wypowiedzi, której te osoby nie potrafią zinterpretować, to od razu zapada wyrok: kicz, grafomania, etc. bez żadnego uzasadnienia. Przy okazji warto pobawić się kimś i poszydzić z niego, a tak jak pisała Bernadetta 1: merytoryczny=kulturalny;) merytoryczny=bez zbędnej ironii merytoryczny=rzeczowy;) w przypadku Pańskich komentarzy jest to koncert życzeń;):) Zgadzam się z nią w pełni. Gdybym był właścicielem tego portalu to taki administrator, czy moderator ( nie wiem jaką funkcję pełnisz ), już dawno powinien dostać solidnego kopniaka i wylecieć z tej funkcji na zbity pysk, po destrukcji, jaką siejesz. Spójrz sobie na działy portalu. Ile tam masz komentarzy z powodu swojej i Tobie podobnym głupoty i braku jakichkolwiek zasad współżycia z ludźmi. Jedynie w tym dziale jest ich więcej i wejść oczywiście też, bo ludziska chcą zobaczyć, nie poezję, ale kolejne odsłony mordobicia, które im fundujecie. Wybacz ostry ton wypowiedzi, zapewne spłynie to po Tobie, nie mam co do tego złudzeń, ale w przeciwieństwie do innych, których zastraszyliście na Portalu, ja mam to głęboko gdzieś, co sobie pomyślisz i co w odwecie zrobisz. Mimo wszystko, życzę abyś nie pozostał za jakiś czas sam na portalu, jak ta kura na grzędzie. Leszek "Dajesz przykład dzie wuszki. Chybiony to przykład i dokładnie przestrzelony. Pamiętam ją sprzed paru lat i widzę, że ugruntowała w sobie typowo belferskie skłonności. Podobni jej katują nasze dzieci jedynie słusznymi interpretacjami poezji. Jeśli ktoś odbiega od schematu, jeśli stosuje metaforykę wypowiedzi, której te osoby nie potrafią zinterpretować, to od razu zapada wyrok: kicz, grafomania, etc. bez żadnego uzasadnienia" Jeżeli w dalszym ciągu, będzie pan sobie pozwalał, na tego typu wycieczki osobiste, to nie zdąży pan niczego powiedzieć na pożegnanie, pożegnamy się znacznie wcześniej...
  12. Zawsze miło przeczytać "merytoryczny" werdykt wyroczni. Pozdrawiam. Zabawny pan jest z tym swoim dyżurnym wołaniem o "merytoryczność". Sposób w jaki pan zbył, merytoryczną przecież w swych uwagach, dzie wuszkę, jedynie potwierdza, że to puste słowa, a czas poświęcony przez czytelnika na roztrząsanie krytycznych niuansów, jest czasem straconym... Merytoryczny = pieszczotliwy ? ;) merytoryczny=kulturalny;) merytoryczny=bez zbędnej ironii merytoryczny=rzeczowy;) w przypadku Pańskich komentarzy jest to koncert życzeń;):) I ani słowa o wierszu ? ;) Ironią (zbędną) jest to, że nie jest to (komentarz ?) kulturalne wobec autora i rzeczowe wobec tekstu. Idę o zakład, że "merytorycznemu" autorowi kompletnie to nie przeszkadza... ;)
  13. proszę...jakaż długa lista oczekiwań co do tego biednego wiersza;)mogę prosić o rozwinięcie wątku?;)idzie Panu doskonale:))... pozdrawiam Oczywiście, że może pani prosić o rozwinięcie wątku już rozwiniętego, tylko po co ? Czego pani nie rozumie ? Proszę uszanować pracę autorki i przenieść swoją uwagę, z barycza na tekst, co jest, owszem, trudniejsze, ale z większą korzyścią dla wiersza, autorki i portalu...
  14. w wierszu "dom" - 2013-03-29 10:04:12 "załamany zegar rozkłada ręce" http://www.poezja.org/wiersz,91,142803.html ...a tu już po chwili (2013-04-02 13:22:47 napisał(a): Bernadetta1) "zegar się jakby w sekundach rozdziwił prostując wskazówek zaspane ramiona" Miło, że zainspirowałam ))))) Życzę weny !))) nie bardzo rozumiem...nie widzę zupełnie związku.W ten sposób można do każdego słowa się doczepić,podciągnąc pod wiersz... jak widać doczepiło się i podciągnęło...ot tak jakoś ))) Muszę panią rozczarować ;) Deklarowanych z dumą zegarkoworęcznych "inspiracji", nie da się już objąć ochroną patentową, bo to motyw kompletnie przeżuty przez hordy początkujących poetów, z zapałem wyważających otwarte drzwi języka. Proszę próbować dalej... :)
  15. Zawsze miło przeczytać "merytoryczny" werdykt wyroczni. Pozdrawiam. Zabawny pan jest z tym swoim dyżurnym wołaniem o "merytoryczność". Sposób w jaki pan zbył, merytoryczną przecież w swych uwagach, dzie wuszkę, jedynie potwierdza, że to puste słowa, a czas poświęcony przez czytelnika na roztrząsanie krytycznych niuansów, jest czasem straconym... Merytoryczny = pieszczotliwy ? ;)
  16. zawężony kąt widzenia zbiedniał poległ w realiach poległ niedawno widziany w źrenicach jaskrawy obraz rozbił się o lustro patrzę... Logika popełniła samobójstwo.
  17. Nie będę tematu chwytała, bo nie ma czego:-) Może Dział daruje mi ten kiczowaty żarcik...? ;-))) Te trzy wersy, krtóre wyjąłeś, są właśnie najśmieszniejsze, czy nie? Mnie rozbawiają, jak stare tragedie filmowe z Rudolfem Valentino:-) Ale może nie udał mi się ten żarcik. Proszę Dział o wybaczenie, jeśli tak:-) Pozdrowienia. Gdybym go czytał wczoraj... :)) Niestety, czas mija, daty (i kontekst) się zmieniają, a tekst zostaje...
  18. Ma pan lekką, swobodną dłoń, forma pana nie ogranicza i nie krępuje, tym bardziej można by oczekiwać jakiegoś elementu lirycznego zaskoczenia, niespodzianki. Już po tytule można przewidzieć dokąd i jaką drogą wiersz pójdzie, i w którym miejscu zatrzyma go kropka. Oprócz "przyjemności na tacy", przydałoby się trochę przyjemności, jaką daje "wysiłek" :)
  19. Wiersz powinien "coś robić" czytelnikowi. Wzruszać, poruszać, uwodzić, zastanawiać, wstrząsać, oburzać, bawić, smucić, drażnić...cokolwiek... Niestety, w tym przypadku, pozostaje jedynie przyjąć komunikat do wiadomości.
  20. uciekaj nieszczęsny ulegniesz wchłonie ją twoja grzeszna dusza Nieszczęsny + harpia = nieszczęsnoharpia, czyli człowiek ;) Dr Jekyll i Mr Hyde w stylizowanych dekoracjach z paper -mache. Próbowałbym inaczej uchwycić temat. Porażka.
  21. Jeżeli to nie przewraca wiersza, to może tak : dni nabrzmiałe pękatym bzem pończochy cienkie i delikatne jak kwiaty klonu kroki śmiesznie niepewne po strąki grochu za płot sąsiada spojrzeniem na wpół zuchwałym na wpół trwożliwym próbuję przeniknąć tajemnicę ogrodu uciec od tego co stać się miało choć już wiadome za murem zdarzeń niechcianych wciąż jeszcze szuka domu i nie znajduje ale to potem jeszcze nie teraz jeszcze sny otworzą ramiona tuląc do marzeń pod gwiazdą szczęśliwą trzeba iść naprzód tak być musi skoro nikt jeszcze nie zmienił zapisu :)
  22. Literacko ubogie i mocno roczarowujące (podobnie jak "makulatura" i "rosyjska ruletka"). Ściąga panią mocno w stronę działu P, mam nadzieję, że w komentarzach czytelników znajdę coś, co ten ruch powstrzyma...
  23. To już raczej bardzo dyktatorskie zapędy ! pozdr A ja bym słuchała, słuchała i czytała, cierpiała, ale czytała, bo a nuż coś jest ...Dobitna krytyka (wg słownikowego znaczenia) może więcej niż tysiąc pochlebstw. Wiersz Pani nie jest dobrą poezją. Nieudolnie wyszedł pierwszy wers z tym "mi". Potem wersy italiką nijak nie należą do teksu, są sztuczne i nadęte. Następnie idzie wers za wersem - banał, wyświechtane zwroty o szczęściu, no i odkrywcze:"czasem słyszę muzykę". Temu tekstowi brak liryzmu, fantazji, oryginalności. I jakby było mało - na koniec - peelka obraża się i mówi trywialne"pa" Jak bardziej dokładnie napisać o co chodzi, na czym opiera się nieszczególna opinia o wierszu? Jest moja - zaznaczam Pozdrawiam. Powiem szczerze, że to jedna z lepszych krytyk, jakie ostatnio tu dostałam. Przede wszystkim merytoryczna. Dawno mi się coś takiego nie zdarzyło. Jestem w szoku i muszę przemyśleć. A czy miałaby Pani jakieś wizje, może przykłady zmian? Pozdrawiam i dziękuję, Penelope Wizje gdybym miała, to już nie byłoby dobrze:-) Proponuję, aby to Pani zrobiła analizę, brutalną samokrytykę. Jest przecież warsztat! Gdybym to robiła ja - musiałby powstać całkiem inny tekst i jakiś konkretny temat musiałabym wymyśleć. Ten jest zużyty i niejednorodny. O czytelnika trzeba pozabiegać. Nie tylko wylewać swoje bolączki w klawiaturę. Do wylewania są "sztambuchy":-))) ok, uważam, że to nie jest najlepszy wiersz, ale lepszych pisać nie będę. Moja konwencja jest konwencją kiczu. Widocznie sama jestem kiczowata. Racja jest taka, że czy to jest dobry wiersz czy nie to sie okaże za kilka lat. Ja będę dalej pisać właśnie takie utwory. Pozdrawiam, Peneloope "Ja będę dalej pisać właśnie takie utwory" Ma pani do tego pełne prawo. Zapraszam do działu dla początkujących.
  24. To już raczej bardzo dyktatorskie zapędy ! pozdr To nie dyktatura, to moderacja. P.S. Odpisuję, bo prawdopodobieństwo, że pisze pan to poważnie, choć znikome i kuriozalne, jednak istnieje...
  25. Kiedy "zimno nawet kotu", terapeutyczno -relaksacyjne działanie wiersza, jest nie do przecenienia :) Bardziej mnie przekonuje argument, że ktoś lubi "zanucić sobie wierszyk", bo lubi i nikomu nic do tego, niż bronienie pod skrwawionymi sztandarami, wyimaginowanej świętości poezji przez duże P... Jeżeli wiersz nie będzie wył kiczem (ten nie wyje), a zechce sobie jedynie pośpiewać, nie będę mu zabraniał :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...