
andrzej_barycz
Użytkownicy-
Postów
781 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez andrzej_barycz
-
,,ćma
andrzej_barycz odpowiedział(a) na NowyVega_NowyVega utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Anioł, skrzydła w ścieku, zimny pręgierz, łzy zmieszane z wódką... ? :) Dość rozbrajające. Retoryka rodem z Armii Zbawienia, autor widzi i opisuje to, co chciałby widzieć, i w co wierzy, a tymczasem (pomijając skrajności), to zwyczajna praca , ani lepsza, ani gorsza od innych, i tyle w niej angelologii, ile w pocztowym okienku, lub hydrauliku z kluczem francuskim w ręce... Tekst dozwolony do lat trzynastu...;) -
Nekrolog z otwieranymi drzwiami
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Tadeusz_Hutkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to chwila której nie umiem ominąć wiem że w jej głębi oferują jasny dąb i sosnę żeby nie sypać ziemi prosto w oczy Świetna puenta, przejmująca i przenikliwa, wychodząca poza emocjonalną rutynę początku wiersza. -
przez szybę
andrzej_barycz odpowiedział(a) na maria_bard utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rzecz o wyobraźni i jej ograniczeniach (szybie). Zakładam, że "rozbieranie" panienki jest czysto imaginacyjne i napędzane niemożnością spełnienia/ dotyku. Z jednej strony wyobraźnia, to klucz do erotyki, z drugiej nie jest ona perpetuum mobile, czasami musi się zdrzemnąć i odpocząć, ustępując miejsca dosłowności zmysłów. Chyba... :) Kroki, które słychać w puencie, mogą oznaczać brak owej regeneracyjnej "drzemki", wyobraźnia się "przepala" - panienka się "oddala", lub jest anektowana przez "samca" realności, i to jego kroki słychać. Kroki w puencie, mogą być jednak również kolejnymi krokami wyobraźni, która tak intensywnie pracuje, że zbliża peela do finału - dalej już tylko orgazm... :) -
zawsze myślałam świat się kończy ... polne włóczydła zmyślają kruchość wyhodowanej porcelanowej róży Jest w tej klamrze jakaś ciekawa, powłóczysta refleksja na temat "czułości" postrzegania, przemijania i piękna. Niestety, grzęźnie w wyliczankowym, gadżetowym środku. Wiersz niespełniony.
-
ze sztambucha alergiczki
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Już wiosna podrosła i bzami tchnie Kaziu, Kaziu, Kaziu zakochaj się..." Nie do wiary, ktoś to jeszcze pamięta... :) Wiersz w niewygodnym rozkroku. Można/ trzeba było wiersz jeszcze bardziej "rozkołysać", pociągnąć z humorem na "kaziową" nutę, lub (w krótszej formie) błyskotliwie spuentować. Mam odczucie, jakby w połowie zabrakło pomysłu... -
siła wyporu
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Magdalena_Blu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mam do wyboru trzy (niewykluczające się) ścieżki czytelniczej interpretacji : - egzystencjalną - ekologiczną - i kobiecą Pierwsza - słuszna, druga - jeszcze bardziej słuszna, trzecia kusząca... :) -
Jeździec burzy
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Sebek..._ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Poetyckie czytadło z nieco naiwną, komiksową pretensją (pościg złych myśli, zabójcy marzeń, jeździec burzy). Można "przełknąć" bez większego bólu, ale trudno też znaleźć najmniejszy powód, by do wiersza wrócić, lub się przy nim zatrzymać. Jednorazówka. -
cylinder
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Konrad_Redus_Olszewski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rzecz o wyższości (mentalnej) beretu z antenką (dość głęboka retrospekcja pozwala sięgnąć po ten rekwizyt) nad "vegasowskim" cylindrem. Tekst "niskobudżetowy", bez nadmiernego inwestowania w słowo, obraz i metaforę. Byłby dobrą zakąską pod klimaty "destylatami" podszyte. Na "trzeźwo" przechodzi bez echa. -
zew krwi
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz ma tyle słabości oczywistych i rzeczywistach, że nie rozumiem po co wymyśla pan nowe ? Użycie słowa "bełkot", sugeruje, że miał pan jakiś kłopot ze zrozumieniem czegoś, co autorka wyłożyła wręcz łopatologicznie... -
### (nie wiodła mnie gwiazda...)
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Rafał_Leniar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"komentarze z poezji.org należy traktować z przymrużeniem oka, bo miałem kontakt z zawodowymi twórcami" Skoro o manierze mowa... Manierą wykraczającą poza "to forum", jest zwyczaj reagowania na krytykę, licytacją wszelakich (faktycznych i ufologicznych) kontaktów, osiągnięć, zasług, pozycji, koneksji, popularności, prestiżowości, nagrodowości i tomikowości. Szanowny, skomplikowany i prostolinijny autorze, poeta "na tym forum" (i każdym innym) "waży" tyle (tylko tyle), ile ze sobą wniesie. Pan wniósł bardzo mało (to zapewne efekt bezwysiłkowego pisania) i jeżeli "kontakt z zawodowcami" miałby to zmienić, to trzeba albo zwiększyć liczbę kontaktów, albo zmienić "zawodowców"... ;) -
Wiersz "dzieje się", uruchamia wyobraźnię jedynie w trzeciej strofie. Dwie pierwsze, bezproduktywnie ilustracyjne, osuwają się w banał i liryczną rutynę. Inż. Mamoń twierdził, że "ludzie lubią tylko to, co znają", ale w tym przypadku, nie ufałbym ludziom :)
-
prawie idealistycznie
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pewnie jutro O jeden most za daleko ;) Zagaduje się w tym miejscu pewne domyślne, dwuznaczne "zawieszenie głosu" dwuwersu poprzedzającego. Jeżeli zamiarem było wyjście poza doraźność sytuacji, usytuowanie przyszłości, jako samospełniającego się argumentu, można by to poskładać tak : jeszcze raz przemyślę czego nie powiesz jutro -
Patrząc jak śpicie
andrzej_barycz odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Miłość" pomiędzy spazmem intymnej czułości, ślepą, destrukcyjną obsesją i pasyjnością tłumaczoną na "ludzki" język... Wiersz otwarty, przestrzenny i drażniący - tam gdzie miłość, tam i strach. Nierozłączne... Dobre. -
pratrendator nagi jak obleniec... I tej melodii z przymrużonym okiem, trzeba było się trzymać. Od "opustoszałego wybiegu" wiersz spoważniał (wbrew intencjom ?), ukrochmalił się i zaczął wygrażać paluszkiem... Spróbowałbym jeszcze raz... :)
-
### (nie wiodła mnie gwiazda...)
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Rafał_Leniar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Napisałem to właśnie mając na uwadzie tych, którzy czują i myślą podobnie. Których gwiazda nie zwiedzie, których inna gwiazda odwiedzie, i którzy "skumają" dlaczego tam jest Kalchior, a nie banalny i najprawdopodobniej mało wierny oryginałowi Kacper. Domorośli i anonimowi zoile mogą lać sobie jad (nawet na privie, czego już zasmakowałem), ja będę pisał. Dopóki choć jedna osoba się w tym odnajdzie. Pozdrawiam. Jak się już ta "jedna osoba" odnajdzie w tym i pod tym, proszę koniecznie dać znać... ;) Tekst zdziwaczały w formie, z sensem ciągniętym za uszy. -
### (nie wiodła mnie gwiazda...)
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Rafał_Leniar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Skoro nic mądrzejszego nie wpada pani do głowy, to może dobrze by było, dać tej głowie odpocząć ? ;) -
une cellier
andrzej_barycz odpowiedział(a) na adam_bubak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zazwyczaj kiedy "opisuje" się muzykę, można to robić na dwa sposoby - opowiedzieć lub odreagować. W tym przypadku, muzyka jest kluczem do samego siebie, "ożywczym (bo stawiającym pytania) pogłosem wyobraźni". -
Eurydyka
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Konrad_Redus_Olszewski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jest jeszcze olbrzymia przestrzeń do poetyckiego zagospodarowania, pomiędzy milczeniem a słowotokiem... :) -
Wewnątrz linii prostej
andrzej_barycz odpowiedział(a) na jacek_krajl utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Linia prosta od urodzin do śmierci, będąca w tym przypadku zubożającym "kapciowym" skrótem, klaustrofobiczną rutyną codziennych "trzeba", z bezsilnymi paroksyzmami "głodu" zaspokajanego przez instynkt. Bardziej to ocena, niż opis. Ocena rodząca jednak pytania dotyczące owej egzystencjalnej geometrii. Czy istnieje linia kręta, na ile jest inna i czy mamy wpływ na jej wybór, i kształt ? Czy środek linii prostej można wypełnić "szuraniem" pozytywnym, stwarzającym "przestrzeń do poruszania", rutyną dobrego spełnienia ? Czy jakakolwiek linia jest ważna, skoro rzecz sprowadza się do czerpania i zasilania wielkiego, wiecznego Prasutka - przedłużania gatunku ? -
Piasek w butelce
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szukam jakiejś literackiej przyczyny, owej (jak to jeden z czytelników ujął) "bardzo smacznej impresji z...sam nie wiem". Jedynej mogę się doszukać w tytule. Malowanie piaskiem w butelce (to rodzaj sztuki w pewnym sensie kadrujący ulotność), przeniesione na nietrwałość i kapryśność chwili. Piękno, które jedynie "podwiane wiatrem", bywa dostępne dla oczu czujnych wobec czasu. Wciągająca nas głęboko przyszłość, to tej czujności brak. -
Wikta i on lub druga zmiana
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Wawrzynek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zawiodła trisomia 21 zamykała drogę kariery nie było żadnych planów Bez tej strofy. Jest oczywista i brzmi trochę, jak wystawianie faktury za "mało cudowny cud". -
Eurydyka
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Konrad_Redus_Olszewski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kondensacja treści przekroczyła próg czytelności, sprasował ją pan w trzywersową kostkę. -
akwarela o obrotach spraw
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Można pomajstrować - w tej wersji brakuje mi tylko wody, ale pewnie wynika to z przywiązania się do myśli, że musi tu być jakiś odnośnik do akwareli (tytuł od tego właśnie załzawienia się wziął ;) No i ma pani odpowiedź/ podpowiedź, w dodatku własną :) ostrzę je z bliska z samego środka biegu nim oko wyłzawi raz po raz obracane obrazy do realnej abstrakcji Myślę, że załzawione oko najlepiej oddaje efekt akwarelowatości postrzegania, rozwadnianie przez nadpsute (?) oko, nijak mi się z nią nie kojarzy... :) -
akwarela o obrotach spraw
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Drugą strofę ciężko się "przełyka" przy czytaniu, brak płynnego przejścia od pierwszej. Można trochę pomajstrować... przez stare okulary widzę coraz ładniej miękkie kształty zaczynają doskwierać ostrzę je z bliska z samego środka biegu nim oko przeniesie raz po raz obracane obrazy do realnej abstrakcji P.S. W tytule rzeczywiście można się zakochać... :) -
instrukcja specjalnego zastosowania
andrzej_barycz odpowiedział(a) na maria_bard utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może to aneks do "Bajek robotów" Lema ? :)