
andrzej_barycz
Użytkownicy-
Postów
781 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez andrzej_barycz
-
za szybą
andrzej_barycz odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"W moim odczuciu bardzo ładny wiersz, pięknie poprowadzona myśl, refleksyjny temat" Z dużą dozą wyrozumiałości, mógłbym się z panią zgodzić - to ładny wiersz. Nasuwa się jednak pytanie z gatunku "fundamentalnych" ;)) Do czego potrzebna jest poezja ? Czy znajdzie tu pani bodaj jeden wers, który byłby estetyczną niespodzianką, myślowym zaskoczenie, refleksyjnym kluczem w nierozpoznane ? Chyba nie... Jak zatem wytłumaczyć zapotrzebowanie na ten rodzaj poezji użytkowej ? Co wskazać jako jej wartość, pozwalającą z przyjemnością (chyba, bo być może zaspokaja inne ludzkie potrzeby) oglądać po raz setny ten sam "film" ? Tworzenie bezpiecznego, bo rozpoznawalnego kręgu bezpieczeństwa wokół siebie, emocjonalnego domu umeblowanego stadnym poczuciem przynależności ? A może to zwykła ludzka gnuśność i ograniczenie potrzeb do elementarnych ? Gdyby podpowiedziała mi pani coś, być może zadrżałaby mi ręka przed pokusą (tak było w tym przypadku) wlepienia pod wierszem kolejnego "gniotowatego" komentarza... :) andrzeju - możesz oczywiście mieć rację. Nie neguję tego. Nie pretenduję też do miana POETY. Lubię pisać. Jeśli ktoś odnajduje przyjemność w czytaniu moich wierszy - to jest to wszystko czego oczekuję. Nie odnajdę nowego stylu, ani nowych środków wyrazu. Sztuka, która polega na rzucaniu barwnej plamy na płótno, jakkolwiek dla wielu jest sztuką - ja jej nie rozumiem. Dlatego i moje pisanie jest proste. Być może nawet naiwne, ale szczęśliwie nie zależy mi , żeby każdy bił mi brawo.Mam świadomość, że jest wielu ode mnie lepszych. Jeśli komentarz, nawet kąśliwy, wnosi coś dla mnie wartościowego - zawsze go przyjmuję. Rozumiem, że nie spełniłam Twoich oczekiwań. Trudno. Musisz szukać dalej. Pozdr. Agnieszka Fidor Nie atakuję prostoty, wręcz przeciwnie, jestem jej zagorzałym zwolennikiem. Jednak osiągnięcie prostoty, nie jest taką prostą sprawą :) Wymaga językowej dyscypliny i wstrzemięźliwości, w przeciwnym wypadku, można "zamęczyć" każdy liryczny rekwizyt. Czas w pani wierszu mógł dostać zadyszki, za często był wywoływany do tablicy : wskazówka, zegar, godziny, sekundy, wskazówka, zegar, godzina, czas, wskazówka Czy wszystko jest konieczne ? -
Decyzja
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Penelope_Coal utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo kiepsko, bez jakichkolwiek literackich argumentów. Wystawia pani na próbę sensowność dalszego publikowania w tym dziale. -
za szybą
andrzej_barycz odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"W moim odczuciu bardzo ładny wiersz, pięknie poprowadzona myśl, refleksyjny temat" Z dużą dozą wyrozumiałości, mógłbym się z panią zgodzić - to ładny wiersz. Nasuwa się jednak pytanie z gatunku "fundamentalnych" ;)) Do czego potrzebna jest poezja ? Czy znajdzie tu pani bodaj jeden wers, który byłby estetyczną niespodzianką, myślowym zaskoczenie, refleksyjnym kluczem w nierozpoznane ? Chyba nie... Jak zatem wytłumaczyć zapotrzebowanie na ten rodzaj poezji użytkowej ? Co wskazać jako jej wartość, pozwalającą z przyjemnością (chyba, bo być może zaspokaja inne ludzkie potrzeby) oglądać po raz setny ten sam "film" ? Tworzenie bezpiecznego, bo rozpoznawalnego kręgu bezpieczeństwa wokół siebie, emocjonalnego domu umeblowanego stadnym poczuciem przynależności ? A może to zwykła ludzka gnuśność i ograniczenie potrzeb do elementarnych ? Gdyby podpowiedziała mi pani coś, być może zadrżałaby mi ręka przed pokusą (tak było w tym przypadku) wlepienia pod wierszem kolejnego "gniotowatego" komentarza... :) -
Wyrwane z konturu
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mam wrażenie, jakby wzrok przejmował funkcje dotyku (kształt wyrysowany miękkością i twardością), wyczuwał fakturę uczuć i doznań. Dłonie wypełnione gasnącym woskiem, niczym "oczy szeroko zamknięte" :) Bardzo mi się podoba. P.S. Czy Egon, to Schiele ? -
Skoro Pan tak kategorycznie stwierdza, to zapewne mogę ja i inni użytkownicy uzyskać informację, gdzie taką klasyczną postać kiczu opisano. Jeśli natomiast są to Pana odczucia, to zabrakło mi w Pana wypowiedzi słów: uważam, że. Wtedy z pokorą przyjąłbym głos czytelnika. :) Uważam, że zacytowany fragment, jest klasycznym przykładem kiczu :) nie wiem czy Pan zauważył, ale zacytował Pan prawie cały wiersz.Nie zgadzam się.Owszem są są fragmenty słabe, ale bez przesady... Muszę panią uspokoić, owszem, zauważyłem :) Obstawiłbym w ciemno duże pieniądze na to, że pani się "nie zgodzi". Myślę, że lirykę czerpiecie państwo (i jeszcze parę setek orgowych twórców) z tego samego, wspólnego "wiaderka"... Pan zaś jest Wyrocznią w sprawie wierszy;)Otóż zupełnie nie rozumiem jak osoba mająca tutaj na Orgu dorobek dwóch bodajże(Pan wybaczy ale wiersza o poetkach działu P nie będę liczyc)utworów może by moderatorem.Zupełnie nie aprobuję Pana decyzji o usunięciu z Zetki jednego z najlepszych tutaj Poetów-Marka Sztarbowskiego.Uważam ,że ta decyzja powinna byc ustalona wspólnie przez wszystkich moderatorów.Wszyscy wiemy ,że w dziale Z są wiersze nieudolne-ale ich jakoś Pan nie wyrzuca;)Co do mojej osoby zmartwię Pana...zaoszczędziłam Panu trudu;) Proponuję przenieść frustracje do wątku na forum dyskusyjnym, a w tym miejscu uszanować pracę autora i skupić się na wierszu, na przykład rozwinąć własną myśl o słabych i dobrych fragmentach wiersza. Jak pani wie, autor nie znosi komentatorskiej, uzurpatorskiej łatwizny, skrótów myślowych nie odnoszących się do konkretu, proszę wyjść mu naprzeciw. Pozwolę sobie uzupełnić refleksję autora, zgodnie z duchem odpowiedzi udzielonej p. Bard : "Nie odbieram nikomu prawa do zdania, że wiersz jest DOBRY, jednak proszę stanąć z drugiej strony i zastanowić się jako autor, co taki wpis by Pani dał " Zatem... ? :)
-
Skoro Pan tak kategorycznie stwierdza, to zapewne mogę ja i inni użytkownicy uzyskać informację, gdzie taką klasyczną postać kiczu opisano. Jeśli natomiast są to Pana odczucia, to zabrakło mi w Pana wypowiedzi słów: uważam, że. Wtedy z pokorą przyjąłbym głos czytelnika. :) Uważam, że zacytowany fragment, jest klasycznym przykładem kiczu :) nie wiem czy Pan zauważył, ale zacytował Pan prawie cały wiersz.Nie zgadzam się.Owszem są są fragmenty słabe, ale bez przesady... Muszę panią uspokoić, owszem, zauważyłem :) Obstawiłbym w ciemno duże pieniądze na to, że pani się "nie zgodzi". Myślę, że lirykę czerpiecie państwo (i jeszcze parę setek orgowych twórców) z tego samego, wspólnego "wiaderka"... Szanowny Panie, uważam, że jako gospodarz, powinien Pan zmierzać, do likwidowania podziałów, a nie do ich eksponowania i to w sposób obraźliwy dla piszących inaczej niż Pan lubi. "w sposób obraźliwy dla piszących inaczej niż Pan lubi" Proszę nie popadać w demagogię. Jedyny eksponowany przeze mnie podział dotyczy wierszy dobrych i słabych. Jeżeli wspólne "wiaderko" (czyli wtórność, banał i pretensjonalność), jest obraźliwe, to autorzy obrażają się sami... Oczywiście, że mógłbym przypudrować swoją wypowiedź, jakimś eufemizmem, ale liczę na pana zrozumienie. Ostatecznie, nie powinien pan mieć pretensji do człowieka piszącego komentarze "inaczej niż pan lubi", to by eksponowało podziały... :) Nie zamierzałem odpowiadać Panu na zarzuty o kicz, skoro takie są Pana odczucia. Jednak rzucane przez Pana kalumnie, oklepanymi, niepopartymi niczym stwierdzeniami, są wg mnie równie wtórne, banalne, pretensjonalne i epigońskie, co i wielu podobnych uzurpatorów jedynie słusznych sądów. Ma Pan rację, że mam pretensję do tak napisanych komentarzy (o czym napisałem na forum dyskusyjnym), bo poza Pana autokreacją, nie dają nic pozostałym użytkownikom, ani tym bardziej autorowi. Gratuluję dobrego samopoczucia, jednak niech Pan przyjmie uwagę, że funkcja, jaką Pan pełni, to odpowiedzialność za miejsce, które kiedyś było jednym z piękniejszych i uznawanych. Zniszczyć coś jest bardzo łatwo, natomiast zbudować, jest znacznie trudniej, a odbudować jest czasami wręcz niemożliwe. Pozdrawiam Leszek Wlazło PS Mam nadzieję, że nie wytknie Pan truizmów, a jeśli miałby Pan ochotę, to oświadczam Panu, że pomimo, iż przez niejednego takie oczywistości są odrzucane, to warto czasami się zastanowić nad nimi i spojrzeć w lustro. "Ma Pan rację, że mam pretensję do tak napisanych komentarzy (o czym napisałem na forum dyskusyjnym), bo poza Pana autokreacją, nie dają nic pozostałym użytkownikom, ani tym bardziej autorowi" Przepraszam, ale to już pana problem, bazujący na przeświadczeniu, że to co "najpiękniejsze i uznawane" na portalu, znajduje wyraz w osobie p. Leszka Wlazło, a barycz, to tępy, uzurpatorski gbur. Zakładając, że ma pan rację, zupełnie nie rozumiem, czym się pan tak przejmuje, można gbura zbyć dystyngowanym milczeniem i robić dalej swoje. Czyż nie... ? :)
-
Skoro Pan tak kategorycznie stwierdza, to zapewne mogę ja i inni użytkownicy uzyskać informację, gdzie taką klasyczną postać kiczu opisano. Jeśli natomiast są to Pana odczucia, to zabrakło mi w Pana wypowiedzi słów: uważam, że. Wtedy z pokorą przyjąłbym głos czytelnika. :) Uważam, że zacytowany fragment, jest klasycznym przykładem kiczu :) nie wiem czy Pan zauważył, ale zacytował Pan prawie cały wiersz.Nie zgadzam się.Owszem są są fragmenty słabe, ale bez przesady... Muszę panią uspokoić, owszem, zauważyłem :) Obstawiłbym w ciemno duże pieniądze na to, że pani się "nie zgodzi". Myślę, że lirykę czerpiecie państwo (i jeszcze parę setek orgowych twórców) z tego samego, wspólnego "wiaderka"... Szanowny Panie, uważam, że jako gospodarz, powinien Pan zmierzać, do likwidowania podziałów, a nie do ich eksponowania i to w sposób obraźliwy dla piszących inaczej niż Pan lubi. "w sposób obraźliwy dla piszących inaczej niż Pan lubi" Proszę nie popadać w demagogię. Jedyny eksponowany przeze mnie podział dotyczy wierszy dobrych i słabych. Jeżeli wspólne "wiaderko" (czyli wtórność, banał i pretensjonalność), jest obraźliwe, to autorzy obrażają się sami... Oczywiście, że mógłbym przypudrować swoją wypowiedź, jakimś eufemizmem, ale liczę na pana zrozumienie. Ostatecznie, nie powinien pan mieć pretensji do człowieka piszącego komentarze "inaczej niż pan lubi", to by eksponowało podziały... :)
-
Skoro Pan tak kategorycznie stwierdza, to zapewne mogę ja i inni użytkownicy uzyskać informację, gdzie taką klasyczną postać kiczu opisano. Jeśli natomiast są to Pana odczucia, to zabrakło mi w Pana wypowiedzi słów: uważam, że. Wtedy z pokorą przyjąłbym głos czytelnika. :) Uważam, że zacytowany fragment, jest klasycznym przykładem kiczu :) nie wiem czy Pan zauważył, ale zacytował Pan prawie cały wiersz.Nie zgadzam się.Owszem są są fragmenty słabe, ale bez przesady... Muszę panią uspokoić, owszem, zauważyłem :) Obstawiłbym w ciemno duże pieniądze na to, że pani się "nie zgodzi". Myślę, że lirykę czerpiecie państwo (i jeszcze parę setek orgowych twórców) z tego samego, wspólnego "wiaderka"...
-
eksperyment
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Magdalena_Blu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To dobry tekst, z zupełnie nieprzystającym do treści tytułem. Eksperyment zakłada wolną wolę, sytuację czysto poznawczą, wychodzącą od teorii, a przecież peelka poddaje się sytuacji, jest jej więźniem - chomikiem. Czyściec - tak. Eksperyment - nie. :) -
Skoro Pan tak kategorycznie stwierdza, to zapewne mogę ja i inni użytkownicy uzyskać informację, gdzie taką klasyczną postać kiczu opisano. Jeśli natomiast są to Pana odczucia, to zabrakło mi w Pana wypowiedzi słów: uważam, że. Wtedy z pokorą przyjąłbym głos czytelnika. :) Uważam, że zacytowany fragment, jest klasycznym przykładem kiczu :)
-
potarta struktura przemawia melodią kryształu rozbrzmiewa w odradzających się Arkadiach nie można z symbolami przegrać każdy szlif zadziwia wyglądem załamuje światło mieni się barwami struktura postrzeganie plącze potrafi nienazwane zwabić niuanse tańczą pośród kształtów lśnią w światłocieniach Klasyka kiczu.
-
funkcja malejąca
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i dobrze, przynajmniej więcej życia do spożytkowania, a wyśpię się z Nią, choć Ona podobno nie śpi tekst filozująco-poprawny, ale nazbyt ascetyczny w liryce...............według mnie oczywiście no dokładnie, takie samo wrażenie mam...Tekst do rozbudowania,inaczej będzie jedynie myślą nie wierszem. Pozdrawiam Każda liryczna nadbudowa, byłaby w tym przypadku makijażem rzeczywistości, fałszowała szczerość, prostotę i bezpretensjonalność, czyli atuty wiersza. Zastanawia mnie pani uprzedzenie do "myśli" ;) -
"Nie bądź anonimowy poeto!"
andrzej_barycz odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Forum dyskusyjne o portalu
nie chcę zmiany mojego nicku, jesli więc będziecie wyrzucać tych, którzy nie chcą podpisywac się imieniem i nazwiskiem, to spakowąłam walizkę :) Może się pani rozpakować... :) -
Wywołano mnie do tablicy, więc jestem. Z perspektywy czasu, widzę, że podjęłam intuicyjnie jednak słuszną decyzję. Skoro najlepszemu z rymujących poetów, zabrano dostęp do Z-ki, to nie ma o czym rozmawiać. W jakim klimacie układałaby się współpraca z Administracją? Zazdroszczę wiedzy i pióra panu Sokratexowi i paru innym poetom. Wymówiłam się brakiem czasu, to prawda lub jej część. Nie chcę przykładać ręki do podpalania stosu na którym niczym czarownicy mają spłonąć zdolni, piszący rymem. Dobra poezja sama się obroni. Z powodzeniem broniła się przez setki lat i nadal najlepiej sprzedaje się klasyka. Tak i ja, ja pod poduszkę na dobranoc, wciąż wolę Tuwima, Asnyka, Leśmiana czy Staffa. Pozdrawiam serdecznie. Równie intuicyjnie wyczuwałem, że trudno będzie znaleźć kogoś, kto potrafi wznieść się ponad poziom towarzysko - adoracyjnego grajdołka. Zgadzam się z panią, "nie mamy o czym rozmawiać". Histeryczne kreowanie podpalanych stosów i rymowanej martyrologii, utwierdza mnie w przekonaniu, że powinniśmy pozostać na swoich miejscach, pani z poduszką na dobranoc, ja z konkretami... Nie tylko powinniśmy pozostać na swoich miejscach, ale również szanować odmienne upodobania literackie.. Zgadzam się z panem, ale nie rozumiem dlaczego uszczęśliwia mnie pan tym truizmem...
-
Stygmaty (Duda-Gracz)
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Marta_Raczyńska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Obdarzeni miłością, konturem - miękką kreską pytamy: którędy na drugi brzeg? Tam ciała blakną wolniej i wysuszone odpadają jak płaty farby. Płoną mosty "Płonące mosty" u Dudy -Gracza ? Chyba jednak nie... Postrzegam to raczej jako postępującą erozję, pleśń przesuwającą się (przenoszoną) z jednego brzegu na drugi, której "stygmatyk" dodaje ciepła i miękkości (miłość -kontur). Rany krwawią dudagraczowo, wartkim strumieniem życionośnych pomyj... -
Wywołano mnie do tablicy, więc jestem. Z perspektywy czasu, widzę, że podjęłam intuicyjnie jednak słuszną decyzję. Skoro najlepszemu z rymujących poetów, zabrano dostęp do Z-ki, to nie ma o czym rozmawiać. W jakim klimacie układałaby się współpraca z Administracją? Zazdroszczę wiedzy i pióra panu Sokratexowi i paru innym poetom. Wymówiłam się brakiem czasu, to prawda lub jej część. Nie chcę przykładać ręki do podpalania stosu na którym niczym czarownicy mają spłonąć zdolni, piszący rymem. Dobra poezja sama się obroni. Z powodzeniem broniła się przez setki lat i nadal najlepiej sprzedaje się klasyka. Tak i ja, ja pod poduszkę na dobranoc, wciąż wolę Tuwima, Asnyka, Leśmiana czy Staffa. Pozdrawiam serdecznie. Równie intuicyjnie wyczuwałem, że trudno będzie znaleźć kogoś, kto potrafi wznieść się ponad poziom towarzysko - adoracyjnego grajdołka. Zgadzam się z panią, "nie mamy o czym rozmawiać". Histeryczne kreowanie podpalanych stosów i rymowanej martyrologii, utwierdza mnie w przekonaniu, że powinniśmy pozostać na swoich miejscach, pani z poduszką na dobranoc, ja z konkretami...
-
dla mnie nie jest Z szczytem marzeń a w tej sytuacji żenada zabieram swój wiersz z Z przenoszę do P i lekceważę Z jak mogą osoby które nie piszą wierszy rymowanych oceniać i decydować kto ma ma być a kto nie pozdrawiam Jak zwykle pan błądzi... :) Moją pierwszą myślą po zostaniu moderatorem, było dokoptowanie do składu oceniającego fachowca "od rymów", który uzupełniłby go wiedzą i czuciem tematu, bo to faktycznie nie moja bajka. O pomoc została poproszona p. Alicja Wysocka. Odmówiła. Cóż, łatwiej o stu narzekających, niż o jednego do konkretnej pracy ;) A gdyby tak zamiast żenadować, zabierać, lekceważyć i oburzać się, zaopiekował się pan tą grupą piszących ? Byłby to dowód, że nie przemawia za panem frustracja i uprzedzenia, lecz troska o kształt i wartość portalu. Czy można na pana liczyć ? Jeśli wolno, podpisuję się pod słowami a. barycza obiema rękoma. może jak przejdę emeryturę za parę lat w tej chwili prowadzę czynne życie zawodowe i jak państwo zauwazyliście prze pół roku mnie nie było. Od kwietnia znowu praca i zniknę na jakiś czas Jesli powiem że gdyby ktoś 10 lat temu powiedział mi, że będę pisał to jak to ujął J. Jankowski w przedmowie mojego tomiku turlałbym się ze śmiechu - a jednak stało się ta "choroba" trwa. Mimo, że dużo czytam nie nadrobię pewnych zaległości dlatego też piszę "sprawnie" i będę tak pisał wzorując się na J. Przyborze, A. Waligórskim czy Kaczmarku dla których w trakcie tej zabawy słowami a w tle przewijaja się ważne problemy. Proszę nie brać tego za złośliwość ale dla mnie to co w Z uprawiacie to w większości proza poetycka a nie poezja. Uważam, dobry że wiersz wolny napisać jest bardzo trudno. Odpowednio podana myśl musi grać z klimatem metafor i lapidarnością tekstu, a nie może być tylko rebusem. Bliski tego ideału jest T. Hutkowski. Ja się nie oburzam alekceważę tylko dział a nie ludzi w nim piszących. Bo sposób jaki pan wywalił Marka, pozwala przypuszczać, że za chwilę spotkałoby np mnie. Chciałem pana pozbawić tej przyjemności. Powracając do sprawy Marka uważam, że powinien zostać natychmiast przywrócony (doskonale panuje nad piórem i olbrzymia wiedza , której zazdroszczę). Wiersze napisane dobrze a, że treść nam nieodpowiada to co innego - wolno jemu opisywać swoje stany, wywalać emocje i frustracje bo nie oszukujmy się dla wielu tutaj,to pisanie, to psychoterapia. dzięki za zaufanie i pozdrawiam Może to pana zdziwi, ale ja również prowadzę czynne życie zawodowe ;) Nie szukałem porady kanapowego kibica, ale kogoś, kto oprócz kwękania, ma do zaoferowania również własny czas i chęci, kogoś, kto przekłada własne słowa na konkretne działania. Nie ma żadnej "sprawy Marka". Jest jedynie słaby autor (jeden z wielu) z problemami emocjonalnymi, dla którego nie widzę miejsca w dziale Z. Temat uważam za zamknięty.
-
dla mnie nie jest Z szczytem marzeń a w tej sytuacji żenada zabieram swój wiersz z Z przenoszę do P i lekceważę Z jak mogą osoby które nie piszą wierszy rymowanych oceniać i decydować kto ma ma być a kto nie pozdrawiam Jak zwykle pan błądzi... :) Moją pierwszą myślą po zostaniu moderatorem, było dokoptowanie do składu oceniającego fachowca "od rymów", który uzupełniłby go wiedzą i czuciem tematu, bo to faktycznie nie moja bajka. O pomoc została poproszona p. Alicja Wysocka. Odmówiła. Cóż, łatwiej o stu narzekających, niż o jednego do konkretnej pracy ;) A gdyby tak zamiast żenadować, zabierać, lekceważyć i oburzać się, zaopiekował się pan tą grupą piszących ? Byłby to dowód, że nie przemawia za panem frustracja i uprzedzenia, lecz troska o kształt i wartość portalu. Czy można na pana liczyć ?
-
Jeśli ktoś ma jeszcze złudzenia
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Sokratex utwór w Forum dyskusyjne o portalu
A miałem się już nie odzywać :) Pewnie rozczuliłby mnie do łez, pani apel o klasę, płynący z serca czystego i niewinnego jak pierwszy śnieg, gdyby nie to, że to już nie pierwsze nasze spotkanie "klasowe", ostatnie chyba przy "Jestem poetką działu P". Czyż nie ? ;) Nieodmiennie zadziwia mnie pani poziom hipokryzji, stronniczości i dewaluowania pojęć. Pod jaki dywan wrażliwości, pamięci i roztargnienia zamiotła pani następujące atrybuty "klasy" : zapyziały troll, sitwa, ubek, aparatczyk, zbity pysk, sfrustrowany facet, badania psychiatryczne, łapówki, dawanie dupy, indywiduum ? Pozdrawiam serdecznie. Andrzej Barycz. :) :)) Najwidoczniej jestem bardzo prostą osobą, być może nawet prostakiem, bo w moim słowniku te słowa istotnie się nie pojawiają. I nie jest to kwestia zamiatania pod dywan. "zapyziały troll, sitwa, ubek, aparatczyk, zbity pysk, sfrustrowany facet, badania psychiatryczne, łapówki, dawanie dupy, indywiduum" te określenia czytane ciurkiem - sa po prostu dowcipne. Tworzą rodzaj satyry. Aż prosi się o puentę. Tragedia, kiedy ktoś wypowiada je z przekonaniem i w co drugim słowie. Wtedy ten zlepek wydaje się tworzyć odbicie lustrzane wypowiadającego. Być może nie nadążam za duchem czasu, jestem hipokrytką jak uprzejmie Pan zauważył. Być może mój słownik ogranicza się do kilku ledwo ciepłych słów. I co z tego? Kompletnie mi to nie przeszkadza. Co do spotkania "klasowego" - moje postawy są raczej spójne. Jeśli coś mi się nie podoba, reaguję. Tyle w temacie. Przychodzi mi na myśl powiedzonko - uderz w stół... A moje serce - zwyczajne - ani czyste, ani niewinne jak pierwszy śnieg, więc i psycholog z Pana kiepski Panie Andrzeju. a Wyświadczyła mi pani wielką przysługę, zwalniając z nudnej i jałowej konieczności wykładania własnych racji :) Czy mógłbym wymagać od pani bardziej wymownej autoprezentacji ? :) "zapyziały troll, sitwa, ubek, aparatczyk, zbity pysk, sfrustrowany facet, badania psychiatryczne, łapówki, dawanie dupy, indywiduum" te określenia czytane ciurkiem - sa po prostu dowcipne. Czy sam wymyśliłbym bardziej celną charakterystykę p. Sokratexa ? :) Tragedia, kiedy ktoś wypowiada je z przekonaniem i w co drugim słowie. Wtedy ten zlepek wydaje się tworzyć odbicie lustrzane wypowiadającego. Dzięki za prawdziwie "nożycową" szczerość ;) Reszta, zgodnie z pani sugestią, w umysłach i sercach czytających... Sługa uniżony, Andrzej Barycz. :) -
Jeśli ktoś ma jeszcze złudzenia
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Sokratex utwór w Forum dyskusyjne o portalu
A miałem się już nie odzywać :) Pewnie rozczuliłby mnie do łez, pani apel o klasę, płynący z serca czystego i niewinnego jak pierwszy śnieg, gdyby nie to, że to już nie pierwsze nasze spotkanie "klasowe", ostatnie chyba przy "Jestem poetką działu P". Czyż nie ? ;) Nieodmiennie zadziwia mnie pani poziom hipokryzji, stronniczości i dewaluowania pojęć. Pod jaki dywan wrażliwości, pamięci i roztargnienia zamiotła pani następujące atrybuty "klasy" : zapyziały troll, sitwa, ubek, aparatczyk, zbity pysk, sfrustrowany facet, badania psychiatryczne, łapówki, dawanie dupy, indywiduum ? Pozdrawiam serdecznie. Andrzej Barycz. :) -
rozniecę szarość na barwy
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
znanym stukaniem o twarde klepisko kulawa ława zaprasza do stołu choć na nim chudo lecz jakże beztrosko tu jak młody byczek smakujesz dzieciństwo Znacie ? To posłuchajcie... ;) Dość nieporadne, dobroduszne i naiwne wierszykowanie przy familijnej okazji. Jeżeli pisanie wierszy sprawia pani przyjemność, nie narażałbym się na jej utratę, poprzez publikację w dziale Z. -
Wiersz "na zaliczenie", poprawny, dobrze wychowany i bez "znaków szczególnych", czegoś co wyrwałoby go z anonimowości, tłumu podobnych wierszy na oczywisty temat.
-
Jeśli ktoś ma jeszcze złudzenia
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Sokratex utwór w Forum dyskusyjne o portalu
Michale czy mógłbyś jednoznacznie napisać za co został wywalony Sokratex Ja wiem , że piszę tylko "wiersze porządne" ale chciałbym wiedzieć czym się naraził. No wiesz skoro spotkał mnie już ten zaszczyt dopuszczenia to nie chcę popełnić podobnego błędu. Domyślam się, że było to za "całokształt" jak to się dawniej mawiało. pozdrawiam Nie bardzo rozumiem dlaczego do tablicy został wywołany p. Krzywak, skoro decyzja o odebraniu dostępu, została podjęta przeze mnie. Portal ma zarejestrowanych 95 678 poetów, pisanie indywidualnych uzasadnień przerasta fizyczne możliwości każdego z moderatorów, kimkolwiek by on był. To przecież nie etat, tylko forma wolontariatu. Nie widzę powodów, dla których wyjątek miałby być uczyniony dla p. Sokratexa. Kryterium "wywalania", jest tylko jedno i tak oczywiste, że pańskie pytanie i "całokształtowe" insynuacje, mogę traktować jedynie, jako rozładowanie frustracji, wynikającej z faktu, że nie został pan przeze mnie wystarczająco wygłaskany po główce, pod prezentowanymi przez siebie tekstami. Nie studiuję po nocach życia i twórczości p.Sokratexa, oceniam jedynie to, z czym poeta przychodzi do działu. Według mnie to kiepski produkt z żenująco rozbuchaną autoreklamą. Można przesunąć autora, można również usunąć moderatora. W momencie kiedy administrator portalu uzna, że działam na jego szkodę (brak merytorycznej bazy lub zła wola), bez protestu i żalu (chyba nawet z ulgą) ustąpię miejsca, choćby panu. Nie będę uczestniczył w kolejnych pyskówkach dotyczących pracy moderatorów, wszelkie przyklejane przy okazji błoto (liczenie ilorazu inteligencji,sitwa, debilizm, niedouczenie, skok na kasę, zamordyzm, trolling,sekciarstwo, faszyzm, eksterminacja...) skutecznie mnie do tego zniechęciły. -
"Najlepszą weryfikacją utworów jest ilość "czytania" i komentarzy" Pani takie bzdury wymyśla sama, czy jest to zbiorowy wysiłek intelektualny "cennych i fajnych twórców" ?
-
[...gdy rozścielasz wstyd...]
andrzej_barycz odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ekspresja przekraczająca granice komizmu. Słabo.