Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

andrzej_barycz

Użytkownicy
  • Postów

    781
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez andrzej_barycz

  1. Widać wielki mozół budowania "poetyczności" z popkulturowych prefabrykatów. Kobieta z wiersza, to tak naprawdę Barbie dla wyrośniętych dziewczynek z literackimi pretensjami...
  2. Nie widzę żadnej pracy ze słowem. Ot, ktoś włączył dyktafon w czasie kluchowatych pogaduszek przy niedzielnej herbacie...
  3. Tym razem klucha utkwiła w gardle...
  4. Sprawne lecz stawiające treść w cudzysłów nieznośną manierą (druga strofa) "poezji cierpiącej".
  5. serce nie chce zniewolenia serce chce oddychać nie konać Urocze ;) Ciocia Klocia. Dzieła zebrane.
  6. Blogosfera kiepskiej jakości.
  7. Świetny początek z genialną drugą strofą. Niestety, potem wiersz wytraca nieco impet, rozwadnia i rozrzedza się. Dwie ostatnie strofy można sobie bez żalu darować. Są jakby na siłę dolepione z innego, gorszego obszaru wrażliwości.
  8. Pewne jest jedno. Jesteś kiepskim krytykiem - zadbaj lepiej o kulturę wypowiedzi i o język polski. Teksty j.w. to po prostu niegramatyczny psudointelektualny bełkot. Brak komentarzy z twojej strony z pewnością by nie zaszkodził forum. Co w zamian Mithotyna ? Jak wygląda gramatyczny, intelektualny dyskurs według Jana Wodnika ? "To ci dopiero kolędowanie. Dzięki za pochwałę. Pozdrawiam" "Dobra robota, Janku. Pozdrawiam. Pozdrawiam i dziękuję za komplement" "W interesujący tekst się wczytuję. Autora pozdrawiam. A ja Autorkę sympatycznego komentarza" Forum jest w siódmym niebie... ;) Co ma piernik do wiatraka? Komentarze pod moim wierszem - fakt pozytywne z czego się cieszę - do krytyki. Komentarz innego autora może być dowolny, natomiast jeśli ktoś chce zajmować się krytyką powinien wiedzieć,że jest to ciężka robota i jeśli taki ktoś chce aby się z jego opinią liczono powinien na to zapracować . Nie wystarczą bluzgi łamańce pseudointelektualne czy promowanie pretensjonalnego kalamburyzmu pseudointelektualnego. "Nie wystarczą bluzgi łamańce pseudointelektualne czy promowanie pretensjonalnego kalamburyzmu pseudointelektualnego" Pewnie, że nie wystarczy... Niezbędne jest wzajemne smarowanie d... miodem (fakt, to ciężka robota) i bezmyślne, mechaniczne i jałowe tokowanie dziękująco - pozdrawiające. Portal idiocieje i wielka w tym wasza zasługa.
  9. Mam Ci wytłumaczyć z polskiego na nasze. A przynajmniej ja nie potrafię prozą przekazać tego, co poezją przekazuje wiersz. Ale są tacy, którzy wiedzą, co poeta chciał powiedzieć, że oczywiście nic ważnego. Najlepiej więc ich zapytać (bo nie po to, żeby się otworzyć na coś nowego, tylko żeby się utwierdzić we własnym przekonaniu). Pozdrawiam A gdyby tak, zamiast szarpać "niektórych" za nogawki, spróbował pan zwerbalizować swoje "zrozumienie" i uwiarygodnić się w ten sposób ? ;) Ja wiersz doskonale, a przynajmniej wystarczająco rozumiem i odczuwam (pewnie pomaga mi wyobraźnia). Ale czy ja mam się jeszcze tłumaczyć z tego, co dla kogoś nie jest do pojęcia (bo tak są zadufani w sobie i w tym co sami robią). Bo nie ma co sprowadzać sztuki do tego, żeby tylko potwierdzała, to czego jesteśmy zwolennikami, co się nam podoba. Tylko sztuka wtedy jest sztuką, kiedy obcowanie z nią, tyle rozszerza nasze horyzonty pojmowania (nie tylko umysłowego), co uczy nas czegoś innego/nowego, a przede wszystkim tolerancji (przynajmniej do tego, co się nam nie mieści w głowie, a nie jest to destrukcyjne dla sztuki każdego rodzaju i wymiaru). Bo po prostu, jedno nie wyklucza drugiego; wręcz odwrotnie, jedno wzbogaca drugie. Pozdrawiam To oczywista oczywistość ;) Zgodnie z przypuszczeniem : ani be, ani me, ani kukuryku... Żeby zrozumieć przekaz wiersza, nie trzeba go wykładać linijka po linijce. Czasem lepiej jest się przestawić na odbiór intuicyjny. Wiecej nie powiem. Pozdrawiam. A intuicja co, mówić nie umie ? ;) Chodzi mi o choćby śladowy sygnał od czytelnika, obnoszącego się nachalnie z "rozumieniem", że nie są to słowa bez pokrycia. Kiedy tego nie ma (bo skąd ?), mam prawo twierdzić, że gaworzy bez sensu.
  10. widać że posmakowało - smacznego pozdrawiam Jest w pani pisaninie bazarowa nachalność chińskiej tandety. "Smak" w tym przypadku, to pojęcie z innej planety... To oczywiste. że chciałby pan. aby wszyscy tak myśleli. Swoimi komentarzami przekracza pan wszelkie granice i to nie tylko pod moimi wierszami. Proszę nie mówić, że to walka z poświęceniem w imię sztuki i dla sztuki. Po prostu są osoby o ujemnym poziomie wrażliwości, wyobraźni więc nie potrafią, a racze nie chcą dobrze życzyć innym, I to jest dopiero walka z wiatrakami. "Po prostu są osoby o ujemnym poziomie wrażliwości, wyobraźni więc nie potrafią, a racze nie chcą dobrze życzyć innym" "Dobrze życzyć" może sobie pani na imieninach u cioci Kloci. Tu przedmiotem uwagi, jest twórcza praca ze słowem, a z tym pani sobie nie radzi, nawet na poziomie elementarnym.
  11. Formuła "w nas z nas" odniesiona do naszej egzystencji, jest na tyle pojemna, że oznacza wszystko i nic. To może być niebo (głupców i mądrych), piekło, miłość, nienawiść, piękno, plugawość itd. itp. Koncentrat poetycki o właściwościach zupy w proszku - koniecznie zalać wodą ;)
  12. Pomijając warsztatowe ubóstwo, tekst jest dotknięty grzechem pierworodnym narcyzmu peela/ autora. Ona (świat) nic nie widzi, on (wyjątkowy) widzi i zaświadcza ową wyjątkowość samotnością. To może budzić naturalny odruch, by każdego marudzącego czytelnika ubierać (z poczuciem wyższości) w "klapki" ;) P.S. Z przenoszeniem utworu do innego działu, można się wstrzymać. Na tej stronie jest parę tuzinów "wierszy", które zasługują na to bardziej. Pan ma przynajmniej jakieś ambicje... :)
  13. Pewne jest jedno. Jesteś kiepskim krytykiem - zadbaj lepiej o kulturę wypowiedzi i o język polski. Teksty j.w. to po prostu niegramatyczny psudointelektualny bełkot. Brak komentarzy z twojej strony z pewnością by nie zaszkodził forum. Co w zamian Mithotyna ? Jak wygląda gramatyczny, intelektualny dyskurs według Jana Wodnika ? "To ci dopiero kolędowanie. Dzięki za pochwałę. Pozdrawiam" "Dobra robota, Janku. Pozdrawiam. Pozdrawiam i dziękuję za komplement" "W interesujący tekst się wczytuję. Autora pozdrawiam. A ja Autorkę sympatycznego komentarza" Forum jest w siódmym niebie... ;)
  14. A gdyby tak, zamiast szarpać "niektórych" za nogawki, spróbował pan zwerbalizować swoje "zrozumienie" i uwiarygodnić się w ten sposób ? ;) Ja wiersz doskonale, a przynajmniej wystarczająco rozumiem i odczuwam (pewnie pomaga mi wyobraźnia). Ale czy ja mam się jeszcze tłumaczyć z tego, co dla kogoś nie jest do pojęcia (bo tak są zadufani w sobie i w tym co sami robią). Bo nie ma co sprowadzać sztuki do tego, żeby tylko potwierdzała, to czego jesteśmy zwolennikami, co się nam podoba. Tylko sztuka wtedy jest sztuką, kiedy obcowanie z nią, tyle rozszerza nasze horyzonty pojmowania (nie tylko umysłowego), co uczy nas czegoś innego/nowego, a przede wszystkim tolerancji (przynajmniej do tego, co się nam nie mieści w głowie, a nie jest to destrukcyjne dla sztuki każdego rodzaju i wymiaru). Bo po prostu, jedno nie wyklucza drugiego; wręcz odwrotnie, jedno wzbogaca drugie. Pozdrawiam "Ja wiersz doskonale, a przynajmniej wystarczająco rozumiem i odczuwam (pewnie pomaga mi wyobraźnia). Ale czy ja mam się jeszcze tłumaczyć..." To oczywista oczywistość ;) Zgodnie z przypuszczeniem : ani be, ani me, ani kukuryku...
  15. widać że posmakowało - smacznego pozdrawiam Jest w pani pisaninie bazarowa nachalność chińskiej tandety. "Smak" w tym przypadku, to pojęcie z innej planety...
  16. Tępe, bezrefleksyjne, prymitywne w formie, wyzute z językowej wyobraźni, straszące papilotami wrażliwości. Copyright by Wprawna Jestem Niesłychanie ;)
  17. Już to chyba pisałem ? Pani nie ma kompletnie nic do powiedzenia.
  18. A gdyby tak, zamiast szarpać "niektórych" za nogawki, spróbował pan zwerbalizować swoje "zrozumienie" i uwiarygodnić się w ten sposób ? ;)
  19. Pańska dobroduszna wyrozumiałość dla "złodziei czynionych okazją", jest rozczulająca ;) Wystarczy Administrację Portalu zastąpić policją i już można komfortowo przymknąć oko na to, że właśnie jakiś "uczyniony" czesze starowinę z resztek emerytury... Dziś moje poczucie bezradności i rezygnacji wobec tandety i braku dystansu do "dzieł"niektórych poetów przegrało z bezsilną wściekłością. Tylko - co robić, Anrzeju B? To walka z wiatrakami, a one się cieszą i puszą im dłuższe boje. Temat stary jak ten portal: www.poezja.org/wiersz,79,95573.html (to tylko jeden z przykładów). Widocznie tak ma być :) Zazdroszczę panu. Szczerze ! Ja, jakoś nie mogę się przyzwyczaić do dziury w jezdni, smrodu w autobusie, gburowatego urzędasa, telewizji dla idiotów i skundlonego słowa... Pan sobie strzeli w kanapowej pozycji "widocznie tak ma być" i może się już spokojnie zająć wygodnym i wyrafinowanym studiowaniem czubka własnego nosa ;) Pańska "chata z kraja", pańskie prawo. Tylko ta protekcjonalna wyrozumiałość wobec "nieprzyzwyczajonych", jakby nie na miejscu...
  20. Pańska dobroduszna wyrozumiałość dla "złodziei czynionych okazją", jest rozczulająca ;) Wystarczy Administrację Portalu zastąpić policją i już można komfortowo przymknąć oko na to, że właśnie jakiś "uczyniony" czesze starowinę z resztek emerytury...
  21. Peelka, to nieodrodna córka telewizyjnej opery mydlanej i kolorowych pisemek dla "pań". Pupiaste i zasmarkane.
  22. Ta językowa, kleista klucha, to bez wątpienia dzieło "natchnienia umysłu szkarłatnego, pojone Wodą Boskiej Wzniosłości"...
  23. Zblazowany, niezdarny kontestator wypina tyłek do czytelnika, z nadzieją, że pozyskane z łapanki "mimesis", czyn ów uduchowi w tytule ;)
  24. Stękanie w przysiadzie - standard.
  25. Jak to ujęła pewna "poetka nieustająco wprawna" ? "dziękuję za piękny komentarz - jest w nim wszystko o czym marzyłam" :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...