Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

andrzej_barycz

Użytkownicy
  • Postów

    781
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez andrzej_barycz

  1. Piękny wiersz ! P.S. W tytule jednak wolałbym "źródło" :)
  2. Nieśmiałe stukanie w klawiaturę, to nie najlepszy sposób rozładowywania napięcia seksualnego...
  3. "lepiej bolejąc nie myśleć zanosić się pieniem" Kwintesencja ;) Bezmyślnego peela coś pobolewa, w związku z czym zanosi się jerychońskim pieniem... Czytelnikowi pozostaje opleść się "kolorowym sznurem".
  4. Przyjmuję krytykę z dużym zrozumieniem, staram się pogłębiać swoje wiadomości na każdy temat, sięgnęłam do znaczenia słowa "banał": "Banał. Ale czy banał nie jest prawdą? Tyle, że prawdą oczywistą? Ile razy jednak przekonujemy się, że te prawdy oczywiste torują sobie drogę z niesłychanym trudem albo w ogóle nie mogą przebić się na powierzchnię? Prawdy oczywiste to są te, które mówi mędrzec, a które mędrek wydrwiwa jako banały. Autor: Ryszard Kapuściński Moje banały są Twoim zdaniem nudne, uznaję, że nie muszą się podobać, za "klasykę" - serdecznie dziękuję, z najżyczliwszym uśmiechem ślę pozdrowienia - baba Google mają to do siebie, że znajdzie tam pani dowolną opinię na dowolny temat. Mógłbym się tak z panią przerzucać efektownie "pogłębioną wiedzą" w nieskończoność, tylko po co ? Pani nie ma ambicji pisania "własnej" poezji, czerpie satysfakcję z literackiego przeżuwania - niech tak zostanie. Mnie nie przewróciło tysiąc wierszyków "o zegarku, którego bolą nóżki", nie przewróci i ten. Pozdrawiam, Andrzej Barycz. Dziękuję, miło mi było wymienić zdania, gratuluję szybkości osądu moich ambicji, lubię ludzi z poczuciem humoru, a mimo wszystko radzę uważać na potknięcie, idzie zima, szkoda byłoby nóżki. Z sympatią - baba "gratuluję szybkości osądu moich ambicji" I gdzie tu logika ? :) Skoro błyska mi pani w oczy peanami na cześć banału, jako metody twórczej, to sama deklaruje w ten sposób "ambicje przeżuwacza". Czyż nie tak ? ;) Jednak się przełamię i zagoogluję : Hasło banał Definicje krzyżówkowe hasła banał na naszym serwerze: 1. [Literatura] oklepane wyrażenie, frazes 2. [Filozofia] myśl nie wnosząca nic nowego 3. [Filozofia] oklepany, wyświechtany i utarty 4. [Filozofia] truizm 5. [Literatura] zwrot lub powiedzenie pospolite 6. [Edukacja] nieodkrywcza kwestia 7. [Filozofia] truizm, komunał 8. kompanem ze sloganem 9. szablonowy w rozmowie 10. coś pospolitego 11. [Filozofia] "puste" powiedzenie 12. frazes 13. to, co jest oczywiste, powszechnie znane 14. brak oryginalności w czymś 15. powiedzenie bez głębszej treści, ogólnie znane 16. liczman, oczywistość, ogólnik, stara śpiewka 17. zwykłość 18. [Edukacja] synonim frazeologii 19. ogólnik , liczman , pustosłowie , stara śpiewka 20. banalność , szablonowość , stereotypowość , standardowość 21. schematyczność , schematyzm , sztampowość , pospolitość 22. przeciętność , konwencjonalność , zwykłość , zwyczajność 23. szarość , szarzyzna , tuzinkowość , zdawkowość , trywialność 24. nijakość , prymitywność , płaskość , płytkość 25. płycizna , podrzędność , prozaiczność , przyziemność 26. komunał, truizm 27. powiedzenie pozbawione istotnej treści 28. oklepana myśl, slogan 29. slogan 30. [Filozofia] myśl mało oryginalna 31. [Filozofia] powiedzenie oklepane 32. oczywista prawda, truizm 33. czczy frazes 34. szablon w rozmowie 35. powiedzenie niemające głębszej treści 36. wyrażenie bez polotu 37. oklepany i wytarty 38. [Filozofia] wypowiedź zawierająca treść prawdziwą,ale banalną 39. oklepany zwrot 40. ogólnik, frazes 41. utarty i oklepany zwrot 42. [Literatura] frazes, slogan, komunał 43. oczywiste stwierdzenie Z sympatią - chłop. :)
  5. Przyjmuję krytykę z dużym zrozumieniem, staram się pogłębiać swoje wiadomości na każdy temat, sięgnęłam do znaczenia słowa "banał": "Banał. Ale czy banał nie jest prawdą? Tyle, że prawdą oczywistą? Ile razy jednak przekonujemy się, że te prawdy oczywiste torują sobie drogę z niesłychanym trudem albo w ogóle nie mogą przebić się na powierzchnię? Prawdy oczywiste to są te, które mówi mędrzec, a które mędrek wydrwiwa jako banały. Autor: Ryszard Kapuściński Moje banały są Twoim zdaniem nudne, uznaję, że nie muszą się podobać, za "klasykę" - serdecznie dziękuję, z najżyczliwszym uśmiechem ślę pozdrowienia - baba Google mają to do siebie, że znajdzie tam pani dowolną opinię na dowolny temat. Mógłbym się tak z panią przerzucać efektownie "pogłębioną wiedzą" w nieskończoność, tylko po co ? Pani nie ma ambicji pisania "własnej" poezji, czerpie satysfakcję z literackiego przeżuwania - niech tak zostanie. Mnie nie przewróciło tysiąc wierszyków "o zegarku, którego bolą nóżki", nie przewróci i ten. Pozdrawiam, Andrzej Barycz.
  6. no cóż może źle napisany albo zatrudny dzięki za wizytę pozdrawiam Nie napisałem, że źle napisany. Bardzo trudno byłoby uznać go za trudny. Pytam jedynie o sensowność tytułu :)
  7. Emocjonalna tandeta - nieudolne.
  8. Poezjowanie "herbatnikowe" dla zdziecinniałych cioć i wujków - infantylne, pretensjonalne, jałowe.
  9. "kukułka coraz cichsza znudzona powtarzalnością wypowiedzi" Przyznam, że ja też... Klasyka infantylnego banału.
  10. Wymęczone, nachalne, bez wdzięku i humoru.
  11. Przekroczyła pani granicę śmieszności...
  12. Dlaczego dygresje ? Gdzie jest "temat", od którego robi pan niezobowiązujące wycieczki ?
  13. .............................można jeszcze zostawić, coś dla czytaczyciela jako pewnej-składowej aktu... Biorąc pod uwagę pominięty przeze mnie fragment z zielenią - hipokrytką, jest to chyba propozycja bliższa myśli autorki :)
  14. Po małych korektach, wiersz do obronienia. Oto moja propozycja. W razie wątpliwości, "zaintelektualizuję" czemu tak, a nie inaczej ;) Ciepło milknie ostatnie tuż przed urodzajem źdźbła trawy nie są tak niezliczone jak mógłbyś pomarzyć zgodziłam się na zieleń samorodną krotochwilę płatka słonej ziemi założyłam że ciepło milknie ostatnie w słonym morzu i deszczu dżdżysty był ten sen po omacku doszłam do siebie z kamieniem nadziei w kieszeni chciałam tylko wiedzieć jak smakuje ziarno
  15. Martyrologia szczytująca. Przepaliły się panu wszystkie bezpieczniki sensu i estetyki.
  16. Pan nawet nie podjął próby ogarnięcia tematu wierszem. To zwykły, niechlujny brudnopis.
  17. Jak zwykle - plusy dodatnie, plusy ujemne ;) Skoro niczego nie oczekuję po pańskim męczeniu języka, trudno mówić o rozczarowaniu.
  18. Makatkowa refleksyjność, obiegowe mądrości, puenta "naturalnie banalna" - popcorn.
  19. Czytając widzę sekwencje, kadry, ujęcia klasyki filmowej. Kłania się Eisenstein (konstrukcja wiersza jak na schodach z Odessy), "Psy andaluzyjskie", kino ekspresjonizmu niemieckiego lat XX itd. Dobra translacja narracji filmowej na język poetycki. ..."Dziś już takich filmów nie ma"... Serdecznie pozdrawiam ;) To najbardziej jajcarski komentarz, jaki zdarzyło mi się czytać na tym portalu... :))
  20. Sumienie Świata, Lustrator Nigdy Nie Śpiący... ;)
  21. "gapię się wciąż po raz ostatni wyłączam i włączam oczu nie mogę oderwać odmierzam odległość słowa od słowa dostojnie i zabójczo zerkam na oślep w tę urobioną przestrzeń" Nie przypadkiem w wierszu pojawia się litania, mantra i telenowela. Międli pan do znudzenia, bez litości dla czytelnika, mało skomplikowane "zwarcie" peela ze słowem, zachłystując się sublimacją sytuacji. Tekst na użytek własny, nic do wyjęcia.
  22. Gdzieś w tle pojawia mi się "Wszystko co najważniejsze" Glińskiego :) Zastanawiam się, czy to bardziej tekst o sacrum miłości, czy o miłości, jako alternatywie dla sacrum - w tamtym miejscu, w tamtym czasie, jedynej osiągalnej... Świetne.
  23. A gdzież pan ma tutaj fanatyzm? A któż to są owi "oni"? I gdzież oni są? I jaka to "słuszna prawda"? Ot, opinia doprawiona żółcią fanatyka i wyłożona z łopatologicznym wdziękiem "A któż to są owi "oni"? I gdzież oni są?" W wierszu, panie szanowny, w wierszu... autor nie wie co pisze - słodziutkie ;) Za "żółć fanatyka" przepraszam. To jedynie zwykła upierdliwość, podszyta "czerwoną fobią" i kompleksami wobec banknotoposiadaczy. P.S. "a ty przyjdziesz kiedyś do mnie i zrozumiesz to wszystko" Niestety, nie mam zadatków na syna marnotrawnego :)
  24. "ci wszyscy oni są ważniejsi zauważ jak nadymają pyski wiedzą więcej ale to ja synu, ja poznałem Boga" Niech pan zwróci uwagę, że peel również "nadyma pysk" (ale to ja synu, ja), jedynie na "inny temat". To sacrum zaprawione pychą i nienawiścią.
  25. Oczywiście... Z jednej strony poeta -gołodupiec, obnoszący się ze swoją pobożnością i cierpiętniczą dumą, z drugiej "wszyscy oni" - wzdęci od banknotów bezbożnicy, o zakrwawionych rękach ;) Biało-czarny plakat, żadnych szarości, stanów pośrednich, zwykłych "ojców". Kto by sobie zawracał głowę duperelami, kiedy liczy się tylko "jedynie słuszna prawda", doprawiona żółcią fanatyka i wyłożona z łopatologicznym wdziękiem...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...