Henryk_Jakowiec
Użytkownicy-
Postów
10 570 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec
-
Przestroga dla kawalera
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opcje piątą, szóstą, siódmą jako jeszcze nie odkryte musi sobie skonstruować ten kto pojąć chce kobitę a gdy tego już doświadczy i zostanie się żonkosiem chciałbym tak po paru latach porozmawiać z owym ktosiem. Chciałbym poznać jego boje, które staczał o błahostki walcząc o to ze swą łanią. i czy zrzucił już parostki. gdyż pod koniec października lub z początkiem listopada jeleń gubi swe poroże - lecz czy sprawka to sąsiada? -
Przestroga dla kawalera
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Słowo wstępne Każda z was jest uprzedzona, że to dla męskiego grona wiersz pisany ku przestrodze co i jak gdy mu na drodze stanie zołza lub cholera co to wiecznie tylko gdera gdyż kłótliwa ta kobieta jest przekleństwem dla faceta więc upraszam wszystkie panie by przerwały to czytanie tu i teraz i bez gniewu bowiem nie chcę krwi rozlewu. Wiersz „Przestroga dla kawalera” Mówią o mnie koczkodany - ten, to w trupa jest zalany, ja w odwecie - małpiszony to z powodu własnej żony bo to jedna z waszej kliki taka sobie „Myszka Miki”, która umie się przysłużyć by chciał nie chciał musiał użyć człek w nadmiarze alkoholi bo choć po nich głowa boli lecz kto w trupa jest urżnięty ten ma spokój, spokój święty i jak często w życiu bywa, po spożyciu odpoczywa a gdy zaśnie na tapczanie w dupie babskie ma gderanie Rada narratora Jeśli wciąż się jeszcze zżymasz do wyboru opcje trzy masz - szukaj żonkę bogobojną taką cichą i spokojną bo gdy trafisz na Heterę będziesz dla niej tylko zerem - opcja druga to niestety życie ale bez kobiety lecz kto chciałby bez niej żyć - opcja trzecia, wódę pić i to bez opamiętania a przestrzegam, nie jest tania. Ja tu byłem narratorem ty zaś stajesz przed wyborem i zamysłem – może warto znaleźć jakąś opcję czwartą. -
Stwierdzono to już wcześniej i punktów minus dano dwanaście do tej pory i jeszcze okrzyczano, że, to co on napisał to pewnie jest z przedszkola a więc przedszkolak może bo taka jego wola zapytać i uzyskać odpowiedź pryncypała bo takim się ów autor okrzyknął tu bez mała. Poetą się nie mienię za piłką owszem ganiam a po dniu takich harców choć się na nogach słaniam po wtóre się zapytam bo nie wiem o co biega więc może mi podpowie mój guru lub kolega choć myślę, ze to drugie w rachubę wejść nie może bo jakże by to było by mistrzu na bezdroże zszedł z raz obranej drogi ażeby maluczkiemu zwyczajnie wytłumaczyć o co tu chodzi jemu bo ja doprawdy nie wiem a chcę być oświecony i myślę, że Pan autor odsłoni mi kanony i zechce mnie oświecić co treścią swego dzieła próbował mi przekazać bo jakoś mi umknęła wkomponowana w krzesła istota tej wolności gdzie morza znaczą może wędrówkę ku wieczności.
-
Szkoła otwierania listów
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Magda_Tara utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tak, ten dzień był pracowity, ja przy kompie, w kuchni żona każde z nas na innym polu podsumowań wnet dokona ja dostałem już od Magdy laurkowe ciepłe słowa lecz tych wszystkich za … , za …, za …, za … nie pomieści moja głowa a więc chyba je podzielę i mej zonie ze dwa, za …, za… dam za wyśmienity obiad (był schabowy, zupy waza) za kolację bo niebawem na nią będę poproszony - wam spokojnej życzę nocy, ja udaję się do żony. -
Szkoła otwierania listów
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Magda_Tara utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Skoro wszyscy już odchodzą ja też daję wolne wenie a sam pryskam prosto w miasto bo rozrywkę także cenię tam zaś czeka na mnie wolne miejsce w moim nocnym pubie gdzie jak zwykle z koleżkami czas upłynie na zabawie żegnam panią oraz panów i opuszczam netu łącze a za chwilę wśród znajomych kilka dużych piw wysączę. Miłej nocy -
Szkoła otwierania listów
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Magda_Tara utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:)) wstawaj, wstawaj cień powiada jest już za dwadzieścia trzecia czas się zbudzić z nocnej mary bo dentystka czeka! dzięki dzięki młody cieniu za bycie budzikiem przycichł nieco? śmielej! głośniej! z przytupem i krzykiem przecież widzisz że wsłuchuję się w twoje literki nie udawaj żeś nieśmiały znam te twoje...bierki! :)))) bierki, kierki poker może na pieniądze czy w negliżu? jeśli oczy prawdę mówią ja już siedzę przy stoliku lecz uwaga gra do prostych nie należy ten kto przegra wódkę stawia a na deser co serwuje? zaczynamy czy pękamy? iście sielska jest zabawa ja Pan Biały Henry zwią go Rymu Królem i Diablica rodem z piekła która wszystko to nagrała Skoro mowa o pokerze gram bo w dobrą w passę wierzę a i nie brak mi praktyki gdyż w dzieciństwie te nawyki zaprzątały moją głowę a najbardziej hazardowe gry bo miało się profity gdy gracz był nie w ciemię bity po przyjaźni więc ostrzegam żem w pokerze nie lebiega a jak już to raczej lew, który groźnie marszczy brew więc z początku tak dla wprawki proponuję drobne stawki a gdy ktoś nabierze chęci i gdy gra się już rozkręci można owszem i na ciuchy odsłaniając piersi, brzuchy no a potem różnie bywa bo gdy goły a przegrywa …………………………………….. …………………………………….. …………………………………….. ……………………………………… Cenzor wyciął to co chciał bo też kiedyś ze mną grał więc wam także gdy przegracie ściągnę z dupy nawet gacie. -
Szkoła otwierania listów
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Magda_Tara utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:))) Muza z żoną to zła para Heniu miałeś rację Świnoujście? a więc morze! stawiam ci kolację morze mi się dzisiaj śniło może było twoje? ciągle widzę w morzu parę może my we dwoje? :)) Dwie kobiety obok siebie chociaż w jednym ciele mogą dać rozkoszy krocie albo i niewiele to zależy od czynnika bo gdy nim migrena przechlapane ma i żona a także i wena. Kąpiel w morzu o tej porze to rzadkie zjawisko mam nadzieję, że zamknięto każde kąpielisko. lecz na plażę, na tą dziką gdzie brak ratownika to i owszem lecz bez strugów no i bez stanika. :))))))))) -
Szkoła otwierania listów
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Magda_Tara utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Byle go nie chylić wspólnie stojąc naprzeciwko siebie bo w efekcie tych pokłonów można znaleźć się na glebie. Jeśli zaś o mowę chodzi co nawijką bywa zwana odpowiadam, że na co dzień nie jest ona używana. Tutaj zaś przez rymowanki spełniam moja próżność własną bo mnie bawi kiedy piszę oraz cieszy kiedy klasną. pozdrawiam serdecznie - HJ -
Szkoła otwierania listów
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Magda_Tara utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:))))) Mam więc czekać aż do lata! żarty sobie robisz? jam jest baran w cierpliwości ćwiczony odchodzi nie chcę czekać tu i teraz w zielonej oprawie! Heniu Drogi, pójdę drogą a ciebie zostawię. :))))))) Nie chcesz czekać aż do lata a więc odejdź. moja strata, odrzucając zamążpójście wiedz, że latem Świnoujście kusi plażą i młodością i tam właśnie z mą nicością pójdę latem szukać wenę choć mi przyjdzie płacić cenę może i wygórowaną ale znajdę ukochaną, którą potem w ślubne łoże jako muzę swą położę a Ty brykaj na swobodzie po zodiaku lecz w zagrodzie nie otwieraj nocą bramy, bo i tak się spotkamy. zawiedziony - HJ -
Szkoła otwierania listów
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Magda_Tara utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:)) Wpadłaś wpadniesz jestem przecież tuż tuż obok Heniu już od dawna ciągle z tobą ramię przy ramieniu moje szepty twoje wiersze wszyscy wiedzą zatem wiosną zimą i jesienią i gorącym latem ciągle mało? ciągle więcej? tyś nienasycony! tyle szeptów tyle wierszy jak dla własnej żony chcę być żoną chcę być muzą weźmiesz mnie za żonę? wszak nie jestem tutaj sama mam śliczny...Ogonek :)))))))))) Zaczekajmy z tym do lata zanim powiesz - luby chce być twoją, tu i teraz niech nam dają śluby latem przecież wszystko tańsze a szczególnie kwiaty jesień, zima narzeczeństwo wczesną wiosną swaty maj miłością nas otuli wśród konwalii białych więc szykujmy się cierpliwie do tych chwil wspaniałych. Cierpliwy - HJ -
Szkoła otwierania listów
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Magda_Tara utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:))))) Heniu Muzy nigdy dość muskaj mrucz cichutko boś jest najmilszym jej pragnieniem rano wieczór nocnym śnieniem Tyś poeta nastaw sieć bo wystarczy bardzo chcieć aby Muzę taką mieć :) :* ????? A więc sieci zastawione jak misterna pajęczyna o, popatrzcie już nadchodzi moja Muza, cud Dziewczyna już w ramionach delikatnie trzymam tą cudowną postać i cieplutko cichym szeptem mówię – Muzo zechciej zostać czy zostanie w mych ramionach i posłuży mi pomocą tego teraz jeszcze nie wiem bo odpowiedź da mi nocą a więc zbieram wszelkie siły bo chcę wypaść należycie gdyż w rachubę prócz dialogu biorę także i współżycie. wpadłaś czy wpadniesz? pozdrawiam - HJ -
Szkoła otwierania listów
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Magda_Tara utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:)))))))))))))) Rzeźbił słowem aż wyrzeźbił Lizę w Kabarecie Tara w glinie w krynolinie dama na kopercie Kawiarenka? z miłą chęcią! czemuś tak nieśmiały? Lecę, Heniu z listem w dłoni za mną cień... Pan Biały! dziękuję za wierszyk śliczny :* Nieraz zdarza się poecie bywać także w kabarecie i na sali i na scenie a to dzięki twórczej wenie, która biegnie z listem w dłoni szybciej niźli tabun koni gdyż poeta bez tej weny nigdy by nie zdobył sceny bo wiadomo wszystkim przecie, że poeta jest jak dziecię, które łaknie wciąż słodyczy a gdy nie ma ich to ryczy, tupie nogą i grymasi albo się poddańczo łasi byle dopiąć, dopiąć swego może więc i ja dlatego choć slogany to wytarte wciąż ramiona mam rozwarte i w nie łapię tak jak w sieci muzę, która do mnie leci. z pozdrowieniami dla Weny - HJ -
(ŁA-PAŁ) (ZA) (CYC) (JEJ) (i) (JEJ) (CY-CA) (ZŁA-PAŁ)
-
> daj aniele i najad driady i najady to nimfy a jad i le nie na daj chyba tym razem nie dałem d... Tym razem ja się wpuściłem w maliny bo mogłem odszukać to słowo w słowniku. Nie zestawiłem całości więc drugi człon hasła jako samodzielny wydawał mi się taki jak to napisałem.
-
Szkoła otwierania listów
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Magda_Tara utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
i ja czoła tu pochylę aby moją krotochwilę jako koment (czy to gwara?) przeczytała Magda Tara a mi ciśnie się na usta - skoro w środku nie jest pusta więc okazja się nadarza byś mi liścik od rzeźbiarza, który jeszcze pachnie gliną przeczytała dziś dziewczyno w jakiejś cichej kawiarence i bym zerknąć mógł na ręce, uwiecznione fotografią bo chcę wiedzieć czy potrafią rzeźbić owej Lizy postać, która później chciałbym dostać. Pozdrawiam serdecznie - HJ -
( _ _ _ ) ( _ _ _ _ _ _ ) ( _ ) ( _ _ _ _ _ ). Mogę się mylić ale i w tym palindromie jest błąd. Wydaje mi się że jedyne sensowne rozwiązanie brzmi tak: (DAJ) (A-NIE-LE) (I) (NA) (JAD). Czyli zbyteczna w wykazie jedna sylaba DAJ oraz brak podziału ostatniego słowa
-
( _ _ _ _ _ _ ) ( _ _ ) ( _ _ _ ) ( _ _ _ _ ) ( _ _ _ ). (Da-jąc) (on) (jej) (no-cą) (jad) Myślę, ze w pierwszym nawiasie jest o jedną kreskę za dużo.
-
żeby nie było zero komentarzy to zapytam - O co biega?
-
Jeleń
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie wypowiem się w tej kwestii, nie robiłem doktoratów a i wiersze, które piszę nie są z cyklu poematów bo ja jestem jaki jestem coś tam skrobnę sobie nieraz kiedy najdzie mnie ochota jak to mówią – tu i teraz. Moje wiersze są jak głazy, szorstkie i nieobrobione gdyż nie jestem kamieniarzem będą więc niewykończone bo ja często przez tą dzikość zespolony być z naturą chcę i bardzo tego pragnę by mi wrzała krew pod skórą. pozdrawiam - HJ -
Jeleń
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aż wstyd mówić bo ten samiec, z męskiej linii się wywodzi lecz nie czyni co powinien tylko sobie obok chodzi jak by to koryto właśnie było najważniejsze w świecie i nie myśli że brzuszysko (kiedy legnie) go przygniecie a poroże niekompletne miał i owszem lecz niestety stracił je nie podczas walki lecz gdy kręcił piruety a to było letnią porą kiedy błąkał się po sadzie i przypadkiem mały bączek siadł niechcący mu na zadzie. pozdrawiam niemożliwy Pan jest:) pozdrawiam po stokroć Możliwy, możliwy a nawet realny choć może nie zawsze lecz nieraz nachalny gdy kąsam jęzorem nie dla przyjemności lecz po to by znaleźć poczucie wolności gdy słowem wojuję przeciwko tyranom bo mylą, ze władzę na zawsze im dano. Pozdrawiam - HJ -
Jeleń
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aż wstyd mówić bo ten samiec, z męskiej linii się wywodzi lecz nie czyni co powinien tylko sobie obok chodzi jak by to koryto właśnie było najważniejsze w świecie i nie myśli że brzuszysko (kiedy legnie) go przygniecie a poroże niekompletne miał i owszem lecz niestety stracił je nie podczas walki lecz gdy kręcił piruety a to było letnią porą kiedy błąkał się po sadzie i przypadkiem mały bączek siadł niechcący mu na zadzie. pozdrawiam -
Jeleń
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To już prędzej na osiedlu, na tym moim, na trawniku bo tam trawa wyżej piętra a i chaszczy też bez liku żyraf także jest tam wiele co to szyje wyciągają bo przez okna lub z tej trawy chętnie innych podglądają lecz nie dla mnie takie łowy bo mnie one nie rajcują niech więc inni amatorzy tą zwierzynę upolują. O sarenkach nic nie rzeknę bo ma wiedza jest znikoma ale pewnie są z agencji skoro jeleń aż z kilkoma, a że jeleń skubie … trawkę to pewnikiem dla podniety skoro ma dogodzić łaniom musi wzmocnić się … niestety. Pozdrawiam serdecznie -
Jeleń
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Idąc sobie brzegiem lasu bez busoli i kompasu napotkałem wioskę małą a w niej Pocztę i PKO, teraz kreślę tych słów kilka bo za chwilę tropem wilka sarny, dzika lub jelenia - ruszam, pa, pa, dowidzenia lecz nie brzegiem ale w głuszę chyba dziś się zaszyć muszę i odnaleźć idąc tropem nie, nie chyżą antylopę bo takowych u nas nie ma - są? nie bujaj to jest ściema i z pewnością też nie trafię na trop, który po żyrafie został odciśnięty w glebie bo to jeleń zgrabnie grzebie kopytkami w leśnym runie a tam z boku trzy „lalunie” czyli sarny jak panienki podpierają trzy sosenki a ten skubie leśną zieleń a dlaczego? Bo to jeleń. -
PUSTOSŁOWIE Jak Polska długa i szeroka 1,2,12 CIE-KA-WA prawidłowość znana już jest: dla intelektualistów świeży pokarm - dyskusje, dyskusje, dyskusje ... 7,1 Jak WIE-CIE od Karpat do Bałtyku 5,10,4 każdy, a nawet ba WY-GO-NIE zając czas spędza twórczo i z nawyku gadając, gadając, gadając ... 11,3,2 Nie słychać drżących treli SŁO-WI-KA cichną skowronka ranne pienia, bo wszyscy głuchną od ciągłego mówienia, mówienia, mówienia ... 5,6,7,8,9 Każde WY-PO-WIE-DZIA-NE zdanie jak kulomiot, a każde słowo jak dynamit. Wszystko się kończy jednakowo - słowami, słowami, słowami ... 6,11,12,4 PO-SŁO-WA-NIE do rozsądku, nie pomoże, rozsądek przestał pełnić urząd. Wszyscy wśród wrzasków i gaworzeń bajdurzą, bajdurzą, bajdurzą ... 3,8,9,10 Dawno nie WI-DZIA-NE-GO sensu nawet szukamy w zgiełku połajanek Przestańmy w nowej wieży Babel bić pianę, bić pianę, bić pianę ... Rozwiązanie: 1-2-3 4 5-6-7-8-9-10 11-12 Rozwiązanie: CIE-KA-WI NIE WY-PO-WIE-DZIA-NE-GO SŁO-WA Chyba powinno być tak: 5,10,4 każdy, a nawet „na” WY-GO-NIE zając
-
Tomik poezja org na Nowy Rok - konkurs ?
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Nie wiem jakie kryteria będą idealne. Zaznaczyłem tylko możliwość doładowania ilości wpisów.