Henryk_Jakowiec
Użytkownicy-
Postów
10 570 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec
-
Wrotki
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dla jasności sytuacji... Gnałem wdziękiem czystej gracji tradycyjnych zwykłych WROTEK!!! ....Magdzie - bukiet ślę stokrotek :)))) :)))))))))) gdzie strumyk płynie z wolna pomyka krzysztof marek na wrotkach po stokrotki rozbawić Magdę Tarę udało mu się! brawo! prześcignął muzę Henia mój Heniu, zobacz proszę nie strugaj dłużej lenia włóż wrotki, weź wędzisko i pędź nad wodę prędko a może go przegonisz rzucając śmiało wędką :))))))) Choć płynął z wolna lecz z biegiem czasu dawno zagubił się w środku lasu lecz ja nie pójdę do tego środka bo mnie tam jeszcze wilk jaki spotka a ja nie jestem tak jak Kapturek głupi więc zadbam o moją skórę i co najwyżej podjadę bryką a wilka wyślę po wilcze łyko co będzie dalej? - planu mi brakło a strumyk mija już pewnie Nakło. -
Wrotki
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wrotki dla kotka szprotki pod flachę lecz gdy szczupaka złapię na blachę zagrychy będzie już co niemiara pęknie literek a po nim ćwiara potem już wszystkie dostępne płyny lecz po pijaku nie tknę dziewczyny. -
Wrotki
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Warto, warto je przechować bo to przecież relikt czasu ech te jazdy po asfalcie pośród gapiów i hałasu bo nie wszyscy przecież mieli na początku możliwości nabyć takie piękne cacko - ileż było w tym radości. -
Wrotki
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Koło wrotek kołowrotek od dłuższego czasu już leży sobie zakurzony a ty pytasz – no i cóż? Skoro pytasz to odpowiem - na przejażdżkę chętkę mam więc zakładam wrotki obie i kieruję się do bram. Wcześniej jednak kołowrotek do wędziska przysposobię i gotowy do połowu pędem minę bramy obie. Jechał będę szybko, z górki, potem włączę wsteczny bieg wytracając z wolna prędkość zjadę na jeziora brzeg. Zdejmę wrotki, kij zamoczę, złapię płotkę, może dwie, myślę – wrotki to przeżytek? Odpowiadam – chyba nie?! -
Zwierzenia
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Upłynęło już dni parę więc przepraszam Madzię Tarę za tę drogę nie po różach a po błocie i kałużach i za czas co zmitrężony choć dał owoc ale plony wciąż poniżej normalności lecz nie z mojej to próżności a przeciwnie z braku czasu grzęznę często w środku lasu, którym są me obowiązki bo wertować muszę książki i pogłębiać swoją wiedzę gdyż po uszy już w tym siedzę lecz to we mnie pozostanie a społeczne udzielanie od oseska w sobie noszę i dlatego Ciebie proszę miej wzgląd na społeczną pracę, tą przez którą tyle tracę czasu aby dojść do skraja w sytuacji gdy podwaja mi się do przebycia droga byś nie była dla mnie sroga. -
Zwierzenia
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witam Ciebie Droga Madziu i pytanko takie mam powiedz – czy u Ciebie w kuchni funkcjonuje mleczny kram jeśli tak to chciałbym także się załapać na szklaneczkę lecz zsiadłego bowiem wczoraj piłem piwko i wódeczkę. :))))))))) -
Zwierzenia
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
lecz nie trzeba być artystą bo tu można bez poezji wstawić swoje własne zdanie prosto, zwięźle, bez finezji. tym razem chyba już dobrze. -
Zwierzenia
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
lecz nie trzeba byćartystą bo tu można bez poezji wstawić swoje własne zdanie prosto, zwięźle, bez finezji. Poprawiam co sknociłem. -
Zwierzenia
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może jeszcze ktoś dołączy albo nawet i przypadkiem wdepnie i zostawi nicka lub przeczyta nas ukradkiem bo nie wszyscy chcą zostawiać swych odwiedzin poświadczenia ale nam to nie przeszkadza bo to przecież nas nie zmienia my jesteśmy uśmiechnięci, urodzeni optymiści pełni wiary i nadziei i humorem promieniści. My jesteśmy żonglerami a wiadomo, że żonglerka jest to konsolidowanie słów co grają z nami w berka lecz nie trzeba artystą bo tu można bez poezji wstawić swoje własne zdanie prosto, zwięźle, bez finezji. -
Zwierzenia
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:))))) KTOś dołączył choć nieśmiało pozytywnie nastawiony działaj z nami! bo wciąż mało tu radości i rozmowy nie jest trudno z Heniem gadać widzisz przecież - jam laiczek siadaj przy mnie mówi Heniek masz krzesełko i stoliczek spojrzy w oczy się uśmiechnie radość widać w ócz błękicie wierszyk napisz szepnie cicho napisz dla mnie, Moje Życie ja odpowiem ty odpowiesz i zostaniesz mą królewną być królewną pana Henia to opłaca się na pewno sama rozkosz jaka radość ile wierszy w niebo leci skapnie coś czasami z deszczem na zieleniak i... zaświeci światłem jasnym brylantowym zamigoce skusi wielce Magdę Tarę Anię Parę Kasię Zosię wciąż nas więcej! :)))))))))) Jestem dziś rozkojarzony i z pewnością nie wydolę ale co by miało nie być to na ciszę nie pozwolę, będę plątał się w zeznaniach i trzy po trzy rutynowo plótł jak pająk pajęczynę aby tylko móc wzorowo sprostać moim przyjaciołom i odpowiedź chociaż skromną jednak dać im jak najszybciej bo mi tego nie zapomną że traktuję nonszalancko tych co wdepnąć tu raczyli lecz ja jeśli mogę prosić to was proszę moi mili dajcie dzisiaj mi wychodne abym mógł pospacerować po deptaku z moją muzą żeby się zregenerować. Pozdrawiam serdecznie a jutro po regenerującym siły śnie odpowiem raz jeszcze. Spacer pomógł bo orzeźwił siły sen zregenerował a więc dzisiaj, wypoczęty dalej będę wam rymował. -
Zwierzenia
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:))))) KTOś dołączył choć nieśmiało pozytywnie nastawiony działaj z nami! bo wciąż mało tu radości i rozmowy nie jest trudno z Heniem gadać widzisz przecież - jam laiczek siadaj przy mnie mówi Heniek masz krzesełko i stoliczek spojrzy w oczy się uśmiechnie radość widać w ócz błękicie wierszyk napisz szepnie cicho napisz dla mnie, Moje Życie ja odpowiem ty odpowiesz i zostaniesz mą królewną być królewną pana Henia to opłaca się na pewno sama rozkosz jaka radość ile wierszy w niebo leci skapnie coś czasami z deszczem na zieleniak i... zaświeci światłem jasnym brylantowym zamigoce skusi wielce Magdę Tarę Anię Parę Kasię Zosię wciąż nas więcej! :)))))))))) Jestem dziś rozkojarzony i z pewnością nie wydolę ale co by miało nie być to na ciszę nie pozwolę, będę plątał się w zeznaniach i trzy po trzy rutynowo plótł jak pająk pajęczynę aby tylko móc wzorowo sprostać moim przyjaciołom i odpowiedź chociaż skromną jednak dać im jak najszybciej bo mi tego nie zapomną że traktuję nonszalancko tych co wdepnąć tu raczyli lecz ja jeśli mogę prosić to was proszę moi mili dajcie dzisiaj mi wychodne abym mógł pospacerować po deptaku z moją muzą żeby się zregenerować. Pozdrawiam serdecznie a jutro po regenerującym siły śnie odpowiem raz jeszcze. -
Zwierzenia
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pozytywnie nastawionych wciąż powiększa się nam grono bo tu zawsze drzwi otwarte więc nikogo nie skrojono każąc płacić za wejściówki i kart wstępu nie żądamy powiem nawet, wręcz przeciwnie, my serdecznie zapraszamy bo tu każdy coś dla siebie znajdzie albo sam dopisze a nasz wspólny śmiech radosny precz przegania smutną ciszę. Pozdrawiam HJ -
Zwierzenia
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:D Przyjaźń z nami sama radość (wie coś o tym już Pan Biały) panna z wagą lew ze strzelcem też przekonać by się chciały i rogaty byk z rybami które wodnik łowi w niebie a bliźniaki...gonią raka lub skorpiona co w potrzebie łażąc tyłem nieboraka koziorożca straszy dość już tego wyliczania chodźcie do nas Drodzy Nasi! :))))))) Heniu, szeptem szepczesz do poduszki tak cichutko że zasnęłam z książką w dłoni przy światełku nie pamiętam czy coś zdjęłam... :)))))))) No i proszę spojrzeć w listę - piękna zgrabna i medialna wymieniona jak w dyktandzie menażeria zodiakalna i choć każdy coś tam z innym wciąż do przodu, pomaleńku ale w zgodnej komitywie bo tu nie ma się na pieńku z innym, chociaż różnorodność niczym istna Wieża Babel tutaj żyje się w przyjaźni i nie sięga nikt do szabel. ----- :))))))) ----- Zdjęłaś z moich oczu łuskę a olśniony twą nagością włożyć ciemne okulary wnet musiałem choć ze złością bo dosłownie jak ten spawacz przez czerń smoły cię widziałem, wszystko było zamazane i do tego czarnobiałe. Ale było i minęło, bo na karku ma się głowę - obstalunek i pan optyk wstawił mi szkła kontaktowe takie przeciw refleksyjne i już teraz godzinami mogę blaski twej nagości obserwować soczewkami. -
Zwierzenia
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zatrzymywać nie zamierzam ale wpaść czasami warto bo choć gra się tu w pokera jednak nie znaczoną kartą tutaj nic się nie ukrywa i nikt tu nie oszukuje lecz zabawia się w poezję taką, która się rymuje tu zabawa oraz humor wciąż wzajemnie się przeplata czy to jesień czy to zima, wiosna czy też środek lata bo upały nam nie straszne ani śniegi, ani deszcze a to co nas może złamać to jedynie śmiechu dreszcze lecz i na to jest recepta i lekarstwo znakomite, które zwie się tolerancja i codziennie bywa pite. Pozdrawiam i zapraszam HJ -
Zwierzenia
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak się składa, że obje z Magdą sobie dworujemy mimo żeśmy spod baranów to się tym nie przejmujemy, a że humor w nas od zawsze łez nam ronić nie wypada bo i baran ma coś z kota i na cztery łapy spada z tego wniosek, że upadki groźne wcale być nie muszą kiedy ma się kocią zwinność i nie grzeszy zbytnio tuszą. Pozdrawiamy -
Zwierzenia
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:)))))))) Nikt nie zdoła stawić czoła nikt na świecie nie potrafi nam baranom w ciepłej wełnie niebo sprzyja oko błyska z naszych pysków humor tryska! ;))))))))))) buziak nocny! Heniu :* Niech postronni – jak Rej mawiał wiedzą o tym, że barany Kiedy chcą to są łagodne, że przykładać ich do rany ale jak im ktoś pod wełnę lub gdzie indziej wsadzi łapę to z baranka lub owieczki przemieniają się w satrapę a do tego rzecz wiadoma rogi też nie od parady więc w przyjaźni lepiej z nami bo przegrany kto chce zwady. ;))))))))))) za buziaczka do poduszki śliczne dzięki i wzajemnie ślę dla ciebie z cichym szeptem - Madziu, przyjmij i ode mnie. ;))))))))))) -
Zwierzenia
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:))))))) tyś baranek? ja baranek! również w kwietniu urodzona a więc świetnie cię rozumiem wierzgasz? wierzgam! niech ja skonam! Heniu miły jaka radość że ziomala tu spotykam a baranem być dyshonor?! w życiu! mówi ci kobita :)))))) Nie bierz tego tak dosłownie bo faktycznie być baranem w życiu, żadna to przyjemność czyś jest panią czy też panem takim ciągle się pomiata gdyż nie ważne jego zdanie bowiem baran jest baranem i nim zawsze pozostanie, jednak my, ci zodiakalni nie musimy chylić czoła bo nam spod innego znaku mało kto się stawić zdoła -
Zwierzenia
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeśli zwierz to jestem baran, tak w zodiaku zapisano nim za sprawą mych rodziców w kwietniu na świat mnie wydano. Trochę przykro się przyznawać, że baranem jest się ale ktoś widocznie ze mnie zadrwił bowiem rogów nie mam wcale. Aniołeczkiem też nie jestem więc ci powiem bez ogródek co by o mnie nie mówiono jestem zawsze - zwykły ludek. Taki sobie przeciętniaczek co przed szereg nie wyłazi i nie depcze po odciskach więc nikogo to nie razi. Ba, całusy nawet zbieram które śle mi Magda Tara, Ferdek Kiepski, ten z serialu rzekłby – super i gitara. pozdrawiam całująco -
Zwierzenia
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zwierzał mi się żonkiś raz, że od żonki dostał w twarz, pomyślałem – też mecyje, moja mnie codziennie bije. Zwierzał mi się raz rozwodnik o posturze – miś rozpłodnik, że powodem do rozwodu był ciąg do cudzego miodu. Zwierzał mi się starszy gość, który żonie swej na złość a miał człek pięćdziesiąt lat w dniu wypłaty ruszał w świat. Zwierzał się staruszek także, że choć jeszcze może, wszakże wraz z przyrostem lat, nie wzrostu nie chce mu się, tak po prostu. Zwierzę się i ja, zwyczajnie - jest mi miło, jest mi fajnie i choć nic mi nie obrzydło jednak kończę to wierszydło. -
Przestroga dla kawalera
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie podzielam tych wyborów a dlaczego już wyłuszczam, przecież to jest nierealne więc fantazji wodze puszczam bo gdzie znaleźć tego śmiałka, który doznał mąk, katuszy od (jak mówisz) byłej żony po następną jutro ruszy, ci twardziele wyginęli albo siedzą pod bamboszem, chcesz przykładów, takich z życia, nie ma sprawy, tylko proszę nie rozgaduj po ulicy bo to ja przykładem jestem niby kozak a spod laczka cichym szeptem albo gestem pytam żonkę czy mi wolno mieć choć jedno zdanie własne lecz odpowiedź wciąż ta sama - nie, nie możesz, czy to jasne? Niezupełnie, bo ja raczej w czarnym widzę to kolorze jednak jej nie oponuję i trwam nadal w mej pokorze, trwam i będę trwał do końca bo to jednak własna żona a tym bardziej, że jej ręka jak to mówią, nie ważona. -
Przestroga dla kawalera
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W każdym wierszu jestem inny i tysiącem twarzy błyszczę ale zawsze z moja weną tom co zaczął to i ziszczę po czym wracam do realu gdzie twarz moja jest jedyna o czym to powinna wiedzieć moja wena i dziewczyna. :))))))))))) Stąd ten uśmiech wesolutki choć unikam błazenady jednak zda się mi czasami być adeptem tej posady bo choć wieczność do Stańczyka jednak bywam naśladowcą lecz nie gwiazdą jaśniejącą a jedynie czarną owcą. Pozdrawiam -
Przestroga dla kawalera
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale nigdy nie po drodze osobnikom regli górskich z tymi co się przemieszczają po głębinach wód mazurskich i jaszczurkom na Saharze choć im wody brak doskwiera nie po drodze gdzie kałuża rozbryzgana przez ogiera gdyż każdemu przypisane bywa ściśle żerowisko tylko człowiek jak ta świnia wszędzie swoje ma pastwisko. Kto ogierem, kto jaszczurem, gdzie pastwiska, krowie wory...? Ciszej, głośniej, krócej, dłużej, rym króluje bez pokory... Tu pokora jest zbyteczna bowiem w rymów kłębowisku człek się nurza bez bojaźni że ktoś może dać po pysku bo i za co skoro temat śmiech pobudza frywolnością a gdy nie ma sztywnych reguł człek się cieszy dowolnością bo o wszystkich i o wszystkim może tutaj wyrokować a sceptycznie nastawieni to go mogą pocałować gdzie i za co nie nadmienię gdyż nie jestem przewodnikiem, a że tutaj się znalazłem to już innym jest czynnikiem. -
Przestroga dla kawalera
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Za szacunek szacuneczkiem też odpłacam się koledze i pozdrawiam zza ekranu skąd dzisiejszy wierszyk śledzę i choć jeszcze czas zadumy jednak humor mam wrodzony więc tak jakby mimochodem został on uwidoczniony lecz nie bardzo [u]i nie tylko[/u] nie wiem co rzec o tej frazie to też na nią nie odpowiem i pożegnam się, na razie. -
Przestroga dla kawalera
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale nigdy nie po drodze osobnikom regli górskich z tymi co się przemieszczają po głębinach wód mazurskich i jaszczurkom na Saharze choć im wody brak doskwiera nie po drodze gdzie kałuża rozbryzgana przez ogiera gdyż każdemu przypisane bywa ściśle żerowisko tylko człowiek jak ta świnia wszędzie swoje ma pastwisko. -
Przestroga dla kawalera
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opcje piątą, szóstą, siódmą jako jeszcze nie odkryte musi sobie skonstruować ten kto pojąć chce kobitę a gdy tego już doświadczy i zostanie się żonkosiem chciałbym tak po paru latach porozmawiać z owym ktosiem. Chciałbym poznać jego boje, które staczał o błahostki walcząc o to ze swą łanią. i czy zrzucił już parostki. gdyż pod koniec października lub z początkiem listopada jeleń gubi swe poroże - lecz czy sprawka to sąsiada? Boje ciężkie zakończone i parostki porzucone. Sąsiad znalazł, cicho westchnął: „Same mam kłopoty przez To! To już piąta narośl dzisiaj, świeżo z końcem października... W końcu pęknie moja głowa, bo do szafy ich nie schowam. Łani szafa, tam jej troski... Po co walczyć o błahostki!!!” Może to był sam gajowy co po lesie chyżo gania obserwując czy zza krzaka jeleń (golec) się wyłania jeśli tak to jego tropem obserwując bacznie wraca poszukując owych rogów bo gdy sprzeda to się zwraca trud włożony w te zabiegi a w kieszeni brzęczą „dziengi” owoc leśnych poszukiwań jako finał tej mordęgi.