
adam hoff
Użytkownicy-
Postów
346 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez adam hoff
-
bezsenność ur odwilż
adam hoff odpowiedział(a) na adam hoff utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, to rzecz o oddaniu, wierności przerzuconej ponad czasem, i z czasem się zmagającej (również z samą sobą), "modlitwie" w stanie erozji... Dzięki. -
Tak, sad jest ogrodem na ludzką skalę... Cały wierszyk, to notatki z czytania pańskiego "kwietnia" i wypowiedzianych na jego temat słów... W pewnym sensie, jest pan bardzo "męczącym" twórcą :)
-
bezsenność ur odwilż
adam hoff odpowiedział(a) na adam hoff utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciągle próbuję w nim zamieszkać wspiąć się na ceglany ziggurat zepchnąć mgłę z oczu i spływam zawsze w dół w szczeliny spękania najpodlejsze dziury niczym woda pozbawiona wyboru -
Początkowo działa to jak klasyczny suspens, by w puencie ustąpić miejsca niemocy i bezwładowi onirycznego obrazu. Znaki nie tyle do odczytania, ile do odczucia. Bronię ostatniego wersu, nie jest prostą kontynuacją, dopowiedzeniem wersów poprzedzających - bardziej otwiera, niż zamyka tekst... Dobre.
-
Za sprawą łańcucha, ciekawość niezaspokojona... :) Dzięki.
-
Kruk robi tu za sępa (orła), ale wątrobie nie robi to chyba różnicy :)
-
Upokorzenie, bezbronność...są rzeczy, które bolą bardziej niż ból... Dobry, męski wiersz.
-
PRZEKLEŃSTWO
adam hoff odpowiedział(a) na Grzegorz Bodnar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajne literki ;) Kurdupelowaty tekst założył sobie buty na obcasach... -
W ciele słowa
adam hoff odpowiedział(a) na Andrzej Wieczerzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zaiste i zaprawdę, dmuchasz pan balon, w sposób wręcz nieprzyzwoity... -
Autarkia
adam hoff odpowiedział(a) na Michał_Zawadowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jedyny przychodzący mi na myśl pomysł na zagospodarowanie autarkii, to wypełnianie pustki po stracie, namiastkowe uzupełnianie brakującej "pluszowej" części. Czegoś mi brak pomiędzy rozbudowanym wprowadzeniem a puentą... -
Po starych mistrzach, było jeszcze paru mistrzów młodszych, czego pan nie był już łaskaw zauważyć...
-
Domyślam się, że pan z reklamacją dotyczącą paprykarzu... ;)
-
Przeciekanie
adam hoff odpowiedział(a) na Hanna_Werdenowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeżeli współtowarzyszem przeciekania, jest czas, to temat nie jest egocentryczny, lecz uniwersalny, a powody przeciekania znane i powszechne... P.S. Po wyrzuceniu poniższego fragmentu, tekst wygląda całkiem nieźle. Zgubiłam sens pomiędzy drzewami Szukając Swojego blasku w mroku I nagle... -
nie usypiaj kobiety nie odejdzie wygładzisz jej każde miejsce ten modlitewny początek To rzecz przede wszystkim o "bezsenności" mężczyzny, w miłości wszyscy jesteśmy kobietami... Dobry wiersz.
-
wieczór na cmentarzu
adam hoff odpowiedział(a) na Bernadeta Tadych-Manuszew utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
na moim ramieniu usiadł liść strzegł mnie przez chwilę jak ojciec Tylko w tej formie - dyskretnej i skupionej, bez nachalnego, dyżurnego banału : jesiennej zadumy, ciszy, zniczy, duszy, deszczu i aniołków... -
spowiła nas mgła miękka dopadła nas mgła świetlna omotała nas mgła gorąca Nie ma pan poczucia ilustracyjnej monotonii/ warsztatowej bezsilności ?
-
Gladiatorzy
adam hoff odpowiedział(a) na Robert_Siudak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Autor obraża się na tandetną rozrywkę ? Ma do tego prawo, jednak armaty wytaczane przeciwko wróblom (Spartakus kontra żel), ustawiają go w roli kolejnego "herosa", gladiatora słowa ;) -
Książki, to ptaki wędrowne... Zasiedzenie w tym przypadku brzmi dwuznacznie - można się zasiedzieć, spełnić w pobudzonej wyobraźni, ale można też zasiedzieć własne tęsknoty i pragnienia, żywić jedynie cudzym, być obwolutą "przelatującej" rzeczywistości.
-
Dzięki. Pozdrawiam.
-
Nie znam Rybickiego... Dzięki za odczucia.
-
szukając przyczyny w końcu zawsze tu trafisz za stół pusty i drwiący na wieczernik z opowieścią cieńszą od włosa gdy już słowa potracą głowy i gesty zawrócą w pół drogi odnajdzie cię zapach pierwszych jabłek pies goniący sen na długość łańcucha
-
*** (na starej stacyjce)
adam hoff odpowiedział(a) na Mirosław Chodynicki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i opowieść wtedy zawsze zaczyna padać deszcz To bardzo ładne. Początek dopiero do zbudowania, brak mu płaksinowsko - deszczowej melodii i zamaszystości... -
Wydaje się, że to tekst o ludziach (mężczyznach) w sytuacji ekstremalnej, nie pozwalającej na słabość i wewnętrzne rozklejenie. Rzecz możliwa, aczkolwiek dyskusyjna - "słowa" bywają słabością, odsłonięciem miękkiego podbrzusza, bywają jednak również źródłem siły, woli przetrwania...
-
każdy sam sobie tajemnicą aż do zniewolenia i nastał chaos niebo wali się z trzaskiem stare granice ranią krawędzią kamienia Jeżeli tak wygląda lekkość, to trudno sobie wyobrazić ciężkość ;)
-
piękna i mądra fraza, sentencja wręcz, cacuszko Gdybyż była tylko piękna i mądra... Ona jest niestety, również dołująco prawdziwa... ;) Dzięki.