Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wściekły Azot

Użytkownicy
  • Postów

    261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wściekły Azot

  1. Konceptualny dęciak.
  2. Udane. No, może na 90%.
  3. "rozpacz grafomanów" Grafomanów to akurat zadowolenie. Rozpacz czytelników.
  4. Maryni-styka czyli fale gorącego przyboju grzmocą w ciało omdlałe od mokrych fantazji na temat szypra z dużą latarnią.
  5. Myślę, że jesteś tu zbędny/zbędna. Skreśl sobie niepotrzebne, temu chyba podołasz? Możesz się wspomóc lustrem.
  6. Ma órok świerzości. Tak czymaj.
  7. "Gubi cię twoje ciągłe myślenie" To mógł powiedzieć tylko proboszcz.
  8. Pamflet na śp. Alika i jego "Pana Zastępów"?
  9. machali ku mnie łysą pięścią i zachęcali równaj idąc rasy masą szczerbić się o wyższość czysto białego nad czerwonym pasem oporządziłem się na galowo w nóż i plecak z chińskiego khaki jedenasta jedenaście wmaszerowałem z córką w niedaleki las chciałem być skupiony od wiatru i słońca kłującego w twarz bez ptasiego trelu bez wrzasku flag bez chrzęstu dat i nazwisk chciałem jej głęboko barwnie opowiedzieć jeden płytki szkic może o partyzantach śpiących w piwnicy pod korzeniami sosny albo o husarii z piórami zupełnie nie takimi jak to pióro sójcze wprost na rudym dywanie niezliczonej ulgi ze stygnących drzew jakiś syn ubeka i moherowej jędzy może ciota lewacka rabinacki wnuk powstańca i enkawudzistki tępy zasrany komuch zdrajca czarnuch z eurobogackich dewotów albo parszywy jehowita gnój po prostu cwany żydek gnida bękart proboszcza na żołdzie germańskim obcy element pewnie mason herbu polakożerca pejsaty arabski pastuch z opus dei jakiś owsiakowy kleryk ćpun darnie zszargał quadem mech wymieszał z puszkami po obcych piwach a każdemu mężnemu bukowi i każdej smukłej brzozie posłał z bliska jedną wściekle różową kulkę na wysokość serca
  10. Oj naiwny, naiwny, naiwnyyy...
  11. Mówcie, co chcecie - religia to jednak opium dla ludu.
  12. Zgadzam się w stu procentach z tytułem.
  13. Żarliwe jak jad kiełbasiany z wzdętej konserwy z Kasztanki.
  14. Zaczyna się od czterech wersów z trzęsieniem ziemi i nawet fajnie, ale dalej jest już dla mnie zrozumiałe tylko to, że Frankenstein może być wyłącznie "pieprzony".
  15. Oskarżycielskie patataj patataj.
  16. bóg, bozia, matka bozi, bozi tata, synek bozi, bozi mąż i reszta trójec i duchów świetlnych oczywiście z wielkiej literki a Polak z małej. Uwtórniające zreligienie.
  17. Nadmiar spulchniacza odurza piekarza.
  18. Za dużo spulchniacza zapisu i od razu zakalec.
  19. Sie bawimy w "abecadło z łóżka spadło" aż tu wchodzi alfons...
  20. No z tym rozsypaniem się po łące to krucho - państwo polskie zabrania i państwo watykańskie zabrania a to już trzy razy więcej, niżby sam Pan Bóg Ci zabronił. Ale nie o tym chciałem... Wspomnijcie w takiej chwili, na ile sposobów już traktowano ciała umarłych w przeszłości, zaprzeszłości i prehistorii. Te wszystkie mumifikacje, suszone główki, urny, jamy, kurhany, zamurowywane pieczary, stosy, piramidy, kopce, dzbany, sarkofagi... Wczoraj przeczytałem, że w Szkocji odkryto jeden z najbogatszych "pochówków łodziowych" - wojownika pośmiertnie wkładano do łodzi z wieloma sprzętami, bronią, zapasem jedzenia i oświetlenia. Co nas powstrzymuje przed "pochówkiem samochodowym"?
  21. Wyrób rymarzeryjny.
  22. Kurdeeee ale dobre.
  23. Nareszcie coś z krwi i kości. Jest salceson, jest flakon, jest wiersz. Dosłownie wczoraj chodził za mną taki drobiazg jak "golenie świni szkiełkiem" i dziś dopytałem, że to greps z trójkowego "Nie tylko dla orłów".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...