Wściekły Azot
Użytkownicy-
Postów
261 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Wściekły Azot
-
"Dni zespolone z Panem" to chyba jakaś nowa akcja Natanka, jak "Łapanie Aniołów" i "Żertwa Ofiarna".
-
Jestem świeżo po parunastokrotnym obejrzeniu filmu "Epoka Lodowcowa I" (wiem, wiem że stary ale Córka dopiero teraz do niego dojrzała), więc czaje te klymaty.
-
Amant z dorożki i dziewczę od szewca. Ach, co za historia...
-
Ale czy zostawić kichanie? Oto jest pytanie.
-
Rymobubelek o myśleniu o oczach.
-
Na YouTube jest parę kompilacji pt. Najgorsze Klipy Zespołów Grających Death Metal. Też kupa śmiechu, choć ketchup wrze nieugaszony, chaty "łomoczą" morderczo a dzieci kwilą nadziane na rogi.
-
Jesteś daleko bliżej trafienia do zakonu niż do serc czytelników poezji. I oby to był zakon zakazujący kontaktów z Wszeteczną Otchłanią Internetu...
-
Katastrofa budowlana.
-
Dobre. Myślę, że to po wizycie u fryzjera. Hiena wziął za dużo, bo czas był przedwigilijny.
-
Druh Zły Dotyk nucący "...czy te oczy mogo kłamaaać..."
-
Powstanie Sylwestrowe Petardzich Kretynów..
Wściekły Azot odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe
Huczna radość sylwestrowa to bez wątpienia oznaka nachalnego pochodu cywilizacji śmierci. Dlaczego o północku nie korzystać z tak doniosłej, tak specjalnie skrojonej na takie okazje "minuty ciszy"? Dlaczego nie czuwać u świec, potem procesjować się z proboszczem dookoła plebanii i na koniec zamienić sobie te karygodnie musujące wina w wody i milczkiem moczyć nogi po ranne zorze, może przy dźwiękach kantat albo chrapania sąsiadów? -
O rękach i kieszeniach już u Ciebie pisało - i chyba wtedy nawet zgrabniej. Lubię Twoje produkcje, ale im poprzeczka wyżej, tym trudniej oglądać kolejny udany skok ;-)
-
Pomysłowe. Realizacja trochę kuleje, bo język za mało murzyński. Chyba, że ten Murzyn mieszka na Rozkosznej ze trzydzieści lat.
-
krótkie spotkanie z rzeczywistością obywatela K.
Wściekły Azot odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe
Tematyka świeżo świerzbiąca więc najdzie się stałe grono zachwyconych babo-cioć, ale płycizna taka, że dno widać i to gołym okiem, panie. -
Czy "ciemną, integralną częścią asfaltu" jest np. sprasowany czarny kocur?
-
To Bergman kręcił te szwedzkie filmy przyrodnicze, gdzie każdy samiec miał wąsa?
-
Dla wstępujących do nowicjatu jak znalazł.
-
Udany kawał.
-
To mogłoby być bardzo dobre. Wymaga jednak ciachnięć odbarczających, bo miejscami ledwo dyszy, wypuszcza macki wersów w siną dal i nawraca do księżyca.
-
Znaczy UFA, tak?
-
Jeśli wyjdzie tego tomik, rzucę koktajlem Mołotowa w księgarnię.
-
Zgrabne a jadowicie babskie ;-) Ta w kolii ma pewnie podobne myśli. "Ubrana w pobłażanie" z lichej materii jak dla mnie.
-
mikroświat czyli najlepsze jest niewidoczne
Wściekły Azot odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe
Przeczytałem z dziesięć razy i myślę, że - niepomna grzmiących listów pasterskich - poddałaś się zabiegowi zapłodnienia in vitro. -
O nie! Nie opuszczę mojej małej Ojczyzny!
Wściekły Azot odpowiedział(a) na M_Patriota utwór w Wiersze gotowe
Spory kawał "wyrobów wierszowych" we swojskiem, boćkowem flaku. Miejscami rozwalniający. -
To o mnie, bo mam zielone oczy, oddaję cześć Słońcu i niejedna pustawa butelka przeszła przez moje łapy...