Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wawrzynek

Użytkownicy
  • Postów

    333
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wawrzynek

  1. I to wcale nie chodzi o to, że takie obrazowanie trąci myszką, tylko chodzi o to, że trąci wtórnością i to nie najwyższego lotu. W każdym razie mężczyźnie lepiej się tak nie rozczulać, nie rozckliwiać (ani nad sobą, ani nad nikim i niczym). Ostatnie zdanie jest wprost żałosne. Powiem tak: dla mnie wiersz jest trochę przesłodzony, ale czy zakochany mężczyzna / jeśli kiedykoliwiek był mężczyzną i to zakochanym/ nie ma prawo tak napisać?. Wieśku....Twoja nienawiść do wszystkiego co jest Ci obce zionie niezrozumiałym. I myślę, że nigdy tego nie pojmiesz...będziesz uczuciowo biednym człowiekiem, pozbawionym wyobraźni ludzi, którzy kochają. Tylko mogę Ci współczuć komentatorze komentarzy.
  2. ukryły się ptaki... nadejdzie burza... piwonie roztrwoniły... bratki podpatrują... róże spogladają... motyle przepadły... kukułka odlicza.......itp...itd Taka nadczynnościowa wyliczanka.
  3. Wyrosłam z małej dziewczynki. Nie mieszczę się w nią.......................jeśli "dziewczynki" to w "niej" Rozdział warkoczy z kokardą..............bez "kokardy zamknęłam w szufladzie Tyle bym z tego wzięła, resztę przepuściła przez wyżymaczkę i może coś by z tego było. Okrutnie przegadany tekst.................moim zdaniem, oczywiście.
  4. Może gdzieś tam...kiedyś tam, będzie wiersz. Tu namiastki trudno się dopatrzeć.
  5. straszny wrzask niby błachostka ...napisałabym jednak błahostka
  6. Sadzę, że Autor się nad utworem napracował. Nie jest to mój, ani sadzę, współczesnie preferowany styl....dlatego mija się z moim odbiorem. Zbyt archaiczny.
  7. Znane są przypadki, że z żebraka , pan. Czasem takie przypadkowe dostąpienie do stołu pańskiego / cokoliwiek ma ten stół pański oznaczać/ mobilizuje w człowieku siłę na dążenie do bycia tym lepszym. A fakt faktem, że nadzieja umiera najdłużej. Odczytuję Twoje słowa jako gorzko-ironiczne. Pozdrawiam:)
  8. A równie dobrze może to być sztuczne nabijanie sobie "czytań" przez autorów. Bywam na forum w nocy, kiedy, sądzę, jest mało czytelniików i zauważyłam , że jedna z autorek w ciągu 30 minut nabiła sobie 100 czytań. To nie jest normalne.
  9. Nie chciałam urazić Twoich uczuć religijnych, nie wiem jak zwą się Wasze spotkania, ale sądzę, że tam zebrałbyś pochwały. Znam wielu Wyznawców Twego Boga, są mniej natrętni / wybacz/ ze swoim słowem niż Ty ze swoją pseudo poezją. Wyobraź sobie, że znani mi są ludzie wielu wyznań / wszystkich szanuję, bo wiara to dla mnie coś bardzo intymnego, coś bardzo osobistego/ ale dotychczas nie spotkałam nikogo tak namolnego jak Ty ze swoimi cytatami, swoim niby ugrzecznionym tonem, a w sumie mającym gdzieś, to co do Ciebie sie mówi. Zrozum jedno: WIARA to jedno, a POEZJA to drugie...ja mówię tylko o poezji, a tej u Ciebie nie znajduję. Pozdrawiam i wytrwania w swojej wierze życzę.
  10. nie jednego nawrócił napisałabym jednak razem. Co do reszty, norma, jak to u Ciebie. Poczytaj to na zborze Jehowych, a będziesz miał oklaski./ bez urazy/ Ja tego rymowańca częstochowskiego nie biorę jako poezji.
  11. kobieta zawrócona w połowie drogi traci imię Bywa też , że mężczyzna traci imię...zapomina się o nim, albo bardzo chce się zapomnieć...a w sercu następuje ochłodzenie, choć lato / umowne/ było gorące. Jakoś lepiej mi się Ciebie czyta w krótkich formach. Bardzo mnie wiersz ujął.
  12. msz ten wiersz zdusiły inwersje. Rozumiem jedną, ale tyle? Tytuł bym jednak zmieniła...nie każdy kościół jest "kopulasty", bywają /gotyckie/ strzeliste.Poza tym tytuł skierował mnie raczej /serio/, że komuś coś pod "kopułą" nie gra jak trzeba....ale to ja:)
  13. Drogi Autorze popraw wreszcie tego orta. Nie wiem czy moja cisza jest lepsza od innych....ale po przeczytaniu wiersz/?/ i komentarzy, zalega we mnie cisza. Moja cisza.
  14. Wawrzynku widocznie mało się wczytujesz w pisanie bazyla, wcale się nie musisz Twój wybór , Twoje prawo, ale ja wiem o co biega ! Pozdrawiam serdecznie ! Hania Niczego nie wpisywałam pod tym utworem. Mam jedno konto i nie jestem Mirosławem Niewierszynem
  15. Bez szału. A ten poczatek : w szale organów rozbuchana...................brzmi groteskowo.
  16. muszę się podpisać; no - muszę! (:!!! J.S I ja niniejszym składam swój podpis z sugestią, aby rozważyć zmianę nazwy tego forum. Elea Postuluję to od miesięcy ale głucho w temacie. Odnośnie "Niczym pestka" podzielam zdanie Mithotyna. Niestety, ja także.
  17. Czytając poezję, ja nie chcę nic " tu odjąć ...tam dodać.." ...bo niby chcodzi tekst jak płyta gramofonowa. Ja chce czytać poezje...tylko tyle.Nic nie może się zacinić.
  18. Chyba zdajesz osbie sprawę, że większość wersów to kalka, którą miliony poetów / /?/ wplata w swoje wersy.
  19. Co do jednego masz racje Mefisto...jakby cofało, zgrzytało ...słowo na płycie winilowej.....Dla mnie to nie jest ani oryginalne, ani odkrywcze a najbardziej brak mi tu , niestety , płynnosci...ale to pewnie przez to cofanie na płycie :). Moge mieć swoje zdanie?...prawda, że mogę.
  20. Coś na kształt propozycji Mithotyna. Zastanowiłabym sie nad tym:)
  21. Powiem krótko: dziękuję za WIERSZ.
  22. Jest w tym wierszu wiele perełek, ale i wiele zbędności. Odwirowałabym troszeczkę i byłby WIERSZ!!!
  23. a cóż możemy wiedzieć możemy wiedzieć tak mało o tym że wiemy tak mało a cóż możemy wiedzieć możemy wiedzieć tak mało wyśle gęsi by zszyły na nowo horyzont...i nauczyły mówić po polsku i składnie. Uczcie się nieuki od mistrza.
  24. No , przecudnie, odkrywczo, nowatorsko...nie wiem jak jeszcze wyrazić swój zachwyt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...