-
Postów
729 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kobra
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 18
-
Mój pierwszy tomik poetycki
Kobra odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Gratulacje! -
Z przyjemnością. Choć dziś krótko. :-)
-
modus operandi (dwie strony tej samej perwersji)
Kobra odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mocna puenta. -
introwertycznie/czteroptyk
Kobra odpowiedział(a) na Kobra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję. Czasem mam jednak wrażenie, że za wysoka i pewnie nie podoba się czytelnikom ... ale co począć, tak już piszę... :-/ -
Świetny! :-)
-
Niektóre wiersze
Kobra odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajnie piszesz :-) Masz bogate wnętrze :-)- 44 odpowiedzi
-
1
-
- wiersz
- natchnienie
- (i 4 więcej)
-
Skoro tak, to musi :-)
-
Jest ok, ale że akurat ta woda w spłuczce. :-) A może w kranie? ;-)
-
Oj ta miłość :-) Taki refleksyjny zapis.
-
wzrost stężenia C8-H11-N czyli arytmia i ściskanie w dołku
Kobra odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Piękny :-) -
introwertycznie/czteroptyk
Kobra odpowiedział(a) na Kobra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję. :-) -
Dziękuję... ściskam Was mocno za poczytanie i słowa.
-
I. larwa nie lubię kakofonii wiatru tańczącego lansady szczelinami wychodzą pod gardło osierszczone pająki z czterema onyksami na fart niefart liczę zdrowaśki posypane solą – za lewe ramię spluwam na strachy ryglując kołdrzane zamki na siedem II. poczwarka umieram z zimna - przenika trzewia znacząc skórę ametystowym śladem brakujących stóp w pokoju ciepła otoczka brzuchacieje niczym śnięta ryba lekko na falach diapauzy się kładę III. motyl zapamiętuję pęknięcia sufitów wilgotne zacieki i lampy centymetr po centymetrze aż do czerwonej skóry rozwijam powłoki skrzydeł są kruche IV. imago od niedawna nie lubię pozować do fotografii a jeśli już eksponuję właściwy profil unikam kamer luster w jaskrawym świetle byłam już słabszą wersją rozbicia szerokim łukiem omijam obcisłe sukienki nie znoszę klaustrofobicznych poczekalni z nazbyt wieloma oczami kolejne stadium motyla echem rozbrzmiewa gniew i śmiech to wielka wygoda być nieobecnym samym sobą stanowić czas
-
chleb spowszedniały
Kobra odpowiedział(a) na Koziorowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba się tym razem. Widzę szlif, rozdzielenie na strofy, mniej słów. Brawo! Pozdrawiam serdecznie. -
Dobrze! Dopiszę - jak zwykle. Ta perfekcja w doborze słów, ciąg myśli, głębia. No co ja tam będę kadzić. Dobrze jest! :-)
-
Całkiem, całkiem ... emocjonalnie. Może jednak "cię" pisałabym z małej litery... Wyrzuciłam interpunkcję. Zobacz. Tak sobie czytam. :-) dokonałam dziś amputacjipotłukłam kubek z naszymi zdjęciamiwyrzuciłam pluszowego słonikaspaliłam listyna półce już nie stoi książkaw której czarnym atramentemzapisano kłamstwawycięłam ciebie ze mnieczuję się trochę słabiejmoje dłonie drżą mocneja na nogach malują się nowe obrzękiwyrwałam cię z siebiea krwawiące kikuty przypaliłamrozgrzanym żelazkiemjest mnie trochę mnieji gorzej się czujęmyślę że to nie przejdzienie zawsze można przeżyć bez kawałkasiebie
-
najlepiej będzie gdy ustalimy w co grasz
Kobra odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobrze :-) Ciekawie poprowadzony wiersz. Zajmujący od początku do końca. -
Zgrabnie, krótko, na temat, treściwie. :-)
-
Taka trochę opowieść. Myślę, że warto popracować nad skracaniem zapisu, nie wykładać przysłowiowej kawy na ławę. Unikać już określonych sformułowań. Sięgać po synonimy. I może więcej metafor. I czytać, czytać dobrą poezję. Chciałam tu pobawić się skalpelem, ale w połowie utknęłam. Za dużo bym musiała, a to nie mój tekst. Pozdrawiam ciepło. :)
-
A ten pierwszy raz mi nie przypadł... Przyzwyczaiłaś mnie do głębi, mądrości w wierszu. A tu jakby płycej. Pomimo prób głębokiego przekazu. Albo ja taka niekumata. Nie, no... za płytko dziś. Ale na tle zalewu tekstów na tym portalu, tekst dobry. Niemniej Ciebie stać na duuużo więcej. :-) Wiesz o tym. To mi się podoba.... Czekam dalej. Lubię Twoje wiersze. :-*
-
Dziękuję wszystkim za poczytanie i słowo! :-*
-
skry z komina - miniaturowe komety na dymnej powłoce nocy – świetlne drogowskazy dla nieobecnych – szukania pierwszej gwiazdki po właściwej stronie wiją opuszczone gniazda w śniegu - zima porowacieje jak trawertyn na schodach do jednej lalki z urwanym korpusem przez złośliwych braci wczoraj stanęłam pod oknem - oszronione szyby źrenic rejestrowały ruchy za firaną i spod żeber – swoista wiwisekcja przez luft przedsionka obrazy kurczyły się z rytmem kroków – szedłeś z trudem przy poręczy balkonika - czteronożnego nosiciela rzeczy wszelakich akurat wtedy czajnika - źródła parnych ewokacji z mamą – nalej mi gorącej wody – mówiła umarli nie parzą herbaty wiatr zafurkotał włosami komet - kłują w oczy obrazy z krwi i kości rozsypanych więzi nie milknie skowyt serca
-
To mi nie pasuje. Taki dla mnie niepotrzebny wtręt. krople zagadnień tworzą ? wodospad Na pewno wiersz zatrzymuje. Jest w nim myślenie. :-) a nie pustka.
-
nie nazywam już braci po imieniu
Kobra odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Świetny, dopracowany tekst z głębią treści. Ściskam Cię cieplutko. :-) -
Jest treść. :-)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 18