Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jan_Wodnik

Użytkownicy
  • Postów

    1 051
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Jan_Wodnik

  1. ( tryptyk)

    Awers

    słychać piszczałki czarnej fletni pana
    nie pouczaj bo obudzisz strach
    w miękkich łożach
    szelest banknotów i sapanie
    śpiewy wesołe melodie
    jak w burdelu ciągle się dzieje
    chaos od przypadku do przypadku w mrok
    śmiech jak groch o ścianę
    pusty spryt ukryty za wenecką maską
    posiadanie wyrywane innym z gardeł
    i ponury smutek dna

    życie to uciekający nominał szczęścia
    trzeba z tym męczyć się co dzień
    zapominać i żyć zapominając
    trzeba wciąż patrzeć na rozlane jezioro nad głową
    po którym pływają niedosiężne łabędzie
    i liczyć liczyć

    Rewers

    jest i była zawsze duchem
    co przeplatał wiklinowe koszyki biało czerwoną wstęgą
    nitką żałoby i złotą kokardą
    była słojami drzewa lat chudych i biednych
    tłustych i bogatych podłych i wzniosłych
    była i jest jak dumna pieśń
    co unosi się nad morzami zatraty i hańby
    i ratuje stada czarnych owiec
    przed wędrówką ku dolinom śmierci
    jest jak śpiew skowronka na niebie
    czysta jak kryształ jedyna tak naiwnie cudowna
    aż niebotyczna i nieziemska

    niezmierzona jest nienawiść hipokrytów
    co nie mogą znieść wielkości jej ducha
    - tej która bardziej pieśnią i poezją istnieje
    niż tym co posiada

    ona jak święta na kupie mierzwy modli się
    za swoich oprawców życzy im wybawienia
    i wie że jej modlitwę pojąć może tylko bóg
    który na pewno istnieje skoro ona wciąż trwa
    ona która nie jest z tego świata
    i nie jest powołana aby zwyczajnie być
    ale aby promieniować blaskiem
    oślepiać i osłupiać tych co są krety pająki i padalce
    taka bliska i niezwykła
    ta której nie sprzedam i nie zamienię
    ona

    Rant

    droga po cienkiej linii
    prowadzi na drugi brzeg
    balans to sens
    trzeba rodzić się co dzień
    i być z gumy
    żadnych spojrzeń w bok
    naprzód krok po kroku
    byle nie spaść

    uspokój serce
    które się wyrywa
    jesteś jak saper
    milcz i dalej krok i znów

    kiedy ubędzie sił
    jest spadanie
    to ono jest przeznaczeniem
    nie brzeg po drugiej stronie
    nie upadek
  2. Cytat
    mocno napisane. prawdziwe. ironia dla mnie oczywista.
    mam nadzieję, że mimo takich wierszy polityka tu nie wlezie. tego by jeszcze brakowało.
    wiersz fajny, pozdrawiam:))


    Dzięki. To co oczywiste dla jednych dla innych oczywiste nie jest (lub być nie chce mimo oczywistości). Co do poezji i polityki - w Polsce tradycje poezji patriotycznej, historycznej wierszy politycznych czy nawiązujących do sytuacji politycznej są ogromne.
    I w ogóle poezja nawet wysoka ma odniesienia do rzeczywistości w jakiej powstawała.
    Np.Baczyński gdyby pisał o złotej polskiej jesieni w 1939-tym lub opiewał piękno krajobrazu nadwiślańskiego oraz mazowiecką idyllę - uznany zostałby za durnego pięknoducha a nie za poetę. On jednak stworzył wielką poezję która dotykała również ówczesnej rzeczywistości.
    Ale oczywiście z drugiej strony wiersz nie zastąpi polityki bo nią nie jest i nie będzie. Dzięki i pozdrawiam.
  3. Cytat
    ostra pretensjonalność i wyrzyganie emocji
    ale jednocześnie mocno rasistwoskie
    poróżniać Ślązaka od Polaka
    chyba że Ślązak to święta prawda cała prawda i tylko prawda
    prosto w jaja
    prosto w oczy
    prosto w serce bez względu na konsekwencje
    ale zapewniam że nieślązak też tak potrafi /

    każde województwo poróżnia się własnymi zakopanymi głęboko poglądami
    czy też wywalonymi na wierzch tak żeby każdy widział zmartwieniami i wzniosłościami
    tu jest jedna polska ślązak poznaniak warszawiak krakowiak itd
    to przecież nie są śmieci poruszające się po świecie prawda ? czy obcokrajowcy w swoim kraju ?
    polskość poza tym to nie patriotyzm - więc ja ze swojej polskości jestem zadowolony
    widać Ty nie /

    a nietolerancja i niezrozumienie jest wszędzie w mniejszym czy w większym stopniu

    t



    Tomku, uprzejma prośba o czytanie ze zrozumieniem - a potem dopiero komentarz.
  4. Mieszkam nad morzem i jestem Ślązakiem
    Nikt mi podskoczyć nie może
    Będę jak trzeba nawet bydlakiem
    Bo mi z polskością najgorzej

    Polskość to gówno to żart i kpina
    Polskość to antykwariat
    Śląskość kaszubskość to co innego
    To wyższa kultura historia i racja

    Pluję na flagę a co mi tam
    Mi świeci inna gwiazda
    Polskość to syf auszwic i pic
    Niepolskość to śliczna Farlandia

    Dlatego rozebrać rozebrać ją muszę
    W kaszubsko - śląskim amoku
    Polska na części w drobiazg i w pył
    pomyślność jej zadrą w mym oku

    I tylko spróbuj narzekać lub kpić
    Przyślę do ciebie Aljoszę
    Jeśli nie wpiszesz żeś Kaszub lub Ślązak lub… nikt
    Dostaniesz z betonu kalosze

    Ja jestem fajniuch i wciskam wam kit
    Codziennie do upojenia
    Mam kasę i kumpli – jest git
    A reszta niech zdycha – no ! - sie-ma !!

  5. Cytat
    niekończące się roboty drogowe to specjalnośc komuny była ale jak widać obecnie stała się "nową świecką tradycją" . Temat na reportaż (wierszowany też) i na kabaret. Pozdr.



    Skierowanie do kabaretu to dla mnie najcenniejszy komplement! Sama z robotami bym tam poszła :))))) Pozdrawiam. Elka.

    Nie kieruję do kabaretu robotów tylko roboty drogowe. Jesli miało być w jakiś sposób aluzyjnie do czegoś - to jest to zbyt ukryta aluzja , trzeba się jej na siłę doszukiwać. Nie lepiej pisać wprost o robotach i jaśniej?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...