Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jan_Wodnik

Użytkownicy
  • Postów

    1 051
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Jan_Wodnik

  1. Cytat
    jak ciepło i przytulnie po "odnowieniu barw" (po pojednaniu), "mroz zelżał i się skroplił" (wzruszenie), "brama pokoju otwarta do najczulszych miejc :)), "na stole pęczek zieleni (nadzieja), że "płatki nie opadną" (miłość przetrwa) "na szczęście".

    Janie, pięknie i bardzo lirycznie :)))

    serdecznie pozdrawiam -
    Krysia


    Tak Krysiu , po prostu przeczytałaś w myślach - bezbłędnie. Dziękuję i pozdrawiam.
  2. kolorowy ornament światła
    odnowione barwy
    objęłaś dzisiaj
    roziskrzonym wzrokiem

    słowa ćwierkają jak wróble za oknem
    rozchylone zasłony
    budzą do życia poszarzałą przestrzeń

    mróz zelżał i się skroplił
    brama pokoju otwarta
    do najczulszych miejsc

    na stole
    pęczek zieleni zapala kolor
    płatki nigdy nie opadną
    na szczęście

  3. w wazonie bukiet co omdlewa
    na liściach krople sztucznej mgły
    pyk ! prysła bańka nie ma śpiewów
    rozwiały się miraże i różowe sny

    w domach pustostan się przelewa
    kartony po iluzjach worki po cukierkach "eden"
    choć mówią że do szczęścia wciąż niewiele trzeba
    wystarczy zimny lechu i złośliwy witz

    niestety lechu nie rozgrzewa
    rechot nie leczy - witz nie daje nic
    zaś w uszach straszna fraza bębni
    rata kredytu to nie szoł w ti-wi

    wypluto cię jak pestkę wiśni
    rozlazłeś się jak trująca ameba
    błoto po szyję cię zalewa
    i jak pędrak wydalasz permanentny kit

    w wazonie czerw ożył i będzie się mnożyć
    w wazonie ślady świeżej krwi
    w wazonie bukiet co omdlewa
    i zaczyna gnić

  4. powiedz swojemu mesjaszowi
    no powiedz lub zawołaj
    że jeszcze nie pora
    i trzeba pozamiatać
    pod ten dywan z owczej skóry
    wszystkie śmieci smrody brudy
    a także upchnąć parę trupów w szafie

    powiedz mu że nie pora na niego
    a w każdym razie czas najmniej odpowiedni
    bo nie da się z tego wytłumaczyć
    fanatyzmem wiary
    czy bezwzględnym przysposabianiem
    do wejścia do jego królestwa

    nie bój się powiedz
    żeby w ogóle nie przychodził
    wierz mi
    to się bardziej o-pła-ca
    niż ostateczna kontrola
    i śmiertelne przerażenie
    że to Jezus
    a ty
    tylko deski
    gwoździe

    i ten mieszek...

  5. Cytat
    hm. tak czytając poczułem się jak obywatel entej kategorii, dla mnie Polska to moje dzieciaki. a egzaltacją, taką jaką błyszczy ten wiersz, napycha się dzisiaj portfele partyjnego kolezeństwa Wszelkiej Maści - bez wyjątku. teatr nie patriotyzm.
    pozdrawiam.


    Trochę to infantylna:DDD definicja Polski. Co do egzaltacji - uważam ,że jest wyważona - kwestia podejsćia do samej kwestii polskości. Jeśli Polskę ogranicza się do własnej rodziny - a ta rodzina choćby największa i najwspanialsza nigdy nią nie będzie - to trudno się dziwić. Pozdrawiam i dziękuję za czytanie oraz koment.
  6. Trening czyni mistrza - to prawda. Co do konsekwencji wynika ona z prostej konstatacji , że twórczość w Polsce w ostatnim 60-leciu nigdy nie była do końca wolna a więc nigdy nie była w moim rozumieniu do końca normalna. Mam nadzieję ,że z czasem "znormalnieje" i nie będzie ani ucieczką przed komuną ani ucieczką od tożsamości tylko będzie pewna siebie i swoich fundamentów kulturowych. Coż, pożyjemy -zobaczymy.

  7. witaj Polsko
    zakurzona i odurzona gwiazdkami w błękicie
    skopana po twarzy głupio uśmiechniętej
    przeklęta lecz wciąż żywa pamięcią
    co niesiesz tobołek nieszczęść
    a w nim relikwie i ściśnięte serce
    pozdrawiam cię w ten poranek Polsko

    będę śpiewać
    z gitarą lub lirą
    będę grać na cytrze
    lub walić w cymbały
    będę wołać donośnie
    aby wszyscy usłyszeli
    że jestem Polakiem
    do kości i krwi


    witaj Polsko i ciesz się
    kołtunem co żre i wydala z siebie rzyg
    co rechoce ze swej głupoty
    i trwożliwie układa banknoty na stosik
    co przegląda na oczy raz na sto lat
    gdy kat odrąbuje mu głowę
    witaj Polsko w piękny dzień

    będę śpiewać
    z gitarą lub lirą
    będę grać na cytrze
    lub walić w cymbały
    będę wołać donośnie
    aby wszyscy usłyszeli
    że jestem Polakiem
    do kości i krwi


    zbuduję most nad czerwoną rzeką
    od brzegu do brzegu biały most
    nikt go nie będzie mógł zdobyć
    straże będą stać przy nim dzień i noc
    zbuduję ci most byś przeszła bezpiecznie
    nad kipielą żałosnego smrodu
    gdzie złote rybki pływają jak trujące przynęty

    będę śpiewać
    z gitarą lub lirą
    będę grać na cytrze
    lub walić w cymbały
    będę wołać donośnie
    aby wszyscy usłyszeli
    że jestem Polakiem
    do kości i krwi


    choć wciąż plugawiona
    - jesteś jak ocean woli
    jak dumny sztych na kopule nieba
    jak spacer po wodzie i cud odrodzeń
    i jak larwa z której rośnie najpiękniejszy motyl
    nic cię nie powali nie zdławi nie zmieni
    więc kłaniam ci się w pas Polsko Dzień dobry!

    będę śpiewać
    z gitarą lub lirą
    będę grać na cytrze
    lub walić w cymbały
    będę wołać donośnie
    aby wszyscy usłyszeli
    że jestem Polakiem
    tak jak ty

  8. Cytat
    jak to się teraz mówi: SZACUN:)
    kawał dobrej roboty. napracowałeś się. może i długie, ale nic bym nie wycięła.
    "natura skręciła się w śmiertelną spiralę
    odmawia słomiany różaniec i wznosi pean
    co zatyka uszy i wypełnia oczy płomieniem
    ale nie przynosi oczyszczenia "
    te wersy naj...
    pozdrawiam:))


    Dzięx jak to się mówi. Praca głównie aby nieco wyszlifować - a pisało się cięgiem.
    Jeśli podoba się to najważniejsze. Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...