
Jaro Sław
Użytkownicy-
Postów
1 143 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Jaro Sław
-
Nie chodzi, że ubogo, ale przy miniaturkach najwięcej dzieje sie u odbiorcy, a ona sama jest jakimś przyczynkiem i trudno ja skomentować samą w sobie....
-
To tak pasuje po słowach "nie płaczcie nad sobą niewiasty jerozolimskie, płaczcie nad sobąi nad swoim potomstwem" (i proponuję takie motto)... bo jeśli to jeszcze jedna baba [kobieta] płacze za jakimś tam facetem, to nie wytrzymam.... Pozdrawiam i myślę, że sie nie obrazisz za moje dworowanie ;o) uśmiechu życzę...
-
No nnie można....
-
Nie musisz o tym wiedzieć, zwykle jedno i tak nie wie do końca o czym myśli drugie.... Takie spacerowanie jest w sumie neutralne, jak sie wyrwie O! Turbacz! O!Kiczora To zawsze niz O! Kaśka! O!Majka! ;o)
-
ciekawe, nawet całość jest zastanawiająca. Kierowałeś się jakimiś konkrenymi wspomnieniami, wydarzeniami czy to taka imaginacjo - konfabulacja? Z tym "zlitujcie się nademna to nie wiem"; porządny członek waffen -ss powinien mieć mentalność rodem z mitologii germańskiej, to jest "robię wszystko aby nie umrzeć zwyczajnie, bo dla takich jest miejsce w Nilfheimie, a nie w Walchali, inaczej dziś idę na patrolm wyskakują ruscy, pancerfaust mi nie wypala, zaskoczonych tłukę ich nim jak maczugą, koledzy śmiejąc się przybywają z odsieczą, a potem idziemy się napić..... albo parę innych wspomnień.....
-
bezbożna retrospekcja
Jaro Sław odpowiedział(a) na magdalena czernicka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"piątkowe posty są słowem, które księżą anulują z racji swoich urodzin" część z wygody, część wie o co tu chodzi, poza tym są facetami i nawet jeśli inaczej mówią, to w gruncie rzeczy mają dystans do tego co robią... Jeśli szukasz, to nie koncentruj się na pierdółkach.... ja też mam zawsze na podorędziu parę kazuistycznych wyjaśnień, bo pasjonuje mnie takie żydowskie obchodzenie micwahot w imię zdrowego rozsądku, ale i tak wiem, że to nic nie znaczy, a prawda i tak jest obok.... Oblubieniec jest z nami albo nie, a i tak trzeba dorosnąc do umiejętności wyciągania znaczeń ze słów i wydarzeń, znaczeń, ktore same w sobie nie są ani tymi znaczeniami ani tymi wydarzeniami.... Niektórzy nazywają to transcendencją znaczeń, ale to też konkretne znaczenie.... Poza tym nie ma nic świętego poza tym co święte, tylko przechodzimy od przysłowiowego glinianego bożka (amuletu) do oczywistości coraz bardziej oczywistych wysublimowanych znaczeń... (tak zasadniczozbudowana jest ewangelia, ale nikoniecznie, bo podobny mechanizm możemy odczytać i w mitologii germańskiej na przykład, choć poziom sublimacji jest tu nieco niższy, ale i do ewangelii dochodzono porzez dość dziwne z punktu widzenia współczesnego jako tako wykształconego europejczyka - wierzenia) (oczywistość w tym przypadku to zgodność pomiędzy treścią a znaczeniem, choć to też w sumie jakieś znaczenie) w tym przypadku świadomy kurczak staje się postem a bezmyślne opiekanie ryby - gestem bez znaczenia.... tylko nie ma co przesadzać, bo u podstaw znaczeń są konkretne sytuacje społeczne i nie ma co wydziwiać znaczeń na siłę.... ;o) Acha - i szanujmy ludziom te gliniane bożki, posty, micwachot, religijne obsesje, czy inne wyobrażenia, skoro nie są w stanie pojąć akuratnie innych sposobów porządkowania znaczeń i świata wokół siebie, jeśli jest tyko szansa, że będa odrobinę bardziej przez to uczciwi i wartościujący niż bez tego.... -
Po co pytać wyroczni, z psychologicznego punktu widzenia poczucie wartości lepiej ulokować w podmiocie.... Ale to przyjdzie (mam nadzieję) z czasem..... bo tak być zależnym od cudzych opinii, nieco smarkate ;o (hi hi hi)
-
Krótka teodycea
Jaro Sław odpowiedział(a) na Małgorzata Bogaczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A gdzie ta teodycea? W warstwie egzystenjalnej wierszyk całkiem wyrazisty i ciekawy... -
<the above file name is invalid>
Jaro Sław odpowiedział(a) na Iza Smolarek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"która natychmiast wchodzi na listę bestsellerów czasami" to natychmiast, czy czasami?/ jedno drugiemu przeczy, choć synteza jest możliwa to będzie nieco karkołomna, dlatego dla jasności tekstu bym jednak wybrał jednoznaczność... "między chudym a tłustym w dobrze zbrojonym państwie z sojusznikami nadaje komunikat sygnałem świetlnym o absolutnym braku przeciwskazań do nicości większej niż życie" to świetne... ktoś może by napisał, że przegadane, ale przecież od czasu do czasu trzeba pogadać.... Pozdrawiam. -
"Z bardzo osobistą poezją skierowaną do kogoś konkretnie tak już jest, że może być nie całkiem zrozumiała dla szeszego grona" Strasznie tego nie lubię: dobra poezja jest i do kogoś skierowana i na tyle uniwersalna aby być.. poezją i żyć jako dzieło literackie.... nie ma tu żadnej sprzeczności, nie ma się co wycofywać i oddawać pola. W pierwotnej warstwie wypowiedź skierowana do konkretnej osoby i w konkretnej sytuacji jest w szerszym ujęciu fragmentem dramatu ludzkiego i nie ma co patrzeć, że ten dramat jest niekomunikowalny, bo nie ma w nim nic niezrozumiałego dla innego uczestnika innego dramatu, poza środkami wyrazu indywidualizującymi przeżycie. Chyba,że jest jakoś tam psychicznie czy socjalizacyjnie ograniczony, ale tego nie ma po co zakładać... WIęc hajda do pracy (twórczej) i nie zniechęcać się.... ;o)
-
Piękny wiersz, taki jaki powinien być, jest obraz który budzi refleksję, a ta przemienia się w nastrój i poetycki opis, oby więcej takich tartaków, oby takich [d]rzewnych warsztatów więcej...
-
kupił nie kupił potargować warto
Jaro Sław odpowiedział(a) na stanislawa zak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lipa.... ale taka Czarnoleska oczywiście..... ;o) Pozdrawiam. -
bezbożna retrospekcja
Jaro Sław odpowiedział(a) na magdalena czernicka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A ja tak z innej beczki, jak w post obsmażasz kurczaka, dlatego, że post, i bardziej ci smakuje, to znaczy, że zrozumiałaś ideę postu..... Religijność a istota religijności to dwie różne rzeczy..... Od istoty trudniej się ucieka, o ile jest się inteligentnym... ;o) (hi, hi)..... -
Jesienne liście
Jaro Sław odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jesienne liście z drzew Spadają na krakowski bruk Jesienny tańczy wiatr Wśród opuszczonych dróg Nie myśli nawet nikt Szary czy bury świt Tu milczy nawet krzyk Radość i smutek znikł Po drzewach błądzi szept Podobny do porannej mgły Konarem pełznie myśl Po nagich pędach - sny Jesienną słysząc baśń Serce i umysł zgaś I ułóż świat do snu Tak mnie dzień po dniu Jesienne liście znów Tańczą przechodniom wokół stóp Jesienne myśli znów Pukają w drzwi stuk puk... -
dmuchawica listopadowa
Jaro Sław odpowiedział(a) na pathe utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No tak jesień juz w sumie za pasem..... -
Pszczoły, osy i inne kokietki
Jaro Sław odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Czasem zostaje jeszcze artykuł w Super Expressie..... W tym roku Osa to zdecydowanie najbardziej znany owad w Polsce..... Bohaterka jednego sezonu..... (oby)... A jeśli chodzi o pszczoły, w to upalne lato świeży miodzik prosto z pasieki z jasnym i ciepłym słoneczkiem w kroplach strudze i kadziach, i żucie miodosytnego plastra, fajne wspomnienia.... Ze słoika już tak nie smakuje..... -
bilardzista
Jaro Sław odpowiedział(a) na Daria Śpiewak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Zemścić się i na pewno nie uwieczniać w wierszu... (żartowałem) ;o) -
bunkier V3
Jaro Sław odpowiedział(a) na Daria Śpiewak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ładne, nie w nikając w socjologicdzna problematykę, dlaczego od czasu do czasu osobniki homo sapiens lubią się powyżwać na innych, obecnie głównie strzelając i wysadzając wzajemnie, to tak właśnie jest.... Ten stereotyp, czy archetyp socjologiczny (oni idą, a panny im) do dziś budzi zastanowienie... I warto o tym od czasu do czasu napisać, zwłaszcza tak porządnie jak tu. -
Przewrotne.....
-
zza kieliszka
Jaro Sław odpowiedział(a) na Magdalena Wrzawa utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Zrozumiałem, powiem, tylko, że jestem w mniejszości, lubię alkohole, ale w życiu się nie upiłem, tak aby stracić kontrolę.... i nie rozumiem jak można tracić... zdaje się, że jest to głównie problem złudzeń, moze lepiej dać się im utopić? -
Ba.... (miniaturki trudno się komentuje, ta nawet zgrabna)
-
może jakiś kalalizator?
-
Pilna potrzeba spotkania z wc
Jaro Sław odpowiedział(a) na BlackSoul utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ten zapasowy krok jest bardzo na miejscu, ból między miesiączką itd Zęby wychodka - bajecznie... tylko te spodnie mało kobieco, albo ja jestem juz za stary.... ;o) (hi,hi) -
ja i pop kultura
Jaro Sław odpowiedział(a) na Marian Koń utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
twoja szanowną niepokoję... miałobyć zdaje się "twoją szanowną" Chroniczne zapalenie ogonków.... Składnia jest OK, takie niedomówienie (zaznacz sobie Jasiu), żeby inteligentniej było.... ;o) -
Tekst byłby dobry, jakby - litości, trochę wyrzucić stąd kilka ości.... dobrą stroną jest klimat, natomiast trzeba by się zastanowić czy chodzi o poezję czy o rapowanie. Porblem jest wtym, że konstrukcyjnie wiersz jest na "bądź bądziu" ani nie ciąży tu, ani tam.... Amfy nie zażywałem, ale rozumiem zastrzyk adrenaliny, a ta amfa chyba temu sprzyja, no cóż młodsi pewnie wiedzą lepiej.... kilka mniej rymów i coś by z tego było, bo pomysł fajny.... P.S. tyko raz, bo nie będę powtarzać: większą część dyskusji powyżej ignoruję, szkoda czasu... ;o)