Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pielgrzym Ostatni

Użytkownicy
  • Postów

    411
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pielgrzym Ostatni

  1. Ela, komentarze ZS nie wydają mi się agresywne, tylko znudzone... Nie wiem co to będzie jak się rozrusza, ale Twój wierszyk może być pierwszym krokiem. Co do wiersza to oczywiście nie zamieściłaś w celu komentarza, bo jako twórczość nie umywa się do Twojego "to jest..." który przed chwilą czytałem :)
  2. Dobre, zgrabne, bez zbędnych słów i jak różnie można sobie podkładać przyczyny braku oddechu w tej otwartej formie... Pozdrawiam
  3. Nie, to chyba ten warkocz wzbudza pożądanie. Albo dzień. Przepleciony warkoczem. Ale wzbudza nie tylko pożądanie - wzbudza jeszcze grzech! Warkocz, Wąż, pożądanie, grzech - wszystko jasne, ale to już było i po co tyle słów?
  4. Wiersz jest rzeczywiście ciepły i bardzo pozytywny, i myślę że nie rości sobie prawa do Poezji przez duże P - gdyby jednak, to na pewno wylądowałby w Przesunięciach, choćby za zakazane słowa: miłość, serduszka, pędzące dwa rumaki (sam taki tekst popełniłem i oberwałem od razu...:)) a komentarz Znudzonej rzeczywiście można by uznać za sympatyczny. Bardzo podoba mi się wers "że jesteś we mnie, zakochana." Jeśli przecinek był postawiony w tym miejscu z rozmysłem, to dużo świeżości wnosi. Pozdrawiam
  5. Krzysiu, trochę mało oryginalne te porównania, da mnie ostatnia strofa o otwieraniu oczu w połączeniu z ostatnim wersem dopiero trąci co nieco poezją. Pozdrawiam
  6. Żadna ze mnie partia... Trzy piękne pociechy nie tak dawno zaczęły dopiero pochrapywać w swoich sypialniach - stąd nocne godziny mojej aktywności :))) Dzięki za komentarz, cenię sobie. Pozdrawiam, Piotr
  7. Jola, mam nadzieję, że Twoje serducho to wytrzymało :)) Cieszę się, że tak Ci się podoba i dzięki za tak ciepły komentarz... Pozdrawiam serdecznie, Piotr :)
  8. Gieniu, niestety ja amatorem jestem, a nie żadnym polonistą, nie uważam się też za Poetę tylko czasem mnie coś unosi. Moją wiedzę czerpię więc z tego co czytam, od innych oraz z moich amatorskich przemyśleń. Z poprawką na powyższe odpowiem na Twoje pytania zgodnie z moim widzimisię :) - co do interpunkcji to ktoś mi niedawno zwrócił uwagę, że mój wiersz lepiej brzmiałby z niż bez ( i miał rację). Myślę, że to zależy od użytych środków wyrazu oraz od tego jaki efekt chcesz uzyskać. Ja zostawiam wiersz otwartym, bez interpunkcji, jeśli używam bardziej uogólnionych sformułowań, pojemnych metafor działających na emocje bezpośrednio a nie na rozum. Jednocześnie pozwalasz czytelnikowi podstawiać w myślach własną interpunkcję - ryzykujesz że przez to odczytać może inaczej niż miałeś zamiar. Wydaje mi się, że w tym wierszu jednak lepiej poprowadzić czytelnika za rękę. - moje kryteria są inne niż obowiązujące tutaj na limitowanych forach, bo ja nie jestem polonistą / purystą. Z tego co widzę to proste: wyświechtane zwroty, oczywiste skojarzenia wyrazów są be, a złożone, oryginalne metafory są akceptowane. Żeby tę różnicę wyczuć trzeba porządnie się oczytać. Generalnie jest w tym racja, ale nie każdy pisząc wiersz chce być oryginalnym i wielkim poetą, wiele osób (tak myślę) chce po prostu przekazać swoje emocje i mnie to nie razi jeśli używa banalnych skojarzeń - pod warunkiem że nie nazywa tego Poezją i utwór jest sformowany zgrabnie oraz te emocje w sobie niesie. Takich jest wiele też i moich wierszy. Uff, to się rozpisałem :) Pozdrawiam
  9. Wszystko pachnie Tobą, oszalałem skrycie, Na kolanach klękam, błagam Cię o życie! Odkąd woń poznałem Twoich liści, kwiatu, Nie ma świata dla mnie - zabrałaś mnie światu! Jeszczem Twych owoców cierpkich nie skosztował, A już duszę moją straszny ból zmarnował! Jeszczem w Twoich kolcach nie poranił dłoni, A już serce moje krwi strumienie roni! Różo czarna, smukła, jakże to możliwe Żem tak samym pięknem porażon straszliwie! Twe liście niewinnie przy drodze szeleszczą, Pąki rozchylone - oczy mile pieszczą... Ja pod krzakiem Twoim swoje ciało złożę Ku wszystkich pielgrzymów uważnej przestrodze...
  10. Jasne obłoki w przejrzystym niebie, Twój głos w słuchawce obco znajomy. Wciąż mnie tęsknota boli do Ciebie... Pęd winorośli ścinam zielony. Tarasy z Renem równo przycięte, Jak Twoje włosy lśniące kasztanem. I listy moje w koszu pomięte... Powietrze rześkie wcześnie nad ranem. Budka rozgrzana złotem na słońcu, W niej świat nasz cały i Ty w słuchawce. Potem przysiadam na czystej ławce... Myślę - i kocham - i pragnę w końcu. Aż kiedyś pomiędzy nożyc szczękiem, W głosie Twym nuta fałszywa krzyczy I z gron dojrzałych krople goryczy W serce wpadają z dręczącym brzękiem. Snem niedospałym w dusznej piwnicy Sycić próbuję złowrogie bóstwa. W rzeki nurt patrzę jakby do lustra - by choć przez chwilę być na ulicy Przy Twoim boku znów... A Ty... pusta...
  11. Coś tam w Tobie siedzi, oprócz Zła, ale w tym tekście wylazło tego za mało. Pozdrawiam
  12. Tak, rzeczywiście dobre, chociaż na "bezlimiciu" jak nazywa Jola, zebrałoby pewnie minusy za pierwsze dwa wersy, za "blaszaną puszkę", itd. że banały i nie dość wzlotne (pewnie ostatnie 4 wersy byłyby tylko ok.). Dla wyjaśnienia, mnie takie zwroty nie rażą, jeżeli całość jest całkiem a tu i owszem. Z mojej strony jedynie uwaga techniczna - czasami zamiast przecinka warto pomyśleć nad inną interpunkcją, tutaj wzmocniłoby wyraz zastąpienie paru przecinków myślnikiem, trzykropkiem może nawet znakiem zapytania. Pozdrawiam
  13. to tylko zabawa słowem, cóż tu komentować
  14. Kupuję. Konwencja pozwoliła na kilka udanych i świeżych sformułowań. Do tego jest wszystko czego ja potrzebuję, żeby zadumać się na chwilę, no i jeszcze raz ta świeżość konwencji.
  15. Pobyt na wsi dużo rozjaśnia, rozświeża, tak... dla mnie mieszczucha to jak wycieczka na inną planetę zamieszkaną przez protoplastów, których geny mutowały trochę w innym kierunku. Ale uwielbiam te chwile oddechu i wieś naszą piękną cenię bardzo, bo też wracam chwilowo odmieniony. Pozdrawiam i cieszę się, że komentarz był użyteczny.
  16. Czy to jest poezja czy proza - nie wiem. Ale rozumiem i czuję boleśnie ten potok myśli, nie chcę tylko wiedzieć skąd było natchnienie... Podziwiam spójność (sensu i nastroju) i zakończenie przy tym rozmiarze , nie zgaduję skąd i po co pierwsze 4 wersy - dla mnie nic nie wnoszą do refleksji nad resztą tekstu a tak trochę trącą banałem. Pozdrawiam
  17. :))) co za pinda...Mała perełka, chociaż ulotna co nieco jak na poezję przez duże "P". Ciekawym czy to też popełniłaś w wieku lat 18, czy już bardziej współcześnie.
  18. Jak dla mnie za krótkie żeby pobudzić do większych przemyśleń, a haiku to nie jest :) Fraza "wypuszczam [...] z tobą" niestety w pierwszej chwili budzi dość dosłowne skojarzenia, pewnie zwłaszcza u mężczyzn. Jeśli taki był zamiar, to jednak nie, dziękuję ( a potwierdzają tę interpretację ostatnie trzy słowa wiersza). Jeśli zamiar bardziej romantyczny, to trzeba więcej niedopowiedzenia. Pozdrawiam
  19. KrzysiuN, niestety ma nie do końca. Przeczytałem do kilka razy, za każdym razem przesłanie wydawało mi się bliższe, ale jednak go nie złapałem. Zbitki słów czasem brzmią poetycko da piszącego; niestety nie niosą żadnej treści dla czytelnika. Zestawienie dwóch ciekawych wyrazów poezją nie jest, muszą jakoś logicznie pasować, przykłady: "korsarski rytm" - nie niesie żadnych skojarzeń "kra zarasta" - zarastanie kojarzy się z roślinami, nijak ma się do kry Wszystko co wiem, to że jesteś zapalczywym gitarzystą (dzięi 2-ej zwrotce) i ten wiersz rzeczywiście trzyma rytm i może na dobry tekst na piosenkę dałoby się go przerobić (w zależności od grona słuchaczy bardziej czytelny w treści). Pozdrawiam
  20. Bardzo dobry wiersz, Anno, wg moich kryteriów. Aż nie potrafię napisać ani słowa więcej.
  21. Jeśli piosenka, to w sam raz.
  22. Spać mi nie daje, ta bulimia... jako wiersz, nie temat oczywiście. Temat dla mnie obcy, wręcz odległy :) Ale wiersz mi go przybliżył i za to wielki PLUS. Na tyle na ile problem mogę sobie teraz wyobrazić, to zadanie bardzo trudne żeby wyrazić poetycko; a tu prawie się udało, bo wiersz pod względem właśnie wyrazu bardzo zgrabny. Obawiam się, że poezji z tego tematu i tak się zrobić nie da :) Podobało mi się wyrażenie "zażreć, zasycić", natomiast ostatni wers uważam nie zamyka z właściwą mocą puenty. Taki jakiś jest mdły. I nie mówię, że mogę wymyśleć lepiej, ale przez to ten wiersz wydaje się niedokończony.
  23. Pomysł fajny, brawo, ale piekielnie trudny i karkołomny jak stara spróchniała drabina :) Żaden dyshonor spaść.
  24. Przykro mi , ale z tego tekstu najbardziej mi zostały w głowie przecinki, dobrze że ten wykrzyknik jest na końcu, bo już myśłałem że to jedyny działający znak interpunkcyjny w p. Krzysztofa klawiaturze. Ja ogólnie chyba rozumiem o co chodzi, ale niestety cyt. "Natłok myśli rujnuje wszystko" - tak się ten wiersz zaczyna i tak kończy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...