
WiJa
Użytkownicy-
Postów
2 921 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez WiJa
-
Jak ja na to wszystko patrzę
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może i komentarz biorę/odczytuję na opak, ale o tym jak wszyscy myślą, to by można było napisać kolejny wiersz, albo i epopeję. Ale też tym, co i jak wszyscy myślą nie należy się chyba martwić, tj. poddawać (się) temu, tj. dać się zdominować (dlatego tylko, że większością). Pozdrawiam -
Jak ja na to wszystko patrzę
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, jeżeli tylko (to działa) na tej samej zasadzie, że mrużąc oko lepiej/wyraźniej widzimy (cel). Pozdrawiam -
Jak ja na to wszystko patrzę
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobrze mieć ciało ale życie to chyba nie jest opętanie przez ciało. I tak samo jest ze wszystkim co się ma i jeszcze bardziej z tym czego się nie ma że to najbardziej pęta i niewoli. -
Choćby się pomylić choćby się wygłupić
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Człowiek jest zwierzęciem stadnym i nic na to nie poradzi. Ale zawsze coś samemu można zrobić (a przynajmniej próbować) - a bo to od dzisiaj wbrew naturze - byle nie wbrew naturze ludzkiej nie wbrew człowieczeństwu. I wreszcie nie wbrew Bogu. -
To co dobre nigdy się nie starzeje. Pozdrawiam
-
Może rzecz jest w tym, że złego to i diabli nie wezmą (przynajmniej tak prędko, no i jak na wesoło to na wesoło). Pozdrawiam
-
Może i dla kogoś tak jest, jak to ujmują dwa ostatnie wersy, ale ja wolę, żeby to był słodki czar zasypiania. Pozdrawiam
-
Proszę psocić, a nawet (tak) rozrabiać. Pozdrawiam
-
Coś jest chyba tylko po to żeby to obchodzić i to z daleka. Ja sobie sam też jestem chyba największym a może i jedynym wrogiem i przyjacielem. Tylko że ja jak każdy ze sobą samym nie do obejścia się bez siebie.
-
Wszystko co najlepsze, a przynajmniej bardzo wiele dobrego jest w tym wierszu. Pozdrawiam świątecznie
-
Ale właśnie, cały urok jest w tym, że tego nie można wiedzieć. A przynajmniej olśnienia nie można przewidzieć, nawet jeśli można go być pewnym. Pozdrawiam świątecznie
-
pod jesiennym kapeluszem
WiJa odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A mają wybór, tzn. mogą być zakłamani. Albo i nie, ale to tylko Ci na których pory roku nie wpływają. Pozdrawiam świątecznie. -
A co ma być i tak będzie, ale to miło słyszeć, że ktoś chce dla nas lepiej. Pozdrawiam świątecznie
-
Nie mogłem się powstrzymać i jestem tu. I jest tak jak myślałem. Życiowo nad wyraz. Pozdrawiam
-
bo tak chce natura bo tak chce Bóg
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Alina Służewska Stefan Rewiński bazyl prost A.StronoMka Dziękuję za każdego kilka groszy (co niekoniecznie należy kojarzyć z wdowim groszem, ale z szanowaniem grosza - tak). I pozdrawiam świątecznie Was (tutaj) i Wszystkich innych (tam), czyli cały ten literacki portal. -
Trzy słowa co do tego wiersza cisną mi się na usta: obcować, zgłębiać, dociekać. Pozdrawiam
-
bo tak chce natura bo tak chce Bóg
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czy się tego chce czy nie chce z czegoś się wyrasta ale też chociażby nie wiem co z czegoś nie wolno wyrosnąć lepiej być naiwnym głupim obrzydliwym złym do niczego nikomu potrzebnym ale w porządku wobec siebie -
To był ładny/istny koniec świata z tym końcem świata (przez dwa lata). Pozdrawiam
-
Wzajemnie... Pozdrawiam
-
Przecież cały czas mówię o tym, że co byś nie napisał, to po pierwsze świadczy o Tobie samym. No, ale skoro Ty masz jakieś ograniczone, skrzywione, sztuczne (sztuki dla sztuki, bo oderwane od życia) pojecie o istocie wiersza, to co innego możesz sądzić, o tym, o czym nie masz pojęcia, a wyobraźnią też nie grzeszysz. Pozdrawiam
-
Z najgorszych terrorów jaki może być terror - to terror własnych myśli. Że nie do odpuszczenia nie do odczepienia się nie do odrąbania sobie - tym bardziej czegoś czego ma się za dużo. Bo gdyby tak można było nie mieć czegoś a najlepiej głowy a mieć święty spokój albo chociaż błogi sen - to by dopiero było niebo czy piekło - ale to już spekulacje.
-
Podmiot raczy twierdzić coś i o czymś, co jest totalną brednią. Jeżeli tekst mówi prawdę o autorze... i o nim świadczy - w całej swej okazałości... to ja nie mam pytań. brednie, brednie, brednie... Ależ zapewniam Cię, że ten Twój komentarz, bardziej świadczy o Tobie, niż o mnie i moim wierszu. A co (dobrze czy źle) świadczy, domyśl się łaskawie. A oczywiście, że możesz zaprzeczać, zresztą nie Ty pierwszy i nie ostatni. Pozdrawiam
-
Nie bardzo wiem do czego tu mam się odnosić, o ile sobie przypominam (pewno zaraz sięgnę do przed tygodniowego mojego wiersza), ten cytat to jest moja odpowiedź, której udzieliłem Talikowi Maciejowi, który z kolei tą wypowiedzią bronił komentarza dzie wuszki o moim poprzednim wierszu. Tylko, że ja z komentarzem dzie wuszki, który zasadniczo sprowadził się do tego, że mój wiersz jest nieudany, całkowicie się nie zgodziłem. Oczywiście że dzie wuszka całkowicie nie zgodziła się z moim wierszem i moim komentarzem. Co w końcu skwitowałem słowami kolejnego komentarza: "Ja tkwię w/przy swoim, a Ty tkwisz w/przy swoim. I niech tak będzie, a w każdym razie niczego tu nie rozstrzygniemy. Pozdrawiam" . I tutaj wtarabanił się Tali Maciej, który stwierdził: "czyli w dalszym bądź razie Wija będzie obrażał czytelnika, nie zwracając uwagi na argumentację dotyczącą tylko i wyłącznie wiersza // brawo panie Wija za obycie z ludźmi". I wtedy ja odpowiedziałem komentarzem, o który biega (właśnie zaczynający się od słów: Obrońca uciśnionych sie znalazł…). A dlatego taki (szerszy, również o obyciu z ludźmi) komentarz zamieściłem, bo wiem dobrze, że jaki bym wiersz nie napisał, to i tak przez pewnych znawców był, jest i będzie odbierany negatywnie. Że więc tu wcale nie chodzi o poziom wiersza, tylko o podporządkowanie się pewnej grupie kolesi. Zresztą zainteresowanych w tej (komentarza i nie tylko) kwestii, odsyłam do mojego poprzedniego wiersza. Pozdrawiam I dobrze napisał. A ty znowu przekręcasz wypowiedzi. I też jest tutaj odpowiedni cytat. Ale już sam sobie szukaj. Błeee.... Nie dobranoc. Oczywiście, że to, co nie jest po Twojej myśli (i Tobie podobnym myślicielom), to ja przekręcam. A poza tym, to ja jeszcze i na szczęście nie jestem Twoim chłopcem na posyłki, czyli na Twoich usługach. Pozdrawiam
-
tak, to gdzie uśmiech? pozdrawiam :) Korelacja na raz z na dwa bawi mnie i to wybornie, może być i do uśmiechu :). Ale może jeszcze dodam, że fragment: "uwięziony / w klatce // moich / oczu" to jakże piękne i znamienne zakończenie wiersza. Pozdrawiam :) I są uśmiechy :)
-
A to dobre, tym bardziej ze względu na żartobliwy ton pecha. Pozdrawiam