
WiJa
Użytkownicy-
Postów
2 921 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez WiJa
-
Zapomnienie (się) na dobre i na złe
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zapominają starzy i zapominają młodzi. Nie wiadomo tylko, nawet jeśli bardzo dobrze wiadomo, kto bardziej się, a kto bardziej w czym, co i dlaczego zapomina. Ale i tak, młody czy stary, każdy musi sobie (z łaską, czy bez łaski) coś odpuścić, coś dodać, wszak nikomu nie da się wszystkiemu podołać, wszystkiego odmówić. Każdy tylko zdoła wszystko zostawić, z tym, że najczęściej wszystko to nic. -
@Marlett a przynajmniej przeciwwskazania zawsze jakieś będą, zawsze jakieś się znajdzie
-
Właściwie to w Polsce najdalej można zajść na tym, na czym nie trzeba, a nawet nie wolno się znać. Byleby być wiernym, bo wierność, to wszystko, tylko nie mierność (nawet jeśli wszystko to i tak marność). A wiedza, to tylko powstrzymuje od karier/o/stwa. Nie mówię, że sama, bo sama to może nawet zachęca do niego.
-
Jeżeli jeszcze chodzi o to, czy pomagać, czy nie pomagać, to nie ma się co zastanawiać, mądrzyć, filozofować, tylko trzeba pomagać, pomagać, pomagać. No bo, co to wątpić, (że może nie pomoże), jakby już samo wątpienie nie było terroryzowaniem, że trzeba i można się obejść bez pomocy, której przecież inni potrzebują jeszcze bardziej.
-
X X X [moi rodzice często musieli...]
WiJa odpowiedział(a) na Piotr_Macierzyński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
strasznie śmieszne, a może tylko ładnie przewrotne -
Państwo nasze jest takie zaborcze, że śmiało można sobie wyobrazić czym były rozbiory Polski. A pewnie w Polsce nie byłoby tak, jak jest, gdyby rządzący mieli tę wyobraźnię, której nie muszą mieć wyborcy.
-
Wierzę w dobre słowo, wierzę w uśmiech uzdrawiający, a to (dzięki komu, jeśli nie Bogu) więcej, nawet niźli święty spokój, chociaż to dopiero teraz wiem i wreszcie bez wątpliwości. Taki to więc głupi jestem i głupi chcę być coraz bardziej, choćby i wbrew temu, że dotkliwa głupota nigdy nie przestanie być (nawet jeśli dla samego mnie, żeby tylko) dotkliwą głupotą.
-
@makarios_ odpowiedź pod rzeczonym adresem
-
Nic, nigdzie nie ginie, tylko się odkłada z pamięcią wszystkiego tego, co było dotychczas, chociaż do tego, co jest odłożone nie ma co wracać. Ale też nie ma tak, żeby się coś odłożyło, a zarazem nie przekształcało, nie rozwijało, nie wzbogacało. Po prostu, rzecz życia nie jest w powielaniu się i trwaniu w jednym i tym samym, nawet jeśli, wydawałoby się, że czegoś wreszcie/w końcu doskonałego w doskonałości. Grunt, że (tak to właśnie) rodzi się świadomość. Świadomość, a więc pewien zbiór/zespół, pewnych cech, w pewien sposób, czyli siłą/bliskością rzeczy oddzielony (albo i nie oddzielony, a nawet na pewno nie, ale szczególny) od całej reszty, w wędrówce od tego, co było, ku temu, co będzie. Tak to więc coś/życie się dzieje, ale dzięki Bogu, czyli/albo świadomości może się dziać celowo. P.S. A kiedy tak, to nic, nigdy nie jest przesądzone. P.S. II Od myślenia głowa tęga, chociaż są tacy, którym tylko pęka.
-
co za współgra
-
jeszcze się zdziwisz
WiJa odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@teresa943 w końcu kiedyś na coś (więcej) trzeba sobie pozwolić -
jeszcze się zdziwisz
WiJa odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
może nie ma co pytać, przynajmniej za dużo, tylko trzeba robić to, na co ma się ochotę, bądź wystarczy to, co potrzeba zrobić -
Głupich już nie uświadczy
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@teresa943 czy ja wiem, sam nie wiem. no, może oprócz tego, że o tej godzinie to mam już piasek w oczach -
@makarios_ no tak, wiara, nawet jeśli nie jest panaceum na wszystko, wszystko jednak może wyjaśnić
-
w jednym z jednym dla jednego
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
co to się zamykać a bo to na jedno ze sobą nawet jeśli to oczywiste że wśród swoich zawsze to raźniej ale czyż nie dopóty dopóki nie przerażająco samotnie czyli do czasu kiedy zaklęty krąg nie okaże się kręgiem przeklętym bo zgubnym dla samych siebie -
Głupich już nie uświadczy
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Największa uprzejmość to jeszcze nie, nawet najmniejsze kompetencje. Chociaż kto to wie, czy to właśnie największa uprzejmość nie jest największą, a nawet jedyną kompetencją. Tym bardziej, że gdzie by to nie było, to jest tu, jak i tam, gdzie wszyscy już, to ci sami mądrzy i najmądrzejsi. -
@makarios_ no właśnie, nie jesteśmy doskonali, raz jest z nami lepiej, raz gorzej. a nawet nachodzi mnie taka myśl, że człowiek dlatego, że nie jest człowiekiem doskonałym, jest człowiekiem idealnym/prawidłowym do doskonalenia się
-
Nie dogadaliśmy się, żeby tylko językiem. Coś jednak zostało, najpewniej do zrobienia, żeby tylko językiem. Ale co tu się spieszyć, kiedy ponoć jest tak, że tego, czego nie ma, żeby tylko językiem, to ci jest, że to nie mija.
-
że też tak jeszcze gdzieś jest. pewnie nawet wszędzie, trzeba się tylko dobrze rozejrzeć
-
Z wielkich rzeczy, a właściwie do wielkich rzeczy, to zawsze mi kopa brakowało wielkiego, porządnego, dobrego. A co do czego się odnosi, to nie trzeba być kopniętym, żeby wiedzieć co. Co nie znaczy, że do wielkich rzeczy nie wystarczy kop mały.
-
@makarios_ właściwie to ja też tak myślę, albo podobnie, mam tylko coraz większe trudności ze skupieniem się. można nawet powiedzieć, że jestem rozchwiany emocjonalnie, mam jednak też nadzieję, że wiem co robię
-
@makarios_ teraz to i ja już nic nie rozumiem, jakbym kiedyś rozumiał
-
Człowieka największym wrogiem są obawy, ale rzecz w tym, że takie wielkie, że Góry Kaczawskie przerastają Himalaje. I wcale tu nie chodzi o to, że strach ma wielkie oczy, ani o to, że człowiek ubezpieczony na wszystkie strony, jest właściwie człowiekiem upośledzonym, ubezwłasnowolnionym (po prostu uzależnionym od wszystkiego, tylko nie od jednego Boga). A chodzi o to, że ryzyko jest błogosławieństwem człowieka, tylko że niektórzy (którzy i tak, jak wszyscy skonają), jacy się urodzili, tacy umierają. A przynajmniej ci, którzy nie ryzykują, ci nie giną (choćby i nagłą i nieoczekiwaną śmiercią w walce z diabłem), tylko umierają, pewnie na łożu śmierci. A czy ja wiem, czy to się tak godzi człowiekowi, nawet jeśli człowiekowi przystoi. P.S. Walka z diabłem, najczęściej, jeśli nie wyłącznie jest walką/biciem się z własnymi myślami. P.S. II A jakby to było klawo, gdyby tak człowiek, który bije się z własnymi myślami, bił się jeszcze we własne piersi (a nie w cudze).
-
Może to głupie, ale szczęście sprzyja tym, którzy są przewidujący. A głupie dlatego, bo co to można przewidzieć, bo jak można przechytrzyć przypadek, bo jak być mądrzejszym od niespodzianki. Kiedy życie to jest to, że szczęście w życiu trzeba mieć, a nie zasługiwać na nie. P.S. A szczęście wypracowane, kontrolowane, co to za szczęście, to prędzej udręka. P.S. II A przewidującymi i tak są ci, którzy są otwarci i ci, którzy są zamknięci. Tylko że jedni są przewidującymi dobrze/pozytywnie, a drudzy źle/negatywnie, a kto to może wiedzieć, którzy są którymi, poza tym, że jedni i drudzy, jak to ludzie, mylą się nieraz.
-
wszystko idzie na rozkurz tyle samo warte wszystko złoto co cała pozłota i ten co się jąka i ten co śpiewa jak mu zagrają tyle samo są warci i nie warci