
WiJa
Użytkownicy-
Postów
2 921 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez WiJa
-
Lepiej mi się zagalopować, choćby wbiec w ślepą uliczkę, niźli nie biec, nie próbować. Choćby i wszystko stracić. Pewnie dlatego, bo i tak, tracę to, czego nie mam. Ale już mógłbym mieć i to wszystko wraz, czyli jedną ciebie, dzięki niejednej tobie. Ale jak bez pierwszego kroku.
-
Tak się wykazując tak popisując
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ani to wojna, ani polowanie, a ludzie ludzi podchodzą i eliminują (no właśnie, jeśli nie otwarcie, to skrycie). A że ludzie, jak to ludzie, najpewniej, jak nikt do nikogo najwięcej mają do siebie, co zrobić, że akurat pogardy. Jakby to była jakaś tajemnica nie do odkrycia, że kto kogo jak traktuje, tak będzie wszystkich traktował. A choćby i nie chciał, dobierze się i do samego siebie. Nie ma pośpiechu. Śmierci i siebie nie przechytrzy. -
Jaki ja jestem (dla jednych i dla drugich)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marlett a/bo satysfakcja to cenniejsza wartość, niż niejeden skarb :) -
Jaki ja jestem (dla jednych i dla drugich)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marlett a ja Ci mówię, że swoje (często gęsto ciężko zapracowane) pięć groszy ma większą wartość niż niejedna złotówka :) -
Nawet jeśli są świętsi od najświętszych
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Przecież nikt nie jest święty, każdy każdemu może coś zrobić, a co lepszego, czy co gorszego, jeśli nie znieważyć, zniesławić…, albo pochwalić, postawić (na piedestale). Ale to chyba nie koniec świata. Jednak za bardzo, a nawet w ogóle pchać się tam, gdzie choćby i z grubsza wiadomo, co kto może i nic poza tym, też chyba nie ma co. A co dopiero na chama zmieniać świat. Chociaż najczęściej to jedna osoba dla drugiej osoby jest całym światem, żeby nie powiedzieć dwoma światami - zbawcą i zabawą. Najpewniej wszystkim tym, co najlepsze, a nie najgorsze. A co jest najlepsze, a co najgorsze? Żeby tak jeszcze dobro zawsze było dobrem, a zło złem. Tak dzisiaj, jak i jutro. Dopóki to wszystko (co się ma, co robi) nie okaże się (czymś, nie czymś) jednym jedynym, czego samemu nie można dokonać, zdobyć, mieć tylko dla siebie i dla swoich. I to jeszcze nie koniec, a kto wie, czy to nie jest dopiero początek, powiedzmy sobie, a właściwie uwierzmy, że wszystkiego najlepszego, a nie najgorszego. I że to tak wcale łatwo nie powiedzieć. -
Przykro mi, chociaż któż gdzieś, kiedyś jakichś przykrych przeżyć nie miał. Ale chyba jest jakaś różnica pomiędzy tymi, którym przykro, a może bardziej głupio wiedzieć o przykrościach, a tymi, którzy przykrości mają ślady, ale co się mają martwić.
-
Jaki ja jestem (dla jednych i dla drugich)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jaki ja jestem głupi i śmieszny, nawet tak bardzo, tak nieuleczalnie, że to bezczelność moja. Bo jak ja mogę żyć za pięć groszy, kiedy mógłbym za pięć złotych. Bo swoje pięć groszy cenię sobie tak samo, a może i bardziej, niż czyjeś pięć złotych. A to ci dopiero jest uraza i obraza, jeżeli w ogóle to jest dopuszczalne. -
Niedobrze, kiedy dobrzy ludzie obiecują i słowa nie dotrzymują. A czy to dobrze, kiedy niedobrzy obiecują i słowa dotrzymują. Co by więc nie myśleć, jeśli myślisz jesteś zły, a kiedy nie będziesz myślał nie będzie dobrze (przede wszystkim) z tobą, ale ty będziesz dobry.
-
gdybym mogła wiedzieć
WiJa odpowiedział(a) na Marlett utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dlaczego tak rozpisany, właściwie taka mała prowokacja :) -
co dobre można też wyciągnąć ze złego :)
-
Tu nie ma pałacu, nie ma intryg, nie ma kłótni - są tylko przepychanki. Tu nie ma pałacu, nie ma intryg, nie ma kłótni - nie ma czego burzyć. Tu jest, no właśnie, co tu jest takiego, czego nie ma, co żałować, gdzie są, czy to bardziej ludzcy, czy tacy nieludzcy - ludzie tylko ludźmi godnymi współczucia.
-
A któż to z nas ich nie ma, tych chwil słabości, zdenerwowania... Że diabli wiedzą lepiej (jakich). Ale chwile, to chwile, nawet jeśli życie składa się z samych chwil (nie składa się przecież i tylko z takich chwil). Najlepszymi więc z tych chwil są takie chwile, które za chwilę przechodzą (same). A nie tkwią w nas i nie chodzą za nami, jak garb, w nieskończoność.
-
Jakie to oczywiste, że każdy z nas, każdemu (zwłaszcza, acz niekoniecznie z osobistego powodu) uchyliłby nieba. Zresztą, każdy każdemu coś zawdzięcza i nie może się odwdzięczyć, pewnie niczym. Ale przecież za dość że(by) dobrym słowem, a choćby i uwięzłym w gardle - myślałby ktoś, że na zawsze, że w duchu nie wystarczy (być wysłowionym).
-
coś podobnego śpiewał Rysiek Riedel :)
-
Można mieć wszystko, ale jeśli się nie ma daru przekonywania, to tak jakby się nie miało niczego. No i niektórzy uważają i są o tym święcie przekonani, że tym darem przekonywania jest dar miłości i tylko miłości. Ale... Czego by kto nie miał, słońce nie świeci tylko dla wybranych, chociaż niektórzy uważają, że świeci tylko dla nich (z miłości). Kiedy... Nawet jeśli są zwycięzcy (zakochani), nikt nie jest przegrany, nikt autsajderem.
-
Głębokie rany (blizny dla bliźnich)
WiJa odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Głębokie rany także się goją, ale pozostaje mniejsze, czy większe, widoczne, czy niewidoczne kalectwo. Chociaż są tacy, którzy (czy to sami, czy nie sami, kto to może wiedzieć dlaczego okaleczają się) wolą być kalekami. Chociaż współczują jedynie wtedy, kiedy wzbudzają litość i politowanie. -
@Marlett niestety, to przebiegłość oszukańcza najbardziej czyni człowieka wiarygodnym :) bardziej więc nawet niż nieposzlakowana opinia :)
-
@Carat ale nie wiem, czy tym daniem można się najeść, wszak na pewno można się delektować :)
-
Tylko pomyśl, jakim ciężarem, nie do udźwignięcia, a jakim nie do zniesienia może być dla kogoś ciężar, który ty bez niczego, czyli bez czyjejś pomocy (mówiąc wprost - bez łaski) dźwigasz. P.S. Tylko pomyśl, jaki to straszny afront.
-
Niedobrze chyba, kiedy coś, komuś przychodzi zbyt łatwo i już. A wiem to po sobie, chociaż nie wiem, czy ja jestem przykładnym przypadkiem, jeśli w ogóle jestem kimś wiarygodnym. Ale pewnie jestem wiarygodny i to nawet tym bardziej, że wiarygodnością, gdzie jak gdzie, ale wobec kogoś można sobie (niczym poczciwością) tylko zaszkodzić.
-
@WiJa a może jest nieprzemijająca :)
-
@Marlett na tym pewnie tak, ale tak w ogóle to miłość niczym dusza jest nieprzemijalna :)
-
do niczego byłem bo do niczego nie byłem dopuszczany i nagle miałem wszystko umieć i niczego nie umiałem dlaczego więc teraz miałbym umieć - bo ty jesteś ze mną ale ja jak niczego nie umiałem - tak niczego nie umiem P.S. ale nie mogę powiedzieć że tak samo mam się z tobą jak i bez ciebie
-
Jedno ucieka, drugie się napatacza, i tak to toczy się życie. A kogóż to innego, jeśli nie kogoś, kto jedną ręką daje, a drugą odbiera. I co najgorsze, (czyli najdziwniejsze), to nie jest nikt z nas. Takie to cuda, jeśli nie diabelska sprawka, że to, czego diabli nie wezmą, w diabły idzie samo.
-
@Marlett ja też pamiętam. a teraz godni pochwał są w jednym dziale, a reszta hołoty, czyli godni pogardy w innych działach :)