
Ela_Ale
Użytkownicy-
Postów
2 818 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ela_Ale
-
obrazek przeklejony w innny czas
Ela_Ale odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pary w dyliżansach za dnia błyskają w kroplach fontann chodzę z umbrelką po łazienkach w wietrzykach z bzową wonią i ażurowych cud mitenkach wieczorem we włosach mam kilkubarwne papiloty sypiam na kasztanowcu tuż przy bramie białe fallusy kreują się w latarniach pyłek ronią nie baczą mojej cnoty płonę pod gorsetem i tiurniurą czekam na niego uwierz córeczko musisz mi się przecież urodzić która to z was już nie pamiętam która -
Cel, czapka i w drogę
Ela_Ale odpowiedział(a) na Dyziek_ka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie wiem, jak to jest, ale w Twoich wierszach nie doszukuję się wycyzelowanej formy. Tak mnie przyzwyczaiłeś, że często coś wystaje, czegoś jest niedosyt. A to wers za krótki, a to kłótnia z ortografią, a to rytm nie działa. Ale prawie zawsze jest jakiś urok, zaskoczenie, że to nie Dyziek - drwal (:)))!), a Dyziek - sarkastyczny filozof albo romantyk. Jak tutaj. Coś jest, czego nazwać nie potrafię, a tkwi. Uściski ślę eksploratorowi. Elka. -
nie pozwól zwiędnąć nadziei
Ela_Ale odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nasłonecznienie czasem jednak nie matowieje. Tak się pocieszam. Bardzo piękny wiersz. Ostatnie dwa wersy to tak ważna człowiecza potrzeba. Przesyłam serdeczności. Elka. -
Takie Aganioki szczególnie muszą uważać, bo płoną jasno i podrygują, przez co stanowią łatwy cel dla robotów! To znaczy - robót. Trzymam kciuki za tego jednego Aganioka i pozdrawiam serdecznie. Elka.
-
dostojna starość
Ela_Ale odpowiedział(a) na efemeryda2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Różne są starości. Te dostojne - najczęściej smutne. Te leciutkie, już trochę przezroczyste, śmieszne, nieporadne, ale z siebie drwiące - wesołe. W środku i tak zostajemy, to przecież ciągle my - ci sami! A skorupka że kruchutka! No to co! Byle tylko nie bolało. Pogadałam sobie pod Twoim wierszykiem. Uśmiechów życzę peelce! Elka. -
Skierowanie do kabaretu to dla mnie najcenniejszy komplement! Sama z robotami bym tam poszła :))))) Pozdrawiam. Elka. Nie kieruję do kabaretu robotów tylko roboty drogowe. Jesli miało być w jakiś sposób aluzyjnie do czegoś - to jest to zbyt ukryta aluzja , trzeba się jej na siłę doszukiwać. Nie lepiej pisać wprost o robotach i jaśniej? Aż tak ukryta jest ta aluzja????? Oj...jakaż ja gapa! Miało być dowcipnie pomimo drogowych niewygód, a zrobiło się sieriozno! Jak za komuny. Następnym razem, aby świecić jasnością, napiszę na tablicy! Biało na czarnym. I odpowiadam, jak na szkoleniach wojskowych: tak jest. Lepiej, panie...
-
Malownicza "tęsknotka - zachcianka". Jednak nie używałabym już tej wyświechtanej konfabulacji. Znam ją ze szpitali psychiatrycznych, a ostatnio wylazła na ulice. Szkoda dla niej Twojej poezji! Pozdrawiam. Elka.
-
komunikacja
Ela_Ale odpowiedział(a) na Emmka_Szlajfka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ryzyk-fizyk - teraz ja. Na pewno do zmiany jest "ubiorę" malinową. Peelka może ją li i jedynie założyć. poza tym - to scenka kabaretowa do podsunięcia Koniowi Polskiemu. Podobieństwo jest. Nasza bohaterka powinna się spokojnie cieszyć z oryginalności i spełnienia partnerstwa z tym miłym człowiekiem, bo on jej jednak --- odpowiada!!!!!! Nie można mu niczego zarzucić!!! :)))))))))))))))))))))) Uścisk. Elka. -
Skierowanie do kabaretu to dla mnie najcenniejszy komplement! Sama z robotami bym tam poszła :))))) Pozdrawiam. Elka.
-
Zahaczenie uzasadnione, a cenne tym bardziej, że świadczy o aktywnej Czytelniczce. Za co Jej bardzo wdzięczna - Elka. Pozdrawiam jeszcze cieplej.
-
onaniści nie zawsze smutni! zespoły otępienne mamy, ale one bywają miłe. szczególnie jak co zagrają! wpierdalamy się w życia innych, bo tego chcą. spróbuj nie! pretensja! z broszurami to latało się po pełnych przystankach i tramwajach! Freud nie był aż takim idiotą!!! o nie! nudności poranne! znamy, znamy! my - baby ciążowe:))) litera A od stworzenia zdradza, ale z wzajemnością! :))) no....chyba, że to wszystko w szpitalu w B.! a ja - otępienno-wesołkowata ciotka-klotka wpisuję się pod fajnym opowiadankiem. :))))))))))))))) wybacz, Autorze, niepowagę... ę - wszędzie, gdzie trzeba, ale mi Word sie zbuntował!!!!! Pozdrawiam. E.
-
No, to sobie pogadałyśmy z tymi robotami! :)))) Płoszę ducha Lenina wiecznie żywego i serdeczności wysyłam. Elka.
-
Poczarowałeś tym wierszem. Ładnie. "Psom w oddali" zamieniłabym miejsce pobytu z innymi słowami tego wersu. Anna ma rację. Reszta jet plastyczna, barwna, wypukła i...działa. Pozdrawiam ze swojego domowego ręcznika. :))))) Elka..
-
Jak roboty na dodatek nietrzeźwe są, to już zupełnie dochodzi do deregulacji smutnej rzeczywistości i mechanizmu kontroli! :)))) Ja też nie wiem, jak się podoba...Elka.
-
U mnie przed studiami to się już nie nazywało OHP, ale praktyki studenckie, co było wsio rawno! :)))))))))))))))))) Przy rowach nam robić nie kazali jakoś! Pozdrawiam bratnią duszę. Elka.
-
Temat głęboki jak toń oceanów i ciągle ( zawsze) na topie.Oko dziennikarskie i treść bardzo nieromantyczna.Całość dobra.Chciałoby się powiedzieć -ale jazda:)pozdr Szerokiej drogi i podziękowania! :)))) Pozdrawiam. Elka.
-
Te "roboty" maja nieograniczoną władzę i zasięg! Niestety! :(. Ale za czytanie dzięki. Pozdrawiam. Elka.:)))
-
Pozdrawiam z Monte Carlo! E.
-
Taka interwencja reporterska trochę, ale skoro Cię zaciekawiła, warto było. Pozdrawiam. :))) Elka.
-
czasami trzeba sięgnąć poza horyzont
Ela_Ale odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I mnie czarci mó,l co podgryza, uwiódł. No bo on podgryza, odchodzi, trawi i znów wraca! Taki jest! :))) Uścisk. Elka -
skrzyżowania świetlne mają coś wspólnego z orkiestrą
Ela_Ale odpowiedział(a) na Biała Lokomotywa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mój dyrygent pozdrawia roboczo Twojego dyrygenta! Staw też szumi i na dodatek płynie bolesny potok ścięgna! :))))))))) Tekścik na czasie! Parapsychologia??? Pozdrawiam. Elka. -
łażą poboczami w kostropatych buciorach z łopatami wygryzionymi starą rdzą dniami rzucają błotem w samochody nocami leją wodę z przyulicznych rowów błotne placki z zaśmierdłych kałuż oblepiają nic nieznaczące trójkąty a one snują się nieskończenie poboczami zbierają swoje żniwo wiecznie żywe roboty drogowe
-
odwieczny konflikt
Ela_Ale odpowiedział(a) na Emmka_Szlajfka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pewnie, że trochę nieskładna rymowanka. Gdzieniegdzie coś nie pasuje , coś się nie zgadza, ale najważniejszy jest! Twój dystans do siebie samej i do pisania i... - poczucie humoru. Pozdrawiam. Elka. Dobrze, że wierszyki to nie równania matematyczne, w których usterki powodują nawet spadanie gwiazd! :)))))))))))) -
Daj adres - wyślę Ci kropidło! Skropisz się do woli i poznasz smak kropelek wody. MUSI być skroplony"!!! Kroplą się krople na ludziach przecież! Nie widziałeś??? :))))))))))))) Oj, drwalu, drwalu.... Elka. Dzięki za pochwały. Ale musztardy nie zrozumiałam! Wysśę Ci ją razem z kropidłem?! :)))) Tym jednym perfidnym okiem będę się upierał, że widziałem skroplone gazy, skroplone pary spirytusu dobrze znane twojemu delikwentowi, którego kapelusza nie da się skroplić Przecież kochasz fizykę ( ciała stałe tylko po wrzeniu dają się skroplić) Z uśmiechem trzymam kciuki za tę małą literkę „i” Z sympatią pozdrawiam Cyklopie jeden Ty! Wytrąciłeś mi kropidło z dłoni. Czym? Otóż - pamięcią o mojej nieodwzajemnionej miłości - fizyce. Obiecuję - następnym razem wszystko skropię. Tu zostawię tę maleńką metaforę o skropleniu. Dobra???? Z najsympatyczniejszą sympatią - Elka.