Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ela_Ale

Użytkownicy
  • Postów

    2 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ela_Ale

  1. To mi się nie podoba, bo przeobrazowane mi się jawi: pęka w słojach szczerzą się rozwarstwienia poświatą w głowie rozpościera się w sufit Reszta podoba. :))) Ściskam. Elka.
  2. Nie na mój ptasi móżdżek ;((( . Smutno mi, boże... Wiem tylko tyle, że nie jest dobrze i nieśmiesznie jest, i może dlatego mózg mój nietrawiący jest. Uściski. Elka.
  3. Przeczasownikowało mi się coś w głowie i umknął sens. Wiatr dziś spory się zrywa...a ja ostatniej strofki nie rozumiem, ale pewno przez ten wiatr. Pozdrawiam. Elka. :)))
  4. Za tę bajkę daję więcej niż 3+p :))). Za te wersy: kocur który miał się z pyszna jest gamoń i gapa bo gdy myszka hasać wyszła ten już dawno chrapał w leśnej kniei kilka debat bo trzeba coś czynić lecz istota się rozmyła znów o d. Maryny bo znaczą coś więcej. Pozdrawiam. Elka.
  5. Dzięki za takie 3+. Dobre i to. Na organach - nie potrafię :(((( Pozdrawiam i ja. Elka.
  6. Bywają i takie obrazki. Tylko tacy panowie na ogół nie są nieśmiali. Ten raczej uciekałby wzrokiem i wszystkim przed jakimkolwiek objawem człowieka, a ona - w charakterze chmielowej tyczki. )))) Pozdrowienia. Elka.
  7. Nie jestem przekonana, czy mój superman wypił tyle tranu, żeby starczyło na szpan! Jesieniackości staram się nie widzieć, przechodzę niby nic, mimochodem się skradam po zieleni. :) Elka,
  8. No to dzięki! Jednak daje się wyczuć ironię, co było moim zamiarem!? Bolku miły - łatwo powiedzieć - być, kim się jest! Wiesz, jakie to bywa trudne przed oczyma tłumów? Serdeczności wysyłam. Elka.
  9. Pieszczenie ogonkiem miało troszkę być no.....dwuznaczne, co by śmiesznie było. Boć to przecie superman, co by nie mówić! Prawda? O, masz! Pewnie, że czoła! Poprawiam, Nato - jak zwykle wymagająca, czuła na poprawność i pozytywnie krytyczna, za co dzięki. Pozdrowienia serdeczne. Elka.
  10. Pokrewna dusza! No to ktoś mnie rozumie! Dzięki, Aganioku! To bycie innym jednych dotyka bardziej, innych mniej. Mojego supermana trochę uwiera. Serdeczności. Elka.
  11. Można wszystko! Wyczułaś sprawę, Emmo! Kontrast: "mięśniak-nieśmiałość" tworzy zabawne skojarzenia! Serdecznie. Elka.
  12. Cisza jest tematodajna! Fakt. Tym razem tajemnicza być nie zamierzałam, a jak się przypadkiem udało, to czuje się jak mata hari!:))))) To ozdabia próżną kobite!!! Aaaa! Nie! Źle przeczytałam! To byłoby zbyt piękne! To wers o ciszy jest tajemniczy, a nie ja!:(...............:)))) Uścisk ślę. Elka.
  13. Krysiu! Te rymy miały być specjalnie takie trochę naiwne, żeby było śmiesznie o bohaterze. Potwierdza się - nie za bardzo kpinkę widać. To osobnik o wyglądzie S., a nieśmiały jak dziecko! Trzeba go trzymać poza tłumem w ciszy. Serdeczności - Elka.
  14. Mnie też! To miało być śmiesznie, a wyszło chyba za pompatycznie. Ten wierszyk to zjadliwa satyra miała być na pewnego pana :)))! Pozdrowienia powakacyjne ślę. Elka.
  15. Ale mi dołożyłaś tortu! Na raz nie łyknę. Ale dzięki za dobre słowo, Taro. U. E.
  16. nie bądź taki nieśmiały jak zwykle w nowym miejscu nawet widelec trzymasz bardziej ozdabiasz wytwornością byle stół pieścisz literkę a ogonkiem spójrz mimo muskułów nikt cię nie widzi na ulicy pośród tłumu pójdziemy na plażę po zachodzie bałwanom stawisz czoła w wodzie nie będzie obco obejmę i popilnuję ciszy choć wiem że ona głośno krzyczy
  17. Chyba jednak scaliłabym wersyfikację. Wiem, miał ten zabieg rozstrzelenia oddać ruch i skoczność Elfa (:))) na krawędzi "filiżanki"), ale czyta się trudniej. Rozpraszasz mnie nie tylko wyrazistą, erotyczną treścią, ale (niepotrzebnie!) szukaniem wzrokiem kolejnych słów. Pod pewnym wpływem rozwija się Twoja poezja, Dyźku, i kto wie, co jeszcze...Trzymam kciuki. Uściski. Elka.
  18. Wiersz jest pięknie rytmiczny, gra na wietrze (patetycznie się napisało, ale inaczej nie można). Druga strofa mnie oczarowuje. Pięknie. Serdeczności. Elka. Na próbę wyjęłam sobie literkę "a" z "niewiadoma" i to niewidzenie też wygląda ciekawie. :)))
  19. tu po t wyłącz nadzieję, mi to Ci snu ze ona je a mi to szy też wrzucony przez okno innym okiem, kruk czarna nocą góru pojecie dwa ostatnie cytaty rozumiem! może tylko maleńki błąd ort.! ale co tam! pojecie - pojedzą! pełno gębo! taka poezja jest smakowita! - "że ona je"!!! amito- wyłączam nadzieję - jak poeta wskazuje! TUPOT.
  20. poprawiłam. naleweczka minęła...:))) wybaczcie E.
  21. :)))) co do puenty na puentach - zapamiętasz.... Z jakiejś płyty przegrał walca do jutuba trzeszczy podskakuje jak zdarta czarna winylowa od dawna zapomniana założył frak a ona taka onieśmielona od rana do wieczora nocą przykłada policzek do klapy jego fraka i wkłada czerwoną różę w butonierkę chłopaka jakby od niechcenia ślicznie lirycznie tańczą do rana metafizycznie :)) Ostatnio edytowany przez Magda Tara (Dzisiaj 16:19:43) ze starej płyty przegrał walca czarna z winylu drga i tńczy trochę zdarta melancholijna zapomniana od wielu lat on we fraku ona onieśmielona wtula twarz w w zapachy ramion zaskoczona do butonierki wkłada różę do rana tańczą lirycznie a wirtualnie metafizycznie baaaardzo romantycznie....U.E.
  22. z pni powalonych włazi przed oczy kikut obrosły trawą -- czy znaczy to, że drwale bez Muzy wycinają tylko kikuty obrosłe i martwe? Może być... drzew tyle istnień zieleni zmarło uciszam je pisaniem smutek wyrzutów łapię za gardło lirycznym figlowaniem ta strofa jest nieudana. Formalnie - poprawna. Rytm i rym - grają. Ale sensu poszukuję wnikliwie. Niby wiem, a jednak próbowałeś uwikłać prostą sprawę w zawiłości poezji. Niepotrzebnie. "Łapanie za gardło" jest prosto z Mniszkówny...Serdecznie - Elka.
  23. Jakoś by ten miły wierszyk "uwierszowiła". Szczególnie ostatnią strofkę. Uściski, Ewo. Elka.
  24. takie przybladłe ognie w marszu bluźnierstw - dlaczego marszu bluźnierstw? nie rozumiem. jak pająk rozumie że przyjdzie czas i wpadniesz po opamiętanie - to nie takie proste, czas sprawy nie załatwia często... opamiętanie??? - to jak z epoki XVII wieku czarownic! to nie czary! i nie szamani w tańcu! to rzeczywistość skrzeczy i radzenie sobie z nią też jest z tego świata! zakrztuszony mózg skryty w sokowirówce wycieknie tęczą do nocy czarnej jak dziura w niebie tu zakręciłeś . mózg trzeba poznać, a nie skazywać go na czarną noc i dziury!
  25. Krysiu! Miła! Dziś nie będę elegancka. Na chwilę zostawiam potakiwaczy! Mam wrażenie, że ważne wersy przebudowujesz, przebogacasz. Mówisz wiele prawd, a zbijasz je w jeden wiersz i trudno pogadać. Ten wiersz jest przeemocjonowany, za dużo w nim "przepisów' i diagnoz. Mówisz mi, jak mam oglądać relacje między ludźmi i od razu podajesz diagnozę. Słuszną! Tylko wolałabym, abyś pozwoliła czytelnikowi samodzielnie dochodić do tych wniosków. puszczę w niepamięć ferment odkażony darowaniem osłodzi ugodę jeśli chcesz… ten fragment jest moim ulubionym. Całuski. Elka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...