Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ela_Ale

Użytkownicy
  • Postów

    2 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ela_Ale

  1. Kolejka długa...oj, długa. Ale warto. Zabierz więcej kolorowych kredek albo farb. Zobaczysz! Przesyłam kilka jasnych kolorów - Elka.
  2. jeśli ktoś ma takie kredki, to ja też je chcę, i tę kulę z wentylem bezpieczeństwa EluAlu, świetnie prowadzisz...wiersz!!! siepodoba!! scmokam !! Jak tak, to zapisuj się do Towarzystwa Antykurzego vel Solidarność Jajników (propozycja nazwy - Emm). A poważnie - bardzo dziękuję mimo, że nic a nic nie rozumiem, co znaczy prowadzić wiersz!!!!!!!!! Ja wiem tylko, jak pijak pijaka prowadzi :))))))))) Albo dzieciaka za rękę też się prowadzi. :). Żartuję sobie... Odcmoki ślę. Elka.
  3. Zaimki wyjęłabym całkiem, całkowicie:))) Smutek sączysz, ale....kostur wspomnień zabrzmiał pompatycznie. Wiersz krótki - to świetnie, więc patos niepotrzebny. Kilka słów ma mówić jak najwięcej. Ogólnie - o wyższości "dzieckości" nad starością. Ale...bo ja wiem... Wolę nie wracać. Poza tym - pępowinę już odcięli :))))))))))!!!!! Ściskam. Elka.
  4. Wczoraj czytałem ten wiersz cholernie późno ,ale dzisiaj "wspomniałmisię" kilkakrotnie tak jakoś sam z siebie.Świetnie dobrany tytuł do całości.Mimo ,że utwór kierowany to dziecka ,chyba każdy ma w życiu takie ... że chętnie oddałby "kredki" w ręce kogoś " nadgorliwego".:) nie mylić oczywiście z NADgorliwością.pozdr Ale żesz! Sama prawda z tymi kredkami dla kogoś!!! Ale nie buntuj się, Mariuszu! Damy radę :))))))))))))samokredkowo! Za przemiłe słowa - serdeczne dzięki. Cieszę się. Uścisk. Elka.
  5. Jasne! Może " solidarność jajników"? Mam pewne doświadczenie w " odpępnianiu" dzieci. Buziaki! No to jedziemy! :))))))))))))))))))) Ja nie odpępniałam! :(((((((((((((((( Mnie odpępniali, ale to już coś, prawda!??? Uścisk. wespół wzespół!
  6. No to , Słoneczko! - zakładamy chyba klub p.t.: "Towarzystwo antykurze"! Przystąpisz? A może nazwa inna? Oczekuję propozycji! Rośniemy w siłę. A poważnie - dzięki za miłe wsparcie i słowo. Pozdrawiam. Elka.
  7. Elaboraty - mmmm...brzmi mądrze. I niech tak zostanie! ALE!!!!!!!!!!: " wulkan pokojowy"!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - to już kokieteryjny, absolutny oksymoron! Buźka. E.
  8. Zgaduję! To słowo, to "upierdliwość"!!! Zgadłam? :)))))))))))))))) Bezwstydnie! Niestety! Nie zgadzam się! Nadgorliwość wobec młodych bywa bardzo częsta i kto wie, co bardziej szkodzi - za mało czy za wiele uwagi. I nie o uwagę tylko chodzi! O życie za nich! Krysia powyżej napisała wszystko, co chciałam powiedzieć. Trafniej niż ja. Pozdrawiam. Elka. niech będzie upierdliwość:), ale raczej nadgorliwość jest gorsza od..., zostawmy to tu nieistotne, Krysia faktycznie pięknie to ujęła, ale i mi nie chodziło o kwoczenie nie doczytałaś?:) pozdrawiam:) Czytam uważnie. Lecz w Twoim komentarzu są zawarte dwie wersje. Twoja: "jeśli chodzi o troskę o młodych, nigdy nie jest się za bardzo nadgorliwym." Dobrze przeczytałam? To cytat. oraz wersja opisująca to, co widzisz w moim tekście: "tu widzę mądrą, choć kruchą nadgorliwość ...." Czy zgadza się? Nie zgodziłam się li i jedynie wersją pierwszą. Nieporozumienie wynika stąd, że obie wersje się "ścisnęły"!!! :)))))))))))) Przecież wiem, że chociaż jesteś młodą panienką, co uzgodniłyśmy we trzy łącznie z Tobą i Tarą (:))), to masz zdanie zbliżone do naszego - dwóch starowinek!!!!!!!!!! Ha! Czyż nie? Uściski i sympatia za wnikliwe zajęcie się tematem. Emmo! Tylko się nie kłóćmy! Proszę! Elka.
  9. Zgaduję! To słowo, to "upierdliwość"!!! Zgadłam? :)))))))))))))))) Bezwstydnie! Niestety! Nie zgadzam się! Nadgorliwość wobec młodych bywa bardzo częsta i kto wie, co bardziej szkodzi - za mało czy za wiele uwagi. I nie o uwagę tylko chodzi! O życie za nich! Krysia powyżej napisała wszystko, co chciałam powiedzieć. Trafniej niż ja. Pozdrawiam. Elka.
  10. "Zew matki" potrafi wywracać. E.
  11. Zawsze, kiedy piszesz, kochana Krystyno, swoje uwagi pod moimi wierszykami (że tak szumnie je nazwę...), to nie potrafię już nic mądrego ani nowego dodać. Teraz to już w ogóle. "Każde słowo zbędne". Esencja podkreślająca mój tekst i znów - (jak mawia Wałęsa) - uczyć się na pamięć! Całuski. Elka.
  12. To uroczy erotyk. On jako muza, ona - melodyjna i czeka. Widzę to... Uściski. Elka.
  13. W ulu mój wierszyk będzie sobie siedział syty i zadowolony. Gwiazdki z nieba nawet mu nie będzie brak! :))) Dzięki, Ewo. Elka.
  14. Banały powtarzane często stają się wnętrzem i przekonaniem. Tak więc - "urocze" zostaje w mojej wdzięcznej pamięci. :))) Serdecznie - Elka.
  15. Ogromnie podoba mi się Twój wierszyk - komentarz. Obrazek jak dla Kopciuszka zamienionego w królewnę. Żeby tak było można.... Dzięki, Bolku. Elka.
  16. No to jest nas dwie. Pocieszam się, że nie tylko ja mam te kłopoty. To znaczy - kuropodobieństwo. Pozdrawiam ładnie. Elka.
  17. Dorysowałeś, Krzyśku, mojej laleczce czerwoną buzię, ładny nosek, złote włoski i kolorową bluzeczkę.... I jest chyba piękniej. Posadzę obie - moją brzydką, Twoją - ładną obok siebie na tapczanie i niech się ludzie dziwują. Serdecznie pozdrawiam. Elka.
  18. Miłość jakże często przechodzi w nadgorliwość. Szkodzi...Tylko, jak tę miłość dawkować? I ja przytulam bez zachwytu nad własnym, bo nie wypada. Chociaż mówią mądrzy filozofowie: jak się sama nie pochwalisz, nikt cie nie pochwali. :))) Elka.
  19. Dzięki, że próbowałeś ze mną ważyć ilość interwencji w życie dzieciaka. Pozdrawiam. Elka.
  20. narysuję twoimi kredkami lepsze niebo kamienne drogi w górę zmiękną i wykwitną pod taflą płytkich wód na kawałkach próchna wyryję wielkimi literami przepis na każdy niepewny krok dla poplątanych nóg i zwojów będziesz miała łatwiej nadmucham świat aż będzie kulą z wentylem bezpieczeństwa popchniesz tylko
  21. Jakoś tak działo się, że omijałam Twoje wiersze z gadaniem moim męczącym. :))) Tym razem piszę, bo zmusił mnie do wtrącenia się fragmencik: bez urabiania gdy już uszyjesz że ładnie na mnie leży bo wydrapię oczy albo przegryzę gardło ma przylegać do mojej duszy z tyłu i z przodu żebym mogła pokazać siebie nie kieckę Krótko (co lubię najbardziej) i z nerwem. Na dodatek zgodne z moim charakterkiem. Chyba... Serdeczności ślę. Elka.
  22. Poszatkowałeś słowami myśli i wyszedł bigosik! Niektóre kęsy smaczne, bo oczywiście okraszone skwarka.... eeeee ...nie...! Okraszone Twoją wyobraźnią, ale całość jakoś do mnie nie gada. Głaski. Elka.
  23. Po wyrównaniu rytmu byłaby zręczna piosnka. Pozdrawiam. Elka.
  24. A gdyby tak: nijaka jak wulkan śpiący od stu lat wrysowany w monotonny pejzaż zdziwiony gdy iskra dotrze do środka z kolizji podwodnych płyt zaspanych od lat emocji rosnące gorąco pobudzi zmysły rozleje się żarem zamieniając szarość w purpurę skończy się senna nijakość Tak sobie poeksperymentowałam z Twoim wierszem. Nie wiem, czy krótszy opis emocji nie nadaje im wymownej siły. Uścisk. Elka.
  25. Próbuję przypomnieć, który to obraz. Z taką melancholią kojarzy mi się zawsze "Dziewczyna z perłą", choć tu detale nie pasują. Ona zachęca do bycia z nią. To bardzo piękny wiersz. Może ostatni wers nie jest konieczny. Wszystko wiadomo, bez niego nawet więcej...Pozdrawiam. E.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...