
Ela_Ale
Użytkownicy-
Postów
2 818 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ela_Ale
-
Michale - uwagi cenne, ale "rozbiegane" zostawiam (w moim przypadku to znaczące). Ostatnie zdanie mogę interpretować wieloznacznie. Co mam wybrać? Ciepło...
-
Bardzo dziękuję za gościnę i miłe słowo. Ale dobrze sobie tak czasem za kimś potęsknić, na kogoś poczekać, prawda? Bez tego - monotonia i nuda, a co gorsza, ten przedświąteczny obłęd hałaśliwy. Pozdrawiam.
-
Szeptem i naiwnie cię wołam rozsypanymi słowy w rozbieganych myślach w dniach niepoukładanych nocach bez księżyca w rzeczach i kolorach cię szukam zadziwiona wejdę kiedyś w ten świat prawdziwy a nierealny spotkam twój zapach i ślad zostawiony dla mnie
-
Słówko napisałaś i ...już wrócił. Ciekawe, dlaczego. Ja wiem...Elaale
-
ornamenty wiary
Ela_Ale odpowiedział(a) na Krzymo Krzysinski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Spróbujmy odjąć spójniki "i" z początków wersów. Jak by było? Podobają mi się mruczące ciszą miasta. Pozdrawiam. Elaale -
ostatnie lampiony tej zimy
Ela_Ale odpowiedział(a) na piotr marcin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ostatnia zwrotka "powaliła" mnie. Gdzie znajdę tę pustelnię? Gratuluję. Elaale -
Dzięki, Eugeniuszu. To obrazek i z mojego dzieciństwa. Kiedy chodziło się po takich mostkach, fajnie stukały sandałki, a cały mostek dygotał. Ej, Czasy...Dobrze, że chociaż w Twoją młodość wczesną się wpasowałam. Pozdrowienia. Elaale
-
drewniane mostki kapiące starą żywicą kleją biedne wioski z ich biednymi ludźmi daleko do świata zasmarkanym dzieciom blisko do omszałej ziemi mroźnych tafli lodów z mostków płyną wędki – - nutki, dąb wielki – - śpiewny wokalista - chórom ptaków przywódca stróżuje przy tej biedzie pachnącej mętną wodą, suchym chlebem z cukrem mostowy turkot skraca wiejskie drogi resztkami dziurawych chrypiących dźwięków niemodnego świata
-
Smutki malutkie duże smutki jak niebieskie niezabudki krzewią się wszędzie i nie dają zapomnieć siebie na minutkę Odnóżka jedna wypuszczona to smutek mały acz bolesny druga już za nią szybko wzrasta chociaż to efekt smutku wczesny Smutki malutkie smutki większe rozłażą się po życiu całym i pamiętają wciąż by nigdy nie odejść całkiem zapomniane.
-
A ja przesyłam Ci jedną z moich Muz, co dla mnie też nie chce pracować. Pogoń ją do roboty! Ciebie pewnie posłucha! Ale i tak trochę kokietujesz! Pozdrawiam. Elaale
-
Są panowie o wielu naturach, a każda następna ciekawsza od poprzedniej. Mogą być groźni! Dzięki, Krzysiu, za miłe uwagi i pozdr. Elaale
-
Dzięki, Oliwko, miłe słówko dla Ciebie. Elaale
-
Eeee... nie. Tak bez sensu nie jest. Życie mam zależne nie od tego, ale od czego wyobraźnia i samonakręcanie! To ciekawsze czasem niż rzeczywistość. Dzięki. Elaale
-
Rozdwoiłeś mi się we śnie jeden bliski gwałtu odwrócony plecami lecz daleki krzywdy a drugi spokojny pełen tkliwej miłości co biegnie zazdrosną obroną przed przemocą chcę w tym śnie połączyć obie wersje zdarzeń i mieć cię podwójnie raz tak raz inaczej.
-
W cichym letnim upalnym powietrzu gęstym burzą i lepiącym miodem myślę często o morskiej muszelce szumnej falą i kojącej chłodem w muszelkę myślą wchodzę gładko się przeciskam szukam pobudzenia w śliskim labiryncie słucham, czy twój głos z jej głębi dochodzi drżący, podniecony zbyt długim czekaniem w muszelkę wchodzę cała na końcu szukam ciebie w odrobinie płynu, gorącym uścisku w bezgrzesznym pożądaniu płyniemy falą coraz szybciej mknącą na chłodnym brzegu leżymy po zmęczeniu muszla tam zostanie, do naszego powrotu
-
Czekaniem, wołaniem
Ela_Ale odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo misterny, przez to wymowny. Pozdrawiam Elaale -
Trzy dni lotu bez skrzydeł godziny lekkości, chwile niemyślenia w pustce absolutnej lotne poruszanie …z płynnością nieoporną ślizgiem wpadam w dowolne przestrzenie lęk budzi łatwość jakże nierealna niemożliwością nabrzmiała i wolna …bo jesteś… jesteś trzydniowy i znowu mi znikasz wsysasz się sam w siebie w chorobę czy wiersze …już nie lecę… spadam… w szorstkie , grube morze woda drapie skórę, oblepia boleśnie na dnie nie ma ulgi, czerwone gorąco …nie wiem gdzie jesteś w twojej chorobie, w napisanych wierszach za dni kilka polecę, znowu zaistnieję dla ziemi i powietrza …bo będziesz…
-
No, to miodek, cieszę się. Do następnych wierszyków.
-
Przepraszam za pomyłkowy dubel. Elaale
-
Kiedy ona mi czasem naprawdę gdzieś zanika szczególnie, gdy szarzyzna się robi zbyt. I jak mnie to denerwuje, to Ją karcę. Dla Ciebie pracuje często. Czytam Ją w Twoich wierszach. Miłe słówko. Elaale
-
Kiedy ona mi czasem naprawdę gdzieś zanika szczególnie, gdy szarzyzna się robi zbyt. I jak mnie to denerwuje, to Ją karcę. Dla Ciebie pracuje często. Czytam Ją w Twoich wierszach. Miłe słówko. Elaale
-
Czy do ostatnich dwóch wersów nie zakradły się literówki? Trochę psują moje odczytywanie. Czółko. Elaale
-
Dzięki. Nie śmiałabym przypuszczać, że ten wierszyk doczeka się takiej "Telepatycznej Retranslakcji" Już same te słowa stanowczo go nobilitują! Hej, Elaale
-
Fakt, czasem Muzę trzeba pogonić. Często brak mi cierpliwości do tych wzdychających, romantycznych. Do mnie samej również. Odreagowujmy przy niedzieli. Dzięki za miłe słowa. Pozdrawiam ciepło. Elaale
-
Słowa układają Ci się, jak fałdy mięciutkiej materii. Bardzo romantycznie spływają...Elaale