
Ela_Ale
Użytkownicy-
Postów
2 818 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ela_Ale
-
Dzięki, moi Drodzy. Nie spodziewałam się, tym większa radość. Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku.
-
Gdybyś był podwójny zaraz bym poznała który jest ten durny com go omotała Drugi byłby prawy nie do opętania nikt nie dałby rady zrobić z niego drania Ale jesteś jeden i grasz mi na nosie bo też nigdy nie wiem który z was przy głosie.
-
Wieczór godz. 23.34
Ela_Ale odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładne i ...liryczne. Dla spokojnych ludzi. Niespokojnych - uspokaja. -
Najlepsze widoki są z okien pociągu kiedy stoisz w przejściu biegając oczyma często z narażeniem życia bo w przeciągach dobrze wtedy poręczy mocno się przytrzymać Nuda nie grozi turystom w podróży lepiej niż w muzeum ma ciekawy pasażer jednostajny widok nie zdąży go znudzić bo co chwila następna historia się zdarza Przemykają zdarzenia – traktor pole orze migają kolory, bo za oknem kwiaty szczęśliwiec wytrwały zobaczyć też może stare dzieje spisane już dawno na straty Mija dzień w pociągu szybciej niż na świecie zdawać by się mogło – krótka podróż w czasie raz do tyłu raz naprzód wagony poniesie wybrańcy jadą nawet extraklasą.
-
Cieszę się, że nie zmuszam Cię do biegania. Dzięki, pozdrawiam.
-
W zielonej przestrzeni okna i ściany zawisły poukładały się drzewa liśćmi wchodzą do wnętrza. Spokój w tej ciemnej zieleni dniem i nocą zmienny, kształty formują światła i cienie. Blaski słońca odbite metalem drewno zamienia wieczorem, w ciepły, gęstawy półmrok. Dźwięki leciutko, opływają formy bez kantów, budują półkoliste wnętrze pokoju. Bezpieczny sufit chroni ciszę, fale powietrza w zasłonach przynoszą na noc zapach maciejki. Złotoszary letni mrok zamyka dzień w małym domku w ogrodzie.
-
Bardzo miłe; zabiorę trochę tego nastroju, dobrze?
-
popołudniowa cisza
Ela_Ale odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
popołudniowa cisza, zachodzi mroźne słońce odłożyłam książkę, gazeta leży w kącie słyszę twoją nieobecność i długie milczenie niektóre słowa kapią, jak gorąca cyna stygną szybko i już je zapominam tuż obok głośna strzelanina mafii widzę to na wyciszonej wizji ogłuchłam. chcę tylko uchwycić ślad twojego istnienia w najdalszej tkance ciała w mózgu nie wychodzisz na powierzchnię niechętny szarości mikro-przemądrzałej skulony w podwzgórzu i podświadomości -
Zmiękczenia!? To było wtedy małe dziecko, kiedy dostało autem na pasach od kretyna!Sytuacja jest do bólu prosta; po co szukać udziwnień na siłę. Czasami staje się to chimeryczne i śmieszne. Ale czytam uwagi bardzo pilnie i dzięki z pozdr.
-
Cieszę się bardzo. Fajnie, że nie zmusiłam Cię, Piotrze, do przebijania się przez ciężkie, depresyjne teksty z początkiem Nowego R. Oby nam się!
-
Dzięki.
-
Opowiedz bajkę na dobranoc chcę wierzyć w te dziecinne mrzonki wrócić do czasów, kiedy łatwo naiwność biła się z rozsądkiem Opowiedz bajkę o królewnie którą królewicz wielbił wiecznie opowiedz o rycerzu dzielnym co bójki wszczynał niebezpieczne Ratował przed okrutnym smokiem dziewice, miasta, kraje całe a wróżki czarodziejską różdżką cudowne losy darowały Opowiedz bajkę o miłości która nie mija i nie złości powiedz o życiu, które całe pełne jest szczęścia i radości Dam za tę bajkę bez oporu mój sen za darmo, do wyboru.
-
Do tego wierszyka mam szczególny stosunek, więc bardzo dziękuję za każde dobre słowo. E.
-
pragnienie międzywojenne
Ela_Ale odpowiedział(a) na piotr marcin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Proszę darować masło maślane, ale to te właśnie emocje! E. -
pragnienie międzywojenne
Ela_Ale odpowiedział(a) na piotr marcin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie potrafię użyć fachowej terminologii. Próbuję własnym "rozumem"(!) : Wyszedł piękny, poetycki poemat. Wiem, o czym autor chce ze mną rozmawiać, bez wydumanych wydziwiań, piękną polszczyzną, śpiewny w czytaniu. Wciąga momentalnie i pokazuje żywe obrazy dzieląc się ze mną ogromną emocją, która łatwo wnika w wyobraźnię i zaraża. Gratuluję i pozdrawiam. E. -
Dzięki za wizytę. Ten wierszyk o trochę innych powrotach. Pozdrawiam.
-
Przyszedłeś do mnie latem stałeś się losu uśmiechem kropelką szczęścia jedyną na dobre czasy nadzieją. Któregoś dnia przed świętami ktoś zabrał mi ciebie w nieznane Patrzyłam na buzię z nadzieją lecz byłeś daleko w pół drogi chciałeś mi uciec do raju trudno cię było zatrzymać. I kiedyś wreszcie po wiekach oczki i buzia wróciły I jesteś znowu - ciut inny ja już nie taka sama ale mam ciebie podwójnie bo trochę i z Ziemi i z raju
-
Dzięki bardzo. Lubię ulicę Bagatela, aczkolwiek to oczywiście przenośnia ten mój wierszyk.
-
Przy ulicy Bagatela mieszkał facet wielki, gruby, z płaską gębą. Umiejętnie konstruował sieć problemów. Robił to na zamówienie, odpowiednio do okazji wikłał sprawy. Już nie miałam sił do niego. Wynajęłam na ulicy naprzeciwko złotą rączkę. Ten był spec od likwidacji takich ulic jak ta straszna chociaż prosta, jak wygląda z planu miasta, Bagatela.
-
Jeśli chcesz to miła mów...
Ela_Ale odpowiedział(a) na Ryszard Kisiel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A ja sobie piszę ostatnie dwie strofy prawie tak samo, lecz troszkę inaczej, co by mi się rytm zgadzał (jeśli oczywiście się nie pogniewasz, że "dłubię" w Twoim wierszu). To tylko zabawna sugestia. Więc, jeśli wolno, to by szło tak: Dłużej już nie będę kryć tak bym chciała z tobą być pragnę zostać i we dwoje twoje szczęście dzielić z moim by o lepszym jutrze śnić Z tobą pragnę widzieć świat przeżyć razem wiele lat Boga musisz prosić miły by sprzyjało zdrowie siły szczęście będzie blisko z nami rade, że się tak kochamy Starałam się trzymać w konwencji wiersza. Co Ty na to? Życzliwości z Nowym Rokiem. Elka -
Obok psalmów może to i leżało; bardziej miałam na myśli pewien rodzaj męskiej działalności. Ale...jeśli wola... Bardzo dziękuję za uwagę. Elaale
-
Wszystkiego, co najlepsze w naszej drodze troszkę od początku, spróbujmy posmakować. Szczęśliwego! Elka
-
Niewinną bielą zmienia świat miejskie uliczki, na wsi pola byłoby pięknie, by choć raz zaczęło wszystko się od nowa tak się urodzić choćby w lutym powąchać znów majowy kwiat założyć pierwsze w życiu buty i przejść ponownie drogi szmat
-
Zbudź się wojowniku ze snu nocnego uleć w niebo trzepot twych skrzydeł wiatr podtrzyma zaszumią drzewa unisono a w oczach Ziemia światłem zawiruje Podnieś już głowę z odpoczynku pora wstawać zaprzęgać konie, niech pognają w nieskończoność wyprzedzą czas co goni cię przez całe życie na końcu drogi czeka ciał uspokojenie w nurtach potoków rwących w górze ponad ziemią Wygodnie spocząć będzie można po wysiłku gdy spełni się mistyka ciała człowieczego Wtedy dopiero ukojony i spokojny zaśniesz bo już się wszystko wypełniło i nie czekasz.
-
Tak chcę odpocząć.
Ela_Ale odpowiedział(a) na Bronisław Kiełpion utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Obdarza się kogoś czymś, a nie w coś - pierwszy wers drugiej strofy. To tylko taka drobna uwaga ode mnie. O resztę pytaj mistrzów. Ja, niestety, nie widzę dobrze (na razie) Twoich wierszy i pozdrawiam życzliwie na Nowy Rok. Ea