Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ela_Ale

Użytkownicy
  • Postów

    2 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ela_Ale

  1. Dobra, miło, że się lubimy w tych naszych wspólnych poetyckich niedoskonałościach naturalnych i świeżych. Dobrze, że przyjmujemy swoje uwagi, co przed świętami ogromnie cenne i przyjazne. Całuski. Elaale
  2. Trochę rozumiem, o czym wiersz. Lecz: n.p. co znaczy :"przed uczuciem się opiera" (pierwsza strofa)? Myślę sobie troszkę i powolutku, że ostatni dwuwiersz jest niekonieczny? Może? Z całą życzliwością pozdrawiam. Elaale
  3. Nie wiem, co znaczy: porostu. Może i nie potrafię czytać. Dlaczego? Tak się sam zachwycasz? Nie potrafię tak. Zazdroszczę. Nie są to nerwy. Daruj, że tak zabrzmiał mój komentarz. Ale i tak lubię wiele Twoich wierszy. Elaale
  4. Ogłaszam niniejszym, że kupię (nie jestem skąpa zanadto) przepiękną pogodę na jutro, na majówkę wyruszam za miasto Do tego dorzucę dwa grosze na deszczyk i chmurkę bielutką; dlatego ofertę poproszę przejrzystą, zwartą i krótką Chcę na dodatek do tego nabyć pięć dekagramów uśmiechu lecz nie spod rzęs, zdawkowego; musi być prosto z uciechy Za duży brak cierpień dwa złote zapłacę (bo dobro to rzadkie). Dwa złote?! Dam pięć! Co ja plotę! Życie chcę bez nich mieć gładkie A oto największe zlecenie i niechaj to szybko się stanie! Najwyższą możliwą dam cenę za dobre o sobie mniemanie.
  5. Czy wiemy, co to są znaki diakrytyczne? Jak piszemy "nie" z przymiotnikami i imiesłowami? Pozdr "Tę" a nie "tą" !!!
  6. Proszę Was wszystkich o staranność. Poezja jest szacunkiem dla języka polskiego. Nie chcę moralizować, ale często wiersze mają mnóstwo literówek, mało - błędów ortograficznych i gramatycznych. Zanim będziemy mniej czy bardziej udolnie tworzyli kulturę, trzymajmy się prostych zasad. Dotyczy to również komentarzy. Są tam niepotrzebne, moim zdaniem, znaki interpunkcyjne, nie licząc błędów językowych i literówek. Komentując wiersz - nie "grzejmy wazeliny". Moje uwagi nastały mi w głowie po dwumiesięcznej bytności na tym Forum. Nie oznacza to, że jestem nieomylna, toteż oczekuję brutalnej krytyki moich wytworów. Wszystkiego dobrego na Święta dla nas. Elaale
  7. Panie Zbigniewie, proszę przeczytać głośno to, co Pan napisał. Czy jest to wyliczanka dla dzieci, czy Pańskie wspominki Czy jest to może wiersz? Czy miał tenże wiersz mieć rytm? Pogubił się! Treść jest moralizatorska, pseudopomocna komuś tam. Po co jest ten tekst? Trzymam kciuki. Najlepsze życzenia.
  8. Dlaczego szal? Co tu robi w szalu ekologia? Hej, halo... ę ma ogonek! Nie mego - mojego! Pozdrawiam.
  9. Dlaczego szal? Co tu robi w szalu ekologia? Hej, halo... ę ma ogonek!
  10. Witam, Ryszardzie. Wrzuciłeś na Forum tak, ot - cokolwiek. Ten wiersz jest nieprzemyślany, niedopracowany. Literówki! Miał być (chyba w zamierzeniu) rytm, ale -poczytaj to, co napisałeś - rytm ucieka! Bałagan! Są powtórzenia. Treść chce być odkrywcza, ale wychodzą truizmy. Wybacz, ale tak widzę Twój wiersz. Pozdrawiam.
  11. Za darmo oddam dwa kłopoty trzy dziury w moim starym swetrze zużyty garnek prawie złoty brak miejsca rano w tłocznym metrze Za zajeżdżone stare auto nie wezmę złamanego grosza nie chcecie go? Niestety, znam to nawet, gdy pięknie o to proszę Czy wszystko to jest niepotrzebne? świat idealny byłby nudny konieczne rzeczy, rzeczy zbędne stanowią całość, wiem, że trudną
  12. Dołączam się do Najlepszych Życzeń Świątecznych
  13. Wiecznie zielone drzewa pamięcią się karmią sprzed lat patrzą gałęzią, igłami na opadły, szarzejący zimą świat kołysane groźnym szumem mącą śniegi wielu zim płoszą ptaki bezwonną mrozem w leśnej głuszy poplątaną koroną kreślą znaki historię lat żywicą piszą inkaustem w kroplach wonnym trysną zimą przychodzą w ludzki świat na kilka ledwie dni aby zabłysnąć
  14. Trochę sobie pokrytykuję, o ile można. I tak: - trzy razy "twych", a potem jeszcze "twój" (twe, me - są ciut dokuczliwe w nadmiarze) - "matnia dręcząca serca" brzmi patetycznie, nawet zabawnie - ostatnie dwa wersy: "znów" powtórzone - w ostatniej strofie rymy "napełnię" i "wypełnię" trochę niewyszukane - jeśli miał być rym, to się błąka gdzieniegdzie Z sympatią pozdrawiam - także omylna Elaale
  15. Serdeczne dzięki za życzliwe zainteresowanie wierszykiem. Prawdę mówiąc - pisanym bez wielkich poetyckich ambicji (stąd - bez zadęcia), ale za to z głębokiej sympatii do mechaniki kwantowej oraz teorii superstrun. Pozdrowienia. Ela
  16. Wyjrzyj zza rogu, czy Je widzisz? Przestrzenie z granic mikroświata? Czarnoświetlista przestrzeń snuje błękitne bańki. Jak pociski złotawym światłem wylatują skupione w wiązki ostre błyski. Frywolne byty w tańcu trójek dziwne, powabne, górne, dolne, dla ludzkich zmysłów niepojęte niedoskonałych, nieudolnych. . Ścigają same siebie w pędzie nie do pojęcia niewidoczne, a każdy jest i tu i wszędzie zmieniając chimerycznie postać. W kilku wymiarach balansują by być daleko, ale zostać Pakują w paczki prąd. A falą gdy tylko sobie chcą – zostają. Takie przedziwne towarzystwo siedzi i w stole i w podłodze, tkwi w lampie, śniegu, kępce trawy, w parze, szmaragdzie, ludzkiej nodze.
  17. Słyszysz coś? nieznaczną, potarganą pajęczyną zlepione strzępy moich wrażeń rwą się w międzydrodze słucham suchą gałęzią listopada jak anteną łowię dźwięki podobne moim zakodowane, trudne, niedostępne supełki kipu nie pomagasz mi czytać
  18. Czekoladą pachniesz wieczorem ciemno i cicho spowitym po ścianach, gałęziach drzew spływa zapach wanilii cynamonem pachniesz nad ranem fajkowym dymu aromatem popiół w kominku śpi za dnia jesteś gonitwą, gwarem nie zdążam wczuwać się w woń spadły nareszcie płatki śniegu srebrzystobiałym spokojem na wiatr
  19. ten strzał chybiony drżący, krzywy złośliwy, przykry niesprawiedliwy dlaczego we mnie? łatwym jestem celem naiwnym, żywym…
  20. Twoje błękitne, niewinne oczy są trochę nie w porządku. Elaale
  21. Szkoda, że nie wspomniałaś, choćby w komentarzu, że przepisałaś niemal zupełnie wiernie mój wiersz nawet nie zmieniając tytułu. Czu to żart? Jeśli tak, to szkoda, że bez komentarza. Jeśli nie, to.....!
  22. Mam dwa buty stare jeden do drugiego niepodobny lewy - wygodny prawy - od parady zakładam, noszę lewy - na parady prawy - dla wygody
  23. Ja Ciebie, Krzysiu także, a szczególnie Twoją budzikową córeczkę. Zobaczysz, co będzie później, gdy minie parę latek. Zawsze będę po jej stronie! Całuski dla Obojga.
  24. Pozdrawiam Współplemieńców. Zgadza się? Kto jest inny?
  25. Chodzi sobie Rak w ogrodzie znajdzie trawkę, muszek kilka zje je żywcem, bez skrupułów ponaśmiewa się z motylka I do tyłu Do motylków miętę czuje trawkę wodą srebrną zrosi muszkę biedną uratuje gdy coś chce, grzecznie poprosi Rak podbiegnie i ucieka raz przytuli, raz odtrąci białe czasem czarne bywa głupie z mądrym mu się mąci Bacz na Raka, gdy z nim będziesz bo do snu cię ukołysze a gdy już spokoju zaznasz po minucie zmąci ciszę W dół i w górę, w przód, do tyłu raz na prawo, raz na lewo czasem schowa się pod ziemię potem gotów wzlecieć w niebo Po omacku lubi chodzić ale tylko małą chwilkę kiedy znudzi mu się ciemność do ogniska zmierza chyłkiem Spytaj Raka, co jest zacne a co trzeba zawsze zganić powie, że dylemat trudny będzie zwodzić cię i mamić Trudne z Rakiem bywa życie sam się musisz zdać na siebie ale za to jest ciekawie więc – co lepsze – sama nie wiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...