
Ela_Ale
Użytkownicy-
Postów
2 818 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ela_Ale
-
Dlaczego biedny poeta
Ela_Ale odpowiedział(a) na Dyziek_ka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lepsze rymy niźli żeton to przyświecać ma poetom! Z poetyckim pozdrowieniem i zgodą co do faków. Troszkę mi przypomniałeś mój wierszyk "Dola poety" o podobnym problemiku. E. -
Dzień jak co dzień...
Ela_Ale odpowiedział(a) na makowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Taki troszkę "sloganowy" i przeklepany ten wierszyk. Mnie nie porywa; zgadzam się z Jolą. Może jeden z jego wersów tylko warto rozwinąć i dopieścić? Pozdrawiam. E. -
Apokryf z Czermnej
Ela_Ale odpowiedział(a) na Ludwik Perney utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witam, Ludwiku. Podoba mi się ten wiersz. Pięknie dopracowany, pełen fantazji. O formę pytaj lepszych ode mnie. E. -
Palą się ogniem, niestrawione, wspomnieniem kwaśnym naznaczone, powietrza bąblem przypomniane nieopisanej nudy pełne, na swych ofiarach wymuszane, nieaktualne, złe lektury szkolne.
-
Pragnienie wolności? Jeszcze nie gotowy.
Ela_Ale odpowiedział(a) na Gryf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A założymy się? Poza tym: w trzecim wersie od końca zamieniłabym liczbę pojedynczą lęków na mnogą (bo i tak bywa), wtedy rytm się pięknie utrzyma. Sprawdź, Janku i odbierz pozdrowienia. E. -
Kolos na glinianych nogach
Ela_Ale odpowiedział(a) na Gryf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z pyłu i zgliszczy, z ruin kolosa wyleci, jak kiedyś, Feniks z popiołów, Gryf czteroskrzydły hen, ku niebiosom, bo jego miejsce jest wśród Aniołów Ha! I zada im bobu! Całuski. E> -
Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa. Tobie Karino życzę długiego z nami przebywania z radością, a dla Ciebie, mój ulubiony Gryfiku czworga skrzydeł - uściski. E.
-
ktoś cię szuka stąd słyszę ten głos dzięcioł stuka nim rytmy na korze w bliskim lesie, gdzie bywasz codziennie faluje prośbą rozgrzane powietrze drży, wciska się niedyskretnie a ty nie słyszysz?
-
Coś jak nazwa maleńkie musi znaczyć niewiele, ale czasem w tym słówku jest tajemny ogrom. Coś cichutko szepnięte bywa - znaczy więcej niż trwało na jawie czy w myśli postało. Gdy cię coś zawstydza jest bardziej ponętne, grzeszne, bałamutne bo właśnie malutkie.
-
Sonet dla muzy
Ela_Ale odpowiedział(a) na Łukasz Michał K. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pal 6, średniówka profi.! To jest piękne. Moje oczy zaniemówiły. Pozdrawiam Szefa Klubu. -
Oczyścić duszę grzeszną nigdy nie zawadzi, ale przemyśl dobrze - koniecznie przy spowiedzi? Rangi niczyjej, broń Boże, w kolejce nie umniejszam im dłuższy ogonek - zabawa przedniejsza!
-
Gryfom potrzebne są mocne skrzydła. Jego własne i te drugie. Gryfy są przecież wielkie! Te drugie skrzydła są potrzebne zresztą nie tylko Gryfom. Ten wiersz Je ma. Pozdrawiam. E.
-
No, to Łukaszu, zapisuję się do Twojego klubu. Wpisowe może być wysokie, jako, że mówię prozą to, co Ty pięknym wierszem, od dawna i szukałam wsparcia. Te męki, które wyczytuję niekiedy, nazwane szumnie i niezasłużenie poezją współczesną, są żałosne a bronione z bojowością godną lepszej sprawy. Wiersz MUSI mieć formę, która, prócz treści tworzy całość. Inaczej - mamy prozę. Niektórych wierszokletów zadufanych posądzam, że zbierają za dnia dowolne zasłyszane skądś zdania, ustawiają w jaki taki szereg i uważają, że to wiersz. Kończę, bo zbyt się tym emocjonuję, a nie ma potrzeby. Chociaż może warto...? Bardzo serdecznie pozdrawiam. Klubowiczka Elka.
-
No, to widzę, że zabawę mamy przednią. Jolu kochana - Bóg trójcę lubi! Twój udział tylko mnie cieszy. Eugeniuszu,nie wiem, czy to, za czym ta "kolejka" stoi, jest towarem dostatecznie atrakcyjnym. Mam wątpliwości, ale skoro ja i Dyziek jesteśmy rozweselaczami - to ok. Łukaszu drogi, erotyka zawsze okrasza rzeczywistość. Nawet wirtualna, nieprawdaż? Całuski. E.
-
Baczyć trzeba, co by siano nie szło wyżej , wystawało! Cała reszta - furda, fraszka, dobre chęci nie igraszka. Brukowane nimi piekło? Niejednemu się upiekło! Pozwól szaleć tym "baranom". Wszak to ludzkie, z góry dane!
-
To nie zabawa, to kokieteria. Wpierw chęci potrzebne. TO trudna materia! Tabletki wszakże różne bywają, na górę bądź na dół brane działają.
-
Masz talent. I bogate+własne słownictwo. Gratuluję. E.
-
Tabletki - fraszka! Jedno mnie nęci wywołać u ciebie kaskadę chęci!
-
Bardzo dobre! Dla mnie - Niecnota. Pozdrowienia gratulacje. E.
-
Bardzo miła i treść i forma. Nawet jest pointa o ciszy - doskonała. To jest dobry wiersz wg. mnie. Pozdrawiam. E.
-
Ja chcę się kochać! Mam parę zmarszczek Latek za sobą niemało noga nad ranem czasem boli serce migocze, drga mięsień włosów już więcej trochę wypada a co zostaje, to siwe opowieść o tym, że pamięć już nie ta jest najzupełniej prawdziwa pomimo leków branych co rano i dziwactw śmiesznych jak w cyrku ja chcę się kochać szaleńczo , usilnie w zapamiętaniu, bez sensu w ciążę nie zajdę - to mam już z głowy wolność bez obaw panuje harce w pościeli można wyprawiać mnie cnota już nie hamuje Muszę szybciutko wokół popatrzeć kogo by wybrać do zabaw ciebie chcę tylko, bo ty najlepiej do moich planów się nadasz.
-
Moda na pomarańczowy kolor?
Ela_Ale odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szufla w kolorze pomarańczy, przedmiot codzienny i trywialny, dziełom oddaje się banalnym dopóki zima się nie skończy. Ledwo się biało wokół stało nobilitacja ją spotkała. Szlacheckich cech prawie nabrała, niby łopata, a zhardziała. Na trotuarze tkwi, w ogrodzie, w podwórzach, parkach i na schodach, na autostradach, ścieżkach, drogach pomarańczowa szufla w modzie. Posiadać taką to szczyt szpanu. Widocznie kolor tak nadobny, kwiatom owocom wszak podobny, stąd tak przez wszystkich doceniany. Może zbyt pięknie nie pasuje do wnętrz wytwornych, sal, dziedzińców. Lecz w hałdach śniegu Czerska, Tyńca bez krzty kompleksu się kryguje. -
jedź w góry. w Lejowej rosną rydze we wrześniu. hale fioletem się kołyszą krokusy kwitną. mgła ranna kryje nienarodzone barwy dnia. opadnie – zerknij poczujesz dreszcz.
-
Pytasz, co cię przypomni po wiekach niewidzenia, bez chwili dotyku po latach rozłąki. Zasnę wtedy łatwo i ujrzę twoją postać, zapachnie miodem złotego, lipowego kwiatu. W cień drzew cynamonowych wtopią się latarnie z jesiennych pomarańczy; ty szepniesz to słowo. Wiosnę, lato stopione w gorącą, barwną całość zamknę w kruchej brzozie z drgającą gitarą do samego września. Wtedy się obudzę. Gdyby lat minęło jeszcze trochę więcej, zawsze mi zostaną twoje dla mnie wiersze.
-
Valeria garść truskawek i otwarta szafa
Ela_Ale odpowiedział(a) na violetta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Valerio miła, zwrot: "wcale żywe słowo" znaczy tyle co całkiem żywe, udatne. "Wcale ładny wiersz" znaczy tyle co całkiem ładny. Tak więc trochę misunderstanding. Pozdrawiam. E.