Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

krzysztof marek

Użytkownicy
  • Postów

    1 640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krzysztof marek

  1. refleksyjny wiersz, od początku do końca, pięknie napisany, naprawdę! hm. czy nadzieja próżna jest...? trudno powiedzieć. cena nie gra roli jeśli się ziści choć kawałeczek, jeśli nie, cóż... trzeba szukać. pozdrawiam Aniu bardzo :)
  2. wanesko, słuszne twoje spostrzeżenia. takie zatoczenie koła wydobyło się w wersach. nie myślę jednak, aby owe bezpieczeństwo wynikało z egoizmu. ot, takie koleje losu po prostu. pozdrawiam.
  3. dziękuję Eunicee. po prawdzie jeszcze mi nie pasuje parę słówek w tych wersach. taki wybredota ze mnie :) pozdrawiam i również miłego :)
  4. jasne, pięknie dziękuję Aniu! Twoja obecność jest nieodzowna po prostu :) poprawiłem. a istotnie miałem na myśli liczbę mnogą ale lepiej w pojedynczej. pozdrawiam również cieplutko!
  5. na drodze po góry złota przyjaciele tropią smarkate cele ich nadzieja dogasa w chłodzie plastikowej czerni ja chcę żyć bezboleśnie dlatego bądź moją powiernicą która nie rozleje ostatnich kropel na pożółkłe mankiety a pierwsza miłość niech goni karuzelę do końca miasta (4 VI 2010)
  6. bardzo do zadumy Twoje wersy HAYQ, zupełnie takie inne niż ostatnio. a dzieje się w ojczyźnie mimo wszystko, dużo dzieje. pozdrawiam.
  7. wiersze "made in" Anna Para to doskonała nauka. podpatruję czasem a przyznam że już dawno nic mi się nie rymnęło ;) widać za mało podpatruję... :) a u Ciebie zawsze twórczo i ładnie Aniu, tak jak tutaj. pozdrawiam :)
  8. końcówka mi się podoba szczególnie z całości. realny obrazek, chociaż wydaje mi się że era "wszystko mam" jest trochę w defensywie. ale to moje subiektywne odczucie. pozdrawiam Rafał.
  9. ciekawie zbudowane klamerki, a przy tym bardzo treściwe ;) pozdrawiam.
  10. dołączam się do opinii Oxyvii (myślę, że nie ma nic przeciw). "w nowe wkroczymy razem". pozdrawiam Krysiu i Oxyvio oboje bardzo serdecznie :)
  11. pięknie Oxyvio! gratuluję wiersza, prześliczny jest. natura, przyroda, miejsca, lekkie ale znaczące podkreślenie klimatu - bogaty wiersz! jestem pod wrażeniem. pozdrawiam Oxyvio.
  12. urodzaj tego wieczora na takie "zalotne" "znęcanie się". to szczególnie mi się :) nawet uśmiecha: czyny niecne w kotle gotuje podaje jako najlepsze danie pozdrawiam Jolu. mknę. nie dogotowany :D
  13. ładnie, po imieniu, bez kręcenia :) pozdrawiam.
  14. prawda. tak bardzo przynależy z pierwszym czasownikiem w pierwszym wersie też trudno się nie zgodzić. pozdrawiam Judyto.
  15. Krzysiu bez tej rozmowy człowiek taki zagubiony. A kim jest " Nią?" hmm...może warto by.. J. serdecznie i cieplutko dziękuję, że czytasz te takie moje.. "Nią" to postać realna. Długa historia. A czytać Twoje po prostu lubię. Mają w sobie to COŚ. I dobrze :)
  16. podoba mi się spokój wiersza. i zakończenie ciekawe i ładne: koło zatoczone w kałuży rozmową... hm. dawno nie rozmawiałem z Nią. brakuje mi tej rozmowy. pozdrawiam Judyto.
  17. no właśnie... jakie to ma znaczenie. nie wyobrażam sobie tego co przeżywają ludzie którzy stracili dobytek - owoc swojej pracy. dobrze że zamieściłaś ten utwór wanesko. pozdrawiam.
  18. zagadkowe zestawienie "przeciwieństw": wiolonczela z cymbałami co im słoń na ucho nadepnął. hm. duet czy jednak mnogość? włosy kojarzą mi się z arcymodnym twórcą R. tym od "mówią, mówią" i tych innych piosenek o miłości :) tajemniczo tym razem Kovalu. pozdrawiam.
  19. heh... czuję tak samo ja Ty Aniu. naprawdę. ten fragment szczególnie wymowny: moja rzeka szemrze zgniłym nurtem pozdrawiam Aniu. będzie dobrze!
  20. nieraz się zastanawiam co będzie i jak wygląda "tam" i na dobrą sprawę jest to chyba zwykłą ciekawość. chociaż...? Twój utwór czytam sobie jako czekanie na spotkanie (razem iść i tak będziemy) i jednocześnie obawą (rozdrobnienie w pył zbieranych kwiatów). ciekawie rozwiązałaś treść utworu bo na dobrą sprawę nie wiadomo kim jest adresat wiersza. czy ten Największy czy ktoś realny, który już "tam" jest. nie po raz pierwszy poruszasz tematy od których się zwyczajnie ucieka. owszem, to kwestia wiary. hm. ja myślę że próżnia nie zorganizowałaby natury w taki sposób, w jaki działa, funkcjonuje, z udziałem człowieka, czy nawet bez niego.... o tak sobie popisałem teraz. dziękuję Judyto za czytanie - ja Tobie. pozdrawiam niedzielnie :)
  21. PJ... jakiś czas temu zacząłem słuchać. wyniuchałem przypadkiem (chyba z któregoś z twoich komentarzy) że też słuchasz ;) owszem, pamiętałem z listy przebojów Trójki Jeremy, ale tak nic poza tym. teraz przynajmniej słucham mniej thrash i death metalu (UWIELBIAM). hm. nie znam angielskiego, to nie wiem o czym konkretnie śpiewają, ani PJ ani moje ulubione kapele. działa na mnie barwa wokalu - najbardziej plus rytm plus gitary. nie wiem jakie plany zawiodły ale myślę, że są też takie o których wcale nie wiemy, a które wychodzą bezpośrednio z nas. i wcale nie dotyczą treści "nadprzyrodzonych", których ogarnąć nie sposób. a wiersz, jak zwykle przedni. pozdrawiam Rafał :)
  22. nieśmiałość posiada niesamowicie ogromną moc. tak czytam. pięknie Krysiu. pozdrawiam serdecznie :)
  23. podoba mi się wiersz. taki porywczy kontrast piękna i jego zmagania z naturą. w nas szaleje wiosna prawda! pozdrawiam Jagodo.
  24. po prostu niesamowicie świetny jest ten wiersz. tak jak Krysi - ten zacytowany przez nią fragment szczególnie wybija się w moim odbiorze. jak korona w całym utworze. pozdrawiam.
  25. piękny wiersz Aniu... wiem, że na pewno masz tutaj plaster i maści więc przyjmij jeszcze... motyl wianek plusnął dygotem rozpleciony wiruje od stóp do tętniącego kokonu wilgoć triumfuje układa zaproszenia do miejsc dotyków fałdami pastelowej sukienki rozchylaj wachlarz mimo, że boli surogat pierwszej tęczy jestem (26 V 2010) pozdrawiam bardzo :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...