Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

krzysztof marek

Użytkownicy
  • Postów

    1 640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krzysztof marek

  1. przyznaję: Leokadię Koryncką kojarzę z tytułowym Sercem pod obrusem :) winszuję tytułu i wiersza. hm. nieraz mam trudność z tytułem. często u mnie jest tak źe jest wiersz a nie ma tytułu i pojawia się jako ostatni element utworu. pozdrawiam serdecznie :)
  2. Byłem, czytałem - nic nie zrymowałem. Urlop trzyma w ryzach, wracam więc na grilla :-) pozdrawiam Henryku!
  3. wiersz dobry do zamyśleń, a zamyślać się po prostu trzeba od czasu do czasu. zakończenie jak najbardziej celne: dobrowolnie wyrzekamy się własnej woli wtedy winy łatwiej przypisać niebu nic o nas bez nas, no chyba że nas nie ma... tak mi się pomyślało. pozdrawiam.
  4. miałem wtedy 13 lat Oxyvio ale pamiętam. pamiętam z perspektywy mieszkańca (ucznia podstawówki) kilkunastotysiecznego miasteczka na zachodniej granicy Polski. może to niewiele ale wystarczająco by pamiętać do końca życia. przyznaję, czas i wydarzenia w tym czasie, trochę wyszarzyły tamten obraz, ale nie był to obraz pusty i głuchy. jako początkujący nastolatek miałem zainteresowania historyczne (z tej najnowszej) czyli humanistyczne i siłą rzeczy coś mnie interesowało. na tranzystorze słuchałem zakazanych rozgłośni (łapałem RWE i Głos Ameryki) i... i właśnie i... z tego klimatu właściwie już nic nie pozostało. zgadzam się z myślą wiersza Jacka Suchowicza - jest blisko Twojego. dobra wystarczy wspominek. a Twój wiersz - jak dla mnie super! nie potrafię tego wyrazić (nie jestem teoretykiem) ale po prostu lekko się czyta, rymy elegancko współgrają ze sobą. bardzo mi odpowiada takie właśnie Twoje pisanie Oxyvio. pozdrawiam serdecznie.
  5. dobry wiersz, oryginalnie dobry! a ta strofka dla mnie najlepsza: czerwczy się lipiec to takie proste wsiąść w bieszczady pozdrawiam Cezary!
  6. jak dla mnie ciekawie i na swój rozpoznawalny sposób Aniu ujęłaś znaczenie "Muzy", a tak konkretnie: "Muza" (wiem, niezdarna i chyba niedorzeczna moja odmiana). hm. mnie na przykład mocno dodaje skrzydeł fakt, że moje utwory czyta jedna, znana mi osoba. i to od początku pisania, jeszcze przed orgiem. zresztą, znakomita większość wierszy jest o Niej, dla Niej, albo powstała dzięki myślom związanym z Nią. ja myślę, że nie jest to jakieś uzależnienie, bardziej coś na kształt "katalizatora" - od razu przepraszam za takie niepoetyckie określenie ;) fajnie, że wyciągasz starsze utwory z warsztatu. ja też mam tam parę takich, które planowałem poddać ocenie tutaj na "P" ale nie weszły. zresztą, może i dobrze... pozdrawiam Aniu słonecznie i urlopowo :)))
  7. ...i białym czerwieni surowość pokryta spokojem nad spokój zlewane rozmycia bezpańskim poglądom oddane natchnienia za życie jutrzejsze dla miodu bez chleba... ...a Twój wiersz Jacku na Temat! pozdrawiam.
  8. przykleję się i podzielę zdanie marka. "suchość" aż kłuje, ale to buduje klimat utworu. pozdrawiam.
  9. jestem pod wrażeniem Judyto rozwinięcia pierwszego utworu...:) a ten trzykropek w nawiasie oznacza zapewne ciąg dalszy, super! pozdrawiam bardzo!
  10. fakt. lipiec to lipiec. bez lipca się nie da. przepraszam, ale wydaje mi się że powinno być truchcikiem ku słońcu pozdrawiam.
  11. dobre! hm. tak mi się myśli, że faktycznie, nieraz różne myśli chodzą po głowie (tak zwane pomysły) które nijak nie mogą wskoczyć w słowa ;) pozdrawiam!
  12. też tak uważam. pozdrawiam Jolu.
  13. podoba mi się forma wiersza: jedna strofa zawierająca ciekawie napisany monolog. a ten fragment szczególnie: zagrać zazdrość jest tak trudno jak zostawić kobietę w piątkowy wieczór na pastwę ogrodnika po cichej manipulacji dziesięcioma minutami z których każda walczy o siebie bez pozowania pozdrawiam.
  14. Aniu, powiedz skąd czerpiesz energię na takie ładne i tętniące wiersze :) pozdrawiam lipcowo i letnio i lipowo i słonecznie :)
  15. ładnie Babo o konstruktywnym partnerstwie. cichości niech kończą się w cichości ;) pozdrawiam serdecznie!
  16. jak dla mnie ciekawie i refleksyjnie. podoba mi się zakończenie. i myślę że nie jest to bicie się w piersi peela. pozdrawiam Tomku.
  17. taki klasyk Twój Krysiu :) piękny, treściowo ubrany w trafne słowa. pozdrawiam serdecznie :)
  18. jak dla mnie taki klasyczny, Twój. dobrze się czyta. poza tym zawiera niebanalny przekaz, umiejętnie "zakondensowany". pozdrawiam.
  19. w 9 wersie "ujmuję" zamieniłbym na "ujmę" - utrzymasz rytm. a tak to się trzyma, i przy tym treść "niebanalna" ;) swoją drogą, tak mi się myśli, że plan planem, ale wolność obowiązuje. i każdy sobie niech po swojemu skrobie. pozdrawiam.
  20. hotelem jest ziemia... no tak. dom. co to jest dom? gdzie on jest... życie ziemskie nie jest wieczne - to pewnik. więc gdzie...? z jednej strony: skoro jest początek, jest i koniec. dlatego "podniebne przejście" to kwestia wiary. wierzyć znaczy przejść. hm. a niski lot jaskółek zwiastuje burzę... ciekawy i zagadkowy jak dla mnie zwrot "mak śródtorny"... krew? tak sobie poczytałem za co dziękuję Judyto :) mam tylko jedną wątpliwość, co do wersu "zaoferowani różnymi sprawami". bardziej układa się mi w "zaaferowanie" chociaż jak by się przyjrzeć... ale to pod rozwagę Twoją oczywiście cząstkową, bo jeśli o całość wiersza, to jestem na TAK. pozdrawiam Judyto :) ps: tak patrzę jeszcze na "zaoferowanie" i jasne! wszystko jest dobrze! przepraszam. swoją drogą świetne to jest: zaoferowani ziemi... a różnymi sprawami- zapominamy. bardzo że tak powiem "sprytnie" zapisałaś :)
  21. hm. bardzo ciekawy wiersz, spokojny, nawet odrobinę melancholijny. to drzewo symbolizuje dla mnie tradycję. tak zwane dzisiejsze czasy są inne i dlatego jest ścinane. summa summarum pozostaje piekło. tak mi się poczytał i takim zostaje Twój bardzo dobry i mądry wiersz Rafał. przyznaję - nie za pierwszym razem takim się poczytał ;) pozdrawiam.
  22. zmiana miejsc i skorupa jak panaceum, dobra na wszystko. ale do czasu. brak światła zasusza, brak tlenu zabija... tak mi się pomyślało Aniu i przyznam, że mile zaskoczyłaś mnie obrazem tego utworu. pozdrawiam letnio :)
  23. spokojnie Aniu, załatwimy. i kciuki, i dobre drogi na dystans, i spokój i co peelka uzna za konieczne :) brawo za pomysł utworu! pozdrawiam bardzo :)
  24. ciekawe i trafne spostrzeżenia. myśli rodzą się w marszu - właśnie tak: właściwa obserwacja i umiejętność przeniesienia jej w formę wiersza. pozdrawiam. ps: w wersie powyżej cytowanym jest literówka: się. wiem, to szczegół, niemniej... ;)
  25. super! od stacji do stacji, na własne marzenie ;) a "urbanisturbacja" - trafny termin. pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...