Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

krzysztof marek

Użytkownicy
  • Postów

    1 640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krzysztof marek

  1. Fakt i prawda w rzeczy samej. Wymagania coraz taniej ścielą snami pod poduszki w kształcie kurzo-chudej nóżki... Pora przecen letnich blisko, hurtem pójdzie prawie wszystko, nawet złoty mój zegarek. Już nie będę ten sam Marek... pozdrawiam :)
  2. Na podróby taka rada: Morzem puścić Piłek stada. Kontra-bandzie puszczą nerwy, towar pójdzie na dno głębin. Na powietrzne transportery dosyć proste są maniery: Na-cisk palca jeśli trzeba Po-cisk wyśle kram do nieba. I na Tira sposób prosty, bo kierowca nie agnostyk. Trochę Mini, Maxi-uda, w lesie skończy grandy próba. pozdrawiam! ;)))) A jak będą zatopione gdy powietrzem napełnione? Chyba, żeby ryby piły swoich ostrzy użyczyły. A jak się wysoko wzniosą gdzie Kaemy nie doniosą? Może wesprą nas kondory i rozdziobią te tabory. A jak trafi się kierowca dajmy na to czarna owca co ma damskie wdzięki w dupie i nie stanie nam przy słupie. Lecz by wybrnąć z sytuacji radę podam tuż po spacji weźmy atom potem skrzętnie rozpier … (niczmy) to doszczętnie. pozdrawiam! ;)))) Jestem za (a nawet przeciw) by rozwijać Marek danie i na resztę tysiącleci dać oneMarkę kaszce Mannie. Gdy cokolwiek Los daruje dotrze pewność, że nie zwodzi i będziemy jak Red Bulle Wiecznie Jurni, Wiecznie Młodzi!!!! Hej :) re-pozdrawiam ;))))
  3. Mag da Markom Etykiety, rozpoznania Amulety. Każda Marka będzie znana, proszę Pani, proszę Pana. ;) pozdrawiam autora, Mag da, i wszystkich czytelników :)))) A jak trafią się podróby rodem z Chile albo z Kuby i pojawią na jarmarku to co wtedy Panie Marku? Także pozdrawiam i piszących i czytelników :)))) Na podróby taka rada: Morzem puścić Piłek stada. Kontra-bandzie puszczą nerwy, towar pójdzie na dno głębin. Na powietrzne transportery dosyć proste są maniery: Na-cisk palca jeśli trzeba Po-cisk wyśle kram do nieba. I na Tira sposób prosty, bo kierowca nie agnostyk. Trochę Mini, Maxi-uda, w lesie skończy grandy próba. pozdrawiam! ;))))
  4. taki ciekawy i dosyć solidnie napisany obraz walki do mnie przemówił :) walki o siebie. pozdrawiam.
  5. obraz jaskrawy do bólu, taki rodem z katastroficznych filmów z przyszłości (nie pamiętam tytułu żadnego ale to nic). zamysł jaskrawości skutecznie zrealizowany. do mnie najbardziej przemawia ostatnia strofka, i myślę że bóg głodnieje od dawien dawna. myślę też, że ten obraz jaki zaserwowałeś najbardziej przemówił. bo gdyby dotyczył zamierzchłych czasów, nie byłby taki ciekawy i sugestywny jaki jest. to spostrzeżenie nie jest na pewno doszukiwaniem się intencji autora, wszak mamy do czytania wiersz. tak mi się pomyślało i napisało po przeczytaniu poprzednich komentarzy. do mnie wiersz trafił w każdym bądź razie. pozdrawiam Rafał :)
  6. do rzeczy samej wiersz :) podoba mi się motyw z rękawem, ciekawy. pozdrawiam.
  7. Mag da Markom Etykiety, rozpoznania Amulety. Każda Marka będzie znana, proszę Pani, proszę Pana. ;) pozdrawiam autora, Mag da, i wszystkich czytelników :))))
  8. ładnie płyniesz wersami, nic dodać nic ująć Aniu. podoba mi się zwłaszcza motyw "stęsknionych sklepów" ;) takie kobiece, że jej. pozdrawiam serdecznie :)
  9. podzielam zdanie Eunicee :) wierszyk z pomysłem, zrealizowanym od początku do końca. niemniej pozbyłbym się "tam" i "też" ale to moje takie widzimisię ;) pozdrawiam.
  10. wiersz obrazowy i taki z pamiętliwym "czuciem" choć tonowanym zważywszy na upływ czasu od wieku szesnastu lat adresatki wyznania podmiotu lirycznego. dobrze się czyta i w ogóle jest dobry i mi się podoba ;) pozdrawiam Aniu!
  11. biorę w ciemno tą karetę :) pozdrawiam!
  12. pięknie płynący wiersz z chwilą na oddech... ciii... gratuluję! pozdrawiam serdecznie :)
  13. ładny wiersz Elu. gratuluję! nieraz tak obiegowo się mówi: dotrzeć do kogoś, kto jest tego po prostu warty. dla samego siebie dotrzeć. niektórzy ludzie istotnie są jak zagadka. intrygują, zachwycają... a już w relacjach ona - on jest to dość częste spotykane zjawisko począwszy od młodzieńczych zadurzeń i zakochań ;) szkoda że twój wiersz kończy się negacją, ale faktycznie tak najczęściej bywa. pozdrawiam serdecznie :)
  14. super wiersz następny Aniu! układa się z tych nierymowanych Twoich bardzo ciekawa (wolałbym użyć innego słowa ale w tej chwili nie przychodzi mi żadne inne do głowy) opowieść (to samo - ;) przepraszam!). zakończenie jest zaskakujące jak dla mnie, ale wyraża tęsknotę narratorki za bliskością, tak sobie czytam. ja myślę, że nie jest ona ukierunkowana w tym wierszu tak ze 100 % zaangażowaniem na owego "wpadającego po ogień". może też troszeczkę ciekawości przebija...? w każdym bądź razie bardzo dobrze oddane w utworze rozterki peelki. pozdrawiam Aniu i miłego dnia życzę :)
  15. bardzo "ludzki" wiersz. tak bywa po prostu... pozdrawiam!
  16. dobrze się czyta. temat ciekawie i przemyślanie zbudowany i zakończenie przemawia optymizmem. raczej nie zdarza mi się pisanie takich rozbudowanych tekstów jak Twój tutaj i tym bardziej jestem zadowolony mogąc przeczytać Twój wiersz Nato. w celach "szkoleniowych" również ;) pozdrawiam serdecznie :)
  17. temat rzeka. w pewnym filmie (nie pamiętam tytułu ale był produkcji polskiej, a więc osadzony co najmniej w naturze narodowej) było mniej więcej takie sformułowanie: tyle się mówi o przyjaźni damsko-męskiej tylko jej nikt nie widział... i chyba dlatego: przyjaźń kobiety i mężczyzny serwuje miłość wiersz zwięzły ale na temat. i z optymistycznym zakończeniem :) miło było przeczytać. pozdrawiam Krysiu serdecznie!
  18. poddasze jest najbliżej nieba. można zapomnieć ;) świetny wiersz. bardzo. i szczególnie podoba mi się użycie terminów z dziedziny budownictwa (dziedziny mojego inżynierowania): akcje, reakcje, obliczanie wytrzymałości, kratownice, tarasy itd. no po prostu super! gratuluję i pozdrawiam Krzysztofie.
  19. jak dla mnie pogodowo-metaforyczne ujęcie człowieka miotającego się wśród przeciwności. zastanawia mnie słowo "telegram" na początku. w zestawieniu z dwoma ostatnimi wersami "prosi o sekundy odpoczynku w garści łaskawego wiatru" to oczywiście prośba o wytchnienie. hm. zjawisk pogodowych w ostatnich latach jest dostatek. można różnie tłumaczyć... a wiersz mi się podoba po prostu. myślę że skoro jest na jego końcu (...) to będzie ciąg dalszy :) pozdrawiam Judyto.
  20. Witaj Krzysiu, po mału zaczynam się przyzwyczajać do wiernego czytelnika Ciebie(: Jakoś tak trudno mi było przekazać myśl. To znaczy o św. Augustynie. Ochłodź się w dobrym cieniu i zimnym napojem. Dziękuję za wnikliwe Twe czytanie i obecność. Naprawdę to cieszy. J. serdeczności i powiewu lekkiego wiaterku! przyznam uczciwie Judyto, że nie jestem biegły w żywotach świętych a co dopiero w szczegółowych poglądach w sprawach wiary tych największych, najświatlejszych. chociaż z drugiej strony pojęcie "wielkości" i "ważności" jest względne, tak mi się wydaje... w sumie do zwykłego życia nie jest to potrzebne chociaż... aj, dużo można by pisać, rozmyślać. co do wiersza - jak dla mnie myśl przekazałaś świetnie. pozdrawiam i dzięki za gościnkę ;)
  21. dobry wiersz, z humorem (czyżby... z samym z humorem...?). podoba mi się lekkość wypowiedzi oparta na oryginalnych dopowiedzeniach, jak na przykład: świat na osiem metrów z końcem w granaty. pozdrawiam bardzo!
  22. dopisuję się do komentarza Ani dla Ani. brawo za wiersz!
  23. prawda Babo. hm. Ty masz wnuczkę ja mam dwie córki które tak szybko rosną, że mnie czeka to za lat parę.... obserwacja :))) a wiersz urokliwy, czuć uczucie zatroskania i życzenia dla adresatki samej dobroci i szczęśliwości. pozdrawiam serdecznie!
  24. Babo, wiersz z humorem ale z całkiem poważną i mądrą puentą :) gady były, są i będą. a mężczyźni po prostu są GIT! pozdrawiam serdecznie :)))
  25. rock'n'roll jest nieśmiertelny mimo, że tak naprawdę mija się z miłością ;) ciekawy i urokliwy utwór napisałaś :) pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...