
krzysztof marek
Użytkownicy-
Postów
1 640 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez krzysztof marek
-
Osobiście
krzysztof marek odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
poruszył mnie klimat godzenia z rzeczywistością. tak sobie wyobraziłem matkę szykującą dzieci spać i ojca który ma świadomość nieuchronnego odejścia. podoba się okrutnie wiersz. pozdrawiam cezary. -
Do AA
krzysztof marek odpowiedział(a) na Ela_śmigielska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czytałem na bezlimiciu, i wiersz i Twoją odpowiedź na komentarz, podtrzymuję swoje stanowisko Elu :) a "piosenkowymi" komentarzami się nie przejmuj. pisz dalej :) pozdrawiam. -
[...kostka Rubika...]
krzysztof marek odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
podobnie jak Magda mam wrażenie już czytania tego wiersza, może w innej formie... treściowo, że tak powiem fajnie. ale przeszkadza mi w odbiorze jedna wielka strofa pierwsza, taka zbitka wyszła. pozdrawiam. -
Odejścia - Bez pośpiechu
krzysztof marek odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mi się podoba, niemniej trochę się zgadzam z przedkomentatorami. Twój wiersz stałby się taki bardziej lżejszy bez ostatnich linijek w strofie drugiej i trzeciej, bo pierwsza zdecydowanie dobra. pozdrawiam Nato :) -
Cierpliwy malarz
krzysztof marek odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Słusznie piszesz - znaleźć lokum tam gdzie cisza błoga, spokój tam gdzie innych wzrok nie sięga, nie nadaje żadna zrzęda... Do czułości droga kręta wyprostuje ją zachęta na konsumpcje wisienkowe, bo to przecież samo zdrowe! Ja już zmykam, i dziękuję za rozmówkę w różnych porach. Jak wisienki popróbuję to dopiszę elaborat temu o to wierszykowi z dedykacją: Henrykowi ;) pozdrawiam :) -
Wymyśliłam sobie faceta
krzysztof marek odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak sobie tutaj zajrzałem i nie żałuję :) bystry wierszyk Elu. egoistycznie dodam, że prawie o mnie ;))))) a tak na poważnie... nie wiem, ale wielokrotnie słyszałem od kobietek w wieku do zamążpójścia, że "prawdziwych" facetów nie ma... czyżby...? pozdrawiam! -
Do AA...
krzysztof marek odpowiedział(a) na Ela_śmigielska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hm. merytorycznie z treścią ostatniej strofy się nie zgadzam... ja rozumiem ten wiersz jako wsparcie dla kogoś w tym "tytułowym" temacie. takie oczywiście poetyckie. i dobrze, trzeba wspierać, niemniej z wyczuciem. myślę (wiem...?) że jednak ważne jest to, co się może zdarzyć "potem". zgadza się. w tym procesie najważniejszy jest dzisiejszy dzień, ale jednak nie do końca. warto go przeżywać w taki sposób by przygotować następny. co do zburzenia marzeń... myślę, że jednak nie są wiele warte skoro po ich realizacji może runąć cały świat. jeśli tak to można mieć do czynienia z egoizmem marzyciela. życie to jednak nie marzenia... tak mi się podumało przy Twoim wierszyku Elu. mam nadzieję, że się nie gniewasz za "niezgadzanie" moje ;) no bo co by to było gdyby wszyscy mówili tak samo! szaro, buro i ponuro... :) pozdrawiam! -
nieskromna ona
krzysztof marek odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pamiętam Babo ten wiersz, był swojego czasu w warsztacie i to już chyba kawałek czasu temu ;) mnie on wtedy zaintrygował, taką surowością obrazów. odbieram ten wiersz jako krytykę małomiasteczkowego życia obejmującą jego "niby-elitę", chociaż pasuje w tym zakresie do metropolii, i co tu kryć również do stolicy naszej ojczyzny. być może odbieram Twój utwór zbyt dosłownie, ale taki mi się przyjął. pozdrawiam Babo! -
Cierpliwy malarz
krzysztof marek odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ostrzeżenia nie brzmią słodko co ja pocznę z tą ślicznotką, która pierwsza w grajdół wpadnie by zachwycić mną dosadnie..? mówisz sprzątać... olaboga! i mój mózg dopada trwoga bo na plaży latem sprząta ma sąsiadka kąsająca! kąsa śmiećki, różne wieści, małe newsy i boleści, zna dialekty i języki, wnet rozniesie me wybryki! może znajdę jednak inne twórcze miejsce bez kamieni... bo marzenia mam niewinne nic ich nigdy już nie zmieni... odpozdrawiam :) -
Cierpliwy malarz
krzysztof marek odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czemu migiem, czemu w inne? Zanim wzlecę wpierw ostygnę. Nie tak prędko owe zmiany bo wiadomo, czas dziurawy... Co do łoża oddam łoże, nic mi więcej nie pomoże. Do grajdoła się nie zmieści, a poza tym, mocno trzeszczy ;) miłego dnia Heniu :) -
musisz żyć
krzysztof marek odpowiedział(a) na Irene Charles utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
literówka w "mówić za Ciebie". jakiś chyba adresowany i osobisty przekaz. pozdrawiam. -
wakat
krzysztof marek odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
sympatyczny wiersz :) z aniołami tak nieraz jest, że nie jest ;) pozdrawiam. -
terror to popkultura
krzysztof marek odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
terror "pociągowy" ;) dobre. pozdrawiam Rafale. -
Posłaniec
krzysztof marek odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
niespotykany raczej temat u Ciebie Krzyśku - chodzi mi o "nieziemskość" obrazów jakie przewijają się w utworze. fajne po prostu. pozdrawiam. -
Wreszcie o niczym
krzysztof marek odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ja bym się zgodził ;) bardzo ten wierszyk Aniu :) miłego dnia życzę Tobie! -
Cierpliwy malarz
krzysztof marek odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
randap nie rarytas mocno boli głowa lepiej może spytać czy ona gotowa na akty niemocy albo akceptacji bez użycia wody czarów lub negacji wisienki wirują listkom i gałązkom oczy potrzebują zatem - nie tak ostro! pozdrawiam Heniu :) Czego oczy nie zobaczą, sercu żal nie będzie? O, przepraszam, kto tak twierdzi ten jest w wielkim błędzie. Będąc raz na plaży latem kiedy wydm deptałem wzgórza coś się nagle poruszyło i z grajdołka się wynurza postać jak to mówią z bajki i odziana skromnie nader co skrywała pod stanikiem piersi o wielkości wiader. Zapatrzyłem się w to cudo i zdrętwiały moje członki lecz nim myśli pozbierałem usłyszałem głos małżonki wstawaj śpiochu bo już pora wykaraskać się z pieleszy - was to bawi? Mnie nie bardzo, taki koniec mnie nie cieszy bo gdy wracam w senny rewir i zaglądam do grajdoła nie spotykam mej bogini a w nim leży dupa goła lecz o innych parametrach, bo ta moja poszła w dal przeto stoję jak zdrętwiały a w mym sercu gości żal. pozdrawiam Cię Marku :)))) fajne czasem ludzkie życie idzie sobie cicho skrycie bez wielkiego szumu zgoła przez wydmowce do grajdoła i tak mnie to zachwyciło w wierszu Twoim, że szczęściło mocną dawką sennych marzeń w odrętwieniu. więc jak żaden inny malarz czy poeta muzyk albo radiesteta biorąc przykład poprawiony będę sypiał bez swej żony! pozdrawiam przedsennie :) -
Cierpliwy malarz
krzysztof marek odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
randap nie rarytas mocno boli głowa lepiej może spytać czy ona gotowa na akty niemocy albo akceptacji bez użycia wody czarów lub negacji wisienki wirują listkom i gałązkom oczy potrzebują zatem - nie tak ostro! pozdrawiam Heniu :) -
ile życia
krzysztof marek odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
mądry wiersz. pozdrawiam. -
Genomesis
krzysztof marek odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dobre przypomnienie, i fajne zakończenie ;) pozdrawiam. -
próby laboratoryjne
krzysztof marek odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
trochę tajemniczy jak dla mnie. podoba mi się zwrot "sprężynki mięśnia lirycznego" :) pozdrawiam Aniu. -
Ostatnie zdanie
krzysztof marek odpowiedział(a) na Don_Kebabbo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pogodzenie się z rzeczywistością na znak pokoju. w gruncie rzeczy wiele bzdur nie jest wart zachodu ;) dobry wiersz, ciekawe spostrzeżenia, a dwie ostatnie strofki, zwłaszcza. pozdrawiam Don Kebabbo! -
bardzo ciekawa (może nienajszczęśliwsze określenie...) treść wiersza zważywszy nawiązanie do mitologicznej tytułowej nimfy. uciekanie od pisania... mnie nieraz zastanawia po co pisać...? nie chodzi mi o jakiś wymiar materialno-uznaniowy ale o swoistą taką walkę z samym sobą. nieraz są chwilę że uważam, że te wszystkie "kawałki" są bez sensu, koślawe, nieczytelne... i w sumie za przeproszeniem po kiego grzyba zajmować czas, sobie czy tutaj... tylko nie mów Aniu, ze kokietuję, nie. i jest tak jak napisałaś. i od razu pojawia mi się motyw wyrażania tego co w środku poprzez pisanie. hm. mówi się nieraz poeta - rzemieślnik: siądzie, pomyśli, z byle czego ukręci wiersz. ja myślę, że jest coś więcej potrzebnego. nie chodzi mi o jakieś sztuczne "pompowanie się" bodźcami. nie na darmo są Muzy, Weny i takie tam...;) człowiek to nie komputer ani kupka prochu w stanie stałym. potrzebuje wawrzynu a ty go fajnie pleciesz na koniec. miłej niedzielki życzę Aniu i przepraszam za trochę nieskładny język tego komentarza ;) a wiersz, jak to u Ciebie, warty przeczytania i przemyślenia.
-
postem nie oszukasz ego
krzysztof marek odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tajemniczy. podskórnie ;) bunt przeciwko postowi, jaki by nie był, to troszkę droga na skróty. być może uzasadniona. pozdrawiam Krysiu :) -
Odejścia - To nie bajka
krzysztof marek odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dołączam się do Eunicee, jeśli można (myślę, że można). tak, koniec dla mnie jest takim zaskoczeniem. ale nie odstaje absolutnie od klimatu wiersza. jak napisała Eunicee dodaje smaku. prawdziwego! pozdrawiam Nato. -
uwznioślić się
krzysztof marek odpowiedział(a) na Judyt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pamiętam z Warsztatu, a jakże. dobrze, ze tutaj. hm. nie za bardzo rozumiem Judyto stwierdzenia o odstraszeniu tytułem utworu. pisać warto o wszystkim, o niczym już nie bardzo, a Tobie raczej to nie grozi ;) przy dzisiejszym odbiorze koniec mnie uchwycił: "i już się nie bronisz owocem wybrakowanym"... hm. ten brak obrony może wynikać z braku sił, kresu, końcówki żywota. liczne są nawrócenia na łożu albo tuż przed, i od razu mi się jawi przypowieść o darowaniu długów... do refleksji Twój wiersz, kto chce niech czyta, kto nie chce niech ogląda, wolność ma różne imiona przecież :) pozdrawiam Judyto.