Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Janusz_Ork

Użytkownicy
  • Postów

    1 568
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Janusz_Ork

  1. Veni, vidi i jak zwykle, czytając Ciebie, otrzymałem porcję dobrego humoru. Pozdrawiam serdecznie. J.
  2. Mateuszu, trenuję, trenuję i szukam formy, bo tematów jest dosyć. Dzięki za zatrzymanie się u mnie. Pozdrawiam. J.
  3. Dzięki Waldku, pozdrawiam raz jeszcze. J.
  4. Waldku, dziękuję za wizytę. Oczywiście masz rację. Każdy ma prawo widzieć świat swoimi oczami a ja w krótkim momencie zamyślenia zobaczyłem go tak jak opisałem. Ale wszystko z przymrużeniem oka. Pozdrawiam. J.
  5. czasem przemknie zając w obawie przed wilkiem zwykle czyhającym na skraju parku gdzieś za krzakiem albo wiewiórki truchtem zbierając zapasy psy przebiegają ulicę i warczą na siebie głośne człapanie na chodnikach nadchodzą grube tłuste foki pchające wózki w których focze dzieci pożółkłe zęby szczerzą w uśmiechu wyperfumowane morsy stojące bez zajęcia przed chmielowym wodopojem rzadko zapędzi się tutaj elegancka łania która na widok morsów strwożona umyka na to kłębienie się mięsa z okna kościelnej wieży patrzy puchata sowa – o ile nie śpi w dzień i ma otwarte oczy
  6. Cześć Rafał, trochę późno dodaję kilka słów pod Twoim wierszem, ale sam już nie wiem jak podzielić mój czas – na czytanie, na pisanie, na dokształcanie, na bytność na forum i komentarze. Co do treści, to jakaś fala nostalgii i wspominek przewinęła się u kilku autorów. Ty też wspominasz. Co mnie dziwi, to fakt, że nawet młodzi ludzie uciekają do wspominania. Jak wspomniałem pod wierszem Fly, czytam obecnie Miłosza i jago chęć wspominania potrafię o tyle zrozumieć, że pisząc je miał już grubo ponad osiemdziesiąt lat. A Tobie jeszcze trochę do tego wieku brakuje. Inną sprawą jest trudność w ocenianiu Twojej twórczości. Ponikąd sam jesteś winny. Napisałeś i opublikowałeś na forum kilka bardzo dobrych wierszy, że tak powiem, podniosłeś poprzeczkę dla nas ale i dla siebie. I to sprawia, że czasem trudno oceniać wiersze, które, choć dobre, ale nie powalają tak jak inne Twoje. Czytam dalej i czekam aż mnie znowu powali na kolana. Pozdrawiam. J.
  7. Anno, kilka razy wracałem do Twojego wiersza. Nie będę pisał, że dobry, bo byłoby to zbyt banalne. Zaintrygowało mnie podjęcie tematu. Często piszemy o tym jak piszemy; Ty napisałaś wiersz o naszych (piszących) narzędziach. O, jakże często wypomina się tutaj na forum zbyt wiele czasowników w wierszach. Jakże często nadmierną ilość przymiotników. (A ja tak lubię przymiotniki, które są solą mowy, określają wartości, dodają barwy) Ale czytam, że wiersz ma adresata, nawet można odkryć lekką formę listu i wcale nie jest (tylko i wyłącznie) o czasowniku. Mam nadzieję, że adresat jest równie zachwycony wierszem jak ja. Pozdrawiam. J. :)
  8. Tomku, ten tekst jest pełen dobrych myśli i sformuowań. Ale uważam, że gdybyś "wycisnął" z niego kwintesencję, byłby naprawdę dobrym wierszem. Pozdrawiam. J. P.S. Nie rozumiem, dlaczego tytuł w języku angielskim.
  9. Leokadio, następny wiersz, który mnie zatrzymał. Może dlatego, że czytam obecnie Miłosza, Twój wiersz wydaje mi się taki trochę "Miłoszowski", którym to porównaniem, mam nadzieję, nie nadepnąłem Ci zbyt mocno na pióro. Serdecznie. J. :)
  10. Podoba mi się realizacja wierszowa zawartej myśli. Nie tylko Ty tak masz. Wydaje mi się, że wielu z nas walczy z podobnymi uczuciami. Pozdrawiam. J. :)
  11. Fly, zgadzam się z Waldkiem i podpisuję pod Jego komentarzem. Nie proś o nieśmianie się z Twojej poezji, bo piszesz dobre, przemyślane teksty a ten emanuje taką olbrzymią szczerością. Forma zdaje się być wtedy drugorzędna. Pozdrawiam. J. :)
  12. Leokadio, dziękuję za wizytę. Fajnie, że u Ciebie także zabrzmiała drobna nuta refleksji. Pozdrawiam. :) J.
  13. Krysiu, cieszę się, że potrafiłem wzbudzić nutkę refleksji. Pozdrawiam. J. :-)
  14. Hallo Eunicee, Dziekuję za wizytę i czytanie. Serdecznie. J. :)
  15. Leokadio, dobry wiersz, dobra poezja i ta kobiecość pióra. Zabieram do zbioru z ulubionymi. Pozdrawiam. J. :)
  16. Cześć Michał, lubię taką narracyjną poezję. Wiersz przeczytałem z przyjemnościa i jeszcze do niego wrócę. Pozdrawiam. J.
  17. Eunicee, dziękuję za wizytę i cieszę się, że do Ciebie trafił. Pozdrawiam. J. :)
  18. Fanaberko, dziękuję za czytanie i konkretne propozycje korektury wersów. Twój retusz jest dobry, ale jak z niego skorzystam, czyj będzie potem ten wiersz? Co do uwagi, że dwie ostatnie strofki są banalne, chciałbym spytać, na czym polega ich banalność w Twoich oczach. Jeśli mi to wyjaśnisz, napiszę Ci skąd wzięły się te wersy i co znaczą. Pozdrawiam. J.:)
  19. Jeśli słowo jest dźwiękiem to czy zdanie jest już muzyką Czasem nasłuchuję przytulony do drzewa słowa słyszę szorstkie jak kora i toporne Bo co znaczy słowo – miłość - gdy nie potrafimy jej zdefiniować co znaczy – poezja - Czy wyrażenie - na zawsze - znaczy to samo co - do końca życia – Podsłuchuję ludzi jak wymawiają słowa zgubieni w mowie nie potrafią się znaleźć wędrowcy na ostrzu porozumienia Mglista prawda dnia nie zawsze nocą sie przyśni Czy myśl rodzi się w słowach czy słowa w myśli
  20. Rzeczywiście Rafał, jakoś tu inaczej u Ciebie. Ale ta zwięzła forma podoba mi się. I jak to u Ciebie bywa, kilka bardzo dobrych myśli zawartych. Pozdrawiam. J.
  21. Krzysztofie, ten wiersz podoba mi się. Z mądrą myślą. Nie zawsze trafia do mnie Twoja poezja, ale ten przeczytałem kilka razy i zabieram. (Nie rozumiem dlaczego wkleiłeś go na w).Pozdrawiam. J.
  22. Podobnie jak u Milana Kundery, panuje tu ostatnio na forum ta "nieznośna lekkość bycia". W tym kontekście Twoje wiersze są balsamem. Przecież się nie znamy (choć widziałem Cię na zdjęciach) ale z Twoich wierszy emanuje taka radość życia, że chciałoby się mieć Ciebie za przyjaciela. Z głębokim ukłonem. Janusz
  23. Pamiętam Aniu i cieszę się, że zostałaś na orgu. Co do dyskusji, to moje doświadczenie mówi mi, że dla piszących gorsi od krytyków (tych co się naprawdę znają), są inni piszący. Magda ma absolutną rację: jeśli zarzuty, to dokładnie uzasadnione. Inaczej wychodzi się na krzykacza i głupka. Aniu pozdrawiam. J.:-))
  24. Też bym tak chciał Tereso. Ale nie potrafię. Otarłem się więc o Twoje wersy (jak o talizman), bo inaczej nie można przejść obok Twego wiersza. Serdecznie. J. :-)
  25. Wstrzymam się od komentarza (proszę nie interpretuj tego negatywnie), bo Twoja szamanka przypomniała mi zbiór, który chciałbym Ci polecic. Może zajrzysz z ciekawości: Piotr Jan Kos "Szmanka zeszła z gór" (ISBN 83-89375-54-0). Pozdrawiam. J.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...