
Leszek_Nord
Użytkownicy-
Postów
1 541 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Leszek_Nord
-
zmierzch kładzie się ciężko na polach przekraczam linię lasu idę w ciemność nie zabieram niczego nawet nazwy traw po których będę stąpał dłonie wkładam pod skórę nocy czuję puls jej trzewi dotykam twardych żeber obrośniętych korą drzew uchem sięgam szczelin szelestu przypadam do ziemi w jej rytmie węszę drogę idę w głąb omijam czernie w szarościach nadaję imiona tylko temu co mogę posmakować nie patrzę do tyłu tak może przeżyję do jutra
-
Przypis końcowy do apokalipsy
Leszek_Nord odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak mógłby napisać Bóg, gdyby zabłądził w te strony i zobaczył co się tu dzieje. Biada nam, jak użyje pieczęci lakowych. Dobry wiersz. -
Bogdanie- "nie da się blisko przy rzeczy dotykając materii i jednocześnie ślizgać po wierzchu słów, języka, wyobrażeń" - zapamiętam to sobie jako cenną wskazówkę ale też i wyzwanie. Taki ze mnie cham co "stara się wyżłobić butem szczerbę na przypomnienie, że schody trwać nie będą". Niestety nie zawsze to wychodzi, jak chciałoby się..
-
ćwiczenia z nadziei - przyczynek
Leszek_Nord odpowiedział(a) na adam hoff utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pełen konotacji, pospinanych agrafką, ciekawe... -
od tego diamentu się zaczęło, pomysł na wiersz. Dzięki i pozdrawiam. Leszek
-
Tak Adamie błyskotki, tak naprawdę wypatrujemy po drodze mniej jeszcze drogocennych świecidełek, strata czasu, nic się nam nie należy.. O jeden diament za dużo na końcu;) Pozdrawiam. Leszek
-
Niepokój
Leszek_Nord odpowiedział(a) na Michał_Zawadowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Prawdziwie poetycki obraz pełen sugestywnych znaczeń. Bardzo mi się podoba. Gratuluje! -
Cała ostatnia strofa "schodzi", słabuje...Będę myślał. Pozdrawiam. Leszek
-
Lubię coś z niczego...Dzięki za zajrzenie. Pozdrawiam. Leszek
-
Racja, bez fajerwerków tym razem. Dzięki i pozdrawiam. Leszek
-
wzdłuż drogi wytrwale wypatruję złota musi tam być albo w rowach wśród zeszłorocznych liści i śmieci perły przecież każdemu się należy krótka fala szczęścia dreszcz olśnienia że właśnie po to się tu szło choćby za to żeśmy nie ulegli całemu temu złu wokół a jeżeli nie to na samym dnie kamień na odkupienie win
-
Cieszę się, że się podoba. Pozdrawiam. Leszek
-
na granicy powietrze i woda
Leszek_Nord odpowiedział(a) na Agata_Lebek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wszystko co się wydarza zachodzi na granicy. Dobry wiersz, jeszcze lepszy po kilku dniach. Pozdrawiam Agato. Leszek -
Podobnie jak u Tomka niżej, zatrzymuje. "przerastanie formy", poszukiwanie znaczeń, bo tak niewiele znaczymy...Pozdrawiam. Leszek
-
WiJo dzięki, na początek skreślam ostatni wers. Pozdrawiam. Leszek
-
Przyznaję, nie znam, zamysł był inny, teraz ciężko mi do niego powrócić. Pozdrawiam. Leszek
-
Mnie wiersz pociągnął w stronę "Kroniki zapowiedzianej śmierci" Marqueza... :) Chciałbym tam bardziej go popchnąć...Pozdrawiam. Leszek
-
trzecia jest do poprawy, wciąż się jednak waham jak to zrobić. Dzięki i pozdrawiam. Leszek
-
Model standardowy
Leszek_Nord odpowiedział(a) na Michał_Zawadowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przyznaję Michale, że jestem fanem takiej "zawodowszczyzny". Ciekawie by było ogarnąć ją w większym wyborze. Niekłamana przygoda intelektualna! Pozdrawiam. Leszek -
Mam nadzieję, że to prawda;) Dziękuję i pozdrawiam. Leszek
-
Miło Cię Agato widzieć, cieszy, że się podoba. Pozdrowienia. Leszek
-
Dzięki Michale, taki komentarz mówi dużo;)Pozdrawiam. Leszek
-
Dzięki, chyba masz rację, piłę wrzuciłem w ostatnie chwili...Pozdrawiam. Leszek
-
jest na tyle duże że mógłbym już je ściąć za każdym razem kiedy na nie patrzę myślę o tym mówią że od tego zieleń jego liści zachodzi brązem ale nie zrobi nic więcej tylko wciąż rośnie mój plan uwzględnia różne czynniki ale nie jego drżenie kiedy przechodzę obok
-
Masz rację, byłoby trudniej ale nie widzę tego w kontekście chwały a raczej naturalnego porządku rzeczy. Gdyby jeszcze kobiety chciały podzielić to widzenie...W tym sensie, że zdarza się, że widzą to jako dopust boży, niesprawiedliwość, która je niezasłużenie spotyka. Nie o tym jednak jest ten wiersz. Pozdrawiam. Leszek