Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tumus Eulusys

Użytkownicy
  • Postów

    245
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tumus Eulusys

  1. Panie słowo przedwieczne nie wstaw nigdy amen w sedno mojej duszy Ojcze twórco bytu naucz mnie oswoić dzikie wciąż we mnie zwierzę Boże w swej mądrości uczyń adwersarzy moich ateistami poezji
  2. Patrzy chłop (wieś Wesoła) A na łóżku Ina goła! Ino co? Ino śmiało! Wetknął ciało w ciało. ;-P
  3. Powiem krótko... miaaaał... ;-)
  4. Podoba mi się taki niebanalny styl pisania! Sporo ludzi tworzy teraz zupełnie nie bacząc na ortografię, nawet stylistykę. Czemu nie?! Takim językiem posługujemy się na codzień, żyjemy w czasach kultury masowej... w Twoim wierszu jest coś więcej - zabawne i przyciągające są te urwane słowa - pisane z ciągiem sensowym, a "i" przed wyrazami to już zupełnie mnie rozłożył. :-) Dla adwersarzy takiej twórczości mam radę - poczytajcie sobie Białoszewskiego. Choćby "Kabaret Kicia Kocia", czy "Pamiętniki z powstania..." Ten to potrafił drażnić słowem, ortografią, ucinaniem wyrazów, czy zwykłym, podwórkowym językiem. :-) I tu retoryczne pytanie - czemu więc jest tak poczytny i stawiany w pierwszym szeregu polskich poetów współczesnych?
  5. Prosta, łatwa do ugryzienia i, co najważniejsze, przetrawienia kompozycja. Nic odkrywczego, ale cóż... uczucia są tak banalne, że aż nas pochłaniają... ;-)
  6. tak się składa, że wschody słońca w miesiącu sierpniu są między 4.27 a 5.11, więc :) a więc pytania zadajemy sobie czysto... retorycznie... :-)
  7. Dla mnie druga w nocy, to środek nocy... a nie nad ranem... buu Na krańcu łańcucha..?.. nie lepiej, jak już.. na końcu...? Tęgi mróz byłby ok, ale tęższy szelest liści... jakoś mi na nie. Powinno być zdmuchuje latarnie, a nie zdmucha To uwagi, jako wiersz... baardzo średni... tyle ode mnie. Serdecznie pozdrawiam... :) cóż, nie moja wina, że zwykło się mówić - o drugiej nad ranem, o drugiej po południu, a nie w środku dnia, czy nocy. Z tym dmuchaniem to masz rację, pisałem go z pamięci, nie zerkając w notatki, powinno być - gasi. A z tym krańcem łańcucha... hmmm... jest jak jest! To środek artystyczny, który nie powinien podlegać ocenie. Wyrażenie nie - banalne i nie - wyrafinowane... tak jak i "tęższy szelest". Zadziwiające jest jedno... kilka razy, przy różnych okazjach, wystawiałem ten wiersz. Jak zawsze kwestia oceny była niejednoznaczna, ale nikt do tej pory nie skupił się nad sensem i przesłaniem, tylko przez swój pryzmat widzę przytyki co, gdzie i jak można zmienić... Żałosne sprawa...
  8. trzy czwarte połówki litrowej flaszki wódki którą kieliszek jest do pełna opróżniony szczyt orgazmu ciasno splecionych wskazówek w południe z których jedna ma tak bardziej od tej drugiej to wiersz piękny jak ta lala na niej fatałaszki ciulowych paraboli wypchany po brzegi bezdechem pop corn kult bzdury ... tra la lala... i koło tortury
  9. w moim wazonie ścięte róże pęk kwiatów nie z mojego ogródka purpurowe na nich płatki lekkie jak kwieciste słowa i nadzieją wypchane zielone gałązki zmysłowość zapachu zaklęta niepewność w kolcach wbitych w dłonie organoleptyczny ból i stygmaty moja ręka czerwień krwi po niej spływa oczy pełne są łez róże soczystej purpury
  10. Drażnią, drażnią... i ma to sens! W końcu jak się przystaje przy takim wierszu i z uśmiechem go się czyta, to nazwać go można - gupi... ale nie - głupi!!! :-)
  11. Hmm... a w sierpniu to już o czwartej świta? :-)
  12. Świetny wiersz. Prosto zbudowany i przemawiający jasnym, precyzyjnym obrazem. Czekam na inne utwory. :-)
  13. tym co było tym rzygam oprawię jutro kac w ciemne okulary na złość mojej matce
  14. Nie obraź się, ale mi to przypomina wiejską przytupankę w remizie strażackiej. :-)
  15. o drugiej nad ranem dwa pociski meteorów przeszyły niebo przesądnie pomyślałem życzenie i zamknąłem oczy o trzeciej nad ranem pies stojąc gdzieś na krańcu łańcucha szukał przyjaciela w łysinie księżyca o czwartej już świta coraz tęższy szelest liści to wiatr rozwiewa gwiazdy i zdmucha latarnie pierwsze auto tuż po piątej dostawca w białym kitlu ziewając sennie rozwozi pieczywo za dwie godziny zadzwoni budzik wstanę pójdę jasną gwarną drogą wmieszam się w tłum i stanę w kolejce po bułki
  16. Jolu, dziękuję Ci za te słowa. Jest to dla mnie wiersz bardzo osobisty, spisane obrazy pamięcią bliskiej mi osoby. Chłod... przeraźliwy i przenikający. Okupiony strachem, odkupiony bzdurnym gestem...
  17. słowa niczym strzały nasiąknięte jadem rozrywają trzewia lodowata dłoń przekleństwo smaga jej pobladłą twarz wzrok spuszczony w ziemię i trzy kroki w tył potem do niej wróci kilka mdławych słów i naręcze świeżo ściętych tulipanów
  18. Tu jest strasznie duszno! To się czyta z litością gubiąc w środku sens początkowych wersów. Nieprzemyślany zabieg...
  19. głęboka mentalność człowieka nie do wykorzenienia siłą rzeczy
  20. wyjście awaryjne stanu zawieszenia reset świadomości w niebyt przeznaczenia
  21. cyniczna moc wywijająca nos w nietypową dla niego pozę
  22. słowa niczym strzały nasiąknięte jadem rozrywają trzewia lodowata dłoń przekleństwo smaga jej pobladłą twarz wzrok spuszczony w ziemię i trzy kroki w tył potem do niej wróci kilka mdławych słów i naręcze świerzo ściętych tulipanów
  23. lepsze słowo od milczenia grymas niż zgrzyt zębów lepszy sarkazm od cynizmu i nadziei haust niż śmierć lepszy ból porodu niżli ten konania zbudzić się z koszmaru niż leczyć bezsenność lepiej lichym słowem karmić niż na wiatr go rzucać lepiej widzieć same zera niż być jednym z nich
  24. Kochani, dzięki za tak liczne komentarze. Jednak nie zagłębiajcie się w sam tytuł, faktycznie strzeliłem literówkę, i choć zrobiłem to przecież z nieuwagi, to podoba mi się zamysł teresy 943. :-) Panie Biały, tak mówiąc szczerze, to jeden z nielicznych wierszy, który powstał stosunkowo niedawno. Reszta to głównie zakurzone dno szuflady. Wiersze sprzed kilku a nawet kilkunastu lat. Świerze dopiero zaczną się pojawiać. a. mrozinski - to o czym mówisz nt tego wiersza, to jeden z moich ulubionych środków wyrazu... niedomówienie. A więc interpretujcie sobie go na wszystkie możliwe sposoby! :-) Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...