Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Joanna_Janina

Użytkownicy
  • Postów

    942
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Joanna_Janina

  1. Dziękuję Tomaszu. Wygląda o wiele lepiej ;) Pozdrawiam Janina
  2. Zastanowię się Grażyno. Dziękuję za sugestie. Janina
  3. No tak... masz rację bazylu Pozdrawiam cieplutko :) Janina
  4. Przepięknie ;) tak lekko się czyta, aż się rozmarzyłam... Pozdrawiam serdecznie autorkę Janina
  5. Droga Grażyno, chodziło mi o to, że moja peelka siedzi sama w pustym domu, deszcz próbuje zbić szybę i wydostać ją. Lecz siła deszczu jest zbyt mała żeby tego dokonać i peelka znowu pozostaje sama ze sobą. Krople deszczu są pociskami, które uderzają jak kule armatnie, tylko troszkę za słabo by ją uwolnić (to tak jakby była zamknięta w wysokiej wieży) ;) tą szybą może być tak samo jej samotne wnętrze z którego ktoś próbuje ją wydostać, ale mu się to nie udaje... Pozdrawiam serdecznie Janina
  6. Dziękuję bardzo Marku ;) Pozdrawiam w "lany" poniedziałek :) Janina
  7. pomalujmy niebo w tęczowe barwy przeszukajmy segregatory wspomnień by odkurzyć radosne chwile życie jest zbyt krótkie by pozwolić sobie na smutek piekący jak ostra papryka musimy brnąć wciąż dalej poprzez łąki marzeń do upragnionego celu jaśniejącego na horyzoncie myśli z sercem człowieka-anioła którego dusza płynie z naszą przez szeroki ocean przemijania
  8. szalony wiatr rozprasza ławice kropli deszczu a one lecą wprost do szyby czuję że jestem otoczona ogniem artylerii siecze bezlitośnie mokrymi pociskami lecz nawet on nie jest w stanie wydostać mnie z czterech szarych ścian wypełnionych pustką
  9. spoglądam przez okno pamięci i widzę moje pierwsze spotkanie z mądrością to był cudowny jesienny dzień na dworze liście opadały bezszelestnie a w sercu budziła się miłość do tajemniczych znaków tak rozpoczęła się wędrówka nieogarnioną drogą wiedzy pełną zakrętów ślepych uliczek i stromych wzniesień kroczyłam dumnie po ścieżce brukowanej ostrymi kamieniami kiedy wydawało się że nie starczy sił przychodził odpoczynek kojący ból ciała i umysłu który dodawał tej potężnej mocy by łapać kolejne mądrości tajniki przez długie miesiące tak przeminęło te siedem długich lat lat wciąż niezapomnianych tak wiele już się wydarzyło jednak wiedza która zadziwiała dziecięce myśli nigdy nie straciła na wartości dzisiaj gdy nadal tropię jej ślady i tyle już o niej wiem mówię że to ciągle za mało przez głowę wciąż przepływa myśl że przecież uczymy się przez całe życie
  10. "A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją." Piękny fragment z tej Wspaniałej Księgi. Przeczytałam ją całą, ale wciąż mnie zadziwia mądrość, która z niej wypływa, wciąż uczę się czegoś nowego, pomimo tego, że czytam już któryś raz te same słowa. Piękne to są słowa. Pozdrawiam raz jeszcze Janina
  11. O tak, ten wiersz bardzo płynnie się czyta. Mam tylko wątpliwość co do ostatniego wersu drugiej strofy. Ja zamiast "i" dałabym "by": Osobą pierwszą, najmądrzejszą jest Bóg. Od niego chłonę mądrość absolutną - życie wieść pomaga praktycznie bez trwóg by nie chodzić przed Nim z miną smutną… Pozdrawiam Janina
  12. kropelka rosy zawisła na długiej sukience igiełka ostu przebiła gładką skórę ślad pozostał na zdeptanej trawie ścieżka którą przemierzasz od tamtego razu nie pozwolisz by gęstwina zamazała pamiętne wydarzenie jej już nie ma lecz serce to nie jest nieczuły diament kochasz to już nigdy z ust twoich nie padnie na podatny grunt a ona czeka może tylko na jedno słowo siedząc na bezludnej polanie pragnie byś pomógł jej usunąć osty cierpień i uleczyć ból zwykłym pocałunkiem
  13. co mi pozostanie gdy odbiorą mi ciebie gdy wolność zabiorą i nakażą kłaniać się mocarzom otóż zostanie mi Ktoś więcej niż cały zastęp piechoty Jeden lecz tak potężny że nic Go nie powstrzyma z Nim przezwyciężę wrogów światłości walcząc miłości mieczem wtedy nie martw się o mnie tylko walcz o czystość swej duszy
  14. Bardzo mnie cieszy Olgo że treść ci przypadła Również pozdrawiam :) Janina
  15. Dziękuję Aniu i Grażyno za podpowiedzi. Wezmę je do serca i poprawię. Miło mi że się podoba :) Pozdrawiam cieplutko Janina
  16. otwieram kolejną kartę w życiu zastygam z tobą w troskach chwilach pełnych łez ceruję przyszłość naszą nićmi błędnych dróg by trwać zapomnieć o tak bliskiej sercu rozpaczy i rozpalić promień dnia zagubiony pośród spraw usypiających ból gdy wiem że życie niebawem nabierze barw uśmiechem powitasz odcień zapomnianych uczuć i znów rozpocznie się taniec naszych bliskich dusz zamknę w twojej dłoni czas oczekiwania aby już więcej nas nie dzielił problemów zwykły bieg gdy myśli uciszą płacz szybciej nadejdzie dzień dzień w którym przeszkód zniknie smak i nie powróci już
  17. Moim zdaniem troszkę te rymy na siłę pakowane. A jakbyś spróbował bez rymów? Pozdrawiam Janina
  18. Pomysł bardzo dobry. Widzę że wiara ma dla ciebie duże znaczenie i że ona dodaje ci sił. Tylko raczej wykonanie no niezbyt górnolotne. Próbuj dalej. Widzę, że potrafisz wykrzesać z siebie coś naprawdę dobrego, ale musisz ćwiczyć. Sztuka czyni mistrza. Powodzenia życzę ;) Janina
  19. Wszechświat jest jedną wielką zagadką, ale tak piękną, że aż nie chce się jej tłumaczyć racjonalnie. Bo po co? Wystarczy cieszyć się tym pięknem. To i tak już jest dużo. Wiersz bardzo ładny. Pozdrawiam :) Janina
  20. Dziękuję Waneso za "życiowy tekst" Pozdrawiam cieplutko Janina
  21. Tak Waneso, trzeba stawiać czoła wszystkim problemom i przeszkodom na naszej drodze życia ;) Pozdrawiam i dziękuję za czytanie :) Janina
×
×
  • Dodaj nową pozycję...