Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Joanna_Janina

Użytkownicy
  • Postów

    942
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Joanna_Janina

  1. O tych fiołkach to nie wiedziałam i to nie było zamierzone ;) ale miło jest dowiedzieć się czegoś nowego o swoim wierszu.... ilu czytelników, tyle interpretacji... Dziękuję bardzo, że dobrnąłeś do końca i za komentarz :) Pozdrawiam Janina
  2. zapisuję w pamięci drogi i bezdroża przeszłości tak wiele można było zrobić tak wiele zaniechać czasem kolory marzeń kładły cień na prawdzie maskując właściwą ścieżkę niekiedy łzy rozpaczy topiły przyszłe wizje nieraz niewielkim światem wstrząsała fala radości krótsza od złotej błyskawicy nie dawała zapomnieć o chwilach naznaczonych pyłkiem fiołków kiedy to zło uciekało w niepamięć a smutki nie miały przystępu do radosnej twarzy bywały dni proszące o niepamięć gdzie czyn mijał się z rzeczywistością i zabijał racjonalność aż w końcu zaczęłam dziwić się wyrokom podpisywanym własną ręką ukryłam zasady tworzące kruche życie by nie przeszkodziły w misternym wyborze czy żałuję?.... nie poznałam czym jest życie musiałam przebyć ciemny bór bez cienia strachu w błękitnych oczach podróż dobiegła końca cel na horyzoncie teraz ostateczne starcie z wrogiem a potem wolność taka prawdziwa że aż przerażająca
  3. Po prostu sama uniosłam się po przeczytaniu twojego komentarza ;) Ech, gdyby tak umieć fruwać... Pozdrawiam serdecznie Janina
  4. Dziękuję Jachu za przeczytanie i ładny komentarz... nad tym jednym wersem pomyślę :) Pozdrawiam cieplutko :) Janina
  5. Pięknie Aniu ;) Ja również życzę spokojnych i wesołych świąt w gronie najbliższych :) Janina
  6. O, nie wiedziałam, że ten wiersz może być pouczający... Dziękuję za czytanie i komentarz :) Pozdrawiam i życzę spokojnych świąt Janina
  7. Ciekawe ;) tak pięknie było i szara rzeczywistość się odezwała.... może to i dobrze bo nie zbudziłabym się z zamyślenia ;) Pozdrawiam serdecznie Janina
  8. stanęłaś na skraju przepaści nie... nie skoczysz bo był twój nowy chytry plan patrzysz w dół wróg już nie przeszkodzi w osiągnięciu celu spokojnym krokiem wracasz jak gdyby nic się nie stało w końcu nie kazałaś mu skakać to tylko idee okazały się zabójcze nie był gotowy na ich cios i sam dokonał wyboru groźny wiatr zapomnienia rozwiał zapach katastrofy a szalony uśmiech przyozdobił sędziowską twarz ironia wzięła górę czyżbyś znowu wygrała?
  9. Rozmarzyłam się... szkoda że jesteś pierwszym i ostatnim... a co do warsztatu to moim zdaniem w niektórych momentach przydałoby się troszkę wyrazy poprzestawiać żeby lżej się czytało. Pozdrawiam serdecznie :) Janina
  10. nad zieloną doliną wzeszło różowe słońce promykami lekko dotyka pachnących płatków fiołka jest tak cicho tylko wiatr szumi nieprzerwaną pieśń i kołysze kępy traw z odległego drzewa przyfrunął zielony listek zerwany ostrym podmuchem tańczy w takt wichrowej muzyki kręci się skacze raz w dół potem w górę wkrótce spadnie na złocistą czapeczkę mlecza i ześlizgnie się w głąb zieleni by więcej nie zaznać wolności lecz teraz naiwny Ikar frunie jakby ta chwila nie miała minąć w końcu upadnie pozostanie po nim tylko kilka niepozornych drobinek chociaż tak trudno uwierzyć ta malutka zdobiona zielenią cząstka umocni biednego fiołka i obdarzy go przedziwną mocą a wtedy cała dolina zapachnie miodem
  11. być motylem nie zaznać nigdy goryczy polerować skrzydełka w złocistym promyczku z ustami pełnymi słodkiego pyłku po prostu unieść się i odfrunąć
  12. istnieje świat zamknięty w okręgu gdzie cios spada na wszystkich bez wyjątku przekłamana sprawiedliwość zasiada za katedrą niemoralność uczy moralności a każdy ruch poczytywany jako bunt przeciwko prawdzie oznaczającej kłamstwo w apogeum oczy sprawiedliwości wycięte z książki Orwella zauważają czego nie powinny tutaj kat wygłasza wyrok zwykle za niewinność potężniejszy od kary śmierci nie... to nie sowieci ani zmyślona historyjka to po prostu życie pewnej mniejszości wcale nie etnicznej
  13. Podoba mi się ta kombinacja słów. Tak to pięknie złożyłeś. Dawno nie czytałam na tym forum czegoś takiego. Pozdrawiam autora :) Janina
  14. tak bym chciała przystanąć na chwilę znaleźć czas na zwykły uśmiech i zapomnieć o życiowych schodach straszących swą stromością po ciężkim dniu zamykam oczy sen coraz częściej zastępuje realność jednak noc taka krótka dobiegnie końca zanim spełni się marzenie a wtedy tęsknota za przeszłością przemienia wszystko w nicość
  15. Krótki a jakżeż magiczny wiersz. Mówi wiele, chociaż tak niewiele słów posiada. Pozdrawiam autorkę :) Janina
  16. Dziękuję bardzo Waneso za pokrzepiający komentarz :) Pozdrawiam serdecznie Janina
  17. Dziękuję Aniu za przeczytanie mojego wiersza i za propozycję. Zmieniłam, wygląda lepiej :) Pozdrawiam Janina
  18. tonę w morzu pojęć nieuniknionej przyszłości dlaczego czas wciąż wymyka się przez najdrobniejszą szczelinkę próbuję go złapać chociaż za koniuszek czarnego płaszcza i wciąż tracę nadzieję wiem że kiedyś cię dopadnę minuto zaklęta w godzinie boję się
  19. Walczyłeś od początku, od pierwszego dnia kruchego istnienia. Obowiązków przybywało jak kropel wody w szklance ustawionej pod nieszczelnym kranem. Czy kiedyś trudy przepełnią czarę? Czy zdołasz je wypić, zanim będzie za późno? Śpiesz się, bo przyszłość to nie kilka miesięcy w przód. Ona zaczyna się już dziś.
  20. Wesoła miniaturka ;) Pozdrawiam Janina
  21. O tak... musimy się jeszcze duużo nauczyć. Dziękuje za komentarz i przeczytanie ;) Pozdrawiam serdecznie Janina
  22. Podjęłaś trudny temat, ale w jakże przejrzysty sposób. Wiersz smutny, ale bardzo dobry i myślę że nie trzeba mu warsztatu. Może tylko ten powtórzony wyraz "proszę" troszkę przeszkadza, a poza tym nie ma co zmieniać. Pozdrawiam autorkę Janina
  23. Dziękuję Janie za to wyróżnienie. To naprawdę bardzo miłe :) Pozdrawiam serdecznie Janina
  24. Dziękuję Janie za czytanie :) pomyślę nad warsztatem... Pozdrawiam Janina
  25. po błękitnym wielkim niebie frunie zgrabnie gil malutki przestrzeń wokół nieskończona kiedy patrzę tak na ciebie wiatr rozwiewa wszelkie smutki noc księżycem uwieńczona przyleć tu mała ptaszyno niech zobaczę wolność z bliska ja ci szybko zginę w tłumie a ty mnie nie możesz zginąć bo na niebie skrzydło błyska umiesz fruwać – ja nie umiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...