
Joanna_W.
Użytkownicy-
Postów
845 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Joanna_W.
-
...........................
Joanna_W. odpowiedział(a) na karolina pękala utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
motto: o tempora! o mores! historia zawsze srawia, że są powikłania; cholerny zarazek! pozdrawiam, A. -
‘kula samobójcy’
Joanna_W. odpowiedział(a) na Michał Kowalski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i dobrze :) pozdrawiam - A. -
sos pomidorowy
Joanna_W. odpowiedział(a) na Mirosław_Serocki utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
proszę spróbować pisać dla pieniędzy, może będzie ciekawiej ;) A. -
Wiedeń zimą
Joanna_W. odpowiedział(a) na Catalina Acosta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo, bardzo... Z uśmiechem. A. -
nad ranem
Joanna_W. odpowiedział(a) na Aleksandra Anna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jest doprawdy interesujący. Ale mam małe zastrzeżenie: za dużo snu - zasnął, usnęła, usnę (może to jakoś pozmieniać?) A. -
..pod ścianą
Joanna_W. odpowiedział(a) na Emilia Zone utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
za mało by zwyciężyć pod ścianą (?) A. -
A jednak -> smutek jest. Pozdrawiam. A.
-
Dołączę chętnie do grona komentujących przede mną. Tekst jak spakowany napęczniały plecak: wszystko co niezbędne, jakieś okruchy i talizmany. Pozdrawiam. A.
-
..pod ścianą
Joanna_W. odpowiedział(a) na Emilia Zone utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Myślę, że karaluchy są niezbędne, bo się szybko mnożą, trudno je wytłuc, mutują sie w sposób zatrważający etc. Każdy rozumie o co w tym tekście chodzi, ale "milczenie" podmiotu troche psuje wydźwięk ogólny. Wg mnie, albo się walczy z okrzykiem bojowym, albo się przegrywa w ciszy. A. -
Bez skrupułów
Joanna_W. odpowiedział(a) na Jana Niechciał utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pozwala na uśmiech. Jak miło. Pozdrawiam. A. -
‘kula samobójcy’
Joanna_W. odpowiedział(a) na Michał Kowalski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Michale, kawa na ławę powoduje lepkość. Moim zdaniem: - zmienić tytuł, - całkowicie zaniechać końcówki, czytelnik sam się domysli, że biega o księcia, - "flaszka po truciźnie" zatruwa - spróbować omówienia. Pozdrawiam. A. -
rozkleiło mi się (życie)
Joanna_W. odpowiedział(a) na izabela walter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chandra może wszystko. Ogólnie - ciekawy tekst, tylko tytuł zbyt dosłowny. I jeszcze ten zbędy zaimek "ja" w ostatnim wersie. A. -
~ komarnosiciel ~
Joanna_W. odpowiedział(a) na Marta Magdalena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czegoś w tym szukam. Znajduję. Wprawdzie trochę brzękliwie i lustrzanie wykwitają z tej bladości udziwnienia, ale przypuszczam, że to metoda. Z ukąszeniem każdy sobie radzi jak może. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Pozdrawiam, zalecając nabycie środka odstraszającego komaronosicieli. A. -
świtanie
Joanna_W. odpowiedział(a) na izabela mąkowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wszystko, tylko nie motyle. Świt to zawsze początek stwarzania (tutaj przede wszystkim nacisk na barwy i zapachy). Byle do świtu. Pozdrawiam. A. -
carpe diem bez trudu
Joanna_W. odpowiedział(a) na Fantasmagoria utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Brakuje mi tutaj tylko "trzciny myślącej", ale pewnie na nią za późno. Pozdrawiam wśród nocnej ciszy. A. -
Dużo w tym kawałku powiedziano. Nawet swoiste roztrzęsienie naiwności daje się przełknąć. Podoba mi się i już. Pozdrawiam. A.
-
Bezludne miasto
Joanna_W. odpowiedział(a) na Jana Niechciał utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Już napisano, że rytmiczny. Ze swojej strony powiem, że także dobrze poskładany, gdy chodzi o ciągi myślowe. Jednak ostatnią strofę , może umyślnie, zapisano zbyt "równo" i "od linijki". Sama coś bym zburzyła, aby krzyk, choć bezgłośny, miał szansę zaistnieć i odbić się jakimś echem w czytelniku. A. -
Misterium
Joanna_W. odpowiedział(a) na Marek Paprocki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Liryczny realizm? Doprawdy - misterium, bo żyją elementy martwego świata, a to co ulotne zapisuje się po wsze czasy. Dobrego dnia. A. -
sos pomidorowy
Joanna_W. odpowiedział(a) na Mirosław_Serocki utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
"...dziewczyny zachwycone..." to najbardziej mnie ujmuje/porywa/zalewa, bo takie nasze, polskie, sielskie, anielskie, szczere (do bólu); i jeszcze : "nikt mnie nie", dlatego że obnaża, o! A. -
Pogrzeb w upalny dzień
Joanna_W. odpowiedział(a) na Grzegorz Lipski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pomysł jest, z resztą nie do końca wyszło - w moim odczuciu. Może w strofie pierwszej darować sobie łączniki? W kolejnej spróbować poszatkowac na zdania, żeby myśl nabrała życia? Dobrze swoją rolę spełnia pytanie, ale brak konsekwencji w stawianiu znaków przestankowych staje się widoczna. Ostatnia kwestia najlepsza, ale też trzeba by ją dopieścić. A. [sub]Tekst był edytowany przez Joanna_W. dnia 24-07-2004 14:41.[/sub] -
Atawistycznie
Joanna_W. odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
po pierwsze: wybuch niedającego się pohamować śmiechu; po drugie: już wiem, że skutki nagłego przejścia pomiędzy diametralnie różnymi nastrojami, są "ośmiane" (patrz: po pierwsze); po trzecie: to mena_pauza? A. -
Też lubiłam. Wiersz starannie nasycony barwami jak półtno, które rozpięto na sztalugach. I ten szczególny rodzaj nostalgii. Gratuluję. A.
-
czarne koty dobrze się palą
Joanna_W. odpowiedział(a) na vice utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Trochę to opowiastka. Jednak metaforyzacja w opisie emocji nadaje tekstowi rysy liryczne (na Boga! liryczne...) Pozdrawiam zaciekawiona, niech się "turla". A. -
[ jak czekam na mojego Schulza ]
Joanna_W. odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przyciąnął mnie tytuł. Co znajduję? Opis niby rozchodzący się krąg wody lub powietrza.. Podmiot wrzuca kamyczek w stojacą wodę i ku ździwieniu stwierdza, że przestrzeń, która wydaje się odległa, tkwi w nim samym. Czeka. Nie wnikam w zakamarki środków, nie wszystkie są nienagannie poczęte. Duszno dziś i jak smutno, że "nikt nie przyjdzie na kawę". Wieczór za kilka godzin. A. -
Nasz wiek XV
Joanna_W. odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pierwszy wers , zwłaszcza owa "względność", trwa po ostatni wyraz gdzieś w czytelniku, który rozpoczął drogę. Z pozoru chansos de geste - epicki poemat bliski kuglarzom, jednak tutaj jest rodzajem zapatrzenia w codzienność. Szukam XV wieku. Trudno się cofnąć. A.