Joanna_W.

dopraszam się objaśnień, bo za chwile muszę porzucić to przemiłe miejsce; głód wiedzy może mnie powalić ... A.

Ech... + 24 st. C dzięki za powody do uśmiechu, pozdrawiam - A.

a te niewartościowe osoby to kto ? pozdrawiam z niezdrowym zaciekawieniem - A.

A mnie , niestety, nie podoba się. Obraz serduszka na dnie filiżanki z herbatą, którą zachęcany ma wypić (by sie udławić?) sprawia, że chce mi się śmiać. A to chyba miał być liryczny tekst. Przepraszam, pewnie nie mam racji. A.

Miłe to to. Może trochę nie zgadzam się na taką wersyfikację i jedno niepotrzebne zdrobnienie, ale przecie rządzi Autor. A.

e nie... ewka bez kon(ia) za dużo wody leje, a niektóre kwiatki tego nie lubią

"z szeroko zamkniętymi oczami" walczę z psimi pchłami

___ bo wszystko to nic ___ Mnie też się to podoba, A.

Najpierw nasuwają sie pytania: kim jest On? dlaczego tytuł nie brzmi "pośpiech" albo "dążenie"? Z kolei sytuacja liryczna bardzo nieliryczna (pośpiech, oczy bez wyrazu). Rozumiem, że to patrzenie Śpieszącego, bo On ma cel, więc nie zauważa , że inni też biegną do swoich małych celów. Oczywiście, rozumiem,że i kontrast (On przecie cichy i spokojny) miał zagrać. Tymczasem patrzę na to Dążenie i na to Czekanie. Ostatni wers mówi: zaufaj. Czy nadzieja nie jest trudniejsza od wiary? Pozdrawiam. A.

Jak na zalotke przystało, robi wrażenie. Efekt takoż. A.

Oki, ja wybaczam (co mi tam). Mój komentarz nie był tendencyjny, był w całej rozciągłości na temat tematu. Pozdrawiam. A.

Przyłączam się do opinii Poprzedników - malowniczo. A.

sygnał nieważny, naistotniejsze, że troskliwie ostrzega ; upał to upał, trzeba czuwać

No dobrze, skoro Pan się nie boi i zachęca. Historia mi się podoba, bo taka przejrzysta (nie cierpię ckliwości w żeńskim wydaniu, ale w męskim może być). Żart losu i tunel czasoprzestrzeni wydaje mi się interesujący - boże igrzysko? Szalenie uderza we mnie aktorski dramatyzm końcówki! Och! Ach! ;) Nie podoba mi się składnia i nielogiczne układanie znaków przestankowych. Pozdrawiam. Jak mi się jeszcze coś przypomni, dam znać .A.

Przezroczystośc robi swoje. Tekst mi się podoba, ale nie wiem jeszcze dlaczego. A.

Może pomysł jakiś jest, ale z realizacją kiepsko. Nie zachwyca mnie ta pę(!)powina, zresztą nie wiem z czym ona właściwie łączy podmiot. Również "burze namiętne" i "poetycka miłość" do lamusa. Przepraszam, że narzekam i wybrzydzam. Pozdrawiam. A. [sub]Tekst był edytowany przez Joanna_W. dnia 29-05-2004 16:52.[/sub]

e tam... ca_stwór? nie może być ! (i zjedzona nosówka w wygłosie) A. [sub]Tekst był edytowany przez Joanna_W. dnia 29-05-2004 14:42.[/sub]

nasze dzwoni co pięć minut

Jeśli o halucynacjach, to świetnie. malarska alchemia perwersja - senna religia marzeń >>> niesłychany wynik zmieniania grzybów w płonące żyrafy Uważam, że to bardzo dobry tekst. Pozdrawiam. A.

Pochwalę. Podoba mi się takie patrzenie. Nie dostrzegam rażących banałów, uważam za oryginalne - skojarzenia. Jedynie interpunkcji mogę się czepić, więc poddaję ją pod rozwagę Autora. Pozdrawiam. A.

___bielsze od śniegu niech będą myśli wasze__ Gdy czytam ten tekst, widzę to malowanie , przemalowywanie białego na białe. To coś jak szukanie dziury w całym. Specjalność zakładu :) Pozdrawiam. A.

Ładnie, ładnie. Obserwacja i notatki. Brawo. Dodam, że nie tylko priorytety, ale i imperatyw wewnętrzny pcha :) A.

A podobno tecza ma siedem wstążek, jak krakowianka. Barwienie domowym sposobem może powodować szarzenie tkanin i zjawisk. Serio - całkiem ciekawie, mimo dwupasmówki. Pozdrawiam. A.

Ma w sobie to coś, co sprawia, że wieczór wydaje się cichą melodią melodią docierającą z innej krainy. Dobrze o tej porze przeczytać taki tekst. Więc dziekuję. A.

... siedzi zamyślony człowiek :) Pozdrawiam, zanim się zamyślę. A.