Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Atena

Użytkownicy
  • Postów

    594
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Atena

  1. nastrojowy tytuł z jesienną zawartością o letnim końcu:) bardzo, bardzo mi takie połączenia, pozdrawiam
  2. Stasiu, cud miód palce lizać. czytać i czytać bez końca, pozdrawiam cieplutko
  3. lepiej późno niż wcale:) również pozdrawiam
  4. Kochani! Dziękuję Wam za tyle miłych słów, które przekonują mnie do dalszego pisania. Bez tego już chyba nie mogę:) Pozdrawiam serdecznie, Aneta
  5. a gdyby drogi nasze się nigdy nie zeszły nie wpadły na siebie nie związały na dobre i złe pogody gdyby życie nam wyszło według planu byłybyśmy osobne i dalekie może nawet blisko ściśnięte w tramwaju plecami do siebie biedniejsze o jedną przyjaźń dobrze więc że jesteśmy razem i że czasem nie wszystko wychodzi
  6. to mi się podoba! wręcz płynie się po wersach, dopracowane do końca i ta treść... z podziwem, Aneta
  7. ciekawie i na czasie, a ta brama na końcu to intrygujący wybieg do interpretacji na wszystkie strony. Pozdrawiam, Aneta
  8. sprawne przerzucanie między wersami. aż chce się czytać, czytać i czytać. pozazdrościć. Aneta
  9. miło czytać takie stwierdzenia, dziękuję
  10. po prostu dziękuję:)
  11. cholera bierze człowieka, jak sobie to uświadomi...:( :-] niestety, bierze. dziękuję i pozdrawiam
  12. dla mnie bez drugiej strofy i bez 'tylko' w trzeciej. bo tylko daje taką mazgajską skargę, taki wyrzut, podobnie jak druga strofa czytam go w kontekście tytułu - "do Autora" i jest wiersz o pisaniu. o bardzo skomplikowanej emocji zrobionej na jednym tęsknieniu. takie też lustrzenie :) dzie wuszko, muszę przyznać, że taki kontekst sprawia, że sama zaczynam patrzeć inaczej na ten tekst. Bardzo ciekawie odczytałaś to, co chciałam przekazać. Dziękuję i pozdrawiam
  13. więc dziękuję za przejście, również pozdrawiam
  14. no proszę, a podobno nie umiem wyszywać;) dziękuję, pozdrowienia
  15. Dziękuję za odwiedziny, również pozdrawiam
  16. zatęskniłam dzisiaj do ciebie tak jak wtedy kiedy robiliśmy to razem teraz na końcu tej długiej tęsknoty nie ma kłębka nie powinnam ale przecież jestem tylko podmiotem lirycznym bez końca do końca
  17. Piotrze Patryku Luthien drzewołazie Arku Tova (przepraszam, że tak zbiorowo) wszyscy macie rację, tutaj coś brakuje tylko ja jeszcze nie mam pomysłu jak pozmieniać, żeby było lepiej. W każdym bądź razie będę myśleć. Dziękuję i pozdrawiam, Aneta
  18. nabyty i uparcie pielęgnowany pesymizm plątający się między słowami jak bezpański pies mówisz żyć się nie chce a nocą głośno śnisz marzenia na które nie masz odwagi powiedziałam że w końcu o tym napiszę nie wierzyła tak jak w siebie
  19. muzyka filmowa: 1. Ronan Keating - When You Say Nothin (Nothing Hill) 2. Aerosmith - Armagedon 3. Roberta Flack - Killing Me Softly 4. Swayze Patrick - She is Like The Wind 5. Des'ree - Kissing You (Romeo i Julia) -> to bardzo, bardzo
  20. dziwactwa? oryginalność tego tekstu świadczy o jego poziomie. świetny!
  21. czasami wychodzą w nocy spod szafy łóżka wpływają zza okna pod kołdrę między zimne stopy nogami w górę po brzuchu falują oddechami rozgrzewają się opadają wznoszą na uchylonych wargach spływają między rzęsami w nieobecne oczy do środka śnić się będą myśli
  22. bardzo widzi mi się ten wiersz. ciekawie napisane. pozdrowienia
  23. też nie lubię wakacji. bardzo ładny i zgrabny. pozdrawiam
  24. tytuł wszystko psuje. z góry wiadomo o co chodzi.
  25. gubisz się w za dużym łóżku za ścianą głosy chodzące po białych korytarzach -czy to już rano? wiem boisz się jest ciemno a potwory pod szpitalną kołdrą nie pozwalają zasnąć wiem że boli nie płaczesz bo przecież jesteś już duża nikomu nie powiesz jak bardzo się boisz niedobra noc pożarła dzień jest ciemno i strasznie i już wiesz że krew jest ciepła
×
×
  • Dodaj nową pozycję...