Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    10 882
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Skoro innych, to może lepiej historie. Kamilu... I-sza strofka...momencie... nie momęcie, w IV-tej jest literówka, chodziło Ci chyba o... wołanie zagubionych, w ostaniej... potrafimy dawać nadzieję, ę zamiast a... i obietnic.. masz "ć", zmień to, klikając przy wierszu na edycję. Co do treści, hmm... sporo by trzeba pozmieniać, by wyłuskać z wiersza sedno myśli. (...) Chwile takie jak świeca na wietrze Gesty paru sekunda Uczucie wiatru na duszy To jest to czego potrzebujemy... w zasadzie całość nie gra (...) To filozofia kochanków rozdzeilonych oceanem słów... kolejna literówka, rodzielonych Spokojny, piękny świat, zagłuszony ciszą idiotów... jak coś się zagłusza, to chyba raczej nie ciszą (...) Każdy pojedyńczy dzień Spędzamy na brzegu naszego nieba... to zdanie podoba mi się, chociaż w miejsce pojedyńczy, dałabym wspólny dalej juz nie bardzo.... całość jednak na nie. Serdecznie Cię pozdrawiam... :)
  2. Marto... przyjaźń wirtualna..? W zasadzie nasuwa mi się pytanie, czy jeżeli naprawdę istnieje (na pewno są jakieś) to czy można ją siłą zatrzymać...? A jeżeli nie jest naprawdę szczera, siegająca dna wzajemnego poznania...? Najprawdziwszych przyjaźni niekiedy latami się szuka i choć czasami bywają trudne, to na pewno warto je pielęgnować. Co do wiersza... To tysiąclecie nam otwiera cudem techniki- wiek komputera.---- chyba... cuda techniki Za szklanym oknem namacalna ----- na szklanym ekranie nienamacalna, jak dla mnie żyje nam przyjaźń wirtualna. ------- rodzi się..itd. Marto, z całego serca życzę Ci wspaniałych przyjaźni... :) Pozdrawiam.
  3. Ciekawy obraz, pierwsza część, może zostać jak jest. Druga natomiast jest nieco przegadana, można chyba coś skrócić, jeśli można... zakładam znoszone sukienki swetry trochę za duże --- wymieniłam sł. przenikam ciągle mnie mniej nie czuję że to złudzenie gubię się między śniadaniem a obiadem a potem zaskoczona odnajduję obrazy: mężczyzna nucący przy goleniu -------------- chyba lepiej bez tego milczącego fotela kilka zdań wymienionych na nieistotne uczucia głowa mnie boli gdy robi się ciemno- zostaje zapach prześcieradła i delikatny dreszcz przed zaśnięciem ------- zamiast krótki dreszcz, delikatny Dwa ostanie wersy.. czy potrzebne..? Interpunkcja ułatwiła by czytanie. Tyle moich uwag, sama oceń, czy dla Ciebie. Serdecznie pozdrawiam... :)
  4. Jeszcze momencik, by Tobie odpisać, a tak, mogę sobie czytać, co chcę i kiedy chcę.. :) Co do sieci, mogą być na mnie..;) bo ja ryba... pozdrawiam i zmykam.
  5. Bartosz... pomyślę.. teraz muszę zmykać.. narazie..:)
  6. Ewo, właśnie to bicie było w początkowej fazie "rozpisane z pianą", ale zrezygnowałam. Pozdrawiam... :)
  7. Bartosz, dziękuję z całego serca... ale ten atak naprawdę zabrzmiał mi aż za bradzo militarnie.. wybacz mi, ale nie skorzystam... :)
  8. O mamusiuuuu, ledwo co wklejone, a już tyle komentarzy...:)).. oj, czytają Cie Bartoszu, czytają, zresztą wcale mnie to nie dziwi, ja także zaglądam do Ciebie z wielką przyjemnością. Porty, powroty... teraz rozumiem.... :)) lubię nutkę sentymentalną w wierszach, pierwsza srtofa, dla mnie, bez skazy, po prostu piękna...! W drugiej natomiast, nieco mi świszczy..."Światło na świat "... ale dalej już ok... Całości plus... :) Serdecznie pozdrawiam... :)
  9. Alicjo...tak przy okazji.. wydrukowałam sobie Twoje wiersze, ot tak.. by w wolnej chwili oddać się rymowankom. A kto ich tam wie, zmowa czy nie..:) a te sieci, to komu...? Miło, że wpadłaś do mnie, pozdrawiam serdecznie... :)
  10. Witaj Bartosz, bicie..? ale co podstawić ewentualnie w to miejsce..? Miło mi ,że reszta w miarę. Serdecznie pozdrawiam... :) Czy splatają sie tematy, zaraz sprawdzę.
  11. kyo...:).. dobrze ,że coś w ogóle na tak..;) Pozdrawiam... :)
  12. Madziu, prawdę mówiąc, nie wiem, w którą stronę kręci się karuzela. Co z ro(z)bicie(m).... podobają mi się wersy... " rozpływałam się rzeką na mapie nieba, ustami skraplałam obecność"... ale... "ciecz ma większą gęstość, od oddechu zaczynało się ściemniać, ulicami źrenic wprost"... juz ne tak... i potem... "pękniętą głowę przytulam do muru, uderzę gdy się zagoi"....ładnie, choć dałabym... tulę do muru... tyle ja, czyli plus minus...:). Serdecznie pozdrawiam... :)
  13. Fala jej uderzenie w ułamku sekundy o brzeg rozbite fala spisana na straty bieg życia realia w sny zakute jutro myśli w pnączach marzeń usnute wrzesień, 2005
  14. Joasiu, ja nie Marta..:)).. jestem Nata :) Szczerze napiszę ,że o tym rymie A2 nie wiedziałam, ale postaram się zgłębić któregoś dnia moje wiadomości w tym temacie. Miłego dnia.. :)
  15. Może się narażę.. ale niestety ten wiersz Grzegorzu, nijak nie przypadł mi do gustu, po prostu nie dla mnie. Chcę jednak dodać, że wreszcie przejrzałam Twoje inne... i jestem pod wrażeniem. Niektóre powędrowały do "gablotki" i wrócę do nich z przyjemnością, jak tylko przyjdzie mi na to ochota. Serdecznie pozdrawiam... :)
  16. Jak na mój gust, tych bezokoliczników jest za dużo, powtórka słowa .. grać.. a końcówce, nie mniej wiersz czyta się nieźle i chociaż mowa o strachu, treść rozbawiała mnie..:) Fajny ostani wers... "dzielić lęk i z życiem grać." Osobiście horrorów nigdy nie oglądam, zatem jakieś malutkie straszaki mogę chyba znieść w pojedynkę..;) Pozdrawiam... :)
  17. Łezko... podobnie jak Ania, słowo czekaj przeniosłabym, lub w ogóle zlikwidowała. Mój odbiór wirsza jest mieszany... są fajne słowa.. twoje światła - - - - - - - nie pasują mi te światła usypiające moją wyobraźnię przede mną była cisza a ty jesteś tylko odgłosem bez przyczyny (...) zostały mi tylko przyprawy bez smaku i wyczerpany limit na uczucia (...) przepraszam nie oświetla drogi (...) nie czuję nic do płaczu - - - - - nie brzmi dobrze Zakończenie i tytuł, na nie. Pozdrawiam serdecznie ... :)
  18. Madziu, uwagi, jakie podali Ci przedkomentatorzy są jak najbardziej do przemyślenia. Wiersz nie zrobił na mnie większego wrażenia, chętnie przeczytam następny... :) Pozdrawiam.
  19. Masz rację Aniu.. wtedy był.. the cure.. gapcio ze mnie..:( Skowronki...? wokół uszu, w duszy.. czy w głowie.. zawsze mile widziane..;) Raz jeszcze pozdrowię... :)
  20. Aniu.... toś mnie zaskoczyła pozdrowieniem.... zaniemówiłam. Miło mi, że się spodobał, póki co, rymuję słowa... ale tylko w wierszach. Serdecznie pozdrawiam... :)
  21. Stasiu, chyba nie Ty jedna, mnie też czasem poniesie, co prawda także rzadko, ale jakoś tak, swoja wersja pcha nam palce na klawiaturkę..;)...
  22. Faktycznie musisz lubić tą grupę..:)) zresztą wcale się nie dziwę..;)... Znów wtrącenie słów angielskich, chyba mnie do tego przyzwyczaisz..:) "otwarte drzwi lodówki, rozmarzam się dla jednego twojego posłuchaj, zakładam superlatywy" ... i tak trzymaj...;) bo marzenia czasem się spełniają. Pozdrawiam... :)
  23. Michał, pomysł jest, ale wykonanie nie najlepsze, przykro mi. Serdecznie pozdrawiam... :)
  24. Aniu, moim zdaniem, jest to całkiem dobry wiersz. Jedno co bym zmieniła... dać inne słowo w miejsce słowa "strzygę" oraz w zakończeniu pominąć słowo... "właśnie" Tyle moich uwag, czy słusznych, sama oceń. Pozdrawiam... :)
  25. Jacek, fajne to "zdobycie kawałka duszy".... szczególnie druga strofa. Całość jak najbradziej na plus. Pozdrawiam... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...