Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    12 614
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    81

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Mam ogromny sentyment do imienia Magdalena. Anno, dla mnie Twój wiersz pokazuje ogromną miłość matki do córki, najprawdopodobniej już nie takiej malutkiej. Uczucie to pozwala na pewną metamorfozę w konkretnej zaistniałej sytuacji (ale chyba nie tylko) kiedy dziecko z jakiegoś powodu dąsa się... strofa z truskawkami w kształcie serc, bardzo piękna i wymowna, ale i w zakończeniu czuć powiew "raju"... póki tylko chcemy... i te wariatki..!!!..dla mnie w pozytywnym znaczeniu. Skojarzyło mi się poza tym, raj - stopy.. raj dla stóp... po tych schodach do nieba. Dla mnie, zbędny jest fragment... żeby tylko czubeczki... czytam wiersz bez niego i sprawdziłam już w komentarzach, o co chodziło. Zastanawiam się, co powiesz na moją interpretację, bo teraz widzę, że większość czytała inaczej. Z drugiej strony, jeśli wiersz może być wieloznaczny w odbiorze, to chyba dobrze..? Ogólne wrażenia - jak najbardziej pozytywne. Pozdrawiam... :)
  2. Wyrko, na moje już nie mogę patrzeć i tak właśnie je określam w ostatnich dniach. Twoje natomiast, zaskoczyło pomysłem... dobrze napisane i te zabawne neologizmy bardzo tu pasują. Pozdrawiam... :)
  3. Anno, bardzo sprytnie, ale i ciekawie ułożyłaś wersy.... Stasiu P. trafnie zauważył... są w nim miejsca, które tworzą zamki ryglujące, spinające całość Całość na tak. Pozdrawiam... :)
  4. Alicjo, do Twoich obrazków z rymem zdążyłaś mnie już przyzwyczaić, zawsze chętnie je czytam. Szukanie miłości... ładnie poprowadzone wersy, dobre brzmienie w czytaniu na głos, po prostu podoba mi się. Jeśli mogę jeden grosik, to.. ... nie raz pamiętam mnie całowała ... za.. mnie.. dałabym.. jak Pozdrawiam... :)
  5. Do melodii "Long long time ago" z "Labiryntu Fauna"... Agnieszko, Twój wiersz to moje klimaty, bo jest rymowany, mam do takich słabość. Temu powyżej nic nie brakuje, bardzo dobry w czytaniu... no.. może ostatni wers zapisałabym... Niech przybędzie tylko król.. przestawiając dwa słowa. Pozdrawiam... :)
  6. Bolesławie... to miłe, że i ta druga koperta wg Ciebie dobra. Bardzo dziękuję za obecność pod wierszem i przesympatyczny wierszowany komentarz. Dawidzie... wolałam po prostu ..koperta.. jak ktoś ma ochotę, może zajrzeć pod dwie, treść celowo nie jest zakamuflowana... ;) Miło mi, że zechciałeś tu zajrzeć. Dziękuję Wam za posty..! Pozdrawiam... :)
  7. ... a mnie to słowo.. kapną... bardzo pasowało. Hmm.. może zależy, jak kto całuje... Czego..? Jacku, taki najzwyklejszy... może być podziękowaniem za cokolwiek, co ktoś inny dla nas zrobił, czyż nie..?
  8. Bardzo dziękuję za wizytę. Cieszę się, że jednak trafiło... Wstawiłam w ostatni wers inne słowo, bo to.. mówili że.. drażniło mnie... wklejając wiersz, nie to zakończenie dałam, które chciałam... cóż, zdarza się. Pozdrawiam Jacku... :)
  9. Dziękuję Marusia za... podoba się. Czy powstanie zbiorek..?.. oj, wątpię. Po białej mam dość... ;) Miło, że zaszłaś do mnie. Również pozdrawiam prawie wiosennie... :)
  10. Janusz, zupełnie pominęłam Twój wiersz, dopiero komentarz, jaki dałeś u Ani P. (bo raz jeszcze zachciało mi się tam zajrzeć) ...spowodował, że tutaj "przyszłam". Wg mnie, dobrze oddany stan emocjonalny... wewnętrzny.. no.. nazwijmy to.. bunt. Na zło (tak ogólnie), które czai się wokół nas, jakkolwiek by wyglądało, nie wystarcza już krzyk, pojawia się skowyt.. i tu... puenta, jakże prawdziwa, przecież wielu ludzi tak właśnie ułatwia sobie to "trzeźwe" spojrzenie... Podoba mi się wiersz. Posyłam spóźnione pozdrowienie... :)
  11. Jej, czytałam Twój wiersz już tyle razy, że chyba "wżyłam" się w jego treść... Jagódko, masz... gołoleć.. zapisana kurysywą, nie widziałam tego :( przepraszam... Wiersz znów się pozmieniał, już nie pamiętam oryginału... ok., ok... nie znam potocznego nazewnictwa... jak zobaczyłam Zawrat... była to dla mnie przełęcz, na której miałam przyjemność być dwukrotnie... niech Ci będzie, co ja tu będę wojować o jeden zwrot... :) Oooo.. a dlaczego rzym z małej..? No widzisz, jaka ja jestem... Pozdrawiam... :)
  12. "Też nie wie"... Ewo, widzę tu kogoś z problemem alkoholowym... poranek smakuje potężnym kacem...(...) nieuwaga rozlała się kawą...(...) Nie bardzo łączę tytuł z treścią i prawdę mówiąc, wolałabym w tytule... jeszcze nie wie, co mogłoby być pewną klamrą do puenty wiersza. wilgotne niebo jak świeżo umyty kawałek podłogi wchodzi z mokrą głową w otwarte drzwi . . . . śliczne Pozdrawiam... :)
  13. Wg mnie to bardzo plastyczny obrazek... "miękki", taki wyciszony. Madzia ma rację, co do II- giej strofki... jest dwa razy "się" nie miałaś wyboru więc zabrałaś wszystko nikomu się nie chwaląc . . . . . . . chyba lepiej... nikomu nie chwaląc się że stałaś się bogatsza . . . . . . . . że jesteś bogatsza... wówczas jedno "się" wypadnie o stos niepotrzebnych rzeczy Podoba mi się Twój wiersz. Pozdrawiam... :)
  14. Zaskoczona jestem tokiem myślenia, ale nic to... każdy myśli po swojemu, rozumiem to. Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam Biała L... :)
  15. Takiej koperty raczej nikomu się nie pokazuje, chyba, że ktoś z kimś ustala kwotę łapówki... ;) Miło mi, że zechciałaś wpaść, dziękuję. Pozdrawiam... :)
  16. Owszem, masz rację, ale zgodzisz się chyba, że czekają one w skrzynce, albo są doręczone osobiście do domu. Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam... :)
  17. ... no jasne, widać, że biała... ;) i klimat musiał być inny hmmm... w sumie... łapówka zawsze jest tajemnicą... ;) Następnych nie będzie. Dziękuję za ślad Magdo, pozdrawiam... :)
  18. ... tak wyszło, że jest koperta 2. Poprzednia powstała dosłownie w trzy minuty... wyjęłam ze skrzynki na listy czerwoną kopertę, z naklejonym serduszkiem (pomyłkowo wrzuconą) i tak powstała tamta. Pomyślałam wówczas, żeby ułożyć też białą... uwierz mi, że wojowałam z treścią na różne sposoby, były inne wersje, ale tutaj trafiła ta powyższa... jeśli wg Ciebie sprawnie wyszło, to ok..:) Popsuty, dziękuję za post. Pozdrawiam... :)
  19. Nie mam zielonego pojęcia, jak może wyglądać koperta z testamentem, takie może zalegają u notariusza..? Jeżeli nie, to raczej nie przekazują jej w pośpiechu na półpiętrze, tylko odczytują głośno przed kimś, kto ma coś przejąć. W tej wyżej mowa o łapówce. Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam... :)
  20. "Kochania zwiastun", oby tylko takim zwiastunem były całuski, pocałunki... :) Bardzo wdzięczny wiersz, całość dobrze brzmi w czytaniu, równiutko jest no i w ogóle... podoba się..! Pozdrawiam... :)
  21. no cóz namieszane jak w bólu glowy, kłębią się rozne myśli, a skoro rozbolała was glowa podczas czytania, znaczy cel osiągnięty, hihi poczujcie ten ból, łupiący czachę....buuuuu pozdrawiam wykendowo Nato!!! Wracam pod wiersz, jak obiecałam i widzę chyba małą zmianę.. po.. w samym środku zimy?... doszedł znak zapytania... hmm.. właściwie to do całego zdania miałam wątpliwość, bo... Właściwie to nie na miejscu ten szron, szadź i gołoleć, - w samym środku zimy? Aż rumieńcem spłynęłam w policzki. kiedy, jak nie w środku zimy można widzieć szron, szadź... a ta gołoleć, to nie ma być z "dź"? Tak przy okazji... Zawrat, to początek wędrówki na Orlą Perć, czy w tym przypadku nie powinno być z wielkiej litery..? Tak czy inaczej... pisałam, że nie dosłowny ten ból głowy... po prostu zastanawiałam się, że początek wiersza o zimie w pełnej krasie, a tu nagle peelka idzie po wertepach nieskoszonych łąk. Można przypisać tę nieoczekiwaną zmianę miejsc miażdżącemu bólowi głowy, stąd te skoki w wersach, jako "odskocznia", by o bólu zapomnieć i może już przy tej koncepcji zostańmy... :) Jagodo, życzę słonecznej i bez bólu głowy niedzieli... ;) Pozdrawiam... :)
  22. Droga Anno, uwzględniłaś w swojej odpowiedzi wszystko to, co budziło moją wątpliwość. Zdaję sobie sprawę, że trudno "tłumaczyć się" z jakichś fragmentów, chyba nikt tego nie lubi... ale bywa, że przyciąga wiersz jako taki, ale jakieś małe elementy "grają" nam inaczej i tu padają sugestie, jakby to ewentualnie... wcale nie musisz się z nimi zgodzić, przecież autor układa myśli po swojemu, a czytelnikowi może coś umknąć. Nie ma potrzeby przepraszania... :) Nie ma nic do wybaczania... :) Najważniejsze, żeby podejść racjonalnie do szczerej wypowiedzi czytelnika, czemu nie raz dałaś dowód i to doceniam najbardziej. Pozdrawiam raz jeszcze... :)
  23. Anno... nieprawda, że nie przemówił, czułam lekki niedosyt w zakończeniu, po prostu nie pasuje mi słowo... scenariusze, może tylko ja to tak odbieram... Żywą szybę jestem w stanie zaakceptować... :) Miłej niedzieli... :)
  24. Koperta jestem biała i zupełnie bezimienna jednak muszę być ważna skoro leżę w szufladzie zamkniętej na klucz jakby nikt inny nie mógł mnie zobaczyć na półpiętrze szybki stłumiony dialog - między słowami jeden gest - obca dłoń dyskretnym ruchem układa mnie w wewnętrznej kieszeni a podobno biały to niewinność luty, 2011
  25. Ewa ma trochę racji... "czytając ów tekst może głowa rozboleć"... może nie dosłownie, ale jak na mój gust, trochę pomieszane w treści... wrócę do niego... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...