Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    10 882
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. kyo, nie słyszałeś określnia.. zakrzywiona paleta barw...? to "kruczki", labirynt dróg życiowych. Tu nie było nic na siłę, a chmurne dni... są jakby zapowiedzią jesieni. Nie twierdzę ,że "robię poezję"... czasami zapisuję własne myśli, po prostu. Dziękuję za fatygę przeczytania, pozdrawiam... :)
  2. Fanaberko, myślę podobnie jak fu... są naprawdę ciekawe fragmenty, a całośc można nieco przyciąć. O wiele latwiej pisać komuś, co nie gra, a często naszym próbom pisania tak wiele brakuje... chyba się nie gniewasz...:) Pozdrawiam.
  3. fu.... przyznm Ci rację, że dosłownie, spróbuję w przyszlości zarysować te niedomówienia. Czy jeszcze raz to napiszę... nie wiem, bo przeróbki nie są moją mocną stroną, a poza tym są juz kolejne dwie części, więc pozostawię wszystko tak, jak jest. Miło, że tu byłeś, pozdrawiam.
  4. pathe.... za dużo..?.. cóż... przemyślę to. Dziękuję za wizytę, pozdrawiam... :)
  5. Jurku, dobrze, że taka krótka, to chociaż dotrwałeś do końca... ;) Pozdrawiam... :)
  6. Tomasz, nie przepraszaj za zmiany. Dzięki za wizytę, również pozdrawiam... :)
  7. Cztery pory - lato soki krążą w obiegu ale zieleń jeszcze taka niewinna jaki odcień wybrać kiedy wokół zakrzywione palety barw niepewność czy zawrócić z drogi przejść mimo obaw blisko słońca ale tak by się nie poparzyć w oddali chmurne dni nadciąga burza październik, 2006
  8. Beenie, u Ciebie jak zawsze miło i przyjemnie..:)) puenta wyborna, choć przyznam szczerze, nie lubię udawania, bądźmy zawsze tacy sami i niech inni darzą nas sympatią za to, kim jesteśmy, a nie za to, co posiadamy... to tak na marginesie. Zostawiam plus, pozdrawiam... :)
  9. Macieju, przekąska zjedzona i jakoś nadal siedzę przy świecach... :( Mógłbyś szepnąć, co miałeś na myśli...?
  10. Niestety, Foto Mary... jestem na nie. Pozdrawiam... :)
  11. Aniu, mnie pasuje całość... sądzę, że wielu spośród czytających, tak po cichutku podpisze się pod tymi słowami. Kolejny wiersz, gdzie w kilku słowach opisać można aż tak wiele. Pozdrawiam... :)
  12. Nie wiem, jak innym się zrobi, ale po przeczytaniu zrobiło mi się bardzo lirycznie. Ciekawy wiersz. Nie bardzo tylko mogę zrozumieć te..." i opuszki lustrzanie"... może czegoś nie łapię w tych słowach. Pozdrawiam... :)
  13. Rzeczywiście ciekawa zabawa słowem. Podoba mi się. Może pominęłabym słowa... wytrzymać ogień, dotrzymać ogień... ale to takie kombinacje, niekoniecznie słuszne. Pozdrawiam... :)
  14. matce poema... poczekaj może na więcej komentarzy.. i potem ewentualnie dokonaj zmiam. Nie chce pisać, że moja propozycja była super.. ale co 10 głów to nie trzy..;)... raz jeszcze pozdrowię..:) PS Tytuł wydaje mi się trafiony.
  15. Mnie to ..."ci" zupełnie nie przeszkadza, jest w tym miejscu wręcz potrzebne, pominęłabym natomiast w pierwszej strofce słowo..."oni"... a dalej juz tylko pozytywnie. Pozdrawiam... :)
  16. kyo, na takie lekcje warto chodzić... :) Pozdrawiam.
  17. Nechbet... jeśli marudzisz, to zrobiłaś to z sensem... b. dobre. Pozdrawiam i dobranoc... :)
  18. To ja Andrzeju szepnę tylko na uszko, że niestety takie wiersz nie dla mnie, choć uwagi Espeny wydają mi się cenne. Pozdrawiam serdecznie... :)
  19. Może nie wypada tak oddzielać, wybacz Marek, ale te właśnie fragmenty są dla mnie naj...:) Dobrze by było, aby za każdym razem można odczuć, gdy ktoś o nas myśli. Pozdrawiam... :)
  20. Nie przypadam za powtórzeniem tytulu w pierwszych wersach wiersza, no ale to juz wybór autora. W pierwszej strofce, dwa pierwsze zdania, wykluczają sią... bo skoro myślisz o jej włosch, to siłą rzeczy myślisz o niej. Przykro mi Antoni, ale wyrażę się o wierszu negatywnie. Pozdrawiam serdecznie... :)
  21. pathe... Twoje... "reszty nie biorę, takie sobie".. rozbawiło mnie. Cieszę sie ,że puenta dobra..;) choć to tylko jedno zdanie. Czy stać mnie na więcej..?..hmm.. dziękując za wizytę, zapraszam na kolejne części. Pozdrawiam... :)
  22. Karolu.... trafnie określiłeś... "ocalić od zapomnienia każdego, beż wyjątku - to ponad ludzkie siły i to chyba najwiekszy dramat".... Dobry wiersz, szczególnie przypadła mi go gustu strofka ze zniczami i wigilijną nocą... ale całości i tak daję pozytywną ocenę. Pozdrawiam... :)
  23. bajko, bardzo ładny wiersz. Wątki myślowe zgrabnie połączone w całość... ani przez chwilkę nie mogą znużyć czytalnika, no i na końcu ten przylądek spełnienia, ładnie. Pozdrawiam... :)
  24. Jeśli nawet wyjścia nie zaprogramowano, to jednak zawsze jakoś je odnajdujemy. Pozdrawiam plusowo... :)
  25. Rzeczywiście powiało jesienią w Twoim wierszu, ładny klimat, dobrze dobrane słowa i dobrze zapisane. Całość warta przeczytania. Pozdrawiam... :) PS ...szpary łatane iluzjami... mniam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...