-
Postów
10 972 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
65
Treść opublikowana przez Nata_Kruk
-
... miło mi, że się spodobało. Kursywa...?... miała być taką, chwilową myślą... podmiotu lirycznego. Czy aż tak źłe to wygląda...? ... to prawda i jednych u drugich jest całkiem dużo...! Co do wartości człowieka, wydaje mi się, że ta prawdziwa jest do rozpoznania, wystarczy być blisko, dosłownie i w przenośni... tak ogólnie pisząc. Bardzo dziękuję za spędzoną tu chwilę. Pozdrawiam... :)
-
noc przy nadziei
Nata_Kruk odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tereso, dużo ciepła zawarłaś w napisanych słowach... i chociaż to "Noc przy nadziei"... przechadzam się wraz ze strofami wcale nie nocą, wręcz przeciwnie... krzewy na skwerku, białe czapy i wiatr, co zaspał... sędziwe świerki oraz błękit, pozwalają mi wędrować, wędrować lekko i przyjemnie... dopiero ostatnia strofka wspomina o snach... o tym co może być za progiem, aż w końcu puenta - pada pytanie, czy wierzyć snom... chyba tak, skoro podmiot liryczny "mówi"... "wierzę tobie" Przeczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam, życząc przyjemnego wieczoru... :) -
Magiczne słowa-akrostych
Nata_Kruk odpowiedział(a) na marta_sawicka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
... oby tych wyschniętych drzew, było między ludźmi jak najmniej, Marto. Pozdrawiam... :) -
...pajaców nie brakuje, a poważnych facetów jak na lekarstwo, a nawet jeszcze mniej. ;-) Ech, ciężkie życie! ...ano, w życiu różnie się plecie, ale my się z tego wydźwigamy... ;) Miło mi, że zechciałaś mnie odwiedzić, dziękuję i pozdrawiam... :)
-
... czy udręki samotnych pragnień mogą być piękne..;)...?... bez urazy, to żarcik. Bardzo dziękuję za wizytę Tereso, pozdrawiam... :)
-
Cieszę się naprawdę... pozdrawiam... :)
-
... te błądzące dreszcze, na pewno nie są fajne dla peelki... dziękuję za przeczytanie, pozdrawiam... :)
-
Bardzo dziękuję, również pozdrawiam...:)
-
Półstepy rozmiary nocnego okrycia coraz bardziej dostosowują się. do ciała przyrasta piżama. jedynie pajace dostrzegają nietkniętą obok poduszkę. gdyby tak chociaż szelest dłoni, na skórze błądzące dreszcze. chłód ze skutych lodem jezior owiewa soczyste trawy prześcieradeł. styczeń, 2009
-
A gdzie załamuje się rytm? Oxyvio... przeczytałam jeszcze raz... i jest to, w moich uszach... ;) tak minimalne, że nie warto o tym rozprawiać.... nie zmieniaj nic, bo wiersz jest bardzo miłą lekturą. Pozdrawiam... :)
-
Wiersz o ogrodniku, który zrywa owoc i... w zasadzie to nic nadzwyczajnego, ale udało Ci się sprytnym splotem słów zadowolić mnie, spoglądając na skosztowanie owocu, jako mające nastąpić zachłyśnięcie się życiem... naprawdę ładnie to wyszło. Mam jednak malutkie... ale ogrodnik o świcie zrywa dojrzały owoc cały jego świat . . . tu dałabym... ma staje na głowie . . . . . . . . .a tu, staje na głowie, pominęłabym na wyciągnięcie ręki soczyście błyszczy w słońcu którego oddech rozpala lico, ramiona, dłonie . . . . . . . .lico, faktycznie brzmi zbyt..hm.. "antycznie" niezdolne najeść się dotykiem kwitnąca pod palcami emocja zielonym pędem naciąga rzęsy na rozmyte spojrzenie uwalniając z ust napięcie by mógł zachłysnąć się życiem Serdecznie pozdrawiam... :)
-
Może są potknięcia, może chwilami rytm gubi się nieco.. ale ja takie wiersze bardzo lubię... Treść zasmuca... ale miło się czyta. Pozdrawiam... :)
-
Rozumiem przesłanie Jacku, niestety wierszowi, jego wykonaniu... zmuszona jestem napisać nie... przykro mi bardzo. Miłego wieczoru życzę... :)
-
Prawie...?...;).... to i tak dużo... :) Dziękuję za ponowny wgląd, za wyrozumiałość.... a czy wiem najlepiej... buuu... oby... ;) Serdecznie pozdrawiam... :)
-
koniec i kropka
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
.... wybacz Alicjo, że "skradam" słowa Oxyvii... ale tak samo pomyślałam - koniec i kropka..:) Pozdrawiam. -
Sady łąki i ogrody
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Napiszę tylko, że wiersz przeczytany i że wersja Ali jest lepsza... :) Serdecznie pozdrawiam... :) -
Co do powtórzeń, poprzednicy mają absolutną rację Aniu, za dużo ich. Sam wiersz ma ciekawe, ładne porównania. Spodobała mi się propozycja zapisu Baby. Pozdrawiam... :)
-
próba definicji
Nata_Kruk odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeżeli spojrzeć na wiersz jako na... próbę definicji, to "rwane" niekiedy frazy... zagubienie podmiotu, próba odnalezienia siebie i nie tylko, na własnej drodze, najkrócej rzec ujmując... są usprawiedliwione. Bardzo podoba mi się samo rozpoczęcie wiersza, potem... treść jakby chwilami nieco przy długa, może nawet bym coś usunęła... ale możliwe, że należy się w nią głębiej wczytać. Ostatnia strofka jest... :) choć w miejsce słowa... lepieni... wolałabym... ulepieni bogowie, bo skoro go lepią, to raczej nie powinien spadać, chyba, że się komuś wymknął... ;) Wiersz jest Twój, masz zatem głos decydujący co do jego ostatecznego wyglądu. Pozdrawiam... :) -
Czerwona gwiazda
Nata_Kruk odpowiedział(a) na bestia be utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pozwoliłam sobie zacytować koleżankę z forum... :) Pozdrawiam... :) -
Michał, o przyszłości aż tak pesymistycznie..?... rozumiem zamysł, ale podane chyba zbyt dosłownie. Poza tym... albo całość zapisać rymem, albo niech pozostanie biały. Życzę słońca na najbliższe dni i nie tylko. Pozdrawiam... :)
-
..... to najbardziej... :) Pozdrawiam.
-
Wróciłam na moment, by raz jeszcze przeczytać Twoje słowa. Droga Babo (fajnie brzmi...:))... Twoja propozycja na końcówkę... (...) niczym wobec niepohamowanej chęci zaistnienia w zachwycie oczu, głodzie mowy ciała dość dobrze brzmi... głód mowy ciała... ale wg mnie, w mojej propozycji, czuć większą dosadność określającą zachowanie polującego ptaka, dlatego też, po przemyśleniu.. zostawię tak jak zapisałam. Raz jeszcze dziękuję za chwilę spędzona tutaj. Pozdrawiam... :)
-
Central Processing Unit
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ciekawy, techniczny pomysł na wiersz... trzeba by to chyba z kilka razy przemielić w mózgu, ale już po pierwszym ciekawi, zastanawia podejście autorki do wyrażenia myśli. Całość niebanalnie ujęta. Pozdrawiam... :) -
naiwnie na dłoni zakorzenił się pejzaż w powielonych źdźbłach niczym skoszony cień układa się zapach trawy drzewa szumią nadzieją że te styczniowe nie odbiorą im wdzięku w tasowanym szumie liściennego tarota strumyk obmywa głazy skąpane w naiwności wygładzenia kształtów kradnę wszędobylskie promienie słońce dojrzało świetlistą pomarańczą dłoń zahipnotyzowana moim oddechem nie przewidziałam siły grawitacji "Zadrażniło" mnie słowo... liściennego... wolałabym... liściastego, poza tym, wydaje mi się zbędne słowo... wygładzenia. "Naiwnie"... miło było przeczytać... :) Pozdrawiam.
-
Najważniejsze Babo, aby każdy spojrzał na wiersz po swojemu Cieszy, że odnalazłaś w wierszu chwilę przyjemności, że spodobał się... Twoje zakończenie wydaje mi się tak bardzo inne... milknę, bo nie wiem co Ci napisać, czas - powinno mnie tuż już nie być, pozwól zatem, że teraz tylko podziękuję za wizytę, za sugestie... serdecznie pozdrawiam... :)