Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    11 920
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    75

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Złamane skrzydełko, zgadzam się z poprzednimi postami, że siedzi sobie w wierszu taki swoisty klimacik, ale rytmika... no dobrze, już nie marudzę... ;) Serdecznie pozdrawiam... :)
  2. Skoro tak, zostaw... :)
  3. Jeden z wielu... powiało smutkiem w tym wierszu, treść czysta, zrozumiała, pozwala na głębsze przemyślenia, bo dziecko, to nie rzecz przecież. Ze strony technicznej, są małe niedociągnięcia i sądzę, że sam wiesz, w których miejscach. Serdecznie pozdrawiam... :)
  4. Elu... słowo.. powiewem.. wg mnie, zdecydowanie zbędne. Szkoda, że to "Ostatni seans"... małe prowincjonalne kina dawały jednak szansę bycia choć przez chwilę w innym świecie... fajnie to zobrazowałaś. Pozdrawiam... :)
  5. .... no... to jest po prostu świetne..!!! Zabiorę sobie... w całości... :) Pozdrawiam.
  6. Mam wrażenie, że narrator wiersza, a zarazem jego bohater, siedzi przy drinku właśnie i trawi swoje rozgoryczenie... umykające bezpowrotnie minuty, dni, lata... nie godzi się na podstępne wobec mężczyzny prawa natury... końcowe szepty, brzmią jednak optymistycznie (dla mnie). Cały wiersz bardzo mi się podoba. Pozdrawiam... :)
  7. Bardzo przyjemny nastrój stworzyłaś w tym wierszu, choć forma nieco odbiega od utartych schematów... ciekawe, co inni na to. Pozdrawiam... :)
  8. No i skusiło mnie na poczytanie Twoich innych wierszy, a jest w czym wybierać. "Nie próbuj mnie więcej tak dotkliwie" Treść jest bardzo czytelna, sprawnie poprowadzona. Pominęłabym jedno tylko słowo... w ogólnikach... Pozdrawiam... :)
  9. Henryku... nie mogę nie przyznać racji Eli, cholerna prawda, świetnie napisane. Brawo dla Ciebie i... HAYQ'a, za jego wierszowany post. Pozdrawiam... :)
  10. Bardzo zgrabna miniatura... świetnie połączyłaś podpartą brodę... :) z pozostałymi wersami. Pozdrawiam... :)
  11. Bronisławie... ogólne wrażenie mieszane, ale ten fragment bardzo tak A wiesz co możesz znaleźć w pajęczynie nocy? - Mrowisko gwiazd i księgę czytaną z paproci. Pozdrawiam... :)
  12. Cieszę się Ewo, że zachciałaś mnie odwiedzić. Życzę Ci właśnie takich czerwonych kopert, bo na nie zawsze warto poczekać..! Dziękuję za post, także serdecznie pozdrawiam... :) Dawid Co do listów, owszem, dla chcącego nic trudnego, ale chęć musi być dwustronna. Co do nazwiska, dzieci w okresie dorastania potrafią z każdego ptasiego nazwiska robić sporo żartów.... najlepiej śmiać się z nimi... ;)
  13. "Twój kąt"... :).. mój kącik już mnie przegania do spania..! Wiersz opowiada o prozaicznej rzeczy, jaką są marzenia, ale też o chęci przelania ich na papier.... Bolesławie, jak zawsze u Ciebie, sympatycznie jest w wersach, ale konsekwentnie zatracasz gdzieś rytmikę, poprzez mało wyszukany dobór słów... popracuj troszeczkę nad tym, chyba warto... ;) Wiersz i tak wprowadził mnie w dobry nastrój, dlatego piszę .. dobranoc.. i zmykam już..! Miłego tygodnia życzę..!
  14. Trudno to nazwać wierszem i tyle... :)
  15. Łukasz, mam wrażenie, że głównym celem w pisaniu tego wiersza było zamknięcie poszczególnych wersów w dziesięciu sylabach. No i jest równiutko, ale niestety, nie przełożyło się to na język wiersza. Spróbuj może w jakimś innym temacie. Pozdrawiam... :)
  16. Nie mogę nie odpisać :D Strzeliłes od razu w dobrym kierunku, ale tak to bywa, że zmyli czasami inny komentarz... nic to, ja już w takie "sieciątka" wpadłam. No to koniec tematu na temat koperty, niech sobie jest to zabawne (nie śmieszne :p) nazwisko. Dobranoc... :)
  17. Kiedy przeczytałam całość, pomyślałam dokładnie tak samo. Prosty, ale bardzo szczery wiersz. Pozdrawiam... :)
  18. Anno, chyba większość z nas wraca ponownie pod jakiś wiersz, ale na pewno nie każdy zostawia ślad w postaci dodatkowego postu. A wracając do wiersza, czułam, że w zakończeniu tkwi jego "siła" i teraz to z przyjemnością piszę. Hej, hej... :)
  19. Stasiu żółte, czerwone... najważniejsze, że się rozmarzyłeś... :) Dawid Hmmm, czy to jedno słowo.. zabawne.. aż tak bardzo mogło zakamuflować całość..? To po prostu słowny ozdobnik, żeby było lekko i w miarę przyjemnie... :) Dziękuję Panom za: rozmarzenie i kolejny wgląd Pozdrawiam... :)
  20. Tomku, bardzo fajnie mi tutaj poszeptałeś... :) Cieszę się, że wiersz dał dozę odpoczynku i uśmiechu. A ja u Ciebie troszkę więcej pocięłam... :( każdy spogląda po swojemu ;) Dziękuję, że wpadłeś, pozdrawiam... :) PS. Skorzystałam z Twojego szeptania.
  21. […konfrontacja…] przechodzę śniegi - one zawsze kuszą i denerwują zbieram w sobie kulę mrozów i odwilży do poczuwania się w prawdopodobieństwach śnieg topnieje i jest potop konfrontacja z gorącą krwią targam na wpół żywą wartość spod stęchlizn przetrącam szczury zanim zaczną Tomku... tak to dla siebie zostawiam... i wiem, że będziesz jak zawsze wyrozumiały dla mojego widzimisię... pozdrawiam serdecznie... :)
  22. Ok, przymknąłem, odczytuję, że w kopercie jest coś ważnego/bliskiego peelce, tylko wciąż mi się gryzie z tamtym wersem... Dawidzie... w tym krótkim wierszu główną rolę "gra" tytułowa koperta, jej kolor, a to co może być w środku, jest tylko domysłem (np. ostatni wers) Podając na kopercie imię i nazwisko adresata, w jakiś sposób nadajemy jej imię - to tylko metafora, samo nazwisko może być zabawne, lub wręcz okropne. Jeżeli zawiązuje się pomiędzy dwojgiem ludzi zażyła korespondencja, lub coś jeszcze milszego, to nie brak chyba szczególnych okazji, by wysłać coś - list, kartkę na ur. itp... właśnie w kopercie tego koloru. Tyle wyjaśnienia... :) Miłego tygodnia życzę..!
  23. Przypuszczam, że nie Ty jedna Magdo. Osobiście, od zawsze, bardzo lubiłam dostawać listy i na każdy, dosłownie na każdy zawsze odpisywałam, aż się w domu na mnie złościli, że za dużo na znaczki wydaję. Jeżeli przywołałam wspomnienia, to chyba dobrze. Dziękuję za chwilę u mnie. Pozdrawiam... :)*
  24. Zgadzam się Elizo, w dobie internetu i telefonów mało kto pisze listy, czasami kartki na święta i w zasadzie na tym się kończy. Dziękuję Ci za wpis. Pozdrawiam... :)
  25. Bolesławie, cieszę się, że pomysł wypalił, dziękuję za obecność i za częściowo wierszowany komentarz. Poza tematem... skoro biało i puszyście w regionie, nie mogłam nie pójść do lasu i bardzo żałuję, że nie wzięłam aparatu. Pozdrawiam... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...