-
Postów
10 972 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
65
Treść opublikowana przez Nata_Kruk
-
Wiktorze, pozwolisz, że.. tej nocy.. zostanie, bo to o tę noc chodzi, to tego wieczoru peelka poczuła, że nie chce zwlekać, że to ma być ta noc, żadna inna... co jednocześnie nie przekreśla innych, następnych... Co do inwersji... mój zapis nie wydaje mi się aż taki nie do przyjęcia, ale żeby nie było, że nie słucham dobrych rad, przestawię te dwa słowa. Dziękuję za odwiedziny i za wpis. Pozdrawiam... :)
-
Hmm... fujarkę można zawsze zmienić, chociaż... osobiście mnie aż tak ona nie drażni. Czuć faktycznie w wierszu oczekiwanie wiosny... Pozdrawiam... :)
-
Judysia, widzę w wierszu ogromne rozdroże wątpliwości, tak najogólniej pisząc... Wersy zapisane nietypowo, dziwna składnia słów, co akurat mi nieco przeszkadza w odbiorze, po prostu nie przypadam za takim pisaniem. Serdecznie pozdrawiam... :)
-
Już sobie układałam myśli, co Ci wpisać Babo... a tu, po ponownym wejściu, gotowa "ściąga" i to w jakim wydaniu...! Przeczytałam post poprzednika, moim zdaniem... bardzo trafna interpretacja wiersza, trudnego, bądź co bądź, co tu dużo pisać. Podmiot liryczny na pewno tęskni na swój sposób i prosi... wróć... nie koniecznie ktoś, może raczej coś ma wrócić, pewne sytuacje... i choć w samej treści można doszukać się kontrastu, dla mnie, bardzo ważna jest kursywa... nadać zdarzeniom właściwy kształt i proporcje w perspektywie faktów ... to takie zapętlenie, niemożność zmiany tego, co chciałoby się zmienić i ciągłe trwanie w tym... " i wołasz aport" Pozdrawiam... :) PS. Wracam, by raz jeszcze pochwalić.!
-
Babo, ja też lubię tego typu wiersze, może dlatego ten powstał. Co do propozycji Twojego zapisu ostatniego wersu... hmm... przenieś ją błękitem nieba kształt płomienia czerwienią zapal tej nocy słów nam nie trzeba wystarczy języków labirynt i burzy wilgotnej zapach jeżeli dam.. wilgotny.. zostanie w domyśle wilgotny zapach, a mnie bardziej chodziło o burzę samą w sobie, to dzięki niej jest wilgotno, co, mam nadzieję, wynika z poprzednich wersów. W każdym razie, dziękuję za chęć pomocy, za wizytę i pozostawiony ślad. Pozdrawiam... :)
-
Tereso, nie spodziewałam się, że ktoś się rozmarzy, ale chyba dobrze, że tak zadziałało. Dziękuję za Twoje słowa. Pozdrawiam... :)
-
Rachel, wobec tego nie ruszajmy tytułu, niech sobie spina, to co może... każdemu wedle spojrzenia. Miło, że wpadłaś, dziękuję i pozdrawiam... :)
-
Bestio, to króciutki wiersz, wolałabym, aby zapis wersów, w których proponowałeś zmiany, pozostał na razie taki, jaki jest... wydaje mi się, że tak jest lepiej. Dziękuję za miłe słówko. Pozdrawiam... :)
-
Tomaszu, ten wiersz gra mi bardzo dobrze.... a szczególnie ten fragm. Super puenta. (...) próbował dotrzeć do haczyka na sercu w połowie drogi napotkał przekorną syrenę z harpunem przez nią co utrwala ości z połowu harpun rośnie syrena obrasta go jak nowotwór serce jest królową przynęt Pozdrawiam... :)
-
zawsze tu cicho po zmroku
Nata_Kruk odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czasami mam wrażenie, że to codzienność nas goni... ;) Wiersz nastrojowy, jakby... wyszeptany wszystkim, kto tylko mógłby go usłyszeć, ale jednocześnie skierowany do wybranej osoby. Pozdrawiam... :) -
libri, viaggi, fogli di giornale
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Nechbet utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobre "wołanie" o zauważenie podmiotu lirycznego... (...)"gdziekolwiek pozwolisz odpocząć"... :) Pozdrawiam Nechbet. -
Jeśli z przyjemnością, to cieszy. Dziękuję za obecność Kasiu, pozdrawiam... :)
-
Małżeństwo wirtualne
Nata_Kruk odpowiedział(a) na EwA Skalska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pomysł jest, chociaż wolałabym parkę, nie małżeństwo. Ale z drugiej strony, mogą być chwilowo daleko od siebie. Wykonanie, niestety nie za bardzo, o czym napisali wyżej poprzednicy. Pozdrawiam... :) -
Wieczorne rozmyślania tak właśnie mogą wyglądać, mnie się spodobało. Pozdrawiam... :)
-
Oddechy bledną zmierzchem światła zachodu kolejny dzień dogasa nad jeszcze ciepłym od promieni słońca horyzontem nieśmiało pulsuje gwiazda przenieś ją błękitem nieba kształt płomienia czerwienią zapal tej nocy słów nam nie trzeba wystarczy labirynt języków i burzy wilgotnej zapach listopad, 2008
-
Przytulę oddechem, pogłaszczę wzrokiem...:) Jak już się miesiące dopchną do końca, to i dłoń zmięknie i będzie taka, jaka być powinna. Miło coś takiego przeczytać. Pozdrawiam... :)
-
Też wolałabym... w twoją bliskość... zamiast... w twą... Coś jest w tej ciszy, co spowodowało, że kilka razy przeczytałam, ale też jakoś brak mi dokładniejszego zamknięcia w zakończeniu i trudno mi w tej chili napisać, jak mogłoby to wyglądać. W każdym razie, zostawiam serdeczne pozdrowienie... :)
-
Ewo, przewrotnie i wieloznacznie, ale to dobrze, w sumie... zawsze można lepiej trafić... ;) Pozdrawiam... :)
-
Pięknie to napisałaś... całości głośno biję brawo, ale najbardziej trzeciej i czwartej zwrotce. Pozdrawiam... :)
-
Sporo życia w wierszu, świetne momenty, które znakomicie się czyta, ale... osobiście, jakoś nie trawię tego fragm. z agnozją, jednak ogólnie... wrażenie pozytywne. Pozdrawiam... :)
-
Mam nadzieję, że peelka jednak ma z kim wypić ten ciepły kompot..;), ale ja, czytając wiersz i tak widzę ją przylepioną do parkowej ławeczki, widzę jak karmi ptaki okruchami serca, jak kreśli imiona, znane tylko sobie... całość obrazowa. Pozdrawiam... :)
-
(...) w każdą gwiaździstą noc wspinam się na palce wędruję przez puszcze świata zaglądam w korony wiecznozielonych gigantów tańczę na dachach już nieistniejących i przyszłych szukam (...) bo "One" tam po prostu muszą być i na pewno są. Pozdrawiam... :)
-
Zapomniałeś o kamieniu
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Główna myśl wiersza jest jasna...:).. podobno są tacy, którzy z kamieniami potrafią rozmawiać. Co do zapisu... nierówna ilość sylab powoduje gubienie rytmu, czasem aż za bardzo, na pewno czytając, sam to słyszysz. W III- ciej strofce brak konsekwencji l.mg... przynajmniej dla mnie, bo skoro jest i wiatr, i ogień, to chyba lepiej wstawić tam l.mng. w całej zwrotce. Spróbuję dokonać delikatnych zmian, co, moim zdaniem... nieco pomoże całości, ale i tak jeszcze nie będzie równiutko. wszystkich świadków zniszczyłem po drodze więc nikt przeciw nam . . . . . . . . przeciwko świadczyć nie może . . . . . . . . . zaświadczyć rzekł ogień do wiatru mój drogi przyjacielu ten go skontrował zapomniałeś o kamieniu . . . . może po prostu.. pamiętaj... o kamieniu on widział zbrodnie przez nas popełnion..e za któr..e prędzej czy . . . . . .. . . albo... za które kiedyś później zapłacimy słono . . . . . . . . . . . . .zapłacimy słono bo on choć nie mowa . . . . . . . . .bo chociaż on niemowa czasami przemawia do tych którzy przysiądą nań i wszystko im ujawnia . . . . . bez "i" Mam nadzieję Waldku, że nie pogniewasz się za to "mieszanie". Serdecznie pozdrawiam... :) -
Twoje "Jeszcze", jest wg mnie troszkę przegadane... niektóre słowa wydają mi się niepotrzebne... ale w sumie... jest pomysł. Na pewno można lepiej, to tylko moja propozycja, absolutnie nie zobowiązująca do poprawek. Tytuł chyba nietrafiony.... chyba. gdybym nawet ułożyła ciebie z kawałków nawlekła . . . . skrawek.. kojarzy mi się z materiałem, papierem na domowy sznur od bielizny a kamienie i świecidełka upchnęła w kieszeni przetrwałbyś moje branie się w garść kiedy gwiazdy i księżyc demontowałeś jak wprawny rzemieślnik ? czy potrafisz nie pamiętać dni które zmarnowałam na daremnej pogoni za armią upiorów z poprzedniej epoki kiedy ty uczyłeś się oddychać mieszaniną tlenu i zapachów na zagięciach łokcia kolan dłoni Serdecznie pozdrawiam... :) PS Uznałam, że w mojej propozycji, za bardzo zmiksowałam I-szą strofkę, stąd poprawka.
-
Kamil... osobiście nie lubię powtórki tytułu w treści, ale to nie jest aż takie ważne. Położyłeś wszystkie słowa "na tacy", do tego niestylistycznie je zapisałeś, niektóre wersy dziwacznie brzmią, niestety... już w drugim wersie i nie tylko, poważne błędy logiczne... "Miałaś zbyt cudowne oczy, Abym mógł nimi się otoczyć.". . . to, w miarę do zaakceptowania ale... "Abym mógł ja się do Ciebie przytulić" . . .brzmi niedobrze Przykro mi, ale Twój wiersz, wg mnie, nie jest dobry. Spróbuj poczytać wiersze znanych autorów, na pewno sporo się nauczysz. Serdecznie pozdrawiam... :)